Od lipca tego roku mam Lagunę. Wcześniej Tico, Lanos, Seicento, Fela, i Peugeot 206. Niektóre z nich firmowe(sc, fela, peugeot) daewoo własne były.
O ile Tico wspominam z sentymentem, tak po zmianie Lanosa na Lagunkę......... Francuskie auta da się polubić. Byłem pełen obaw, Laguna kupiona "na szybko" na giełdzie, sprowadzona z Niemiec, z niewiadomo jakim przebiegiem itd...
Ale porównując wszystkie auta którymi jeździłem do tej pory jest zdecydowanie najwygodniejsza, najlepiej się prowadzi, trzyma się drogi itd. Jak na razie wszystko działa, nic się nie psuje a w porównaniu do Lanosa ........po prostu nie ma porównania;)
Na co dzień więcej jeżdżę "206" ale w weekendy Lagunka jest moja. I chociaż 206 ma 2 lata, a Laguna 10 naprawdę wolę Lagunę. Różnica klasy...
michal1976
@michal1976
Najnowszy post utworzony przez michal1976
-
RE: RENAULT LAGUNA Czy są tu miłośnicy ??
-
Co to jest??
Nie mam pojęcia, znalazłem gdzieś to cudo, może ktoś z Was zna tę markę?
I co o nim myślicie?? Moim zdaniem cudo.... -
RE: Kupuje Lanosa - lub cos podobnego w okolicach 10 000 PLN
Za 15 tysięcy mogę kupić Lanosa z 2004 roku, z fabryczną instalacja gazową i jeszcze na
gwarancji, nie bity (jestem pewny) wspomaganie, alram, immobilaizer, Centralny zamek.
silnik 1,5 16V - zastanawiam się nad tym Autem - przebieg 80 000.Mysle ze warto. Mnie rocznik 99 wyniosl 7tys=+1,6tys za LPG. Ogólnie jestem zadowolony.
Jasne,że jak wczesniej byl tico i palil 4.5 lpg to lanos to smok (ok.9)
Miękki , ale to wiadomo i troche głosny, ale mozna wyciszyc .Poza tym polecam. -
RE: wrrrrrr, halogeny!!!
Bez urazy do nikogo- ale najczesciej spotykane naduzywanie halogenow zaobserwowalem u kierowcow Polonezow Caro - masakra!!!
-
RE: Jaka kara - jazda pod wpływem?
Mam nadzieję że najwyższego z możliwych
obiektywnie patrząc - racja
subiektywnie - tez racja
o wyniku poinformuję wszystkich po wyroku -
RE: Jaka kara - jazda pod wpływem?
Sądy często ładują za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości (bez ofiar w ludziach) 2 lata
w zawieszeniu - niby niewiele, a jednak wyrok (szczególnie, jak później pracodawca wymaga
niekaralności)...Jakby dostał bez zawiasów toby w końcu zmądrzał. Chyba...
-
RE: Jaka kara - jazda pod wpływem?
Prawko na rok w plecy, jak nie na dluzej. Mandat i punkciory. Powyzej 0,3 traktowane jest jako
juz nie wykroczenie tylko przestępstwo. Dostaniesz w nawiasach cos.
Jesli sie myle, prosze o sprostowanie.
Ps. Gratuluje wyobrazniDzięki, przekażę. Na szczęscie to nie ja. I drugie pytanie, co w takim przypadku ze zniżkami OC? Bo z tego co wiem, to chyba ubezpieczyciel nie wypłaci, więc i zniżek nie zabiorą? Bo sytuacja wyglada tak, ze to moj mądry inaczej brat narozrabiał, autem ojca, a ja mam z ojcem wspolwlasność swojego auta, czyli- Czy ja strace zniżki?Pozdr.
-
Jaka kara - jazda pod wpływem?
Może ktoś wie?
Jakiego wyroku można się spodziewać po kolizji- 0,7 promilla w wydychanym powietrzu, dotychczas bez wyroków, w zdarzeniu nie było rannych, tylko szkody materialne. -
Dziwne zachowanie Felci...
1. Przy prędkości 110-120 wyraźne bicie na kierownicy, i nie tylko..(cała drży)(koła wyważone idealnie)
2. Wczoraj, po wjechaniu na kamyczek dziwne bicie kierownicy( na 1/4 obrotu!!), na drugi dzień nic, idealnie się prowadzi, mechanik rozkłada ręce bo nic nie widzi niepokojącego.
Macie jakieś pomysły, uwagi, co może Felci dolegać??(1.3 mpi, 1999, 250kkm -
RE: Przemyślenia chcącego kupić używane auto
Bardzo wdzięczny temat do dyskusji. Pisałem już o tym w innym wątku, to teraz troszkę więcej szczegółów. W grudniu, w zeszłym roku szukałem autka, miało byc jakies niedrogie(7-8 tys) i niezbyt stare. Czyli wybór padł na deawoo lub swifta. Po przejrzeniu kilkudziesięciu aut i kilkuset ogłoszeń stwierdziłem że w okolicy Lublina nic nie znajdę szukam dalej. I nagle jeeest!!
Piękne białe Espero z niiewielkim przebiegiem(90tys) klimą, gazem i Bog wie jeszcze z czym..
Ale w Katowicach. No cóż dzwonię i z pół godziny rozmawiam z panem z Komisu. Autko jak nówka, trala lala , pierdu pierdu. No to jak tak to jadę. Pełny serwis, rezerwacja, Katowice pozdrawiają Lublin itp... Cud malina. Jeszcze tylko jak Pan sobbie życzy doślemy kilka fotek itp.
No i gościu dosłał...
Nawet zbliżenie liczika zrobił...
172kkm..
Biedaczysko zapomniał, że zdjęcie powinien zrobić po cofnięciu licznika a nie przed...
Oczywiście nie pojechałem i stwierdziłem że auta będę jednak szukał na miejscu, więc co niedzielę giełda aż do skutku..
Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu wymarzonego samochodu.