Prawie półgodzinny filmik dla ludzi zainteresowanych amatorską naprawą elektroniki użytkowej (tu: ładowarka do akumulatorów).
Ostatnio zainteresowałem się mocniej tematem prostowników i ładowarek, czasem zajrzę na YT i dziś natknąłem się na ten materiał nakręcony przez sympatycznego pana. Bardzo spodobał mi się jego transformator separacyjny i dużo słów poświęconych bezpieczeństwu. Masz wolne pół godziny? Odpalaj i oglądaj uważnie od początku do końca. Zapewniam, że warto. 🤣
KLIK

leo
Posty
-
Naprawa elektroniki - sens i bezpieczeństwo -
Spawarka inwertorowa.@jaco Co do elektrod, od razu Ci poradzę: zorganizuj sobie jakieś sztywne opakowanie i trzymaj je w domu w jakimś pawlaczu, nie w blaszanym garażu. Wilgotna elektroda to koszmar, najlepiej mieć je ciągle suche i gotowe do użycia.
-
Mój Romet K125Montuje się bardzo łatwo: część zakończoną plastikiem i kawałeczkiem rzepa wsuwa się od spodu kasku między wyściółkę a skorupę (w miejscu, gdzie jest broda). Potem wyściółkę trzeba trochę dognieść do skorupy, żeby rzep się do czegoś przykleił. Tego "podbródka" wchodzi tam niewiele, ok. 1 cm, ale się jakoś trzyma - choć przy zakładaniu lub zdejmowaniu kasku wypadł mi ze 2 razy.
Podczas zakładania kasku podbródek często zawija się i wchodzi między wyściółkę a brodę, trzeba więc pamiętać i go wyciągnąć tak, by osłaniał to, co ma osłaniać. Potwierdzam sensowność używania go, rzeczywiście mniej wieje po brodzie.
Co do pinlocka: zapomnij raczej o używaniu go w innym kasku. Raz założony pinlock nie bardzo chce schodzić z szybki, łatwo go uszkodzić, ściągając z zaczepów. Lepiej raz założyć i zapomnieć, a do kolejnego kasku sprawić sobie nowy. Albo wybrać model z dodawanym od razu pinlockiem.
Przyciemniana szybka... no, można, ale polecam zaciemnianą tylko bardzo niewiele. Gdy zapadnie wieczorna szarówka lub noc, szybko zrozumiesz, dlaczego :-) - po prostu o wiele mniej widać w świetle reflektora i dookoła.Ja półtora roku temu dałem się namówić sprzedawcy i wziąłem model FF320 - taki, tylko nie matowy:
link . Zapłaciłem 399 zł, teraz można kupić już za 299 zł.
Jestem bardzo zadowolony. Kask ma z przodu 3 otwierane nawietrzniki, w komplecie był pinlock, podbródek i zamontowana była blenda - bardzo ciemne okulary lotnicze, wysuwające się między szybką a oczami po przesunięciu dźwigienki po lewej stronie kasku. Czyli w tej cenie mamy wszystko, nie trzeba niczego dokupować. Zaś blenda jest niesamowitym wynalazkiem: na wieczór, na noc i na złą widzialność jest po prostu schowana, więc patrzymy przez przezroczystą, białą szybę (maksimum widoczności); jeśli jest słońce, jeden ruch lewą ręką i wyjeżdżają ciemne okulary zakrywającą prawie całą szybkę (zostaje ok. jednocentymetrowa szpara u dołu). Polecam, naprawdę warto wziąć ten kask, zwłaszcza w tej cenie. -
LEO-inneKulon 720 po moich przeróbkach
-
[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
dokładnie 106,4 km w ciągu 8 dni.
To wcale nie jest powalająca liczba, bo średnio wychodzi trochę ponad dychę dziennie... :-P
Lepsze są statystyki codzienne. Ja robiłem zwykle w Tatrach 20-25 dziennie, oczywiście po aklimatyzacji i "rozchodzeniu" się. Rekordem jednokrotnym było 36 km - ale to już hardkor, którego nie powtarzałem.
Mimo wszystko, w moim życiu najbardziej w kość dało mi kiedyś... ok. 30 km - uwaga - po Roztoczu... :-D To była wycieczka w kilka osób (w wieku licealnym) pod przewodnictwem młodego, ambitnego leśniczego z RPN, który nie prowadził nas szlakami... :-) Myślałem, że zdechnę na drugi dzień. -
KULON 720@Sharky Tak właśnie.
Podzielę moją wypowiedź. :-)ELEKTRONIKA
Jak wnoszę z Twojego postu, obejrzałeś już na YT jakieś filmiki Piotra Pięciaka (wcześniej PiotrP, teraz InspektorElektron). Jest kilka ciekawych nt. Kulona 720, trzeba tylko poświęcić trochę czasu.
Jego próby z diodami: KLIK - stosował inne niż ES1D, ta "wyszła" potem, w jednym z komentarzy.
Ja naprawiłem już mojego 720. Jak pisałem wcześniej, popracował kilkanaście minut, podczas gdy ja bawiłem się ustawieniami i uczyłem obsługi, po czym "zdechło" całkowicie chłodzenie. Natychmiast przestałem więc go używać do czasu naprawy - i dobrze zrobiłem, bo nie wysiadło nic więcej, tylko jeden rezystorek R30 za diodą V18, oszczędzając samą diodę - widać było, że miał wysoką temperaturę, bo zniknął z niego nadruk i wyskoczył na środku jakiś guzek. Przy wylutowaniu rozpadł się na kilka części, nawet jego pad na ścieżce odkleił się i wyleciał z płyty.
Profilaktycznie zdecydowałem się wymienić też tę źle dobraną diodę. Elementy zamówiłem w TME:
ES1D - jest to szybka dioda 15 ns, na 200V i 1A, kosztuje tam 4,62 zł za 10 szt. (najmniejsza ilość do zamówienia);
HP06-1R5% - szukałem opornika o jak największej mocy, znalazłem 0,5W; powinien to być rezystor 1 ohm w obudowie 1206 (taka wielkość jest w oryginale); zapłaciłem 10,98 zł za 50 szt. (najmniejsza ilość przy zakupie).
A zdecydowałem się właśnie na TME, bo przy okazji znalazłem tam parę innych rzeczy do innych moich projektów - m. in. do Kulonów (nowy wentylator do 405, kratki wentylatorów w różnych rozmiarach po niecałe 4 zł).
Po wlutowaniu rezystorka i właściwej diody wiatrak ruszył. Kondensatorów nie ruszałem. Została mi wylutowana fabryczna dioda US1M - tak na zapas, bo jest używana w kilku innych miejscach tego Kulona.
Dotychczas ładowarka 405 naładowała mi do pełna wszystkie używane 5 akumulatorów - udało się w bezpiecznych warunkach, bez przegrzewania cel, osiągnąć upragnioną gęstość 1,28 g/cm3, zaś 720 leży rozebrany w oczekiwaniu na mody (na razie mam skompletowane wszystkie elementy i dorobiłem nową ściankę tylną). Planuję w weekend pogrzebać i się odezwę.WENTYLATOR
Sharky, dobierając wentylator weź pod uwagę, że to, co one mają napisane na obudowie, najczęściej nijak się ma do rzeczywistości - ciągną albo więcej, albo mniej miliamperów; trzeba po prostu samemu zmierzyć pobór prądu. Proponuję Ci zrezygnować w ogóle z fabrycznego, prądożernego FonSoning (deklarowane 150 mA, faktycznie przy stałych 12 V ciągnie 170 mA) - niezależnie, czy chcesz się podpiąć pod zasilanie fabryczne, czy osobne. Lepiej znaleźć inny wentylator o mniejszym poborze prądu. Ja zamierzam podłączyć dwa różne wentylatory, jeden z dołożonym zasilaniem, a drugi z fabrycznym.
Jeżeli nie oglądałeś, polecam filmik Piotra Pięciaka z testów wentylatorków: KLIK - a wczoraj ukazał się jeszcze jeden (jeszcze nie oglądałem). Mam tylko jedną uwagę: autor filmiku chwali siłę nadmuchu, małą głośność i mały amperaż wiatraków Zephyr - moim zdaniem rzeczywiście zużywają mało prądu, ale dmuchają raczej średnio; zapewne wynika to stąd, że (tak na oko) są niskoobrotowe, za to pracują faktycznie cicho (co przy zastosowaniu w prostowniku ma niewielkie znaczenie). Mam 3 takie różne wentylatorki, więc sam sprawdzałem, mierzyłem i porównywałem. Są tanie, u mnie w stacjonarnym sklepie kosztują po 16 zł, ale tornada nie można się po nich spodziewać.ZAKUPY CZĘŚCI
Ciekawostka - polecam sklep internetowy TME ze względu na ogromny asortyment i szybkość zakupów: zamówienie z płatnością "za pobraniem" sporządziłem w nocy z 6 na 7 IV, wiadomość o wysłaniu paczki miałem wieczorem 7 IV, a kurier zjawił się przed południem 8 IV... :-) Bez kłopotów i naprawdę błyskawicznie, po 34 godzinach od zamówienia (choć do magazynów TME jest ode mnie 300 km). W odróżnieniu od AVT, gdzie zakup jest drogą przez mękę... Zamówienie na inne rzeczy złożyłem wieczorem w piątek 9 IV, przez sobotę nic się nie działo, w poniedziałek o 13-stej jeden pan odpisuje, że nie mają organizerów, więc proponuje z nich zrezygnować (choć na stronie sklepu wciąż są w ofercie "Do koszyka") - o 14-stej odpowiadam: wskazuję inne (droższe) i proszę o zamianę. Na następny dzień (czyli już we wtorek) o 15-stej odpowiedź pozytywna, że zamówienie poszło do magazynu. W środę rano info na poczcie, że kompletują zamówienie, a po 14 minutach już inny pan pisze, że nie mają przełączników, które też zamówiłem (oczywiście w sklepie nadal figurują jako dostępne); odpisuję więc, że OK, zrezygnuję z nich. Dziś (czwartek) rano info, że znów kompletują... Zaczyna mnie to bawić. :-) O 14 mail z rachunkiem i linkiem do zapłaty - płacę natychmiast, a po 2 godzinach SMS na telefon, że na mailu jest rachunek do zapłacenia... No nic, jutro piątek, wieczorem minie tydzień od złożenia zamówienia, paczka nadal jeszcze nie nadana... Czemu TME w Łodzi wyrabia się w ciągu jednego dnia, a AVT w Warszawie i tygodnia mało?PS. A jeśli dobrnąłeś już do końca :-) i nie masz jeszcze części, to mogę Ci odstąpić ze 2-3 diody i kilka rezystorków z moich zakupów. Jeżeli chciałbyś jakieś materiały na temat 720, też mogę się podzielić (znalazłem w sieci przetłumaczoną instrukcję i schemat, choć z błędami). Jeśli jesteś zainteresowany, odezwij się na privie.
-
Uszczelnienie brodzika i syfonu - alternatywa do silikonu?@tom83ek napisał w Uszczelnienie brodzika i syfonu - alternatywa do silikonu?:
Czymś takim robić szczeliny między płytkami a brodzikiem zamiast silikonu?
Nie, daj zwykły silikon. Albo można spróbować tym uszczelniaczem (ale tu dałbym jakiś kolor, nie przezroczysty). Pamiętaj tylko, że kluczem do sukcesu jest przygotowanie powierzchni - dokładne usunięcie starych powłok, wyczyszczenie i odtłuszczenie. Tu nie ma miejsca na bylejakość, bo to się zemści. Jeśli silikon gdzieś się nie przyklei, zaraz znów pocieknie.
Syfon złóż bez żadnych silikonów, tylko zrób to dokładnie. Tutaj ewentualnie (jako dodatkowe zabezpieczenie) można zalepić uszczelniaczem owo newralgiczne połączenie, tak po prostu zrobić taki kokon. Będzie więcej zachodu przy demontażu, ale może stanowić drugą zaporę. Albo jeszcze inaczej - spróbuj bez uszczelniacza, a gdyby coś się działo - zawsze można wyczyścić okolice i zalepić z zewnątrz cieknące połączenie.Powstaje pytanie, dlaczego u Ciebie puściły obie rzeczy. Może po prostu brodzik nie jest pewnie zamocowany? Może został silniej uderzony, mocniej drgnął - wtedy uszczelnienie i silikon przy ścianie "puścił"? Ja bym wpierw zbadał sprawę pod tym kątem. Może trzeba byłoby zacząć od tego?
-
Mój Romet K125@pacior powiedział w Mój Romet K125:
@leo U mnie nie ma nic, wchodzi na wcisk. Rzep już przyklejony i będzie dobrze :)
A widzisz - mój jest inny. Ma kawałki rzepa w rogach. I ma też jakąś membranę, zapewne ułatwiającą wymianę powietrza przy oddychaniu:
Zastanawiam się jednak na pinlockiem.. mogę go kupić za 100zł lub za niecałe 300 kask taki jak Twój z pinlockiem oraz blendą, ta druga opcja jest niezwykle kusząca.
Drugi kask zawsze się może przydać.A nie masz drugiego kasku dla pasażerki ;-) ? No to nawet się nie zastanawiaj! Bierz ten FF320 STREAM za trzy stówy! Do ceny planowanego pinlocka dokładasz dwieście zł i masz za to:
- swój kask z pinlockiem
- i z blendą
- i z oddychającym podbródkiem
- i drugi kask dla pasażera (już z podbródkiem, żeby nie wiało - zaś pasażer może obejść się bez pinlocka).
A przy tym masz szansę na wybranie lepszego dla Ciebie rozmiaru kasku. Jeśli nie jesteś pewien, który rozmiar zamówić, podjedź do sklepu i poszukaj takiego kasku do przymierzenia. Gdy już będziesz wiedział, zawsze możesz kupić tam, gdzie taniej (np. przez net).
Sądzę, że będziesz zadowolony. :-)
-
LEO-inneKulon 405 po moich przeróbkach
-
[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@leo napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
@BPX33 Ja mam trochę inne spostrzeżenia. Prowadząc wycieczki w Tatrach wiele razy przekonałem się, że czasy tam podane są idealnie skrojone na grupę 20-30 osób o przeciętnej kondycji. :-)
Czyli jestem "nadczłowiekiem" w takim razie, bo "Polskie" czasy to dla mnie jakaś kpina... XD
Jeśli jesteś grupą 20- lub 30-osobową, to tak - możesz uważać się za "Übermenscha". :-D
-
Wymiana fartucha kołnierza pralki Whirlpool AWE 60110@Gooral Płyn do mycia naczyń to świetny lubrykant, gdy trzeba w domowych warunkach przesunąć coś gumowego (np. uszczelkę - bez skojarzeń proszę 🐷 ) po metalu albo plastiku.
Kiedyś do montowania uszczelek na rurkach kanalizacyjnych w domu używałem oleju jadalnego, ale w dłuższym czasie może on źle wpływać na gumę. Odrobina neutralnego płynu do naczyń ułatwia sprawę. -
Wstęp do naprawy lampowego radia retro@pacior , @likaon - paczta, bardzo ciekawy i fajny materiał :-D :
KLIK na YT, 17 minut
Mam z rozbiórek takich starych papierzaków na tony. Jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy ich gdzieś wstawiać... i dobrze. Ale żeby jeszcze byznesy na nich robić...? :-D -
Akcesoria do wiertarki CelmaDodam do oferty kolegi, że nasadki te pasują do wielu popularnych wiertarek innych firm, napędem nie musi być Celma. ;-) Kluczowa jest tutaj średnica mocowania nasadek na szyjce wiertarki przed wrzecionem (jeśli dobrze pamiętam, 43 mm).
Niestety, siodełka nie posiadam. :-( -
zagadka 1@pacior powiedział w zagadka 1:
@leo Talon na paliwo :)
czyżby z Twoich zbiorów ta karta, widzę że na Wartburga ;)
Ile paliwa przysługiwało? :PTak jest, kartki na benzynę z czasów PRLu. :-) Ta była do warczyburga mojego ojca (potem mojego).
Ile paliwa? Hmm, jeśli dobrze pamiętam, ilość zależała od pojemności silnika (ale mogę się mylić). Jeden kwadracik to było chyba 20 litrów, więc 60 litrów na miesiąc.
Warczyburg jarał 7 l / 100 km (hehe, wtedy to się jeździło oszczędnie :-) ). Czyli bez "lewej" benzyny nie dało rady przejechać tysiąca km miesięcznie.
Fakt posiadania kartek oraz pieniędzy na benzynę nie gwarantował jednak wcale jej zakupu... Ważne było też to, czy na stacji akurat JEST benzyna... :-) Nieraz było tak, że zbiorniki były puste i koniec. A gdy rozchodziła się wieść, że np. na daną stację jutro przyjedzie cysterna, przyjeżdżało się samochodem dzień wcześniej i zajmowało się kolejkę... i stał wtedy długi sznurek samochodów na ulicy przez całą noc. W ten sposób nieraz tankowaliśmy z ojcem na Alejach Zygmuntowskich w Lublinie - można było się spokojnie ustawiać, aleje były długie i miały po dwa pasy ruchu... :-)
A był też taki czas, że tankować wolno było tylko w określone dni i tylko 3 razy w miesiącu. Datę tankowania określał numer rejestracyjny, a dokładnie ostatnia cyfra. W naszym przypadku było to 5, więc na stację wolno było pojechać 5., 15. i 25. dnia danego miesiąca...
Nawet nie masz pojęcia, jakim bożyszczem był wtedy cepeeniarz nalewający benzynę do baków... Żyli jak pączki w maśle. :-) -
[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
Chodzenie po czymś więcej niż dolinach z taką grupą ludzi uważam za skrajną głupotę i nieodpowiedzialność...
Na szczęście to tylko Twoja opinia. :-)
-
KULON 720Dzięki za tak obszerne wyjaśnienia :)
Nie ma sprawy. Jak wspominałem wcześniej - temat wciąga. :-)
Sami ubolewają, że na temat modelu 720 jest mało informacji, a nawet są odnośniki do filmów Piotra.
Tak, jest śmiesznie, bo nawet Rosjanie - jutuberzy odzywają się w komentarzach... :-)
Miałeś pecha. Z drugiej strony źle to świadczy o producencie, który znając problem nie dokonał niezbędnej modyfikacji, tylko w supporcie zaleca wymianę ww. diody :(
Zdaje się, że zmodernizowali model, co objawia się (wg moich przypuszczeń) innym kolorem panelu - wcześniej był zielony, potem niebieski. W tych niebieskich (taki mam) jest wersja płyty 4.1.6 (i ten schemat zapewne już znalazłeś). Wydaje mi się, że przy okazji mogli wrzucić inny wentylator, który okazał się zbyt mocny i te elementy R30 oraz V18 nie wytrzymują - chociaż z drugiej strony, problemem diody jest chyba zbyt mała szybkość przełączania... co wskazywałoby na błąd konstrukcyjny układu elektronicznego. No i była taka historia, że w listopadzie lub w grudniu zaprzestali produkcji, którą ponoć wznowiono niedawno - może chodziło o wprowadzenie zmian i wyeliminowanie problemu? Może w tych najnowszych już kłopotu nie będzie?
Jeżeli kupowałeś sprzęt w PL, prawdopodobnie będziesz miał właśnie tę "moją" wersję 4.1.6 - bo sprzedawca musiał ściągnąć towar z Rosji w podobnym czasie, co i ja. Niebieski panel + nadruk wersji 4.1.6 na płycie. Jeśli tak, to proponuję nie włączać prostownika aż do wymiany diody (i ew. rezystora); a jeśli nie wytrzymasz :-), to włącz dosłownie na chwilkę i nie ustawiaj wysokich parametrów, żeby elementy nie zdążyły się nagrzać.
Jedna sprawa, o której warto wiedzieć: ściągając przy rozbieraniu taśmę, wyjmuj ją od razu z dwóch stron - z panelu i z płyty. A potem dokładnie sprawdzaj, czy prawidłowo ją montujesz. Oczywiście jest odpowiedni "klucz" na wtykach (występ) i przy gniazdach (nadruk na płycie), ale nie ma blokady uniemożliwiającej błędne połączenie. Zdarzało się, że ktoś wyjął taśmę z jednej strony, a potem kierując się "kluczem" włożył z powrotem i spalił sprzęt... bo w fabryce zamontowano taśmę odwrotnie na obu końcach... I wtedy było OK, ale jeśli będzie odwrotnie z jednej strony, a prawidłowo (zgodnie z "kluczem") z drugiej, to po zawodach. Albo przed zdjęciem taśmy można zaznaczyć sobie markerem położenie na obu wtykach i tego pilnować.Nie chcę pokazywać żonie, że sprawiłem sobie taki prezent - 400zł + 9zł przesyłka :)
No coś Ty - w razie czego... przecież ten prostownik był w garażu od lat!!! Nie widziała go wcześniej? Pewnie się nie rozglądała dobrze. :-)
Nie chciałem bawić się w zamówienia w Rosji, kupiłem po prostu z olx.
No, taka kwota jest już do przyjęcia. Gdy ja się rozglądałem, nie schodziły poniżej 500 zł. A zakup w Rosji Kulonów 405 wraz z 720 wyniósł ok. 450 zł (plus potem 70, bo celnicy się dobrali :-( ).
Mimo tego jestem zadowolony. A to wszystko dzięki wcześniejszym doświadczeniom i dobrym chęciom Tom83ek (za co jestem mu wdzięczny).Dzięki za informację, już wiem, gdzie zamawiać części, gdy zależy na szybkiej dostawie.
Naprawdę polecam. Oczywiście trzeba wcześniej porównać ceny, bo wiele rzeczy mają w fajnych pieniądzach, ale dużo innych można kupić gdzie indziej za mniejsze kwoty. Jednak w TME szybkość realizacji zamówienia i przesyłki jest bezkonkurencyjna.
Masz rację i też zamierzam zmienić wentylator.
Jasne. Ja skłaniam się ku dwóm, skoro już znalazłem i dopasowałem transformatorek z ładowarki. Jak wspominałem, będzie jeden nowy i jeden używany wentylator, każdy zasilany z dwóch różnych źródeł. Jeżeli poprzestaniesz na poprawionym zasilaniu fabrycznym, wystarczyłoby dać mniej prądożerny, acz wydajny wiatrak - lepiej nowy, nie zmęczony wcześniej w innym urządzeniu.
Tak naprawdę to jest jeszcze inna możliwość, żeby wrzucić drugi wentylator bez zbędnych komplikacji (kombinowania z zasilaniem "własnym") - rozejrzeć się za wiatrakiem na 230V. Są takie, widziałem nawet w ofercie TME.
Co do testowania wentylatorów: właśnie obejrzałem drugi filmik Piotra Pięciaka. Tym razem zaopatrzył się tez w anemometr i decybelomierz. Hehe, i miałem rację co do wiatraków Zephyr - na teście wyszło, że są ciche, ale też tak "średnio" dmuchają. :-)Na olx znalazłem tylną ściankę do modelu 820.
No proszę, ale przemysł się zrobił... :-)
Jeżeli tylko same obudowy są jednakowe, to można zastosować już takiego gotowca za 12zł (+przesyłka).
Zdaje się, że są to takie same obudowy. Wadą jest to, że w tym gotowcu nie da się zainstalować większych lub mniejszych wentylatorów (tu są chyba wycięcia na 5 cm), jest też mało miejsca na np. obsadzenie gniazda bezpiecznika.
Ja dociąłem tylną ściankę z jakiegoś starego plastikowego pudełka, opakowania... nie pamiętam już dokładnie. Grubość była nieco większa, ale wystarczyło sfazować nieco dwa boki (tak samo, jak tu na zdjęciu). Wytnę odpowiednio otwory na wiatrak 7 cm (maksymalna wielkość, jaka wejdzie) i 5 lub 6 cm, zostawiając miejsce na gniazdo bezpiecznika. Ścianka tylna nie musi być piękna, a plastik łatwo się obrabia.Jutro rozbiorę i obejrzę mojego Kulona, a być może już producent zamontował poprawne elementy.
Jeżeli nie, to z wielką chęcią skorzystam z Twojej oferty.Nie ma sprawy - odezwij się, daj swój adres, wrzucę do koperty, jakoś zabezpieczę i wyślę. Tym bardziej, że chyba będziesz miał to samo, co ja... :-(
-
Wstęp do naprawy lampowego radia retro@likaon Pająki w tych radiach to normalka, jeszcze nie stosowano druku. Nie było przecież wielu elementów, a te, co były, miały duże wymiary. Pająk wystarczał.
Najlepsza końcówka filmu; gość się narobił, nagadał, żeby na koniec stwierdzić: "Nie działa, k..., radio, no i kij mu w oko. W d...to mam." :-D Rozwaliło mnie to zakończenie.
Temat lampowy jest ciekawy. Bardzo fajne są filmiki na YT na różnych kanałach, np. The Amisiek , Marcina Marciniaka , gdzie prowadzone są rozmowy z Aleksandrem Zawadą - człowiekiem, który sam bawi się w wytwarzanie najróżniejszych lamp elektronowych (i nie tylko) metodą chałupniczą. Właścicielem Prywatnej Wytwórni Lamp. A jak już opowiada o technikaliach, można odpaść... -
Od 1 października pojedziesz bez dowodu rejestracyjnego!No i dobrze. Nareszcie. Tyle lat ściągania haraczu z kierowców przy każdym przeglądzie... wreszcie jakiś pożytek.
-
[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33@BPX33 napisał w [moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33:
O całości czy tylko naprawy gwintów w bloku silnika?
Jeśli możesz, to o całości z rozbiciem na poszczególne etapy. ;-)
-
ASUS R510D@Jaco Tak myślę, że cały czas mieli Cię w d..., a teraz jeszcze w bazie ;-). A może to to samo? :-)
W tej korespondencji nie widziałem jakoś skruchy, otrzeźwienia ani chęci załatwienia sprawy tak, żebyś poczuł się zadowolony i przeproszony za sytuację. Zależy im, moim zdaniem, wyłącznie na wycofaniu negatywnej opinii.
Jeśli jeszcze na Ciebie trafią, spieprzą Ci sprzęt tak, że nie dojdziesz ładu. W ramach zemsty.