DAEWOO TICO - forum KlubTico

@piotrek9214 napisał w Odpowietrzanie kompletnie pustego układu chłodzenia:

@leo mi na kilkanaście wymian płynu zdarzyło się ze dwa razy tak że na chwilkę odszedłem od samochodu a silnik wkręcił się na jakieś 3000 - 4000 obr, za każdym razem zostawał na pełnym ssaniu

Może tak być, ja miałem podobnie. Ale po chwili sam schodził z obrotów, wystarczyło, że płyn zaczął krążyć.

@barteu Jakbyś chciał to mam używany silnik dmuchawy, mogę Ci oddać za koszty przesyłki ;)

@spinerr dobra wieść 😁 ale nic nie słyszałem

@Jaco mega dzięki za to zdjęcie- od razu trafiłem tam gdzie trzeba :) okazało się że przewód się wypiął, po podłączeniu śmiga jak dawniej

@pacior właśnie nie pamiętałem jak to z tymi czujnikami było bo już dawno nie miałem z tym problemu, wentylator działał i o to mogłem być spokojny. u mnie ze względu na niegdysiejszą klimatyzację czujnik bliżej grodzi był podpięty, ten bliżej przodu był odpięty

szczęśliwie udało się wymianę doprowadzić do końca. wyniknęło mnóstwo dodatkowych spraw wynikających z wieku auta (cieknący układ chłodzenia po zmontowaniu w coraz to kolejnych miejscach, rzeźbiarstwo pt. „nasi tu byli”, mocno specyficzne rozwiązania w kwestii instalacji lpg (czyt. byle taniej i jak najmniej węża do parownika zużyć) i mojego braku doświadczenia- robiłem taką wymianę pierwszy raz w życiu. problem z łożyskiem oporowym ustąpił, jednak nie wszystkie dziwne dźwięki ze strony skrzyni zostały zniwelowane, ale o tym to już może w innym temacie, bo tam też „nasi już byli” :D

@mandrzej napisał w Gdzie kupić matryce kluczyków?:

Zamiennik mam dorobiony mam dorobione JMA oznaczony jako "SUZU 8P".

Jeśli w czymś Ci to pomoże to ja mam na dorobionym w zeszłym roku kluczu do mojego Swifta oznaczenie: SUZU-10.P1

Udało mi się zdobyć inną kolumnę, zdaje się, że typu "na Polskę" jak rozumiem:
kolumna.jpg

Zamontowałem wstępnie do auta., wygląda na to, że pasuje zamiast tamtej.

@andryjan napisał w Problem z wyciągnięciem kolumny kierowniczej :(:

Póki co, zanim jeszcze drugi raz uderzyłem do garażu, znalazłem takie zdanie u Trzeciaka: "Z obudowy kolumny kierownicy można wyjąć górny wał kierownicy. Wał jest ułożyskowany na łożysku igiełkowym oraz tulei". I właśnie tego na razie nie potrafię zrobić - nie umiem tego wału odłączyć od elementu nr 5 na rys. 4.5. I dalej Trzeciak pisze: "Tuleja ta nie jest wymienna". Otóż nie do końca, bo tą tuleję właśnie chcę wymienić i nie jestem pierwszy, który to zrobił <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />, pozbywając się tych nieprzyjemnych stuków.

Stary wątek, ale dorzucę swoje, bo ktoś może też tu trafi

Ja trafiłem na kolumnę, w której tulei nie da się wymienić na co wskazuję wszelkie poznane znaki. Wątek o tym: https://zlosniki.pl/topic/37956/stuka-przy-ruszaniu-i-kręceniu-kierownicą

Zazdroszczę wycieczki i determinacji. :-)
Nie wiedziałem, że takie temperatury mogą być w Finlandii... Sądziłem, że maksymalnie do 20 st. C sięgną. A tu proszę... :-0
Z tym najdłuższym tunelem ponoć jest niezła jazda. Te zatoczki do zatrzymywania się mają rozładowywać stres, zaś niebieskie podświetlenie - stwarzać wrażenie świtu. Rzeczywiście tak jest i faktycznie można złapać doła w tym tunelu?

Po takim czymś ubezpieczalnia powinna mu na OC nałożyć 500% narzutu.

@cezar Aha. Czyli do wymiany jest czujnik. Trochę to dziwne, że powodował palenie bezpiecznika...
W razie problemów z wymianą czujnika można pociągnąć ostatecznie dwa przewody do kabiny i na ich końcu podpiąć włącznik. Wtedy da się uruchamiać i wyłączać wentylator z miejsca kierowcy, ręcznie. Wada tego rozwiązania to konieczność stałej obserwacji wskaźnika temperatury i szybkie reagowanie.

Odkręciłem - użyłem klucza za 5 zł chińskiego co kupiłem na giełdzie - to jest też dobry klucz - odkręcałem nim też świece żarowe w fordzie tico_rurka.jpg

@TADEUSZ-MALINKA dzisiaj zdjęcia wysyłam -nie jest tak źle jak myślałem - jeszcze raz dziękuję za okazaną pomoc . Jak na razie wycieków nie było przez 3 dni -ale krótkie trasy robię . 1622641910642.jpg 1622640719300.jpg 1622640644829.jpg

@likaon napisał w Tico kopci ,i śmierdzi .:

skąd wiesz że Tico za tysiaka nie będzie zalane motodoktorem i po pierwszej wymianie oleju nie pierdnie siwym dymem ?

I wracamy do punktu wyjścia... Gorzej nie będzie! XD
Poza tym Ticów na sprzedaż w porównaniu do Swiftów jest jak przysłowiowych psów, więc można wybierać do woli. ;)

Przegub wymieniony (lewy strona kierowcy) ,guma lobro ,dodam że stara była prawie w stanie idealnym ,tyrkotanie znikło . Tyrkotanie przy skręcie w prawo oznacza lewy przegub do wymiany (zgodnie z zasadą mechanizmu różnicowego ) tak mi to pewien mechanik tłumaczył :) pozdrawiam .

Przyznaję rację @ryszard ,kilka dni temu wymieniłem wszystkie przewody podciśnienia na oryginalne ( ze szrotu) , bo nowe po koleji pękały (gates itp .) i Tiko wariowało jak było zimne :) Tylko szaroczarne Daewoo :) Pozdrawiam .

@cezar Lepiej nową. Co prawda pełni ona funkcję tylko przy montażu rozrządu, napinając rolkę - ale po dokręceniu wszystkiego pozostaje na stałe w stanie naciągniętym. Nie będzie więc miała takich samych właściwości, co nowa.

@barteu 50 zł za nowe cięgna to nie majątek, więc ja bym się pochylił nad tematem. ;) Ba! Gdyby były takie do Swifta to brałbym w ciemno. :)

@Szarik przez chwilę chciałem się pytać o otulinę, ale włączyłem szare komórki w odpowiednim czasie i od razu pomyślałem o obiciu.

Nie wiem, czy dobrze zobaczyłem, ale mam wrażenie, że przednia maska po pomalowaniu ma wtrącenia na lakierze. Brak jest tylnej wycieraczki :)

Tak w ogóle, to rzeczywiście szkoda, że nie opisano dokładniej, co zrobiono.
Jeżeli jednak wszystko jest opisane w opisie aukcji, to wielką zagadką jest rzeczywisty stan karoserii i silnika.
Tico jest wdzięcznym autkiem do przeprowadzania różnych prac, jest stosunkowo trwałym samochodem o prostej konstrukcji. Bezapelacyjnie najlepszy jest silnik, który utrzymany w dobrej kondycji jest wręcz niezniszczalny.
Gdybym miał dom i miejsce na warsztat, to na pewno bym sobie sprawił taki samochodzik dla frajdy z jeżdżenia :)

Miałem dokładnie tak samo. Auto pełniło rolę wytwornicy białej pary po włączeniu. Obroty wysokie z daleka brzmi jakby ktoś włączył generator prądotwórczy. Jeżeli wilgotność będzie wysoka to za autem jest prawdziwa zasłona dymna, a w przypadku stania na światłach nie zobaczysz w lusterkach co jest za tobą (mam sprawny katalizator). Na pierwszym filmiku słychać na jakie obroty wchodzi. Normalnie tico takie obroty ma na sporym mrozie i powinien je dość szybko zmniejszać (w temp. ok. +5C wygląda to mniej więcej tak: odpalasz auto(obroty nie aż tak wysokie jak u Ciebie) wyjeżdżasz z garażu, idziesz zamknąć bramę garażu, wsiadasz, zapinasz pasy i obroty powinny już wyraźnie spadać). A nie dopiero za kilka kilometrów. U mnie padnięty był element woskowy który reguluje obroty. Miałem go tak zużyty, że sama jazda kilka kilometrów ok 100km/h na mrozie obniżała temp. wody na tyle że ssanie podnosiło obroty. Niestety element woskowy jest drogi w porównaniu z innymi częściami. Kosztuje co najmniej 250zł (albo 350zł już nie pamiętam), a patrząc który jest rok i że to się starzeje i jaka jest tego dostępność, to trzeba rozważyć regenerację. Wymiana bardzo upierdliwa, są opisy na forum. Po wymianie bardzo szybko auto schodzi do obrotów nominalnych biegu jałowego, przed wymianą to brzmiało jak u ciebie na tym długim filmiku powoli się obniżają szczególnie w drugiej fazie.
Można powiedzieć, że u mnie objawem było za powolne schodzenie obrotów ze ssania i nadzwyczaj wysokie obroty ssania po włączeniu kiedy wcale nie było tak zimno (temp na plusie).
Powinno to zachodzić tak szybko, że aż widać jak przekręca się to trybko przy ssaniu.
Przy okazji wymiana spowodowała znaczne obniżenie spalania przy jeździe na dłuższych odcinkach.
Miałem też sprawny zawór termostatyczny na duży obieg wody.
Po wymianie musiałem wręcz podnieś trochę obroty biegu jałowego które obniżałem wcześniej właśnie z powodu ssania.

BTW. moim zdaniem zawory do regulacji coś klepie za bardzo, ale może tak to na filmiku słychać.