Niezłe. Nie ma to jak dobry homonim.
Posty napisane przez leo
-
RE: SPOTY - 4 czerwca 2023 r.
-
RE: HAK HOLOWNICZY
Na życzenie fotkę dziś zrobiłem:
Oż...
To jakaś beleczka z uszkiem jest? Do czego i jak to jest przyczepione? -
RE: HAK HOLOWNICZY
Po co?
Żeby nie było widać numeru rejestracyjnego.
-
RE: SPOTY - 4 czerwca 2023 r.
Lepiej nie pytaj, bo jeszcze zrezygnujesz...
-
RE: HAK HOLOWNICZY
A moje Tico ma
miejsce z przodu do przyczepienia linki holowniczej, tak żeby było holowaneSerio?
Pokaż na fotce!Na szczęście nigdy nie używane
Bo Tico holuje, a nie jest holowane.
Zacytuję Hrynia - uwaga na zlocie rzucona przez CB-radio, gdy powstał dylemat, którędy przez skrzyżowanie: "Tico zawsze jedzie. Nigdy nie staje. Zawsze do przodu." -
RE: Jak mocno "zużyte" jest Wasze Tico?
mam takie same
dywaniki rocznik 96A ja mam inne, bardziej korytkowe, rocznik 1998. Zrobione w Szczecinie.
-
RE: Demontaż mixera LPG a ustawienia gaźnika
Prędkości które
podałeś to może i są maksymalne, ale można je osiągnąć chyba tylko raz w życiu
silnikaNie "podałem". Przytoczyłem, podając źródło. Jest pewna różnica i nie biorę za to odpowiedzialności.
Co do życia silnika i w ogóle możliwości naszych silników: artykuł ukazał się w okolicach dwutysięcznego roku, nasze silniki są obecnie 10 i więcej lat starsze, mają przebiegi przynajmniej sto tysięcy (często więcej) wyższe. A przede wszystkim najczęściej są po prostu... rozregulowane.
Chociaż nie wszystkie; ja na swój silnik nie narzekam, przelatał 173 kkm, żyłowany bez opamiętania nie był, wciąż szczelny na pełnym syntetyku, gaźnik bez "grubszych" ingerencji. I na pewno mój egzemplarz nie jest jedyny. Sądzę, że po zdjęciu "gazowni" i ponownych regulacjach tylko dla benzyny, osiągnięcie powyższych wartości nie stanowiłoby żadnego problemu. A może nawet teraz... Kto wie, gdy warunki na drodze się poprawią, może spróbuję.A tak poza tym to
nie umiem sobie tego wyobrazić, wydaje mi się że jak do 7k wkręca się silnik to jest
mniej więcej:- I - 45 km/h
- II - 75 km/h
- III - 105 km/h
To jeżeli rozpędza
się do prędkości które podałeś to lajtowo jest z 9k.
Nie, przesadziłeś. Przytoczone (nie podane) przeze mnie wartości dla I, II i III biegu to 8 tys. obr., dla IV i V jest to ok. 5.500 (czyli dla mocy maksymalnej). Bezpiecznie dla silnika? Wg mnie tak (dla sprawnego silnika).
Tak wynika z dostępnej mi wiedzy, wynikającej z wyliczeń teoretycznych dla przełożeń skrzyni Tico:- I-3,818
- II-2,21
- III-1,423
- IV-0,971
- V-0,837
- przełożenie przekładni głównej-4,263
- oraz kół "dwunastek", gum 135/80, przy obwodzie koła 1,638 m.
Sam policz, porównamy. Bo nie ma sensu taka dyskusja, jeśli podajesz, że jest cyt. "z 9k"; to tylko gdybanie, nic więcej.
Próbował ktoś sprawdzić do ilu
można wkręcić silnik? Ale tak bez liczenia się z możliwością uszkodzenia silnika.Nie korciło mnie nigdy, żeby "zamknąć" obrotomierz.
Choć jest kilka faktów popierających Twoją teorię:
No i zostałem autorem teorii...
Odcinam się i stanowczo mówię NIE takim stwierdzeniom.
Źródło podałem. Jeśli znajdę gazetę (może zachowałem na strychu), strzelę skany.Tylko raczej sensu
nie ma kręcić do takich obrotów bo mocy ani momentu dalej już nie ma.Oczywiście, że przy normalnej eksploatacji nie ma, co nie wyklucza faktu wytrzymywania przez silnik 8 kobr.
-
RE: Demontaż mixera LPG a ustawienia gaźnika
Przepraszam za
offtopic, ale trochę zaciekawiłeś mnie tym - skąd takie info (instrukcja, Trzeciak?- jakoś nie umiem sobie przypomnieć żeby gdzieś takie coś pisało). Taka prędkość na
dwójce jest dla mnie niewyobrażalna
Informacje dotyczące prędkości i zmiany biegów były ściśle strzeżoną tajemnicą DU... Nigdzie producent o tym nie pisał, również autorzy książek obsługi.
Było kilka pytań skierowanych do redakcji "Motoru", przy jakich prędkościach należy zmieniać biegi w Tico, i właśnie redaktorzy zwrócili się do Daewoo Motor Poland o przybliżenie tematu. Stąd pojawił się w tym czasopiśmie artykulik z wypowiedzią przedstawiciela DU - ale podał on jedynie "maksymalne prędkości dla poszczególnych biegów":
dla I. biegu max. to 48 km/h
II. - 86 km/h
III. - 128 km/h
IV. - 135 km/h
V. - 143 km/h (jest to maksymalna dopuszczalna prędkość Tico - chociaż wiadomo, że pojedzie szybciej; tyle, że to już mało bezpieczne).Parę razy przy wyprzedzaniu kręciłem silnik wysoko i rzeczywiście, dawał radę.
- jakoś nie umiem sobie przypomnieć żeby gdzieś takie coś pisało). Taka prędkość na
-
RE: Opony letnie rozmiar
Zamówiłem Uniroyal
Rainexpert 155/65 R13 po 134złMyślę, że dobry wybór i cena niezła.
-
RE: Wyjęcie / wyjmowanie rozrusznika i jego konserwacja
Teraz pytanie, co lepiej (czyli bezpieczniej i szybciej) wywalać: alternator czy gaźnik z kolektorem?
Jeśli mam być szczery, bardziej obawiam się wykręcania kolektora (ryzyko urwania śruby w bloku). A propos - ile tam jest śrub? -
RE: Niedziałająca pompka tylnego spryskiwacza
U mnie było podobnie. Po wyjęciu i obstukaniu działała.
Przez parę dni.
Ponowne obstukanie znów ją uruchomiło.
Na kilka razy.
Wymieniłem na nową, drogie toto nie było.
Potwierdzam - pompa jest nierozbieralna. Ale jest zniszczalna (jeśli chcesz zobaczyć, co ma w środku). -
RE: Jak mocno "zużyte" jest Wasze Tico?
Takie reperaturki
to jedno z 2 rozwiązań, które rozwiążą problem rdzy na parę lat. Druga opcja to
wymiana na nowe. I teraz rachunek ekonomiczny - co wyjdzie taniej?Wiesz, moja pierwsza propozycja u blacharza była taka: kupuję nowe drzwi i jazda, bez kombinowania ze wstawkami. Jednak oni ostro zaprotestowali twierdząc, że rzadko kiedy nowe drzwi da się spasować do auta. Te dostępne obecnie na rynku w ogóle ponoć nie trzymają wymiarów.
Nie wiem - może kiedyś fabryczne były OK, a teraz sprzedają jakieś "rzemiosło"? Nie zgłębiałem tematu. Skoro sami woleli dłubać, ciąć, spawać itd. aniżeli wziąć nówkę, polakierować i przykręcić, to pewnie coś w tym było.
Ja na pewno wolałbym całe nowe, zakonserwowane i spokój na wiele kolejnych lat. -
RE: Jak mocno "zużyte" jest Wasze Tico?
Te pieniądze to dobre.
Też tak myślę, że w sumie to drogo nie było. Ale wkurzyło mnie, że postawili mnie pod ścianą: gdy mija tydzień, ja szykuję się jechać po odbiór samochodu, a tu telefon, że po ich robocie wyszły komplikacje i jeśli chcę ładnie, to będzie 150% umówionej ceny. A jeśli nie dopłacę, dostanę pofalowane drzwi (bo ponoć przy spawaniu się pofalowały - nie wiem, może za mocno "przygrzali" cienką w końcu blachę? Albo się nigdy prawdy nie dowiem. ).
Jeśli się umawiam, to trzymam się umowy, zaś jeżeli coś przy okazji sam spieprzę, biorę to na siebie. A jeżeli chcieli więcej zarobić, mogliby powiedzieć od razu - zrozumiałbym. I pewnie też bym się zgodził.
W końcu odebrałem ładnie zrobiony samochód, tyle, że z drzwiami malowanymi wyżej, niż miało być.
W domu okazało się, że podłogę musiałem sam poprawiać, nie przyłożyli się tu zupełnie. Mam nadzieję, że drzwi zrobili lepiej (tego nie sprawdzę jak podłogi, gdzie oderwałem fragmenty zabezpieczenia i skontrolowałem jakość naprawy). Na razie narzekać nie mogę, drzwi wyglądają bardzo dobrze.
Progi były w porządku, kazałem jedynie zabezpieczyć je od spodu lakierowanym delikatnym barankiem, bo lakier na nich nie wyglądał najlepiej po uderzeniach tysięcy kamieni (choć do blachy uszkodzeń nie było, rudej też nie stwierdziliśmy). -
RE: Wyblakłe i ohydne plastiki w moim ticolocie
Ok, już chyba zrozumiałem
Bardzo ładnie.
-
RE: I Ty możesz pomóc w usprawnieniu organizacji ruchu
Nie dowiesz się, póki nie spróbujesz. Co Ci szkodzi napisać? Znasz takie miejsce / miejsca? Skrobnij o nich, może się miło zdziwisz. A może nie.
Ech, coś jest w tej polskiej mentalności... Nijak Polakowi nie dogodzi. -
RE: Wyblakłe i ohydne plastiki w moim ticolocie
Nic nie stracę, w
razie czego plastiki do Tico nie są drogie, a przecież ktoś musi zrobić ten
"pierwszy krok"Właśnie.
Oczywiście
Ok, właśnie tak
zrobiłem, tylko nie wiem czy dobrze?Prawie dobrze, ale niekoniecznie : nie wklejaj niczego, tylko jeśli chcesz zacytować mnie, po prostu wciśnij "Cytuj" bezpośrednio pod moim postem. Popatrz: znowu poprzez wklejanie moich słów wygląda na to, jakbyś odpowiadał Skrzatowi, bo wcisnąłeś "Odpowiedz" pod skrzatowskim postem. Wiem to, bo na górnej belce Twojego postu jest adnotacja, że odpowiadasz Skrzatowi.
To prowadzi do nieporozumień i odnoszenia się do wypowiedzi osób, które autorami tych wypowiedzi nie są. Szczególnie problem będą mieli ci, którzy czytają forum w trybie "drzewko".
Krótko: chcesz odnieść się do moich słów, to wciskasz "Cytuj" pod moim postem; cytat ze znaczkami ">" pojawi się automatycznie. Potem chcesz odpowiedzieć na post kogoś innego - wciskasz "Cytuj" pod jego postem. Niczego nie przeklejaj. Nasze forum działa troszkę inaczej (wygodniej) od większości innych.Poprawiłem!
-
I Ty możesz pomóc w usprawnieniu organizacji ruchu
Cytat:
Tak możesz znieść ograniczenia prędkości
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła weryfikację oznakowania na polskich drogach. Akcja ma przed wszystkim na celu racjonalizację obowiązujących na odcinkach dróg krajowych limitów dopuszczalnej prędkości (tj. szczególnie treści znaków B-33 "ograniczenie prędkości" zwłaszcza z uwzględnieniem ograniczeń prędkości umieszczanych przed skrzyżowaniami i przejściami dla pieszych. Weryfikacja prowadzona jest przez pracowników GDDKiA przy udziale właściwych miejscowo komend wojewódzkich i powiatowych policji.
Weryfikacja odbywa się przy użyciu "Instrukcji stosowania prędkości dopuszczalnej na drogach krajowych". Każda zmiana, która okaże się zasadna i konieczna zostanie wprowadzona przez GDDKiA do obowiązującej organizacji ruchu. Weryfikacja potrwa do końca kwietnia a do połowy maja 2013 roku powstanie raport końcowy, który zostanie przekazany do Ministerstwa Transportu.
Od końca lutego poprzez formularz elektroniczny na stronie internetowej GDDKiA można w szybki i niesformalizowany sposób zgłaszać uwagi do obowiązującej na drogach krajowych organizacji ruchu. Chodzi przede wszystkim o zasadność i prawidłowość ustawionych pionowych znaków drogowych, oznakowania poziomego, urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, czy oznakowania robót drogowych. Zgłoszenia będą weryfikowane przez GDDKiA i brane pod uwagę podczas monitorowania stanu organizacji ruchu. Użytkownik może zgłosić uwagę do oznakowania w sposób formalny (jeśli będzie oczekiwał udzielenia odpowiedzi) - wówczas będzie musiał skorzystać z elektronicznej skrzynki podawczej lub może zgłosić uwagę na formularzu kontaktowym (jeśli nie będzie oczekiwał informacji zwrotnej od GDDKiA).
Niezależnie od aplikacji internetowej, istnieje możliwość zgłaszania uwag, skarg, czy wniosków innymi drogami (poczta, osobiście itp.) bezpośrednio do zarządcy ruchu na danej drodze.
Źródło: GDDKiATekst STĄD.
Formularz tutaj: KLIK. Do dzieła! Zamiast narzekać, pokażmy, co nas wkurza - może coś się zmieni.
-
RE: Wyblakłe i ohydne plastiki w moim ticolocie
Ja zamierzam tę
metodę przetestować na plastikach w moim Tico, po uprzednim ich wymontowaniu z auta.Super!
Daj znać, koniecznie z fotkami, jak poszło.PS. Prośba: korzystaj z przycisku "Cytuj" (obok "Odpowiedz"), wtedy cytat leci automatycznie i cytujesz akurat tego usera, na którego post odpowiadasz... Sam zobacz: odpowiadasz na post Skrzata, a cytujesz w ramkach tylko mnie. Trudno się czasem połapać, poza tym utrudnia to późniejsze cytowanie automatyczne.
PS. 2. Dernbach?
-
RE: Demontaż mixera LPG a ustawienia gaźnika
Trochę dużo, wydaje
mi się że to na dwójce z 9k obrotów na min mogło byćProducent dopuszczał dokręcanie tego silnika na dwójce do 86 km/h (licznikowo).
Ale to bez sensu, wiadomo. -
RE: Jak mocno "zużyte" jest Wasze Tico?
Trudno powiedzieć, ile za same drzwi. Ale niestety, nacięli mnie (takie mam wrażenie). Szukałem dobrego blacharza, który nie zrobiłby mi "na odwal", i z polecenia znajomego oddałem autko chłopakowi, który pomaga sąsiadowi - blacharzowi w robocie. Robić mieli obaj. Zakres robót: 4 drzwi plus podłoga w dwóch miejscach plus ponowna konserwacja profili i spodu. Sam rozebrałem autko w środku, zaprowadziłem i dałem własny środek do konserwacji, resztę rzeczy (reperaturki, lakier) załatwiali oni. Nie mogli się określić, powiedziałem sam, że chcę się w tysiącu zmieścić - i na tym stanęło. Jednak po tygodniu chłopak zadzwonił, że wyszły problemy i żeby było ładnie, będzie kosztowało 1500. Chciałem, żeby było ładnie, więc tyle zapłaciłem. Ale mam świadomość, że (o ile nie oszukiwali) sami spieprzyli robotę i ja za to zapłaciłem.
Wiesz, zawsze dogadywać trzeba się indywidualnie, każdy blacharz ma inne ceny i "opuścić" może np. za demontaż tego czy owego.
O, taki przykład z nieco innej dziedziny: w 2001 bodajże zamówiłem montaż centralnego zamka (byłem wtedy po operacji, nie zrobiłbym tego sam). Elektryk powiedział, że jeśli własnoręcznie zdejmę boczki drzwi, będzie o ileś tam taniej (nawet niemało, chyba 20 zł za drzwi - gdy za założenie CZ i materiały zapłaciłem ok. 200 zł).