Czemu piszecie że nie warto się procesować Wątpie by
zakład ubezpieczeniowy, któremu przyjdzie wypłacić
odszkodowanie z AC na rzecz poszkodowanego odpuścił
sobie odbiór tych pieniedzy od sprawcy (niezależnie
w jakiej by on był sytuacji materialnej).
Hmm, zdaje się, że UFG nie wypłaca odszkodowań "za" pieszych i rowerzystów, więc trzeba by się procesować na własny koszt, a i rezultat niepewny - co z tego, iż pieszy przegra, jeśli stracę mnóstwo czasu i nerwów na procesie, a i tak komornik nie będzie miał z czego wyegzekwować długu... Dla małych kwot naprawdę nie warto (dużo większe straty będę miał, jeśli się tego dnia nie pojawię w firmie, albo zmarnuję dzień urlopu...) A dla swojego spokoju (jako rowerzysty) jednak wykupię to ubezpieczenie...