Wycena w PZU przebiega tak.
Oni wyceniaja wartosc szkody. Potem wystawiaja samochod tak jak stoi na aukcje i czekaja dwa
tygodnie na oferty kupna,

Jestem świeżo po szkodzie całkowitej w PZU i u mnie to nie były 2 tygodnie, tylko 2 dni. Na czwarty dzień po oględzinach mogłem odebrać decyzję.

wyjmujesz radio , odkrecasz antene od dachu ( dwa wkrety) potem wykrecasz licznik ( 8 sruby)
odłaczasz linke i kostki, wyjmusz licznik. Wyplątujesz przewód od anteny i wiazesz do niego
kawałek mocnej linki( do wtyczki) potem wyciągasz juz antene z dachu az wyjdzie wtyczka ze
sznurkiem .Analogicznie montujesz wiążąc sznurek do wtyczki nowej anteny i przeciągasz
przez słupek
Dzięki. No to bede musiał się za to wziąć.

dzęki za radę

Miejmy nadzieję, że ta "naprawa" starczy na parę lat. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Ja u siebie nie "macałem" nigdy tych kostek, więc nawet nie wiem, czy lekkie grzanie się jest normalnym efektem.

Dokładnie, wszędzie tylko kradną, bandyci, Ci u góry , a do Angli wyjeżdżamy, bo Kaczyński nie dał nam pracy za 1200 funtów / miesiąc. Ehh. Przepraszam, jak zwykle błądze wokół wątka przewodniego, ale drażni mnie ogólne i chroniczne narzekanie na nasz kraj. Wiem, wiem, że ani o polityce, ani o religii się nie powinno ot tak sobie na forum, lecz ewentualnie przy <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />

Witam!
czytając poprzednie wypowiedzi zgadzam sie z tym, żę nie ma co na siłe wymieniać kopułki, palca czy kabli WN. Ja w moim Tico mam kable WN fabryczne, autko ma 8 lat i nie ma z nimi problemu. ostatnio gdy sprawdzalem jak świece wyglądaja to musiałem docisnać mocowania na kablach, bo byly juz luźne. Kable nie mają przebicia, autko pali na dotyk. Świece wymieniłem jakieś 15kkm temu i są "białe" tak jakbym jeździł na gazie, a autko go nie widziało <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Więc po co wymieniać jakąś część jeśli wszystko jest ok?? Tak na zapas?? to bez sensu! Ja wymieniam gdy coś sie zepsuje lub ewidentnie autko "mówi", że je coś boli. Nauczcie się słuchać swoich autek...
pozdrawiam
Łukasz

po mojemu to reduktor do duzego silnika jest , pozatym wymiana membram zalatwi temat , bo innych
zuzywalnych czesci niema , no moze elektrozawor , ale to na zewnatrz .....
pozdrawiam

reduktor jesli jest za duzy to w niczym nie przeszkadza.. jedynie nie bedzie w pelni optymalnie wykorzystany, a bedzie dzialal tak jak ten mniejszy.. gorzej gdyby reduktor byl za maly, no ale chyba mniejszych niz do silnika 800 to nie robili <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

FŁT też montowałem. Podobno mechanicy ich używają?
A jak jeszcze są nagradzane? No no no !!!
Ciekawe czy moje auto o tm wie?

Byliśmy kiedyś [za Gierka] w dzięsiątce największych potęg przemysłowych na świecie!
Co prawda właśnie na 10 miejscu,ale coś jednak z tego zostało.
Wszystkiego jeszcze nasi rządziciele z Bożej łaski nie zdołali zgnoić!

Jeżeli chce się być naprawde dokładnym.A to polecam ze względu na trwałośc blach w tico to należy zdjąc tapicerke dzwi, psikac wewnatrz, ściągnąc przednie nadkola.Wprowadzać preparat do wnętrza zamkniętych rur.Malować klape.I inne rzeczy.Jest to naprawde ważne jezeli nie chce mieć problemów z rdzą!I to co wcześniej wspominaliśmy.Wietrzenie wietrzenie i jeszcze raz wietrzenie auta po zimie i nie tylko.To dużo daje!I kontrola, łatwiej jest zapobiegać niż leczyć, watro usuwać już małe ogniska korozji niż takie które przeżerają nam blache!

Moze sie zle wyslowilem, ale zasada jest taka sama. Poczytaj tutaj o "chamskiej metodzie", pierwsza srubka: http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1

Witam posiadam Corse z automatyczną skrzynią z 98 roku w samochód mam od 99 rozwniez sprowadzony z niemiec jak do tej pory nie było zadnej awarii ostatnio tylko musiałem wymienić czujnik wału korbowego co do automatu to powiem że rewelacja i straszna wygoda i szybko przyzwyczajasz sie do dobrych rzeczy autko nie pali wiecej w miescie przy spokojnej jezdzie tak około 7 przy agresywnej mocno 8,3 ja mam silnik ecotec 1,2 tutaj nic nie może sie zepsuc bo nie ma ludzkiej ingerencji jak w manualu. Tylko dowiedz sie jaki masz typ i czy w skrzyni wymieniasz olej czy nie sa autmaty gdzie nie wyienia sie oleju wogóle a sa że po 80 tys km ja pojechałem ostatnio na wymiane bo własnie mam 80 tys ale servis powiedział ze nie wymieni ze wzgledu ze po badaniu oleju że jest w bardzo dobrym stanie i nie ma takiej potrzeby.
Pamietaj ze nie mozna holowac auta tylko laweta bo inaczej skrzyna do wymiany to podobno coś z układem planetarnym.
No ja mam przełacznik w automacie na jazde ECO i Sport ale tej drugiej rzadko uzywam ale musze przyznac ze ma lepsze przyspieszenie jest agresywniejsze ale spalenie tez.
pozdrawiam napisz jak ci sie jezdzi i jesli masz jeszcze jakies pytania to zapraszam

Ryzykujesz zerwaniem paska rozrządu - tak przynajmniej
twierdzi mój kolega. Ja do końca mu nie wierzę, ale
strzeżonego...

To chyba zależy od tego jak mocno szarpiesz.
Ja też czasem zapalam sobie tico z górki, wystarczy nawet bardzo niewielka prędkość <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

czyli mam rozumieć ze jak zaślepie ten otwór to moge doprowadzić do uszkodzenia katalizatora jeżeli go posiadam??

Dokladnie.

mam na mysli ten pneumatyczny przyśpieszacz, jak mogę
sprawdzić czy on jest sprawny, mam podejrzenia że
nie działa, a bierze się to stąd że jak zdejmę z
iego ten wężyk gumowy z podciśnieniem to silnik
nadal pracuje tak samo niezależnie od prędkości
obrotowej, nie ma też róznicy w "wkręcaniu" się na
wyższe obroty, spraw pozdiśnienia - raczej jego
braku - wykluczam ponieważ czuję jak wężyk zasysya
powietrze
dzięki za wszelkie rady
Irek
zakładając że te urządzenie jes uszkodzone z jkimi
kosztami powinienem się liczyć chcąc je wymienić na
nowe??

Cześć!
Looknij do archiwum. Niedawno pisałem na temat sprawdzania podciśnieniowego regulatora zapłonu.
Pa.

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=56304883
co sądzicie na temat tej oferty, czy nie wydaje się Wam że cena jest zbyt atrakcyjna??

heh..no za 350zł to można skrzynię kupić...ale silnik <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
pzdr

witam,
próby otwierania drzwi za pomocą kluczyka niestety sa bezskuteczne, zamek działa tylko w jedną
stronę tzn mogę go zamknąć, przy otwieraniu czuję że kluczyk przekręca się znacznie luźniej
szczerze mówić jeszcze się temu nie przyglądałem z bliska, ale być może jutro będę miał
trochę czasu i jeżeli ktoś już miał do czynienia z takim tematem to wdzięczny będę za
wszelkie spostrzeżenia
pozdrawiam
Irek

Jeżelidodatkowo do obiawów które opisałeś guzik służący do zamykania wychodzi tylko do połowy to prawdopodobnie pękła lub sopadła z zaczepu taka mała sprężynka, którą poprostu musisz wymienić lub założyć na miejsce (najlepiej zerknąć do drugich drzwi zobaczyć jak wyglada prawidłowo złożona), ale tu pojawia się problem bo niestety dostęp do niej jest utrudniony bo jest mało miejsca na manewry rękami <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />- mi się jakimś trafem udało ją założyc. Zdejmij tapicerkę i zerknij w kierunku zamka powinieneś ją zauważyć - powodzenia.

mialem taki sam problem jak ty wystarczy wymienic jeden
wezyk i bedzie autko smigalo jak nowe

Ten wężyk to akurat można całkiem odłączyć i nie wpłynie to znacząco na kaprysy silnika. Tym wężykiem nie jest zasysane powietrze ale akurat odwrotnie- opary paliwa wydostają się na zewnątrz do filtra węglowego (duża czarna puszka). <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

Witaj,
Widzę że jesteś z Knurowa. Więc Żory masz blisko, lub w Szczejkowicach jest spec od samych
gaźnikow, jeśli chodzi o Żory to polecam ACT. Auto Complex Tomeckich. Ale facet w
Szczejkowicach jest OK
dzięki WIELKIE, jeśli mógłbyś jeszcze podać jakiś nr tel to byłbym wdzięczny

no właśnie zajrzałem i okazało się że zbiorniczek jest pusty, niedopatrzenie z mojej strony,
zaraz uzupełnię ale to chyba niewiele zmieni?

Witam,
Plyn chlodniczy jest bardzo wazny, a jezeli jeszcze masz LPG to spelnia dodatkowa funkcje.
Uzupelnij plyn,( proponuje zobaczyc tez w chlodnicy przez korek) i przejedz troche na PB, tak aby auto dobrze sie rozgrzalo, nstepnie jeszcze raz skontroluj stan cieczy chlodzacej.
Wcale sie nie zdziwie jezeli to bedzie rozwiazaniem twojego problemu.
Pozdrawiam i zycze powodzenia.

No skoro sam nie wiesz co piszesz, to cytuję Twoje słowa "Moze to nie jest wylacznie jego opinia?"

To nie oznacza, ze jest takze moja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

A ja proponuję, żebyś przed następną "reprymendą" może przeczytał wszystko od początku i sprawdził kto po kim zaczął
"jeździć"
A tak w ogóle to piątka i wrzuć na luz bo po co mam się droczyć z kimś kto nie ma z tym nic wspólnego

Piatka czy luz? Na luzie nie jezdze <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, a wspolnego mam jak najbardziej - jak sie tylko jakis dym zaczyna, niejako z definicji...

PS: Zapewniam, ze przeczytalem wszystko.

niedawno stałem się właściceielem Tico,

Gratuluję <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

ponieważ samochód ma przebieg 68kkm a nie mogę uzyskać jasnej informacji na
temat wcześniejszych napraw tego samochodu stwierdziłem że trzeba wymienić pasek rozrządu,

Słuszna decyzja.

pojechałem więc do
mechanika na konsultację w sprawie kosztów wykonania tej usług, gość nieco mnie zmartwił mówiąc że oprócz paska
i napinacza powinienem wymianić również pompę wodną, argumentując to tym że zapłacę za robociznę mniej,

Rzeczywiście robocizna będzie tańsza, bo za jednym zamachem zostaną wykonane dwie prace.

gdyż
niedługo i tak trzeba będzie to zrobić a pompa jest umieszcona pod rozrządem i wtedy wszystko trzeba robić raz
jeszcze,

Czy, oby na pewno ten mechanik ma doświadczenie z Tico, bo coś widzę, że wyznaje zasadę wymiany części na zapas.
Moja propozycja jest taka, jeżeli masz więcej pieniędzy, to wymieniaj pasek, rolkę i sprężynkę. Jeżeli natomiast nie masz nadmiaru gotówki to w zupełności wystarcza wymiana paska i sprężyny naciągającej. Koszt samego paska to ok. 40-50zł, sprężynka kosztuje ok. 2zł. Jeżeli posiadasz garaż i odrobinę zacięcia mechanicznego, to wymianę dokonasz samodzielnie. Spodziewam się, że mechanik za robociznę wymiany paska i sprężynki nie powinien wziąć więcej niż 50zł, więc całkowity koszt będzie zbliżony do 100zł.
Jak już kiedyś pisałem, sklepy DU i ASO tej firmy nie zalecają przy pierwszej wymianie paska (60kkm) wymieniać również rolki napinacza. Według opinii sprzedawców, mechaników, jak również niektórych użytkowników Tico, rolka napinacza praktycznie spokojnie wytrzymuje przebieg 120kkm i nie ma potrzeby wcześniejszej jej wymiany.

czytając to forum nie znalazłem nigdzie podobnych opini, nasuwa mi się więc wniosek że gość szuka
frajera i próbuje mnie naciągnąć na dodatkową kasę, ciekaw jestem jakie jest Wasze zdanie na ten temat, czy ta
pompa to rzeczywiście konieczna sprawa czy mogę sobie to odpuścić

Jeżeli Twój mechanik wyznaje zasadę wymiany części, bo kiedyś mogą się zepsuć, to radzę go jednak zmienić. Moim zdaniem można spokojnie odpuścić wymianę pompy, choć może zdarzyć się pech, że akurat w niedługim czasie zacznie cieknąć i mechanik rzeczywiście mógł mieć rację <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />