@WarningDeadPL napisał w [moje auto] Swift ABC 1.0 Mk V '01r.:
Pytanie czy tłok taki już był czy coś mu się stało po drodze. Ew słaba kamerka i tak dziwnie wypaliło nagar na tłoku.
W tico tłoki mają wyfrezowane podcięcia może tu jest podobnie.
@WarningDeadPL napisał w [moje auto] Swift ABC 1.0 Mk V '01r.:
Pytanie czy tłok taki już był czy coś mu się stało po drodze. Ew słaba kamerka i tak dziwnie wypaliło nagar na tłoku.
W tico tłoki mają wyfrezowane podcięcia może tu jest podobnie.
@WarningDeadPL napisał w [moje auto] Swift ABC 1.0 Mk V '01r.:
Powracam z dawką bezużytecznych informacji. Swift ma całkiem grubą blachę ....
Na zdjęciach wygląda dość gruba ale to może być złudzenie bo wpierw trzeba byłoby usunąć pilnikiem wywinięcia (zadziory) po cięciu a potem najlepiej zmierzyć grubość blachy suwmiarką.
@spinerr
Chodzi Ci o ustawienie kąta wyprzedzenia zapłonu?. Jeżeli tak to po takiej wymianie aparatu co do zasady należy sprawdzić kąt wyprzedzenia zapłonu. Natomiast jeżeli Ci przytrafiłaby się awaria gdzieś w drodze i miałbyś na wymianę aparat i narzędzia to o ile zamontujesz nowy aparat w podobnej pozycji co wymieniany to auto bez problemu odpali i bez obaw możesz dokończyć trasę a potem sobie ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu.
@spinerr
No to dużo mniej niż na gnieździe zapalniczki czyli kiepskie jest gniazdo i/lub przewody do niego dochodzące. Rozwiązanie problemu sam na początku podałeś. Możesz skorzystać z propozycji Piotrka lub Paciora.
@TADEUSZ-MALINKA
Faktycznie ktoś kto przerysowywał z fabrycznej książki serwisowej ten schemat do książki Trzeciaka popełnił błąd. Na oryginalnym schemacie rezystory R1, R2, R3 nie są wzajemnie połączone.
No dobrze ale z tymi diodami to chyba coś ci się pomyliło, może z alternatorem bo tam faktycznie są diody.
@spinerr napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024):
. Napięcie na zapalniczce spada do 10,5-11V.
A do ilu Voltów spada napięcie na akumulatorze gdy podłaczona jest do gniazdka zapalniczki lodówka?
@TADEUSZ-MALINKA napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024):
@ryszard . Tam diody mogą być uszkodzone
Na schemacie elektrycznym układu zapłonowego w obrębie elektronicznego modułu zapłonowego (oznaczonego na schemacie jako Przerywacz) oprócz tranzystora mocy i rezystorów nie widzę żadnych diód, chyba, że jest to schemat mocno uproszczony.
, Chyba wiesz że nie można w Tico sprawdzać iskry na świecy jak w MALUCHU . Wystarczy że nie będziesz miał dobrej masy i wydatek .
Przy zachowaniu ostrożności można. Ten sposób sprawdzenia generowania iskry w układzie zapłonowym jest nawet podany w książce Trzeciaka. Jest to prosta, szybka i skuteczna metoda.
@leo
Pojeżdżę kilka dni i zobaczymy czy moduł na pewno jest sprawny.
Dodam jeszcze, że przed wymianą aparatu pomierzyłem w obu aparatach rezystancję cewek czujników i szczeliny między czujnikami a trójkątnokształtnymi wirnikami aparatów - w obu aparatach zmierzone wartości mieściły się w dopuszczalnych zakresach. Można by więc przyjąć, że czujniki są sprawne gdyby nie to, że pomiary były robione w warunkach statycznych. W warunkach dynamicznych (podczas jazdy) jeżeli cewka jest uszkodzona czy wałek aparatu ma luzy na łożyskowaniu te parametry mogą wychodzić poza zakres akceptowalnych wartości.
Jeżeli po kilku dniach jazdy okaże się, że przełożony z niesprawnego aparatu moduł zapłonowy jest sprawny to aby ustalić, że cewka w aparacie, który szwankował jest sprawna, zamontuję ponownie ten aparat ale z modułem firmy Mitsubishi, który na pewno jest dobry.
@leo
Kilka dni temu wymieniłem uszkodzony aparat na inny używany pozostawiając z tego pierwszego palec rozdzielacza i kopułkę. Od razu problemy z zapłonem ustąpiły. Dziś chciałem się upewnić czy przyczyną usterki był elektroniczny moduł zapłonowy wiec zamontowałem ten z niedziałającego aparatu ale przed montażem oczyściłem w nim radiator z nalotu i nałożyłem na niego nową pastę przewodzącą. Ku mojemu zaskoczeniu aparat działa.
Tak więc nadal nie wiem czy moduł czy czujnik był przyczyną niesprawności aparatu. Co ciekawe w szwankującym aparacie zamontowany był moduł bez oznaczeń - być może kiedyś go zamontowałem, nie pamiętam.
Postanowiłem upewnić się jeszcze czy zanikanie zapłonu na pewno powiązane jest z temperatura silnika. I tak przed uruchomieniem silnika aluminiowy korpus aparatu zapłonowego miał temperaturę 41 C (pomiar pirometrem). Przy tej temperaturze silnik odpalił bez najmniejszego problemu. Następnie na biegu jałowym silnik zagrzał się do tego stopnia, że załączył się wentylator chłodnicy a korpus aparatu osiągnął temperaturę 75 C. Od tego momentu silnik pracował jeszcze kilka minut i zgasł. Silnika przy tej temperaturze nie dało się ponownie odpalić. Stało się to możliwe dopiero po ok 25 min naturalnego chłodzenia silnika i gdy korpus aparatu schłodził się do ok 55 C.
Jurto podmienię aparat zapłonowy.
Od kilku dni szwankuje mi układ zapłonowy. Wczoraj zatrzymałem się przy sklepie na kilkanaście minut aby zrobić zakupy. Po powrocie nie mogłem odpalić auta. Zdjąłem i sprawdziłem wizualnie palec rozdzielacza i kopułkę, poskładałem, auto odpaliło i dojechałem do domu. Wymieniłem na nowy przewód między kopułką a cewką zapłonową gdyż wydawało mi się, że stary luzuje się na cewce zapłonowej. Dziś z rana bez problemu dojechałem do pracy i po pracy do sklepu. Podobnie jak wczoraj znów nie mogłem uruchomić auta po krótkich zakupach. Zdjąłem i zamontowałem kopułkę, posprawdzałem mocowania przewodów WN ale silnik nie chciał się uruchomić więc ponownie zdjąłem kopułkę, zdjąłem i ostukałem palec rozdzielacza bo kiedyś miałem taki przypadek, że palec nie miał przejścia, złożyłem wszystko i tym razem samochód ruszył. W drodze do kolejnego sklepu silnik zaczął przerywać i w końcu zgasł. Na parkingu jakiś gość pomógł mi sprawdzić czy jest iskra na wykręconej świecy a ponieważ jej nie było zasugerował mi, że mogę mieć jak kiedyś u niego uszkodzony czujnik Halla bo zapłon szwankował mu gdy silnik był gorący i powracał gdy ostygł. Faktycznie po kilkunastu minutach postoju gdy silnik trochę ostygł iskra pojawiła się na świecy i Tico ruszyło.
Wydaje mi się, że jest to dobry trop. Wymienię aparat zapłonowy na używkę mam nadzieję, że sprawną i zobaczę czy problem zniknie.
@spinerr
Ten akumulator który się popsuł jest wykonany w technologi AGM, natomiast niedawno zakupiony nowy akumulator jest w technologi wapniowej. Ten stary akumulator jak pisałem wytrzymał u mnie 6 lat ale kupiłem go już jako używany ponoć przez 3 lata. W sumie 9 lat to sporo. Teraz kupiłem w technologii wapniowej bo tani (235 zł) i pewnie więcej niż 2 - 4 lata nie wytrzyma a nawet mniej jak zostanie głęboko rozładowany na niewyłączonych światłach. Dobrze byłoby choć częściowo zregenerować ten padnięty akumulator bo przydałby się jako rezerwowy. Nowego akumulatora nie mogę zawieść na reklamację bo nie mam rezerwowego. Mam prostownik, który ma funkcję odsiarczania a le szczerze mówiąc nigdy nim nie udało mi się odsiarczyć akumulatora - no ale spróbuję.
Dane techniczne opornicy z instrukcji obsługi:
napięcie pracy - 12 V
prąd pomiarowy obciążenia - 100 A
tryb czasowy testu pod obciążeniem - 10 s / 5 min
zakres napięcia 8,5-25 VDC
zakres obsługiwanego CCA - 150 - 1400 A
CCA - prąd zimnego rozruchu CCA /ang. Cold Cranking Amperage/). Innymi słowy jest to wartość prądu, jaką akumulator może oddać w sposób ciągły w temperaturze -18° C, aby napięcie po 10 sekundach rozładowania tą wartością prądu nie było niższe niż 7,5 V (wg normy EN).
Dane techniczne akumulatora:
napięcie znamionowe 12 V
pojemność 36 Ah
prąd rozruchu 330 A (EN)
akumulator kwasowo ołowiowy w technologii CaCa
Zrobiłem opornicą pomiar napięcia pod obciążeniem nowego w pełni naładowanego akumulatora i wyniki nie są dobre.
Napięcie podczas pomiaru spada z 13 V (napięcie bez obciążenia) do 10,9 V (na opornicy) / 11,1 V na multimetrze i pali się żółta dioda WEEK co oznacza, że akumulator jest w słabej kondycji.
Akumulator został wyprodukowany w XI 2023 r . Czyżby się zasiarczył w pół roku bez doładowywania?
@tom83ek napisał w Wymiana simmeringu:
Jak zdemontuję pasek rozrządu, to rozumiem, że potem muszę ściągnąć koło zębate wału korbowego.
Tak.
Czy ta operacja jest jakoś skomplikowana? Koło zębate jest jeszcze jakoś przykręcone czy wystarczy je zsunąć z wału?
Schodzi bardzo łatwo - zsuwa się go ręcznie - nie potrzeba żadnego ściągacza. Trzeba uważać aby nie zgubić wpustu. Koło zębate wału korbowego nie jest niczym dodatkowo mocowane. Koło to jest dociskane do stopnia wału za pośrednictwem koła pasowego, które przykręcane jest śrubą do wału. Gorzej jest z wyjęciem i potem zamontowaniem simeringu. Przy zdejmowaniu uszczelniacza trzeba uważać aby nie porysować wału co niestety kiedyś mi się zdarzyło. Natomiast przy zakładaniu nowego uszczelniacza trzeba uważać aby nie podwinęła się warga na stopniu wału.
Może pytanie dość banalne, ale do tej pory zrzucałem tylko pasek rozrządu i wymieniałem razem z rolką... :)
no i w związku z tym jakie masz pytanie?
@likaon napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024):
@ryszard czyli Aku złom jak na moje rozumowanie.
Po kilka miesięcy temu głębokim rozładowaniu akumulatora (na niewyłączonych światłach) ładował się już krótko (ok pół godziny) co świadczyło o jego kiepskiej kondycji ale bez problemu przez kolejne miesiące odpalałem silnik bez doładowywania akumulatora. Kilka dni temu miałem problem z uruchomieniem silnika bo zapewne akumulator był prawie wyładowany i w takim stanie akumulatora musiało dojść do drugiego jego głębokiego rozładowania. Po tym akumulator ładował się jeszcze krócej, występowały problemy z rozruchem więc potrzebowałem pomiarów aby z czystym sumieniem móc spisać go na straty.
Ale jedno mnie ciekawi, gdzie popełniłeś błąd podczas wcześniejszego pomiaru opornicą ?
Instrukcja opornicy jest napisana niejasno. Myślałem, że jak nacisnę przycisk opornicy i puszczę to pomiar będzie wykonany automatycznie w ciągu 10 s. Okazało się że pomiar jest manualny tj trwa tak długo jak długo naciśniety jest przycisk.
Powtórzyłem pomiary napięcia starego akumulatora. Niezmiennie naładowany akumulator bez obciążenia ma 12,6-12,7 V. Natomiast po wykonaniu w sposób już prawidłowy pomiaru opornicą napięcie akumulatora pod obciążeniem w okresie pomiarowym 10 s spadło do 8,3 V (odczyt na wyświetlaczu opornicy) i odpowiednio do 8,79 V (pomiar multimetrem bezpośrednio na zaciskach akumulatora). Napięcie odczytane na opornicy jest niższe gdyż uwzględnia spadek napięcia na przewodach pomiarowych opornicy. Napięcie pod obciążeniem jest niższe o 1,7 V od wymaganego (min 10,5 V),
@tom83ek
Wygląda jakby miał konsystencję wazeliny. Czy po nałożeniu trochę gęstnieje/przysycha? Bo obawiam się, że dyby nie gęstniał to do niego kleiłby się piach i wszelki brud z drogi.
@ BPX33
Akumulator kupiłem jako trzyletni firmy Yuasa w technologii AGM. Sam go użytkuję 6 lat. Pomiary muszę powtórzyć.
Wczoraj kupiłem nowy akumulator Yuasa (w technologi Ca Ca), bo na dziś miałem już zaplanowaną podróż a nie miałem żadnego akumulatora zastępczego.
Samochód z nowego akumulatora odpala bez bez problemu więc rozrusznik jest sprawny.
@likaon
No nie mam takiego przyrządu - mam tylko miernik uniwersalny i opornicę. Da się bez specjalistycznych przyrządów pomierzyć opór wewnętrzny akumulatora? Jak można ustalić czy i która jest uszkodzona cela?
Zrobiłem pomiar napięcia akumulatora po ładowaniu bez i pod obciążeniem specjalnym przyrządem
Wg instrukcji przyrządu:
"Jeżeli przy włączonym obciążeniu świeci się zielona dioda LED opisana jako „OK” oznacza, to, że akumulator dysponuje pełną
wydajnością"
Więc niby akumulator pod tym względem jest OK, ale jak włożę naładowany akumulator do auta to już teraz nie mogę silnika odpalić .