Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017)
-
napisał 28 lut 2016, 22:00 ostatnio edytowany przez tom83ek 11 sie 2016, 22:25
Wymiana łożyska w tylnym kole. Stare (oryginalne) wytrzymało 101.000km
-
Coroczny przegląd diagnostyczny, który - po gruntownym "przetrzepaniu" autka - tico przeszło "śpiewająco".
Usłyszałem od diagnosty wielu pochwał na temat swojego wozu, zapłaciłem i... na rok spokój.
Potem ubezpieczenie OC; drożej niż w zeszłym roku... 179 zł (PZU). -
napisał 29 lut 2016, 09:40 ostatnio edytowany przez Jaco- 11 sie 2016, 22:25
Coroczny przegląd
diagnostyczny,A jeśli przegląd mamy 29 lutego to robimy go co 4 lata
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 lut 2016, 09:57 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 sie 2016, 22:25
A jeśli przegląd
mamy 29 lutego to robimy go co 4 latao kurde...faktycznie! Jak pojadę zrobić dziś pomimo, że mam do czerwca to diagnosta wklepie 29-02-2020?
-
napisał 29 lut 2016, 16:23 ostatnio edytowany przez miechomiecho 11 sie 2016, 22:25
A jeśli przegląd
mamy 29 lutego to robimy go co 4 lataPrzegląd jak przegląd, a co z urodzinami?
-
napisał 1 mar 2016, 16:43 ostatnio edytowany przez volcan 11 sie 2016, 22:25
Przegląd jak przegląd, a co z urodzinami?
No w tym przypadku słabo trochę... Życzenia i prezenty raz na 4 lata tylko Z drugiej strony - człowiek się 4x wolniej starzeje
-
Użytkownik archiwalnynapisał 17 mar 2016, 12:05 ostatnio edytowany przez dieludolfs 11 sie 2016, 22:25
Zdemontowałem pozostałości po starym alarmie, a w to miejsce założyłem nowy, posiadający sterowanie centralnym zamkiem alarm firmy Freeway.
Poza tym, na czas dłuższego postoju zrobiłem podtrzymanie napięcia oparte na ładowarce Bosch C3.
No i najważniejsze, wczorajszego dnia po raz pierwszy w tym roku wyjechałem Tico z garażu
-
Poza tym, na czas
dłuższego postoju zrobiłem podtrzymanie napięcia oparte na ładowarce Bosch C3.Napisz coś więcej o tym, proszę...
No i najważniejsze,
wczorajszego dnia po raz pierwszy w tym roku wyjechałem Tico z garażuPo to jest, by jeździć.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 18 mar 2016, 20:37 ostatnio edytowany przez dieludolfs 11 sie 2016, 22:25
Napisz coś więcej o
tym, proszę...Podtrzymanie napięcie to nic innego jak Ładowarka Bosch C3 oraz włącznik czasowy firmy ORNO.
Oryginalny przewód z ładowarki C3 przedłużyłem tak, by przewód dodatni zakończony konektorem oczkowym sięgał do plusowej klemy, natomiast przewód ujemny do najbliższego punktu masowego w samochodzie. Hermetyczną kostkę przypiąłem plastikowymi opaskami pod ramkę tablicy rejestracyjnej. Włącznik czasowy będzie uruchamiał ładowarkę 3 razy w tygodniu (Poniedziałek, Środa, Piątek) na 8 godzin (12:00-20:00). Ładowarka jest tak zaprojektowana, że automatycznie ładuje akumulator do napięcia 14,4V, po czym przechodzi w tryb podtrzymujący pełne naładowanie akumulatora. W praktyce wygląda to tak, że po osiągnięciu napięcia na akumulatorze 14,4V ładowanie jest odłączane, a jeżeli napięcie spadnie bodajże do 13.8V to ładowarka znów zaczyna ładować ale mniejszym prądem (chyba poniżej 1A) i tak w kółko.
Jeżeli będę planował dłuższy postój (co w moim przypadku zdarza się bardzo często), wyjście z ładowarki podpinam pod zderzak, a samą ładowarkę do wyłącznika czasowego, dzięki czemu powinienem mieć zawsze naładowany akumulator do pełna.
Bez tego urządzenia już po miesiącu czasu akumulator miałem wyczerpany praktycznie do zeraPoniżej kilka zdjęć:
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 mar 2016, 00:10 ostatnio edytowany przez przedborzak 11 sie 2016, 22:25
Dla mnie przerost formy nad treścią. Fakt, że wygoda ale dla mnie było by niedopuszczalne zostawianie czegoś włączonego nawet czasowo bez kontroli. To elektronika i w teorii wszystko bezpieczne ale wykonane wiadomo z chińszczyzny. Do tego akumulator też ładowany powinien być pod kontrolą.
Lepiej już na dłuższy czas odłączyć klemę i tak zostawić samochód a akumulator się nie rozładuje. -
napisał 19 mar 2016, 07:46 ostatnio edytowany przez volcan 11 sie 2016, 22:25
A ile taka ładowarka kosztuje?
-
napisał 19 mar 2016, 08:10 ostatnio edytowany przez Jaco- 11 sie 2016, 22:25
Włącznik czasowy będzie uruchamiał ładowarkę 3 razy w tygodniu
(Poniedziałek, Środa, Piątek) na 8 godzin (12:00-20:00). Ładowarka jest tak
zaprojektowana, że automatycznie ładuje akumulator do napięcia 14,4V, po czym
przechodzi w tryb podtrzymujący pełne naładowanie akumulatora. W praktyce wygląda to
tak, że po osiągnięciu napięcia na akumulatorze 14,4V ładowanie jest odłączane, a
jeżeli napięcie spadnie bodajże do 13.8V to ładowarka znów zaczyna ładować ale
mniejszym prądem (chyba poniżej 1A) i tak w kółko.Perpetuum mobile
A skąd prąd będzie brać ładowarka ? Z akumulatora ? Jak zostawisz na miesiąc samochód to jedno drugie będzie ładować w kółko to w końcu ten prąd się skończy .
Nie wiem w czym problem aby przed planowanym wyjazdem gdy jednak prądu nie ma na uruchomienie silnika podłączyć na godzinkę prostownik.
Miałem taką przygodę gdy miałem jechać na spot pod Lublinem.
-
Moderatornapisał 19 mar 2016, 09:38 ostatnio edytowany przez pacior 11 sie 2016, 22:25
Ładowarka nie jest złym pomysłem, pozwoli utrzymać akumulator ze 100% sprawnością,
w innym przypadku doszłoby do jego zasiarczenia, obniżając jego pojemność.ps. poprawcie mnie jeśli piszę głupoty
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 mar 2016, 12:04 ostatnio edytowany przez dieludolfs 11 sie 2016, 22:25
A skąd prąd będzie
brać ładowarka ? Z akumulatora ?Z włącznika czasowego podłączonego do sieci ~230V, rzecz jasna
Nie wiem w czym problem
aby przed planowanym wyjazdem gdy jednak prądu nie ma na uruchomienie
silnika podłączyć na godzinkę prostownik.Rozładowywanie akumulatora do zera jest wręcz zabójcze dla niego, tak jak napisał pacior - akumulator zacznie się zasiarczać, przez co spada jego wydajność.
Swojego rozładowałem do zera już kilkanaście razy, ostatnio nawet po kilkugodzinnym ładowaniu zwykłym prostownikiem nie udało mi się odpalić auta (akumulator przestał przyjmować prąd), o dziwo jak zostawiłem tą ładowarkę boscha podłączoną do auta na 2 dni, to akumulator znów działa i to bardzo dobrze, z tym, że na jego obudowie pojawił się jakiś biały proszek (siarka? ).
Odpinanie klemy w moim przypadku nie wchodziło w grę, gdyż musiałbym za każdym razem od nowa programować radio, zegarek, czy pożądane przeze mnie ustawienia alarmu.
-
napisał 19 mar 2016, 12:11 ostatnio edytowany przez Jaco- 11 sie 2016, 22:25
Z włącznika
czasowego podłączonego do sieci ~230V, rzecz jasnaNo ja prądu nie mam w garażu
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 mar 2016, 12:19 ostatnio edytowany przez dieludolfs 11 sie 2016, 22:25
A ile taka
ładowarka kosztuje?Osobiście zakupiłem ją poprzez allegro, z jakiegoś sklepu albo hurtowni zajmującej się sprzedażą akumulatorów, zapłaciłem 173zł (160zł ładowarka + 13zł przesyłka kurierska). Jest to chyba jedna z najtańszych ofert jakie znalazłem. We Włocławku objeździłem dwie hurtownie motoryzacyjne, w obu przypadkach ładowarki były dostępne od ręki - w tej pierwszej (Arpol)w cenie 229zł, w drugiej natomiast (Gordon) za uwaga... 279zł W takiej kwocie można kupić na allegro dużo bardziej zaawansowaną ładowarkę Bosch C7.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 mar 2016, 20:31 ostatnio edytowany przez przedborzak 11 sie 2016, 22:25
w innym przypadku doszłoby do jego zasiarczenia, obniżając jego pojemność.
Teraz akumulatory są tak robione, że nie zdążą się zasiarczyć bo trafi je szlag. Po prostu jak wytrzyma aku 3 lata to już dobrze. Taka polityka producentów by mieć zbyt na towar. Dawniej nikt nie myślał o takich pierdołach jak doładowywanie a i tak akumulatory lekko po 12 lat działały. -
napisał 20 mar 2016, 09:26 ostatnio edytowany przez horn9 11 sie 2016, 22:25
Przygotowałem sobie lampkę oświetlenia kabiny opartą na 9 diodach z pasków ledowych.
Na dniach będę to zakładał i zobaczymy jaki będzie efekt w aucie.Mam nadzieję, że lepszy niż w przypadku kupnej żarówki rurkowej LED, bo te z którymi się spotkałem świeciły bardzo kiepsko i punktowo.
Zrobiłem też pomiary mojego rozwiązania i wyszło:
przy 14,4V - 70mA = 1,008W
przy 12,5V - 50mA = 0,625W
przy 12V - 43mA = 0,516W -
napisał 20 mar 2016, 10:05 ostatnio edytowany przez miechomiecho 11 sie 2016, 22:25
Fajna rzecz
Ja mam właśnie żarówkę rurkową LED - niebieską i nie jestem nią zachwycony. Te paski kupowałeś na metry i docinałeś?
-
Przygotowałem sobie lampkę oświetlenia kabiny opartą na 9 diodach z pasków ledowych.
Na dniach będę to zakładał i zobaczymy jaki będzie efekt w aucie.Pamiętam, że były takie pomysły:
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showthreaded&Number=195011a tutaj diody SMD:
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=354432&page=1