@BPX33 oby te LPG nie wystrzeliło mocniej, na początku może być pewna panika..

@Kamilss dziwne to 😛
A tak na poważnie to zrób regulacje luzów zaworowych jeśli jej nie robiłeś, nie zaszkodzi a może sporo pomóc. Moim zdaniem problem musi leżeć gdzieś w przegrzewaniu silnika.

@leo racja, czujniki w kolektorze pod gaźnikiem

@Kamilss Dosyć dziwna sprawa, u mnie potrafił się włączyć zaraz po zakończonej jeździe a w starszej wersji PM chyba gasł wraz z wyłączeniem zapłonu. Grzeje się w czasie jazdy czy w korkach?
Jak zachowuje się płyn w zbiorniczku wyrównawczym?
Regulowałeś zawory? Przy braku luzów zaworowych mogą być problemy z temperaturą.

Może coś było przerabiane w instalacji?
Ps. Pamiętaj że wskaźnik temperatury jest podłączony do czujnika w gaźniku (są w nim nawet 2 czujniki)

@BPX33 najlepiej dzwonić po rzeczoznawcach, pisać e-maile, itd.. teraz chyba po zmianach przepisów o pojazdach zabytkowych mają z tego tytułu nieco mniej pracy.
Co rzeczoznawca to innna opinia, w moim przypadku kontaktowałem się z 3 gdzie 2 było za a jeden przeciw 😅
Musso było sporo ale Ssangyongów, ja mam w dowodzie Daewoo, poza tym z rzadko spotykanym silnikiem😎

@BPX33 zacznijmy od tego że pojazd historyczny nie musi być pojazdem zabytkowym ale każdy pojazd zabytkowy jest pojazdem historycznym.
Definicja pojazdu historycznego wywodzi się z innej ustawy, a mianowicie wprowadzono ją przy ustawie dotyczącej ubezpieczeń komunikacyjnych.
Każde auto mające powyżej 40 lat z automatu zyskuje ten status, wiek minimalny to 25 lat i opinia rzeczoznawcy.
Dzięki temu mam szanse na wjazd do SCT i prawdopodobnie brak ciągłości OC gdybym nie chciał autem wyjeżdżać z garażu.
Niestety przy Swifcie Mk4 rzeczoznawca może stwierdzić że był/jest zbyt popularny.

W internecie mimo sporej ilości artykułów jest ogromna ilość błędnych i absurdalnych treści.. piszący mylą pojazd zabytkowy z historycznym i ciężko dokopać się do rzetelnych informacji.

@BPX33 myślisz że wpłynie to również na ceny gazu?

@BPX33 Ssangyong i Swift najładniejsze 😁

@tom83ek jak pamiętam to przy wahaczach tylko jedną śrubę musiałem ciąć, podstawa to jak zwykle dobre klucze

@tom83ek już drugi raz musso na lawecie, tym razem przyjąłem to ze spokojem 🙂