Szlifowanie szkła w reflektorach.Jak to zrobić dla soczewek Xenon?
-
Zrobić coś profesjonalnie - no, to się chwali. Ale...
Tak sobie poczytałem to wszystko, o czym piszesz i mam wiele wątpliwości:
1. czy taka przeróbka (przy nakładzie sił, kosztów i całym skomplikowaniu) ma jakiś głębszy
sens?
Sęsu ekonomicznego - żadnego. Ale mnie światło pasjonuje. Od chwili gdy zamontowałem sobie do mojego innego autka xenony i przerobiłem cokoły D2R na H4. Światło było piękne i w nocy nigdy nie czułem się zmęczony jazdą. (Sama myśl że się jedzie z takim światłem powala i budzi-sprawdzone!).Choć żałuję, bona H4 pod zwykłymi kloszami widziałem na twarzach kierowców oślepiającą łunę. Wtedy zrozumiałem w czym rzecz i...spzredałem henony.2. czy naprawdę jesteś pewien, że jesteś w stanie samodzielnie ją wykonać?
Raczej TAK. probelm mam z zamontowaniem potencjometrów które mierzyły by aktualną pozycje kąta soczewki i potencjometr w zawieszeniu. To są moje zmory.3. załóżmy, że coś udało Ci się wskórać w kwestii montażu; czy masz możliwości, żeby wszystko
dokładnie i prawidłowo skalibrować?
Mój plan to wizyta w stacji diagnostycznej by wyosiować układ skrętnych soczewek i ustawić autopoziomowanie. Po takiej operacji już nigdy nie trzeba ustawiać świateł, a nawet jeśłi obicążymy samochód ona sam natychmiast skoryguje się.4. czy przy pierwszej kontroli drogowej będziesz podobnie przekonywał policjanta, jak nas
próbujesz przekonać?
5. jak zamierzasz przejść przegląd techniczny z taką samoróbką?
Tu jest problem. I to najgorszy ze wszystkich. tradiłeś w samo sedno! Przy diagnostyce to żaden problem, w razie czego wkłądam na szybko zwykłe reflektory a potem wracają przerobione (nie do końca zgodne z sumieniem, ale..) W moich żarókwach nie henonowych ale metalohalogenkowych skonstruowałem przetwornicę (pierwszą na świecie) z 12V na zapłonnikową 2-3kV i satbilizowany przebieg impulsowy ok 300V. W niej zastosowałem układ regulacji współczynnika wypełnienia by zmniejszyć intensywność światła (to do kontroli by nikt się nie czepiał widząc inne silne światło).Możesz wskazać dokładne miejsce w kodeksie, gdzie jest to zabronione?
Wskazać...nie. Ale niedawno oglądałem program na TVP1 w którym wspomniano na ten "błąd" w prawie drogowym. I ponoc w niedalekiej przyszłości ma się to zmienić. Policjanci zaś nie egzekwują tego prawa wiedząc, jakie korzści płyną z tych dodatkowych świateł STOP.To zależy od rodzaju części. Jeśli mają one wpływ na bezpieczeństwo, nie sądzę, aby dopuszczenie
ich do sprzedaży wiązało się z brakiem konieczności przetestowania przez wyspecjalizowane
instytucje.
Jak wyżej.
Myślisz, że jakiś pan Zenek produkuje w garażu twarde sprężyny, które są potem sprzedawane w
sklepach i montowane przez pasjonatów? Ja nie zaryzykowałbym takiego stwierdzenia.
Więc nic, jak to w Polskim prawie jest, nie jest jasne do końca. Ale szkoda czasu na dewagacje, od tych spraw są inni ludzie.Powtarzasz pytanie , na które nie dostaniesz zapewne odpowiedzi.
Osobiście myślę, że można zeszlifować szkło reflektora, chociaż byłoby to bardzo trudne. Do tego
dojdzie trudność doprowadzenia powierzchni szklanej do idealnej gładkości, pozbawionej
jakichkolwiek rys i zmatowień po operacji usuwania "prążków". Dodam, że nie da się uniknąć
po tym wszystkim różnic w grubości szkła - co też nie pozostanie bez wpływu na jakość
emitowanego światła.
Hm. Kiedyś na allegro był gościu który profesjonalnie wykonywał takie usługi (79zł za sztukę-dość sporo) ale nasze "kochane"!!!! Allegro kasuje archiwa po upływie 60 dni i nie mam z nim kontaktu. Widziałem fotki zeszlifowanych kloszów. Perfekcyjnie. Pisał też tamuwagi , ze nie każdyu reflektor się nadaje z uwagi na grubośc szkła. Gdy jest cienkie to po szlifach staje się jeszcze cieńsze co grozi strzaskaniem przy maleńkim odpryśnietym z pod kół kamyczku. Niektóre reflektory szlifował tylko w miejscach gdzie soczewka emituje światło. Wyglądało jak fabryczne. Naprawdę chylę czoła za jakość wykonania.Prosiłeś o jakiekolwiek sugestie... Poradzę Ci jedno: nie zabieraj się za to, bo zepsujesz sobie
reflektory i nabawisz kłopotów. Jeżeli chcesz poprawić oświetlenie, nabądż i zamontuj po
prostu dwie nowe żarówki H4 (polecam takie "+ 60%") - ważne, żeby były sprawdzonej firmy
(np. Philips; chociaż ja mam o wiele tańsze, bodajże Tungsram, za ponad 30 zł kpl). Potem
pojedź na ustawienie świateł. Różnicę zauważysz od razu.I ta sugestia też jest warta przemysłenia. Świecą mi tak słabo (chyba blendy też-bo to najważnieszy element w lampie) że az zgroza. A te +60% jest mało warte. Nie da się w złukna wolframowegow gazie halogenowym wycisnąć więcej światła gdy poziom ciepła jest taki sam (z wyliczeń bilansu mocy). Wg katalogów max 5% więcej swaitła dają takei żarówki. MAX!!! np. z 1500lm na 1550 czy 1600lm. Moze sa takie żarówki (niebieskie szkiełka odpadają-to najgorsza rzecz jaką widziałem-ślepią a nic nie oswietlają-starch jechać takim autem) które świecą białeym a nie żółtym swiatłem? To już było by coś, co nie? Pozdrawiam!
-
Ale Kolega Telfix nie chce xenonów tylko soczewki, a do soczewek nie trzeba przecież tego
układu samoregulującego wysokość świecenia świateł.
Apropo jeszcze xenonów. Instalację elektryczną też należy zmodyfikować bo xenony zasilane są
napięciem 24 V. Słyszałem również że jeśli samochód nie posiada aluminiowych felg to nie
może mieć xenonów, ale nie wiem co o tym myśleć.Hm. z tego co wiem pzretwornice są przygotowane do pracy napięciem roboczym 12V (jest doś duża tolerancja) poza tym trzeba podłączyć ja do innych punktów bo jak się bedzie zmeiniać światło z mijania na drogowe to napięcie zasialjace przetwornice straci się a czas zapłony nie jest krótki.
Co do alumfelg...to nieuzasadnione stwierdzenie. Nie widze żadnych podstwa by tak twierdzić. Na logike to bez sensu. Zresztą juz przetrzepałem prawie całą wiedzę o xenonach itp. a jest tego dużo. -
Słyszałem również że jeśli samochód nie posiada aluminiowych felg to nie
może mieć xenonów, ale nie wiem co o tym myśleć.hahaha nie no niezła faza, przez 10 minut mialem problem z nieustajacym smiechem Ludzie nie dajcie sie ogłupiac przez takie sciemy ! Pozdro.
-
Polcicja moze dać mandat bo to wbrew prawu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wskazać...nie. Ale niedawno oglądałem program na TVP1 w którym wspomniano na ten "błąd" w prawie >drogowym. I ponoc w niedalekiej przyszłości ma się to zmienić. Policjanci zaś nie egzekwują tego >prawa wiedząc, jakie korzści płyną z tych dodatkowych świateł STOP.
Właśnie niedawno to sprawdzałem.
Kodeks drogowy dopuszcza zastosowanie 3-go światła stopu!
Tak więc montując 3-cie światło stop nie przekraczamy przepisów! -
Właśnie niedawno to sprawdzałem.
Kodeks drogowy dopuszcza zastosowanie 3-go światła stopu!
Tak więc montując 3-cie światło stop nie przekraczamy przepisów!Czyli zdążyli już zrobic poprawkę! To dobrze, bo przepis ten był stworzony chyba przez czlowieka z brakiem wyobraźni. Dziennikarze sami stwierdzili że to mały precedens, gdzie ustawodawca dba o bezieczeństwo w ruchu drogowym a nie widzi sprawy oczywistej z tym trzecim światlem stopu.
-
Polcicja moze dać mandat bo to wbrew prawu
Zgadzam się, ale jesteśmy w Polsce więc pomęczmy się:
gdzie jest przepis (ustawa) ktora zabrania stosowania innych podzespołow i przeróbek?
A no, nie ma.... Moze zajdźmy dalej. Kupujemy soczewkowe gotowe reflektory. nie sa fabryczne czyli....przerabiamy fabryczne auto. czy to wbrew prawu? Teraz pytanie, jakiego prawa? Ciężki temat.
W ogłoszeniach pelno i chuczno od firm (w tym renomowanych) świadczących usługi w zakresie tuningu i przerabiania świateł na Xenony i BI-xenony a niektóre samodzielnie szlifują szkło wiedząc, ze przy soczewce jest to konieczne.
Sam się z tym głowilem i poszukując odpowiedzi gdzies natrafłem na jakimś dziwnym forum na dyskusję o tym. A może ktoś zna artukuł ktory o tym mówi? Bylaby to BEZCENNA informacja. Będę wdzięczny!!! -
Jak tak patrzę to podstawową sprawą jaka musi być to homologacja i to na wszystko od gaśnicy po światła. Jak uzyskasz na papierze potwierdzenie od diagnosty czy nie wiem nawet od kogo, że masz homologacje to sobie możesz jeżdzic inaczej jest to nielegalne. Profesjonalne firmy być może uzyskują taką właśnie homologacje na swoje przerobione lampy. Policja przecież się nawet do foli na szybach doczepia, ale jak im pokażesz na papierze, że spełniasz normy (czyli masz homologacje) to jest ok, czy z przeróbkami świateł nie jest podobnie?
-
Słyszałem również że jeśli samochód
nie posiada aluminiowych felg to nie może mieć xenonów, ale nie wiem co
o tym myśleć.<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
A ja chyba wiem, skąd takie mniemanie się wzięło. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dokładnie nie pamiętam, ale... Jeśli ktoś chce kupić nową Skodę Octavię i wybiera elementy wyposażenia za dopłatą, może sobie dobrać xenony, ale musi też wziąć alufelgi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - bo tak sobie wymyślili dealerzy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />... Tak więc: same aluski - bardzo proszę, ale nowoczesne światełka -weźmiesz tylko z alusami, bo opcja "xenony i stalowe obręcze" - zapomnij, to nie wchodzi w grę. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Widocznie dealer wychodzi z założenia, że klienta, którego stać na takie światła (dopłata mała nie jest <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />), można spokojnie jeszcze naciągnąć na alumki. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Tak to właśnie ukuł się pogląd, że nie można jeździć z xenonami bez alufelg. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Jak tak patrzę to podstawową sprawą jaka musi być to homologacja i to na wszystko od gaśnicy po
światła.No tak, przynajmniej na częsci które ktoś może zweryfikować. Czy producenci np jakiś tam wahaczy (od tzw prywaciarza ma jakieś homologacje (jeśli on wie co te słowo wogóle znaczy))? Zresztą reflektory (czy same wymontowane soczewki z limuzyn) były homologowane i zostana przełożone do innego samochodu. Ciezki temat choc dość prosty. Najlepiej miec wszystko fabryczne. hehe.