I tu się zgodzę z Tobą - po prostu prawie nowych aut
praktycznie nikt się nie pozbywa nie mając ku temu
powodów.
Ja sie z Wami nie zgodze. Wraz z rodzicami od roku 90 kupilismy 5 aut z czego 4 ciagle mamy. Wszystkie byly kupione jako 2-3 letnie (poza swiftem) za grosze (w porownaniu do nowek). Nie bylo z nimi problemow, Nawet C5 poza absurdalnym, dwukrotnym zwisem elektroniki, urwana klamka i padnietym predkosciomierzem...
...no dobra C5 sie psuje. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ...ale przez 2 lata u nas i 3 znajmego chodzil jak zloto.
Na serio - reszta aut chodzi bezawaryjnie, a pierwsi wlasciciele jezdza nowymi bo lubia i ich stac.