a co mu polska dała?
jak bartek 2 lata temu na stażu we "wprost" powiedział,że napisze artykuł o Kubicy to
powiedzieli mu że nie ma po co,bo to nikt znany
Robert chyba tez jest zdegustowany tym,że teraz jest bozyszczem polaków i Ci co 2 miesiące temu
nie znali jego nazwiska teraz skandują je radośnie.
Tutaj przyznaję Ci rację, bo teraz będzie dokładnie tak samo jak z Małyszem-przed jego sukcesami nikt się nie interesował skokami narciarskimi, a później okazało się, że co drugi polak jest ekspertem w tej dziedzinie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
A co do Kubicy-fakt, nie interesował się nim nikt wczesniej, a teraz będzie przykuwał przed telewizory tysiące widzów, bo każdy się cieszy, że Polak odnosi sukcesy itp. Natomiast z drugiej strony-jeżeli Kubica nie jeździ dla kibiców, fanów, to dla kogo? Tylko dla siebie, albo dla kasy? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Powiem tak-dawno, dawno temu, w czasach Senny, Mansella, Prosta-fascynowałem się F1. Później po śmierci Senny ( <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> ) nie znajdywałem nic ciekawego w tym sporcie. Odkąd Kubica zaczął startować-znów znalazłem powód aby oglądać Grand Prix F1. Ale po tej wypowiedzi Kubicy jakoś tak się poczułem dziwnie... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />