To mnie kolega podbudował w piątek 13stego :( Aco się stało ? pękła śruba , czy wydmuchało uszczelkę ? Ostatecznie dokręciłem stare śruby z mocą 80 Nm . I niech sie dzieje wola nieba ... Będe miał nauczkę na przyszłość ,jak nie wytrzyma , a jak padnie to napiszę .
Kris
Posty
-
Wymiana uszczelniaczy zaworów ,bez ściągania głowicy = remont silnika :) -
Wymiana uszczelniaczy zaworów ,bez ściągania głowicy = remont silnika :)Więc składam Bolida ... Uszczelniacza od strony koła zamachowego(sprzęgła nie wymieniem , uszczelkę dokęćiłem według instukcji K.Trzeciaka ( z odpuszczeniem ) , a co z tego wyjdzie czas pokaże :) Głowica splanowana 0,20 mm (100 zł) uszczelki (100 zł) ,pierścienie 100 zł , dojdzie nowy olej ,płyn więc koszty niewielkie ok 500 zł tylko kupa roboty. No ale zobaczymy czy było warto :P Pozdrawiam
-
Wymiana uszczelniaczy zaworów ,bez ściągania głowicy = remont silnika :)Czyszcząc cały ten majdan , Przeraziłem się jaki syf wraca do kolektora ssącego przez egr :( ,Zastanawiam się czy nie zasklepić go ,bądz zamiast spalin puścić normalne powietrze ? Po prostu szlam . :) Czy egr ma wpływ na dodatkowy dopływ powietrza , czy to tylko wymysł ekologi ?Ktoś przerabiał temat .... Bo po remoncie silnika nie chciał bym go syfić bagnem (tak bym to określił) Pozdrawiam :)
-
Wymiana uszczelniaczy zaworów ,bez ściągania głowicy = remont silnika :)
Po namyśle ,i Waszych doświadczeniach ,zostawiłem uszczelniacz od strony koła zamachowego w spokoju .Nie miałem jak i z kim wyciągnięcia samego bloku silnika ,a jak zacznie ciec to skrzynie chyba łatwiej wyjąć niż to do jakiego etapu dotarłem :) Mam jeszcze jedno pytanie czy stosowaliście się do instrukcji K.Trzeciaka podczas dokręcania głowicy . Dokręcić 50 % , dokręcić 80 % , poluzować , dokręcic 50 % ,i ostaecznie dokręcic 100% (65, 70 Nm ) . Bo ja bym nie luzował bo po co ? Pozdrawiam i Bardzo Wam Dziekuje za Pomoc w naprawach ,Jak i życze Wam Zdrowych , Ciepłych i Wesołych Świąt :) Pozdrawiam Kris :) -
Wymiana uszczelniaczy zaworów ,bez ściągania głowicy = remont silnika :)Witam . Moje tico coraz bardziej puszczało rano niebieskiego bąka (czyli uszczelniacze ) .Więc pokusiłem się na wymianę bez ściągania głowicy ,na podkarciu zaworw na tłoku .Wszystko pięknie poszło .i przejechałem ok. 30 km ,aż tu rano odpalam (na nowym akumulatorze i silnik staje ....) Myślę sobie coś nie tak z aku , ale za drugim razem odpalił na 2-uch garkach i zaczął niemiłośiernie kopcić na biało :) i bąble w zbiorniku wyrównawczym ...Więc uszczelka pod głowicą ... WSZYSTKO ROZEBRAŁEM PO RAZ KOLEJNY (W SOBOTNI PORANEK )A moja Pani kupiła bilety do kina na 16 stą (Podczas filmu wiecie o czym myślałem :) ) .IPo wspaniałym seansie wróciłem do obdukcji i odkryłem ,że pękł cierścień stalowy pierwszego cylindra przy zaworze wydechowym . Miałem splanować głowice i dać noą uszczelke ,ale pomyślałem sprawdze stan pierścieni czy nie zapieczone . Zdjąłem sanki ,miskę i tłoki i zobaczyłem to czego mogłem sie spodziewać ... Zapieczone pierścienie smarujące na amen + nagar na każdym rowku pierścienia uszczelniającego ,zgarniającego .. ROZEBRAŁEM JUŻ PRAWIE CAŁY SILNIK , I moje pytanie czy da się wyjąć blok silnika bez wyciągania skrzyni biegów , bo chciałbym wymienić uszczelniacz na wale od koła zamachowego ...? Dodam ,że uszczeniacze zaworowe ,simering od koła rozrządu ,jak i na wale byył kruchy jak wafelek więc ten przy sprzęgle pewnie będzie taki sam i niechciał bym sobie dokładać roboty bo sprzęgło i docisk wymieniłem ok. 2 lata temu a uszczelniacza nie :( (głupi robi dwa razy ) Pozdrawiam , i niech ten post będzie przestrogą dla tych co chcą sobie same uszczelniacze zaworowe wymienić .
-
Dziwna USTERKA ...Instalacji gazowej nie mam, gaźnik podmieniony (po czyszczeniu wymianie uszczelek ) . Wymieniałem ostatnio uszczelniacz wału, bo zaczynał ciec (stary simering kruszył się jak ciasteczko :) ) rozrząd na miejscu ,nic nie przeskoczyło . Wczoraj jechałem w dłuższą droge ok 50 km i pod koniec drogi normalnie się wkręcał ,zbierał aż mi szkoda było gasić :) .Rano znowu :( jazda jak emeryt ... Kompletnie pomysły mi się kończą :) Regulacja składu mieszanki nic nie zmienia , świeczki ładnie wypalone ,a w gaźniku w którym się to zaczeło nie było żadnych zanieczyszczeń ( pisałem tylko padł serwer i się pokasowało ) Za co odpowiada okrągły elektromagnes ten z dwoma przewodami czerwony, niebieski mocowany na trzy śruby ?
-
Dziwna USTERKA ...Witam . Niewiem czy kogoś jeszcze interesuje ten wątek :) ale ... Wymienione : Świece , elektromagnes ( zawór) ten czarny do ,którego dochodzą dwa przewody podciśnienia + to ustrojstko z kontraktronem w środku ( zielono pomarańczowe ) + zaworek zwrotny czarno pomarańczowy , Ponownie odkręciłem kolano wydechu i rurkę powietrza dodatkowego i przepłukałem katalizator ( wiem ,że to głupota )....i.... Nic to nie dało :( przedmuchałem kompresorem przewody paliwowe iii .. Dalej nic ,jednak coś odkryłem :P po godzinnym postoju odpaliłem Tica i wypiołem kostkę z trzema przewodami (tą przy gażniku ) elektrozawór odcinający paliwo +elektromagnes , który niemam pojęcia za co odpowiada . i tico nie zgasło od razu chodzilo ok 40 sek ,potem zgasł . Po ponownym odpaleniu gasł natychmiast po wyciągnięciu kostki .
Stalem na światłach ok 10 minut . i ruszam i _ pięknie się zbiera wchodzi na obroty , hamuje redukcja na 2 i dalej się super zbiera ,a po kilku km . znów zamóła ... Przychodzi komuś coś do głowy ? Pozdrawiam -
Dziwna USTERKA ...@BPX33 Nowe bosch ( po ciemku sprawdzane czy nie ma choinki )
-
Dziwna USTERKA ...@leo znalazłem taki wątek , może pomoże - https://lpg-forum.pl//tico-nagle-dlawi-sie-i-dusi-a-po-chwili-wraca-do-normy-t6584.html
-
Dziwna USTERKA ...@pacior Było mierzone ok rok temu , przed i po płukance oleju -nie pamiętam ile wyszło , ale książkowo i porównywalnie dla każdego z cylindrów .
-
Dziwna USTERKA ...Dławienie , duszenie -występuje na każdym biegu po przekroczeniu powiedzmy ok. 3,500 obr/ min z wciśniętym pedałem gazu do końca .Gdy dodaje gazu stopniowo jest to mniej odczuwalne i pozwala osiągnąć wyższe obroty bez zdławienia ( zaduszenia) silnika .Jak dłużej przytrzymam pedał gazu do końca podczas dławienia,w środku śmierdzi benzyną ale, auto jedzie max 30 km /h na 2 biegu ,żeby je rozpędzić muszę odpuścić pedał gazu i bardzo stopniowo wciskać ( ale nie do końca) W trybie zima jest tragedia , po przełączeniu na lato jest znaczna poprawa . Próbowałem jeździć bez filtra , ale to bez różnicy .Sprawdzałem pracę regulatora odśrodkowego stroboskopem led ( własnej konstrukcji :) i regulator działa wedle opisu K. Trzeciaka .Dwa aparaty , dwie kopółki ,nowy palec ,cewka podmieniona .....Tylko dlaczego na pierwszym gaźniku dławienie występowało po rozgrzaniu silnika , a na drugim dławiło jak był zimny , a po rozgrzaniu jest ok z tym ,że jak by taki ospały zamulony . Aktualnie mam rozkręcony gaźnik ( ten co zamuła była po rozgrzaniu NR.1 ) i niczego niepokojącego nie zaopserwowałem , jednak sprawdzę go na spokojnie według instrukcji ..Zrobię też próbę z odłączony regulatorem aparatu zapłonowego ,ale kiedyś jeżdziłem kilka dni bez wpiętego przewodu podciśnienia i nieodczułem żadnej róznicy . zastanawiają mnie te ustrojstwa wokół gaźnika i czy one nie powodują całego zamieszania . Pozdrawiam :)
-
Dziwna USTERKA ...Wic podsumowująć , wymieniłem , aparat zapłonowy ,egr, cewkę , przewody wn , gaźnik ( po rozbiórce i czyszczeniu ) + sprawdzenie wszystkich przewodów podciśnień ,kakalizator cały -czysty, 2 RAZY SPRAWDZANE LUZY NA ZAWORACH , NOWA POMA PALIWA . I problem nadal występuje ,z tym ,że na odwrót :) Teraz jak jest zimny to się dusi ok. 15-20 min jazdy ,póżniej jest ok ,z tym ,że jest jak by był słabszy po zmianie gaźnika ... Teraz to już nie wiem co mu jeszcze może dolegać ..Dziś rozkręciłem gaźnik (ten na którym dobrze chodził zanim się nie zagrzał) i ( czyszczenie ,mycie ,itd - ale był w środku czysty ,żadnych nalotów zanieczyszczeń . Ma ktoś jakiś pomysł , bo mi się skończyły :( Pozdrawiam
-
Renowacja Tico7 odcinków z renowacji Tico .Wiele wskazówek i video poradników. Niczym PORNO -dla posiadacza mechanika Daowoo Tiko :) Pozdrawiam i miłego oglądania .https://www.youtube.com/watch?v=npTeENcqLX0&list=PLpAy-ah8MPjyp-VaKCXKJ3iHNrO3GF1BL
-
Dziwna USTERKA ...Wymieniona kopułka i palec. Kupiłem nową pompę ,iiii nic nie dało :( poszukałem w sieci ,że może to być wina aparatu zapłonowego , jak i gaźnika ,więć szukam dalej ,jak odnajdę przyczynę to dam znać ,bo wiele osób miało podobny problem i go nie rozwiązało ... Zastanawiam się jeszcze czy uszczelką pod głowicą nie przepuszcza ,bo ubyło mi płynu ok 1 cm przez miesiąc ,ale może to wyciek . A i jeszcze odkręciłem rurkę od kataalizatora i od góry wygląda całkiem nieżle . Pozdrawiam :)
-
Dziwna USTERKA ...@kris napisał w Dziwna USTERKA ...:
Mam na lato , a zamula na gażdym biegu ( nie o prędkość tu chodzi ) .Jak były mrozy , a silnik się zagrzał pomagoło trochę włąśnie przełączenie w pozycję lato , nawet próby bez filtra robiłem . Dziś standardowo z pracy do domu ,do sklepu po włącznik światła stop ( bo fiksować zaczynał 35 zł Korea ) i po mją wymarzoną Partnerkę :) i już troszke zesłabł , a jak wsiadła , to tylko jazda jak w kierowca PKSu :) zajechałem i zostawiłem go trochę na postoju ,aż wentylator włączył się dwa razy i zdjołem wężyk podciśnienia ( ten co wchodzi do filtra powietrza 6mm chłodzący paliwo o ile dobrze pamiętam ) chyba kiedyś zasysał jak miałem inny problem a teraz nie ssie . może ktoś mógł by sprawdzić ,czy jak mu się załączy wiatram 2 razy to wężyk zaczyna ssać ( chyba przewietrzający paliwo ) . Na tym komputerze nie mam instrukcji K.Trzeciaka ,a zdaje się będe musiał przerobic instrukcję jeszcze raz :) Ps jutro zmienię pompkę paliwa ,bo dziś ten nieszczęśny włącznik stopu , i trochę pracy na działce :) Pozdrawiam .
Pompki jednak nie wymienię bo dziwnie się zachowywała i ... Zaworki zwrotne nie trzymały ,więc przeprowadziłem sekcję :) Nowa po ok 2 latach zaczeła sikać olejem więc założyłem jakąś starą z przydasiów , i teraz zastanawiam się czy nie jest w takim stanie jak ta ? Wniosek nie polecam starych pąpek ze szrotu ....
-
Dziwna USTERKA ...Mam na lato , a zamula na gażdym biegu ( nie o prędkość tu chodzi ) .Jak były mrozy , a silnik się zagrzał pomagoło trochę włąśnie przełączenie w pozycję lato , nawet próby bez filtra robiłem . Dziś standardowo z pracy do domu ,do sklepu po włącznik światła stop ( bo fiksować zaczynał 35 zł Korea ) i po mją wymarzoną Partnerkę :) i już troszke zesłabł , a jak wsiadła , to tylko jazda jak w kierowca PKSu :) zajechałem i zostawiłem go trochę na postoju ,aż wentylator włączył się dwa razy i zdjołem wężyk podciśnienia ( ten co wchodzi do filtra powietrza 6mm chłodzący paliwo o ile dobrze pamiętam ) chyba kiedyś zasysał jak miałem inny problem a teraz nie ssie . może ktoś mógł by sprawdzić ,czy jak mu się załączy wiatram 2 razy to wężyk zaczyna ssać ( chyba przewietrzający paliwo ) . Na tym komputerze nie mam instrukcji K.Trzeciaka ,a zdaje się będe musiał przerobic instrukcję jeszcze raz :) Ps jutro zmienię pompkę paliwa ,bo dziś ten nieszczęśny włącznik stopu , i trochę pracy na działce :) Pozdrawiam .
-
Dziwna USTERKA ...Gaźnik przerabiałem jakieś 2 lata temu łącznie z rozbiórką na części ,czyszczeniem , regulacją itd . Tylko skład mieszanki jest dla mnie tematem tabu (dodam ,że nie było róźnicy 2 obroty w tą czy we wtą )Analizator spalin nieosiągalny zwłaszcza ,że rano puszcza niebieskiego bąka co świadczy o kończących sie uszczelniaczach zaworowych , :( . Mam drugi gaźnik , ale wymienię go w ostateczności ,bo był gorszy co teź opisywałem w wątku na forum miał dziure między 40 /60 % mocy i niczego niepokojącego w nim nie znalazłem po czyszczeniu i wymianie uszczelek . Z ssania schodzi ( element woskowy sprawny ) Została mi jeszcze pompa paliwa , ale zmienię jak będzie coś się dziać , bo na razie pięknie chodzi ... (nie chce się zepsuć ) ,a chcę mieć pewnośc ,co było nie tak , a nie błądzić po omakcu :) Pozdrawiam . Jak ogarnę to napiszę :)
-
Dziwna USTERKA ...Rano w porządku , po pracy też ( mimo ,że stał w ok.30 st C. ,ale wentylator się nie załączył , więc nie wiem . bo w zimę też mu sie zdarzało :(
-
Dziwna USTERKA ...@drzonca Jutro sprawdze :) Dziś Brakło mi Sił i wtedy odpuszczam :) Pozdrawiam .
-
Dziwna USTERKA ...Zrobiłem próbe rano na ssaniu i osiągał pełne obroty i się dobrze zbierał , razem z moją partnerką 100 + :) , zawiozłem ją , i powrót ok 15 km i myślę sobie chyba mu przeszło . Póżniej 10 min przerwy i jakieś 5 km na działke i wszystko ok . Po południu pojechałem 7 km i nic się nie dziej ( zbiera się jak rakieta ,aż szkoda mi było silnika katować . 10 min. przerwy Pani wsiadła i ręce mi opadły znowu go przydusza :"( Dojechaliśmy na miejsce i pojechałem sam sprawdzić czy to nie winaj wagi mojej pani , ale jak mu się pogorszyło ,tak zostało :( Na szybko zmieniłem cewkę zapłonową i po odpaleniu 2 min dobrze się zbierał i znowu mół ... Więc chyba coś z gaźnikiem, albo modół , sam nie wiem ...