oj przydała :) 30C przez całą Finlandię (w Rovaniemi, wiosce św Mikołaja były 34C :D).
W większości Norwegii klima na eco. Powietrze z klimy jest dużo lepsze nie jest takie wilgotne i ciężkie, gdy się jedzie wiele godzin nawet z ogrzewaniem. Tico jest mocno przeszklone i nawet gdy jest 15-20C i świeci słońce to w środku na przednich siedzeniach jest ciepło, dodatkowo nie ma izolacji termicznej silnik-wnętrze przez co cała blacha nad pedałami, aż po podszybie jest ciepła i grzeje)
Ludzie nie raz podchodzili i wskazywali, że coś kapie z auta (gdy jest duża wilgotność to pod autem robi się spora kałuża która wypływa za auto), przywykłem do tego wystarczy powiedzieć, że jest klima, zwykle ludzi zatyka i już nic więcej nie mówią :D
Trasa była w skrócie taka: Katowice-Suwałki-Tallin-prom-Helsinki-Lappeenranta-Savonlinna-Oravi-promrzeczny na drodze 468-Varkaus-Kuopio-Kajaani-Puolanka-Ranua-Rovaniemi-Inari-Karigasniemi-NordKapp-Hammerfest-Alta-Tromso-Lofoty-prom do Bodo-ominięcie Trondheim-Trollstigen-prom do miejscowości Stranda-Briksdalbre(lodowiec Jostedalsbreen)-Boyabreen(inny jęzor tego lodowca)-prom do Fodnes(ciekawostka prom był elektryczny ze stoczni Remontowa w Gdańsku)-Tunel Laerdal (najdłuższy tunel drogowy świata 24,5km są w nim 3 miejsca do zawracania, takie zatoczki z zakazem parkowania (ale nie zatrzymywania się), podświetlone na niebiesko, jechaliśmy niespiesznie przez 27minut przez całość :D)-droga50 przez Myrland(wznosi się na ponad 1100m na krótkim odcinku)-Honefoss-Drobak-E6 przez Sarsborg-Goteborg-Asa-Ystad-prom do Świnoujścia-droga S3-drogaA4-Katowice.