DAEWOO TICO - forum KlubTico

Mechanik wart polecenia(wszyscy tłumaczą że koszt sprzętu,podatki,wynajmy).
A tu?
A daleko to od-mnie?

Pewnie już się zdecydowałeś na coś bliżej Wawki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />...
Spóźniam się z odpowiedzią, mimo wszystko odpowiem: Dęblin. Tyle, że umawiać się trzeba z tygodniowym wyprzedzeniem (mechanik nie narzeka na brak klientów).

Witam
Może ktoś z was wymieniał sprzęgło w swoim Tico i mógłby się podzielić wrażeniami, ogólnie jak
się do tego zabraliście, co demontowaliście i czy bez kanału da się wymienić takie
sprzęgło... ?

Sprzęgła w Tico nie wymieniałem,ale czytając z książki o tej czynności nie jest to taka łatwa sprawa.

Dokładnie oto chodzi. A w dodatku ile Tico pali przy 150-155 km/h. Co 400 km stacja benzynowa. A
nie bede wozil 10 karnistrów. Czasami jeżdże tez do Szczecina, więc przy okazji mógłbym
zatankować tańszej benzyny.

Witam !
Moim zdaniem przy 155 km/h pali niewiele bo przy 170 km/h prawie wogóle. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Pozdrawiam.

Szumi mi łożysko w jednym z tylnych kol.
Czy te lozyska firmy JC sa dobre ?

Witaj,najlepiej kup sobie normalne łożyska do tyłu i jak co to wymień odrazu z dwóch stron.
<img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> a skoro szumi to znaczy,że już trzeba i niezwlekaaj <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />

http://motoryzacja.interia.pl/testy/uzywane/news/Ma%B3e_i_tanie.._ale_kt%F3re_lepsze,786289,3459

Hmm mialem tico i CC wiec CC blach , gigantyczny plus , reszta to tragedia , wersja 900 cm3 jescze jako tako
jazda z tylu , tylko dzieci
Caly czs psuly sie jakies pierdoly , przecieraly rurki wogole po przekroczeniu 70 kk od nowosci zaczely sie same problemy

120 kk na tico owocuje mniejsza awaryjnoscia niz 70 kk w CC

tico , eh tico zal troche sie rozstawac , 4 dzrwi , odsuniete przednie fotele a mimo tego 2 dorosle osoby zajma miejsce z tylu
awaryjnosc <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> mozna zapomniec ze sie ma samochod
spalanie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> 7 litrow gazu na odcinkach 5 km

minusy , niestety blacha , porazka

jednak jesli mialbym wybrac pomiedzy cc 700 a tico napewno wybralbym tico

Malo tego jesli by je nadal produkowali , powaznie zastanowilbym sie nad kupnem jako drugi samochod

pomimo tego ze doniedawna tico bylo 2 samochodem

FŁT też montowałem. Podobno mechanicy ich używają?
A jak jeszcze są nagradzane? No no no !!!
Ciekawe czy moje auto o tm wie?

Byliśmy kiedyś [za Gierka] w dzięsiątce największych potęg przemysłowych na świecie!
Co prawda właśnie na 10 miejscu,ale coś jednak z tego zostało.
Wszystkiego jeszcze nasi rządziciele z Bożej łaski nie zdołali zgnoić!

Czytałem gdzieś w prasie motoryzacyjnej, że jednak powinno sie po zatrzymaniu samochodu odczekać kilka(naście)
sekund aby ochronić turbosprężarkę (opisywane było, że ona jednak jeszcze w jakiś sposób pracuje). Niestety
nigdy nie miałem okazji jeździć doładowanym silnikiem więc nie wiem jak to jest w praktyce.

Tu chodzi o zupełnie inną sprawę.
Rzeczywiście są zalecenia, aby po dynamicznej jeździe, po zatrzymaniu samochodu przytrzymać jeszcze pracujący silnik na wolnych obrotach przez kilka/kilkanaście sekund. Chodzi tu jednak nie o samo smarowanie turbiny, ale jej ostudzenie. Po prostu rozgrzana do dużej temperatury turbina po zatrzymaniu silnika stygnie dość gwałtownie, co może spowodować jej uszkodzenie (różna rozszerzalność cieplna materiałów turbiny). Pozostawienie na jakiś czas pracującego silnika powoduje w miarę spokojne i rónomierne wystudzenie turbiny do normalnej temperatury, co chroni ją przed uszkodzeniami.

mechanizm oryginał INTER-CARS 42zł z rabatem , w detalu 62zł ... , w sklepie internetowym nawet
około 59zł :-)

Ale w sklepie internetowym trzeba doliczyć koszt przesyłki,czas na jaki czekamy na przedmiot,no i mimo wszystko ryzyko,że paczki nie otzymamy.

Jak tak patrzę to podstawową sprawą jaka musi być to homologacja i to na wszystko od gaśnicy po
światła.

No tak, przynajmniej na częsci które ktoś może zweryfikować. Czy producenci np jakiś tam wahaczy (od tzw prywaciarza ma jakieś homologacje (jeśli on wie co te słowo wogóle znaczy))? Zresztą reflektory (czy same wymontowane soczewki z limuzyn) były homologowane i zostana przełożone do innego samochodu. Ciezki temat choc dość prosty. Najlepiej miec wszystko fabryczne. hehe.

W końcu mydło to ług, który powinien zneutralizować
działanie kwasu ... To pamiętam z lekcji chemii.

Twoje działanie powinno być skuteczne, wazne by po tym dokładnie wypłukać.
Jednak ług to tylko składnik przy produkcji mydła.Jednak większość mydeł ma pH powyżej 7, więc neutralizuje pozostałości kwasu.

a tak na marginesie to HEJ wszystkim bo ja tu nowy
jestem

Cześć
Tak jak Sharky zachęcam do zapoznania się z podwieszonymi wątkami. Serdecznie pozdrawiam i witam nowego forumowicza <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Nie mam cyfraka, wiec może opiszę.

Dzięki. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Mozna by sie z polska delegacja wybrac. Szkoda tylko ze praktycznie nic nie
zrozumialem z tego co bedzie na Sraz'ie.

No co Ty, Tomasz, przecież wszystko wyraźnie napisane... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

Ktos jeszcze chetny na
slowacki weekend??

Heh, ja to z chęcią bym się wybrał (ciekawym miny Słowaków, gdyby tak w sobotę rano zajechała kolumna polskich tikawek <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)... Jednak, jak dla mnie, to za krótko (tylko 2 dni), a droga faktycznie daleka <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />...
Nie oglądałem tej stronki w całości i nie czytałem innych postów na słowackim forum, ale (sądząc po programie "zrazu") będzie to chyba zlocik dla takich bardziej "tuningowców" <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />... Wszak ma być "pozeranie áut" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, "Súťaže o najkrajšie, najčistejšie, najšpinavšie, najhlučnejšie, najvýkonejšie auto" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (IMHO Indii zrobiłby furorę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />), a także będzie "Bazár" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Ale interesująco brzmi "Možnosť spanilej jazdy po okolí spojenej s popozeraním okolitej prírody" - czyli to, cośmy razem w SG uskuteczniali... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Problem był juz opisywany na forum to też fakt.
Niemniej dla nowego członka forum przeszukiwanie jego zasobów jest trudne
(wszystko zlane w jedną maż, wątki często ładie brzmią ale konczą się
niczym żadnymi wnioskami
Więć troszki więcej tolerancji

Spoko...
Wiesz, to jest klubowe forum dyskusyjne, a nie tylko stricte techniczne, więc miej również tolerancję dla tych, którzy pogwarzą czasem na mniej techniczne sprawy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Zgadzam się, czasem trzeba więcej poczytać i pogrzebać... Ale zauważ, ile to czasem BTW można ciekawych innych rzeczy się dowiedzieć... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Czy trzeba zlaczki na klemy na akumulatorze jakos oskrobac, zeby byl lepszy kontakt? Bo one sa
pokryte jakims plastikiem.

Nie bardzo wiem o jakich złączkach mówisz, moim zdaniem klemy nakłada się na elektrody akumulatora i tyle. Z plastików, to tam jest tylko izolacja, napewno mówisz o czarnym osadzie, który często się tworzy na elektrodach i klemach i jest trochę podobny do plastiku. Oczywiście należy go zeskrobać.

Temat dość szeroko omawiany w wielu wątkach. Osobiście wybrałbym opony Dębica Navigator (szczególnie wersja II) - znacznie lepsze parametry w lecie + kompromisowe rozwiązanie na zimę. Tylko jeżeli sprzedajesz samochód w perspektywie 3 miesięcy to czy jest sens wogóle mysleć o zmianie opon na jakieś 3 tyś km (zakładam, że bieżnika jeszcze trochę zostało nad "granicą rozskądku")?

Byłem u wulkanizacji. Mechanik sprawdził tę przednią lewą oponę i okazało się, że nie uchodzi powietrze. Zajał się więc felgą, coś poczyścił, pomalował, wyważył. Chyba jest lepiej, przynajmniej na razie.

Racja, mój znajomy miał od nowości w poldku tą instalację i po 6 latach
korozja zjadła mu polddka niemal doszczętnie, bo powiedzieli mu, że nie
musi już zabezpieczać smarem.

IMHO zabezpieczenie środkami chemicznymi też by nie zawadziło.
A co do użytkowania takiego zabezpieczenia elektrycznego... Hmmm, producent pisze w instrukcji, że nie polega to na tym, że montujesz układ i możesz zapomnieć o korozji do końca życia. Należy okresowo kontrolować jakość styku elektrod z karoserią, zwracać uwagę na stan elektrod i po pewnym okresie je wymieniać (bo idea jest taka, że to one mają się utleniać, a nie blacha auta <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />). Poza tym ważne jest, aby urządzenie było stale podłączone pod zasilanie.
Jeśli więc Twój znajomy nie zainteresował się nigdy stanem tego zabezpieczenia, to może tu tkwić przyczyna korozji <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.

Ale... jak pisałem, osobiście sam nie zdążyłem sprawdzić tego wynalazku, więc pewien niczego nie jestem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Dzięki, juz piszę....

Odezwij sie do mnie jak chcesz, a kiedys zebrałem co naja klubowicze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> , ale dalej nie szukałem wiec zostały tylko 4 sztuki złapane na foto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
http://www.wlb.vectranet.pl/~pyzik/zegary/

Jak pozystanie dłużej na postoju i zaciągne ręczny to po tem nie moge ruszyc z miejsca. Blokują
mi się koła na max.

A o lince kolega pomyślał? W moim przypadku, przy takich objawach, po około dwóch, trzech tygodniach, strzeliła linka hamulca ręcznego.