Zauważ, że dyskusja toczyła się przede wszystkim nad tym, CZYM przykręcać, a pytanie DO CZEGO przykręcać nie było w sensie "czy ściana wytrzyma", lecz jaki rodzaj kołków do danej ściany wybrać.
Ściany zazwyczaj wytrzymują, za to kołki potrafią się poluzować i po prostu nawet wysunąć z otworów. Zwróć uwagę, że mowa była nie o ciężkim przedmiocie przymocowanym nieruchomo blisko ściany (np. jakiś ciężki obraz czy sejf), lecz
chodziło o RUCHOME ramię, na końcu którego umieszczamy kilkadziesiąt kg. Takie rozwiązanie bardzo mocno zwiększa obciążenie danego fragmentu ściany (dochodzi do tego jeszcze obciążenie punktowe, ale na razie pomijam). Czysta fizyka,
Jarku. Proste doświadczenie: weź małżonkę (zapewne kilkadziesiąt kg) i podnieś do góry tak, aby utrzymywać ją blisko ciała (zgięte łokcie); potem weź ją znowu, wyprostuj ręce maksymalnie do przodu (proste łokcie) i podnieś na taką
samą wysokość. Będzie różnica? I teraz: kilkadziesiąt kg na wysięgniku, w dodatku ruchomym (a więc będzie czasami przesuwany), MOŻE spowodować z czasem obluzowanie się kołków (także w ścianie z czerwonej cegły, która łatwo się
kruszy). Następnie kołki mogą po prostu wypaść - szczególnie, jeśli będą krótkie (a Ty nie wahałbyś się wieszać tego ustrojstwa na cegle stawianej na sztorc, znaczy 6,5 cm cegle... czyli otwór miałby głębokość max. 5 cm...). Nie
polecam.
Dalej - wspominałem o obciążeniu niemalże punktowym, bo stopka opisywanego uchwytu ma ze 4 otwory oddalone od siebie o kilka zaledwie cm). W praktyce oznaczałoby to wywiercenie tych 4 otworów w jednej cegle postawionej na sztorc.
Wytrzyma kilkadziesiąt kg na ruchomym, dłuższym ramieniu? Powodzenia. Cegła może i wytrzyma, za to zaprawa wokół niej już niekoniecznie.
Leo, panikę siejesz zupełnie niepotrzebnie, doskonale wiem co to dźwignia, ale ta cegła na sztoc utrzymałaby te 20-30kg z palcem w nosie, na 4 kołkach plastikowych 10x80. Weź kiedyś spróbuj wyrwać z takiej ściany cegłę lub 4 kołki jednocześnie. Powodzenia życzę 20kg to jest "nic" na taką ścianę i takie kołki. W moim budynku na takich ścianach wiszą żeliwne kaloryfery po 70kg + kilkadziesiąt litrów wody. Oczywiście warrunek jest taki że ściana jest od podłogi do sufitu, a nie np. do 3/4 wysokości pomieszczenia.
Tak więc: ściana z cegły postawionej na sztorc i opisywany uchwyt na ramieniu z obciążeniem kilkudziesięciu kg - nie za bardzo, a na pewno nie bez wiercenia ściany na wylot.
Ściana klasyczna z cegły kładzionej na płasko - spoko wodza, ale tylko przy odpowiednich kołkach (o czym pisaliśmy wyżej ja i Dancia).
Takie jest moje zdanie.
Oczywiście tak też można zrobić żeby spać spokojnie, nie zmienia to jednak faktu że mógłbyś to zawiesić tak jak napisałem i jeszcze się zawiesić obok tego TV W jednym Ci przyznam rację - jeżeli ktoś się nie zna na takich rzeczach to lepiej niech nie wiesza sobie TV nad głową
PS. Co do KG to poszukajsobie w necie jakie są dopuszczalne obciążenia - możesz się ździwić