Rozladowal mi sie akumulator
-
Użytkownik archiwalnynapisał 28 sie 2006, 21:56 ostatnio edytowany przez MaluchRacer 11 sie 2016, 16:30
Przez tydzien nie bylo mnie w kraju i samochod stal w garazu. Dzis probowalem go odpalic, ale nic - zero reakcji na kluczyk. Zdjalem klemy z akumulatora i probowalem podlaczyc prostownik, ale cos nie palila sie lampka na prostowniku (wczesniej ladowalem nim renault megane kuzyna i od razu zapalila sie lampka i miernik na prostowniku).
Czy trzeba zlaczki na klemy na akumulatorze jakos oskrobac, zeby byl lepszy kontakt? Bo one sa pokryte jakims plastikiem.
Czy akumulator da sie jeszcze naladowac czy musze juz kupic nowy? -
Użytkownik archiwalnynapisał 28 sie 2006, 22:18 ostatnio edytowany przez telfix 11 sie 2016, 16:30
To zależy jak długo jego napięcie spadło poniżej 12V. Na okładzinach wewnątzr alkumulatora zaczyna odkładac się siarka, która izoluje ją od elektrolitu i rezystancja wewnętrzna akumulatora rośnie gwałtownie zachowując się jakby akusa nie było wcale (efekt przewodów w powietrzu). Spróbuj papierem ściernym zetrzeć choćby część styków lub po prostu zdjąc klemy, zaciskami z ładowarki wrzynać śię w zaciski akumulatora. jeśłi nie popłynie prąc to...... już koniec. Próba naprawy jeśłi już się powiedzie to nie na długo. Wymiana elektrolitu tez nie pomoze na długo. Wymianka na nówkę. Ja kiedys zapomniałem wyłączyć świateł z rana gdy podjechałem na parking by przesiaść sie do autobusu wycieczkowego. Gdy wróciłem nie było już czym zapalać. ZERO. Najpierw nie wiedziałem co się dzieje. Ale jak spojżałem na przełącznik....wszystko jasne. Szybko klemy. ładowanie. I ok. Ale miałem szczęscie. Brakło tylko przez parę godzin. Nie zasiarczył mi siemocno. Do dziś chodzi jak talala.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 sie 2006, 06:44 ostatnio edytowany przez misiekpokemon 11 sie 2016, 16:30
Ale przez tydzień to chyba mógł jedynie się rozładować. Myślę że przeczyszczenie klem powinno znacznie pomóc. Jeśli to stary akumulator to bardzo możliwe że już nie trzyma tak napięcia i się rozładował, zmież napięcie i spróbuj naładować.
W instrukcji obsługi akumulatora wyczytałem że jeśli jest dłużej nieurzywany to powinien być raz w miesiącu doładowywany. -
Użytkownik archiwalnynapisał 29 sie 2006, 10:34 ostatnio edytowany przez szewcu 11 sie 2016, 16:30
Witam
moje Tico rąbnęli na początku XII 2001, znalazł sie pod koniec I 2002, czyli prawie 2 miechy. Znalazł sie tylko dlatego, ze stał cały czas na jakims osiedlu i dopiero jak komus zaczął przeszkadzać to wezwali gliny zeby usunąć. Akumulator wyczerpany. Ale po trzech dniach ładowania na bardzo małym prądzie zaczął chodzić i tak ma do dzis, czyli 4,5 roku. -
Użytkownik archiwalnynapisał 29 sie 2006, 19:56 ostatnio edytowany przez MaluchRacer 11 sie 2016, 16:30
Po okolo 24 godzinach ladowania prostownikiem wpadlem do garazu zobaczyc co z moim Ticusiem. Na szczescie odpalil <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A akumulator rozladowal sie z mojej glupoty-zostawilem wlaczona lampke w srodku samochodu.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 sie 2006, 22:14 ostatnio edytowany przez pirx 11 sie 2016, 16:30
Czy trzeba zlaczki na klemy na akumulatorze jakos oskrobac, zeby byl lepszy kontakt? Bo one sa
pokryte jakims plastikiem.Nie bardzo wiem o jakich złączkach mówisz, moim zdaniem klemy nakłada się na elektrody akumulatora i tyle. Z plastików, to tam jest tylko izolacja, napewno mówisz o czarnym osadzie, który często się tworzy na elektrodach i klemach i jest trochę podobny do plastiku. Oczywiście należy go zeskrobać.