Dziś wyciągnąłem głowicę z auta. Pierwszy raz to robiłem w Tico . W latach dziewięćdziesiątych kilka razy wymieniałem uszczelkę pod głowicą w maluchu, która była słabym elementem silnika.
Przy dzisiejszym wymontowaniu głowicy posiłkowałem się skromnym opisem Trzeciaka
- Odłączyć przewód pasowy od akumulatora
- Wymontować zderzak przedni
- Spuścić płyn z układu chłodzenia oraz odłączyć przewody od termostatu
Tu dodałbym, że warto wyjąć chłodnicę

- Odłączyć od głowicy wszystkie przewody elektryczne i gumowe
- Odłączyć od gaźnika przewody paliwowe oraz linkę przyśpieszenia
- Odłączyć przednią rurę wydechową od kolektora wydechowego
Rurę udało się tym razem odłączyć bez konieczności grzania śrub palnikiem - wystarczyło użycie dwukrotne środka odrdzewiającego w odstępie kilku godzin bo tłumik odkręcałem gdzieś rok temu i śruby nie zdążyły się mocno zapiec.
- Zdjąć osłonę zewnętrzną paska rozrządu.
Wiadomo przed tym trzeba odkręcić śrubę mocującą koło pasowe wału korbowego i zdjąć koło. Jak zwykle metoda odkręcania śruby na "rozrusznik" okazała się niezawodna.
Okazało się, że osłona jest mocno wytarta przez koło pasowe (była już trochę wytarta gdy pól roku temu wymieniałem uszczelniacz wału korbowego).

A ponadto jest wygięta.

Nie bardzo wiem co spowodowało wygięcie obudowy i w następstwie jej wytarcie przez koło pasowe walu korbowego.
W styczniu tego roku wymieniałem uszczelniacz wału korbowego. Jednak już widać przeciek na razie nieduży.
.
Po zdjęcia koła rozrządu wału korbowego (w następnym kroku) okazało się, że uszczelniacz znów został na razie częściowo wypchnięty prawdopodobnie pod ciśnieniem spalin przedostających się do kanału olejowego przez uszkodzoną uszczelkę głowicy.

- Zwolnić naciąg paska zębatego na napinaczu i zdjąć pasek z koła rozrządu
Trzeciak nic nie pisze czy przed tą czynnością trzeba ustawić koła paska rozrządu na znakach ustawczych.
Ja przed zdjęciem paska ustawiłem koła na tych znakach.
Aby ułatwić nastawianie kół warto podnieść przednie prawe koło (lewe pozostaje na ziemi), włączyć 5 bieg i pokręcając uniesionym kołem bajecznie lekko daje się obracać wałem korbowym.
- Odkręcić koło zębate wałka rozrządu.

- Wymontować wewnętrzną osłonę paska zębatego.
- Zdjąć z rozdzielacza zapłonu kopułkę z przewodami
- Odkręcić i wyjąć śruby mocujące głowicę do kadłuba. Śruby odkręca się w odwrotnej kolejności do pokazanej na rys 2.48
- Zdjąć głowicę z silnika razem z kolektorem ssącym i wydechowym. Jeżeli głowica przykleiła się do kadłuba użyć młotka gumowego. W żadnym przypadku nie wsuwać pod głowicę ostrych narzędzi.
Młotek gumowy nie zdaje egzaminu jest zbyt lekki. W końcu do rozdzielenia musiałem użyć solidnego młotka stalowego uderzając w głowice/kolektor wydechowy za pośrednictwem kawałka deski.


O uszkodzeniu głowicy świadczy "masełko" na korku oleju i wewnętrznej stronie pokrywie zaworów. W razie podejrzenia uszkodzenia uszczelki myślę, że warto obejrzeć nie tylko stronę wewnętrzną korka pokrywy ale w razie dalszych wątpliwości co uszkodzenia odkręcić pokrywę aby zobaczyć jej wnętrze bo na niej zbiera się go nieporównywalnie więcej.



A to sprawca "zajścia"


Spaliny przedostają się (czerwone strzałki) do kanałów chłodzenia cylindra (duży przeciek objawiający się m innymi bardzo dużymi i licznymi pęcherzami spalin w zbiorniczku wyrównawczym).
Dalej prawdopodobnie spaliny przepychają (żółta strzałka) płyn chłodniczy z kanału chłodzenia cylindra do kanału olejowego (którym spływa olej z komory rozrządu/zaworów) i tym kanałem w postaci lotnej mieszaniny płynu chłodniczego, oleju i spalin przedostaje się do komory rozrządu i tu osadza się na wewnętrznej stronie porywy zaworów tworząc "masełko".
Zbliżenie na uszkodzenie uszczelki


Uzbrojona głowica w widoku od strony komory spalania.

