Co dziś dłubałem w Tico
-
tom83eknapisał 18 sie 2011, 21:14 ostatnio edytowany przez tom83ek 11 sie 2016, 21:14
Po wielkich trudach udało się odkręcić zapieczony zaworek odpowietrzający cylinderka hamulca tylnego i wymienić płyn hamulcowy bez konieczności wyciągania cylinderka
Kilka strzałów młotkiem na zaworek, potem spiłowanie na maxa by siedział dobrze klucz francuz, młotek i puścił:)
-
mahoski Użytkownik archiwalnynapisał 19 sie 2011, 18:37 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:14
Nieoczekiwana wymiana tylnego prawego cylinderka i szczęk hamulcowych. Okładziny odpadły od szczęk
-
Sebastian32 Użytkownik archiwalnynapisał 20 sie 2011, 07:21 ostatnio edytowany przez Sebastian32 11 sie 2016, 21:14
Witam,
w związku z moimi problemami z zapieczonym tlokiem zacisku prawego wymienilem tenze tlok. Udalo sie kupic oryginal w serwisie daewoo. Zalozylem tez nowe uszczelki - mialem duzy problem z zalozeniem oslony p/kurzowej na cylinder. Jako ze mialem zdjete szczeki wymienilem tez klocki na Bosch'a. Zdemontowalem tez drugi zacisk, wyjalem tlok, wyczyscilem, zmontowalem ponownie, zalozylem klocki, podpiolem przewod hamulcowy i .... zero hamulca. Pedal wpada w podloge , dopiero po kilku podpompowaniach twardnieje..
Zapoiwetrzylem? jakim cudem?
ebastian
-
tom83eknapisał 20 sie 2011, 08:45 ostatnio edytowany przez tom83ek 11 sie 2016, 21:14
Musisz odpowietrzyć hamulec - zacisk (ten w którym ściągałeś przewód) śrubą odpowietrznikiem na klucz oczkowy 10.
Jedna osoba trzyma wciśnięty hamulec, druga zakłada wężyk na odpowietrznik. W momencie odkręcenia śruby pedał powinien się zapaść do podłogi a z śruby wypłynąć płyn z bąbelkami powietrza. Zakręcasz odpowietrznik, osoba puszcza hamulec, kilka naciśnięć na hamulec i metodę powtarzasz tak długo do kiedy nie będą wychodziły pęcherzyki powietrza:)
Kontroluj stan płynu w zbiorniczku i dolewaj by nie spadł poniżej kreski min bo cała robota pójdzie w diabły
Tylko uważaj przy odkręceniu śruby by jej nie obrobić, ja się mordowałem z tyłem:)Dzisiaj po pracy ściągałem bębny ściągaczem, celem usunięcia rantów.
Dobrze, że się do tego zabrałem bo moim oczom po ściągnięciu kapturków ukazały się łożyska (jeszcze oryginalne) bez osłon plastikowych z bardzo małą ilością smaru.
Uzupełniłem smar, zlikwidowałem ranty i pomalowałem bębny:) -
wooooojtek85 Użytkownik archiwalnynapisał 20 sie 2011, 18:23 ostatnio edytowany przez wooooojtek85 11 sie 2016, 21:14
Wymiana płynu chłodniczego stary kompletnie utracił swoje właściwości z zielonego zrobił się biały.
Wymiana tłumika końcowego na ten z fiata 125p co wiązało się z cieciem mocowań i kawałków rur od starego i przyspawaniu do tego nowego. Efekt końcowy przerósł moje oczekiwania. Prócz tego że spaliny szybciej wydostają się z silnika słyszalny jest bardziej basowy ton silnika.
-
Bervoc Użytkownik archiwalnynapisał 20 sie 2011, 19:46 ostatnio edytowany przez Bervoc 11 sie 2016, 21:14
Dorobienie nowego uchwytu na oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Oryginalny przerdzewiał, oświetlenie się urwało i dyndało na przewodach.
-
skrzat06 Użytkownik archiwalnynapisał 21 sie 2011, 07:59 ostatnio edytowany przez skrzat06 11 sie 2016, 21:14
Mógłbyś wstawić jakieś nagranie jak to chodzi na tym tłumiku? Dużo roboty z tym było, dużo czasu Ci to zajęło?
Mój końcowy też już jest w dość opłakanym stanie i myślę go zmienić na taki z 125p.A dużo musiałeś zostawić ze starego tłumika, bo u mnie nawet rury już nie wyglądają najlepiej.
-
wooooojtek85 Użytkownik archiwalnynapisał 21 sie 2011, 11:34 ostatnio edytowany przez wooooojtek85 11 sie 2016, 21:14
Dzwięk tico z tłumikiem 125p a jeśli chodzi o monataż to nie trzeba sie męczyć z tym dużo, ja wyciąłem stary tłumik i w jego miejsce stawiłem ten od 125p skracając z 20cm rurkę która idze ku zderzakowi. Zresztą fotka jak to jest wykonane znajduje się TU
-
horn9napisał 21 sie 2011, 12:08 ostatnio edytowany przez horn9 11 sie 2016, 21:14
A ja tydzień temu wymieniłem bębny wraz z łożyskami, szczęki hamulcowe, komplet sprężynek bębna oraz linkę hamulca ręcznego.
Powodem wymiany było zjawisko pedała w podłodze (stare bębny miały ok 181 mm, a szczęki wydawały dość sporej wysokości miały okładziny). Pedał się podniósł, nie dochodzi już do podłogi, ale i tak wg mnie dość głęboko wchodzi, na pewno poniżej połowy swojego skoku...
-
miechomiechonapisał 21 sie 2011, 20:56 ostatnio edytowany przez miechomiecho 11 sie 2016, 21:14
Wymieniłem szczęki i poprawiłem samoregulację hamulców tylnych. Tikacza czeka długa podróż - urlop czas zacząć
-
skrzat06 Użytkownik archiwalnynapisał 23 sie 2011, 04:33 ostatnio edytowany przez skrzat06 11 sie 2016, 21:14
Wymiana szczęk hamulcowych, lewego cylinderka, przewodu idącego wzdłuż belki na nowy miedziany oraz zabezpieczeń szczęk. Hamulec porządny, ale dalej bierze gdzieś w połowie skoku
-
Sharkynapisał 23 sie 2011, 13:24 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 21:14
Oprócz tego rozpocząłem prace nad poprawkami po blacharzu, który wymienił mi oba progi oraz wspawał kawał blachy w dolnej części okularu przedniego.
Powyższe prace zajęły mi tydzień czasu
Przede wszystkim uszczelniłem połączenia pomiędzy nowymi progami, a dotychczasowymi blachami. Ponieważ blacharz (paprak) w ogóle nie zakonserwował progów od wewnątrz musiałem to zrobić. Oprócz tego zerwałem szpachlę, którą zostały zamaskowane miejsca skorodowane, przeszlifowałem inne miejsca i zabezpieczyłem Brunoxem, jak również żywicą z matą szklaną uzupełniłem jedną dziurę.
Pracując już z żywicą i matą szklaną wzmocniłem z obu stron cały przedni prawy okular.
Oprócz tego została wytrzepana cała wykładzina podłogowa, jak również zostały umyte i ponownie zamontowane wszystkie wcześniej zdemontowane plastikowe elementy wnętrza.Teraz samochodzik w środku prezentuje się jak nowy
Trochę czasu zajęła mi regulacja wszystkich drzwi, bo to co zrobił blacharz paprak wołało o pomstę do nieba
-
skrzat06 Użytkownik archiwalnynapisał 23 sie 2011, 18:01 ostatnio edytowany przez skrzat06 11 sie 2016, 21:14
Rozpoczęcie prac nad poprawą blacharki, oczyszczenie progów i zastosowanie na nich środka Cortanin F. Ogrom zniszczeń jakie poczyniła rdza przeraża
-
mahoski Użytkownik archiwalnynapisał 24 sie 2011, 17:23 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:14
Zamontowanie podłokietników własnej roboty wraz z maskownicą na silniczki szyb oraz podłączenie przycisku szyby dla pasażera.
-
mareknapisał 24 sie 2011, 18:25 ostatnio edytowany przez marek 11 sie 2016, 21:14
Będzie dokumentacja fotograficzna?
-
Zamontowanie
podłokietników własnej robotyCiekawe. Mata + żywica? Dużo kosztowało Cię pracy wykonanie? Czemu nie chciałeś kupić fabrycznych?
-
mahoski Użytkownik archiwalnynapisał 24 sie 2011, 19:34 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:14
Będzie dokumentacja fotograficzna?
Będzie jutro, jak tylko wysprzątam autko
Ciekawe. Mata +
żywica? Dużo kosztowało Cię pracy wykonanie? Czemu nie chciałeś kupić fabrycznych?Pojechałem po kosztach i wykonałem je z drzewa sosnowego i obiłem materiałem którym obijałem kiedyś boczki drzwi. Szału ni ma, ale wygodnie się rękę trzyma i silniczków nie widać
Pracy było na 2 dni ale, że pracowałem w trybie obijania się to zajęło mi to ok tygodnia
Zrezygnowałem z fabrycznych, gdyż na żadnym ze szrotów na których byłem nie mogłem ich dostać, a w sklepie nie sprzedają samych podłokietników tylko z całym osprzętem za 250zł -
przedborzak Użytkownik archiwalnynapisał 24 sie 2011, 19:48 ostatnio edytowany przez przedborzak 11 sie 2016, 21:14
Za 250zł to był nowy zestaw kompletny na allegro a nie za uzywke ze szrotu. Nawet same obudowy były do kupienia niedrogo. Co do zestawików to sam kupiłem za ok 120 z przesyłką więc warto szukać i pytać się. Bowiem lepiej poszukać taniego złomowiska gdzie nie cwaniakują i sprzedają części drożej niż nowe w sklepie.
-
mahoski Użytkownik archiwalnynapisał 24 sie 2011, 21:09 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:15
Właśnie chodziło mi o nowy komplet za 250zł.
Zjeździłem chyba z 5 szrotów i nigdzie nie było, na allegro tylko silniczki okazyjnie tanio dostałem...
-
miechomiechonapisał 27 sie 2011, 19:49 ostatnio edytowany przez miechomiecho 11 sie 2016, 21:15
Wymiana łożysk w przednim prawym kole. Okazało się, że stare były jeszcze fabryczne Niestety są luzy na piaście, która kwalifikuje się do wymiany.
Wymieniłem też pękniętą osłonę przegubu lewego Już nie mam sił do tych przegubów. Trzeba je wymieniać częściej niż uzupełniać płyn do spryskiwaczy Przy okazji stwierdziłem niewielki luz w lewej piaście - też będę ją wymieniał.
121/1179