Blokuja mi się tylne koła jak zaciągnę ręczny
-
Witam. Właśnie sobie przypomniałem o jeszcez jednym drobnym problemem z moim "ferrari".
Jak pozystanie dłużej na postoju i zaciągne ręczny to po tem nie moge ruszyc z miejsca. Blokują mi się koła na max. Jak rozhuśtam autko to z czasem puszczą. Ale jest to rzenujące, i to w takim aucie. Co może być przyczyną? JAk miałem w ASO to cos tam przeglądneli i tyle. Dalej to samo. -
Ja zauważyłem to samo u mnie dokładnie wczoraj, wcześniej się niezdażyło. Ale to dziwna sprawa jest. Wszystko było oki, zaciągnąłem ręczny dosłownie na chwilę, na skrzyżowaniu. Spuściłem ręczny ruszam a tu pisk opony <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Zaciągam ręczny tylko jeśli muszę. Ale mnie to zdenerwowało bo znowu musze hamulce rozbierać już drugi raz w ciągu tych wakacji.
Najgorsza rzecz w tico to są hamulce i nikt mi nie przegada. Już nie mam sił do nich. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> -
Najgorsza rzecz w tico to są hamulce i nikt mi nie przegada. Już nie mam sił do nich.
Hm.. A co im dolega i co robić w takiej sytuacji? Nie wiem za co się wziąść? Mam drugie Tico stare jak świat i tam wszytsko chodzi jak w zegarku, nikt o niego nie dba więc tek Tikus stara się jak moze. Hehe. Ale fakt, nerwicy już dostaję i wyrobiłem już sobie trik by nie zaciągac ręcznego wcale. Ale czy to rozwiązanie?
-
Witam. Właśnie sobie przypomniałem o jeszcez jednym drobnym problemem z moim "ferrari".
Jak pozystanie dłużej na postoju i zaciągne ręczny to po tem nie moge ruszyc z miejsca. Blokują mi się koła na max.Być może górna sprężyna ściągająca trochę straciła swoje właściwości oraz warto skontrolować powierzchnię styku między szczękami i tarczami kotwicznymi.
-
Witam. Właśnie sobie przypomniałem o jeszcez jednym drobnym problemem z moim "ferrari".
Jak pozystanie dłużej na postoju i zaciągne ręczny to po tem nie moge ruszyc z miejsca. Blokują
mi się koła na max. Jak rozhuśtam autko to z czasem puszczą. Ale jest to rzenujące, i to w
takim aucie. Co może być przyczyną? JAk miałem w ASO to cos tam przeglądneli i tyle. Dalej
to samo.A może w wodę kolega wjeżdżał?
(Bez)szczelne bebny tego nie lubią.
Warto by wszystko rozebrac,oczyścic z rdzy i choć trochę nasmarować.Szczególnie srubę rozpieracza oraz sworzeń dźwigni "ręcznego".
SMAROWANIE WALCZY Z TARCIEM !!!
Co do spreżyn to święte słowa,potrafią się mocno rozciągnąć. Wystarczy porównać nową ze starą.Pozdrawiam
-
Zasosuję się do Waszych uwag i zdam relacje. Stokroć dzięki.
-
Jak pozystanie dłużej na postoju i zaciągne ręczny to po tem nie moge ruszyc z miejsca. Blokują
mi się koła na max.A o lince kolega pomyślał? W moim przypadku, przy takich objawach, po około dwóch, trzech tygodniach, strzeliła linka hamulca ręcznego.