Sprawdź z jakimś innym samochodem ten twój licznik, bo
słyszałem, że nie tylko u mojego brata tak jest.
Lepiej sprawdzić z GPS, tym bardziej że można go położyć obok licznika i porównać wskazania. Jeśli było z górki to pewnie by tyle wyciągnął, ale na odpowiednio dużej górce to i na luzie by ze 200 pociągnął.
Ja u siebie sprawdzałem z GPS i przy 100 km/h licznik zawyża ok 10 km/h. Kiedyś próbowałem i maksymalnie na prostej drodze z 4 osobami na pokładzie wyciągnął na liczniku ok 145, ale nie miałem wtedy GPS żeby zweryfikować. Do tego był już taki hałas i wyczuwalne wibracje że raczej nie ryzykowałbym jazdy 180, zresztą nie wiem czy przy takiej prędkości obrotomierz nie byłby już na czerwonym polu, bo przy tej co miałem wykraczał już poza zielone.
Posty napisane przez fav135
-
RE: zamkąłem licznik...
-
RE: silnik krokowy w gaźniku 2e-e skoda favorit LSe --->mocy
Widziałem gdzieś w sieci, a może nawet mam skany kilku stron książki opisującej regulację takiego gaźnika.
Pozatym zawsze możesz zmienic gaźnik, ja też kupiłem LSe ale gaźnik był już zmieniony na zwykły Pierburg 2E, też z jakiegoś golfa czy innego VW, bo w Skodach jest normalnie 2E3, ale różnice są w sumie kosmetyczne. -
RE: Jakie najlepsze kable wysokiego napięcia
jak sie świeczki sprawują?? lepsze od "Iskier" ?
Na jednych ani drugich problemów nie było. Pogoda nigdy nie miała wpływu na zapłon, z wyjątkiem mrozów, no ale to co innego. Zdarzyło się kilka razy że nie chciał zapalić i pomagało poruszanie różnymi kablami, ale potem odkryłem że to wsuwka się obluzowała od kabla idącego z aparatu zapłonowego do elektronicznego modułu zapłonowego, jak ją dogiąłem to już nigdy się nic nie działo podobnego.
-
RE: Jakie najlepsze kable wysokiego napięcia
Ja mam kable Tesla a świece NGK V-line, a poprzednio jakieś Iskry. Nie mam żadnych iskier na kablach czy jakiś przebić, a wilgotność powietrza nie ma żadnego wpływu na zapłon.
-
RE: favoritka w zakupie kontrolowanym
Ośmieszyli się z tą felicją. Prowadzący też się ośmieszył twierdząc że Mazda to jedyne auto w którym się nie obijają ramionami. O ile wiem to takie atrakcje występują jedynie w maluchu.
A wogóle to zdziwił mnie wybór tego kolesia. Maluch albo Mazda. Mazda na pewno fajna, ale kosztowna. A wygląda na to że na Mazdę go nie stać, nie dość że pali dużo to ma silnik 2.0 i zapłaci dużo więcej OC zważywszy na to że to jego pierwszy samochód i ma mniej niż 25 lat. Nie wiadomo ile ma prawko bo tez może dostać zwyżkę za to. No i części drogie, a mimo ze zachwalali go jako bezproblemowy nie wierzę żeby w tak starym aucie nie trzeba było nic kupować. Zreszta sami powiedzili że opony letnie łyse. Czyli musi kupić co najmniej całoroczny komplet, na pewno dużo droższe od tych co my używamy po pewnie większa średnica i większy indeks prędkości. Hamulce, amortyzatory itp to samo.
Powiedzmy że wybiera malucha, według mnie to tez kiepski wybór. Najpierw mówił że interesuje go tylko auto do jazdy na uczelnię i do pracy, i żeby było tanie w eksploatacji. Maluch bedzie miał najniższe OC, ale pali niewiele mniej benzyny od favoritki, a tamta miała gaz więc ma jeszcze taniej. Do tego co tu porównywać wygodę jazdy maluchem, możliwość przewozu bagażu, czy jakąś wycieczkę z dziewczyną na wakacje z jazdą favoritką.
Napalił się że tym maluchem może jeździć na zloty oldimerów. Gdybym miał wybierać oltimera wziąłbym Zastavę. Maluchów jest u nas na pęczki, a ten wyróżnią się najwyżej chromowanymi zderzakami. Zastavę spotkać na ulicy ciężko, gdyby ją odpowiednio wyszykować, wymalować itp. byłaby dużo ciekawszym autem, do tego o wiele praktyczniejszym i wygodniejszym w codziennym życiu. Części niewiele droższe albo wcale od malucha, tak samo łatwo dostępne a konstrukcja również bardzo prosta i można wiele zrobić samemu.
Myslę że najlepszym wyborem w tym odcinku dla tego kolesia była favoritka i to wcale nie dlatego że też taką mam. -
RE: Problem z gaznikiem
A nie jest to zawór biegu jałowego?
Zawór biegu jałowego ma gniazdo do podłączenia zasilania i elektromagnes w środku. A pompka przyspieszająca jest mechaniczna. Popycha ją krzywka przepustnicy, i powoduje wstrzyknięcie benzyny do komory pierwszego stopnia gaźnika.
-
RE: Skoda Favorit 91r. nie można odpalić
Nie chce byc zlosliwy ale po jakiego Ci alarm w
favoritce rocznik 91?:)Nigdy nie wiadomo. Ojciec ma przerdzewiałego malucha z 80 roku i się włamywali już kilka razy. Raz nawet zostawili złamany kluczyk w stacyjce, myśleli że wystarczy byle co włożyć i się przekręci, w końcu zabrali tylko koło zapasowe. A do malucha wujka włamali sie po to żeby zabrać fotele,bo miał te lepsze lotnicze. A na Śląsku podobno kradną teraz ostro Polonezy. Nie wiem po co kraść takiego trupa którego pełno leży na złomie i części są za grosze. Na jakiś gnojków pewnie alarm wystarczy, nikt konkretny się do takich staroci raczej nie włamuje.
-
RE: Regeneracja ALU - felg.
chyba troszke przepłaciłes, dołożył byś stówke i bys
miał jakis ładniejszy komplecik, no ale jak kto
woli.Ale to są oryginalne felgi dodawane do limitowanych serii favorit i forman. Pozatym są fajne szprychowane <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
RE: Zimówki już założone :)
Mam Dębica Frigo. Przejechałem na nich 2 zimy. Ugrzęzłem kiedyś w głębokim śniegu, ale udało się wyjechać, więc są sprawdzone w boju. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
RE: Regeneracja ALU - felg.
Ja robiłem i wyszło tak , sporo kosztowało, ale nie spodziewałem się aż tak dobrego efektu, wyglądały jak nówki, a jak się ładnie błyszczały na słońcu
-
RE: Tak sie bawi szczecin - BMW 5 M Power
Dlaczego? Co wg. Ciebie znaczy rozwalą silnik? Że co się
stanie?
Czerwonego pola nie można przekraczać tylko po to żeby
zawory nie spotkały się z tłokami. Widziałem auta
jeżdżace po 3 godz na ciągłym odcięciu( np. moje
) i jakoś przez dwa lata jeżdżą dalejNa filmie było widać i słychać jakby eksplozję w silniku i wylatujący biały dym, ale nie był pożar. Kręcili silnik na maksymalnych obrotach aż coś w nim strzeliło. Mam też filmik z ferrari, w którym też coś wystrzeliło pod maską od ostrej jazdy, choć nie wiem jak tego dokonali w tak mocnym aucie, i była to jazda po torze a nie palenie gumy.
-
RE: Na gazie nie zapala :(
Podobny efekt zamarzania gazu przy przechodzeniu ze stanu ciekłego w gazowy, jest gaz do zapalniczek. Przy napełnianiu zapalniczki część gazu ucieka na zewnątrz i robi się szron
-
RE: czy do favoritki podejdzie gaznik ze skody 130?
wlasnie ciezko dostac gazniki do naszych fav, a tamten
mam za 20zl do kupieniaBywają na Allegro za ok 100 zł, można też założyć gaźnik od WV prawie identyczny, ja mam taki Pierburg 2E.
-
RE: Tak sie bawi szczecin - BMW 5 M Power
Zastanawiam się dlaczego wogóle się zapalił ? Na pokazach często jest palenie gumy i nic się nie dzieje. Czy to przez katalizator, a na pokazach go nie mają ? Ale on podczas jazdy też się nagrzewa, czyżby sam ruch powietrza podczas jazdy go chłodził w wystarczającym stopniu ? Prędzej bym się spodziewał że rozwalą silnik bo gazują na obrotach na maksa, kiedyś w Vroom Vroom pokazywali jak po jednym okrążeniu parkingu przy obrotach na maksa na pierwszym biegu rozleciał się silnik.
-
RE: rozrusznik padl juz drugi raz... co robic?
kupic ten od felicji? czy dalej
bawic sie w takie rozruszniki regenerowane?
Ja kupiłem nowy oryginalny od felicji. Różnica kolosalna. Chodzi cicho jak w nowym aucie, a stary bardzo hałasował.
Pozatym nowy typ jest mniejszy i mocniejszy. Tak więc polecam. -
RE: dobieranie koloru...
w sprayu to będzie ciężko ja też jestem z okolic Bielska
i też poluję na coś takiego ale nie natrafiłemW Krakowie na Wielickiej bez problemu zrobią za ok 45 zł o ile dobrze pamiętam.
-
RE: Kopcąca skoda favorit
chyba jednak powiedział że trzeba splanować, czyli wyrównać powierzchnię styku głowicy z uszczelką.
-
RE: Kopcąca skoda favorit
Witam, A co jezeli ciagnie plyn chlodniczy?? Bo wczoraj
przytrafil mi sie identyczny przypadek... nagle
zaczął kopcić jak parowóz i troche szarpie na
niskich obrotach. A co najgorsze to wypił mi
większosc płynu chłodniczegoMoże poszła uszczelka pod głowicą ? Sprawdź kompresję silnika, powinno wykryć uszkodzenie uszczelki.
-
RE: Kupic czy nie?
pytanie, slyszalem ze montowane w nich byly silniki
golfa (wysoka bezawaryjnosc), czy to prawda?Nie, silnik jest konstrukcją czechosłowacką. Jedyne co można zaliczyć jako wspólne z golfem to niemiecki gaźnik Pierburg, montowany w wielu modelach VW i autach innych producentów.
Ale awaryjnością silników w favoritce to bym się nie martwił bo zbyt awaryjne nie są. Silnik nie jest wysilony, do tego ma łańcuch rozrządu a nie pasek, więc jest dość wytrzymały. Problemy mogą być jeśli się zagotuje płyn chłodniczy i pójdzie uszczelka, ale tak od razu to ona nie leci. U mnie się zagotował ale po niecałej minucie się zatrzymałem i nic się nie stało. To było rok temu w zimie, w lecie sprawdzałem z ciekawości kompresję i wszystko jest w najlepszym porządku.
Autko jest fajne, prosta konstrukcja, łatwo naprawić, nie ma problemów z elektroniką jak w innych autach, bo jej nie ma w tym modelu. Ja kupuję oryginalne części bo są tak tanie że nie ma potrzeby montowania szajsu z Chin. -
RE: Moja bardzo ale to bardzo wielka strata.
Ja miałem też wczoraj przykre zdarzenie. Byłem na wsi żeby wymienić amortyzatory i podczas cofania nie zauważyłem że ojciec postawił niski metalowy stolik i rozwaliłem prawą tylnią lampę. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Co prawda uszkodzenie nie jest duże i tylko na czerwonej części, ale jest dziura. Do tego plastik poszedł w drobny mak, tylko jeden kawałek jest większy i da się go dokleić a reszty nie ma <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Co ja teraz zrobię, przecież nie kupię w sklepie ani na złomie takiej lampy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Jakby się dało kupić samo czerwone szkiełko i udało się to stare usunąć z lampy bez uszkodzenia białego to by może coś z tego było, ale tak się pewnie nie da. Kupowanie podrabianej lampy z dymionymi kierunkami nie ma sensu bo są trochę inne od oryginałów więc musiałbym wymienić obie.
Szukam więc prawej tylnej oryginalnej lampy ale czuję że będzie z tym bardzo ciężko. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Do tego jak już wracałem do domu i było ciemno zapomniałem że nie schowałem latarki i na koniec ją rozjechałem. Latarka całkiem porządna, gumowa i wodoodporna, poszło tylko szkiełko i odbłyśnik, reszta tylko przybrudzona, no ale i tak musze kupić nową.
Tak to jest jak się ma coś nietypowego, to w razie czego jest bardzo duża strata często nie do odrobienia. W razie stłuczki z przodu też najbardziej narażone mam spryskiwacze reflektorów. A ostatnio mnie puknęła z tyłu w korku jakaś baba ale nie zostało na zderzaku ani śladu, zresztą ledwo się toczyliśmy.