@Jaco Nie masz możliwości tą lewą ręką, znaczy palcami lewej dłoni, przytrzymać wieńca kierownicy podczas manewrów?
leo
Posty
-
Kulka gałka na kierownicę. -
Wstęp do naprawy lampowego radia retro@WarningDeadPL napisał w Wstęp do naprawy lampowego radia retro:
Zawodowo czy hobby?
Eee tam, wyłącznie hobbystycznie, i to bardziej z lat młodzieńczych...
Łapało się, co się dało - zepsute, stare - żeby rozebrać i mieć półprzewodniki, o które było trudno w latach 80-tych.Też mam dwa starocia - węgierskiego Oriona i coś polskiego. Ale nie ma sensu reanimować. Myślałem odnowić pudła, ale bebechy wstawić współczesne i dostosować jakoś sterowanie... ale to już chyba kiedyś na emeryturze zrobię... :-)
-
Wstęp do naprawy lampowego radia retro@pacior , @likaon - paczta, bardzo ciekawy i fajny materiał :-D :
KLIK na YT, 17 minut
Mam z rozbiórek takich starych papierzaków na tony. Jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy ich gdzieś wstawiać... i dobrze. Ale żeby jeszcze byznesy na nich robić...? :-D -
Urządzenie do blokady tłoka@WarningDeadPL napisał w Urządzenie do blokady tłoka:
Czemu kiepskie? Magneto i tak trzyma się tylko na stożku a nie na klinie. Klin jest tylko żeby łatwiej było magnetem wycelować w miejsce w którym powinno być
No bo trzeba odkręcać i luzować magneto, przestawiać na stożku, skręcać, sprawdzać, potem od nowa, aż się w końcu ustawi... Do tego blokowanie silnika... Poza tym chyba magneto ma większe szanse przestawić się na tym stożku.
To już lepszym rozwiązaniem jest np. płytka z czujnikiem zapłonu pod magnetem, mocowana dwoma czy trzema śrubkami do karteru. Ustawiając zapłon nie ruszasz magneta, tylko luzuje się płytkę z czujnikiem i ją delikatnie przekręca. Przy tym masz wolny otwór na świecę, w który można wkręcić czujnik zegarowy do ustawienia GPZ tłoka albo momentu wyprzedzenia GPZ (jak kto woli ustawiać zapłon).
Na szczęście w elektronikach (przynajmniej tych z NRD) ustawia się zapłon bardzo rzadko, w zasadzie tylko po jakimś remoncie silnika trzeba to robić. Poza tym układ jest bezobsługowy (inaczej, niż przy "platynkach"). -
Urządzenie do blokady tłoka@WarningDeadPL napisał w Urządzenie do blokady tłoka:
Głównie przydatne w motocyklach jedno cylindrowych 2T. Do odkręcenia magneta, do zablokowania silnika w danej pozycji aby ustawić zapłon. Do rozbiórki silnika (odkręcanie śruby na wale etc. Da się czujnik zegarowy wkręcić.
Aha. Ja do magneta mam specjalny ściągacz, a do zablokowania silnika wrzucałem bieg i unieruchamiałem tylne koło. Pomysł z Twoją blokadą też niezły, ale chyba nie wolno przy tym stosować odkręcania udarowego, coby się tłok nie rozsypał po uderzeniu w klucz (w końcu blokuje się go punktowo).
W moim przypadku to głównie chodzi o ustawienie mojego zapłonu bo nie mogę użyć po prostu zamka tylko ustawiać odpowiednio magneto na stożku
O, kiepskie rozwiązanie.
Elektronik czy przerywacz? -
Urządzenie do blokady tłokaA takie pytanie mam: do czego potrzebujesz takiej blokady tłoka?
-
Co ile tysięcy kilometrów zmieniacie świece przy LPG?A ja patrzę w instrukcję obsługi auta i przy LPG skracam ten okres o ok. 10-15%.
-
Wymiana amperomierza w prostowniku.@Jaco No jasne, wymień. A gruba izolacja na tych przewodach też jest potrzebna.
Po co jemu brzęczyk? Kiedy on pika? -
Wymiana amperomierza w prostowniku.@Jaco napisał w Wymiana amperomierza w prostowniku.:
Kupiłem na wszelki wypadek Foksura.
Eee, a ja myślałem, że kupiłeś prostownik...
-
Wymiana amperomierza w prostowniku.@Jaco napisał w Wymiana amperomierza w prostowniku.:
Przecież nawet każdy z Was nie używa prostownika co dzień? .
Ale tak się fajnie składa, że sam nie wiesz, kiedy będziesz go nagle potrzebował. Znaczy warto mieć go stale pod ręką, no i żeby był sprawny.
Idę na "Co złego..." :-( -
Wymiana amperomierza w prostowniku.@WarningDeadPL napisał w Wymiana amperomierza w prostowniku.:
Ja pisałem o termostacie który odpalałby wentylatorek po osiągnięciu danej temperatury przez transformator.
Aha... No to nie, ja myślałem, że albo-albo. Znaczy albo wiatrak na stałe, albo termik wyłączający prostownik po przekroczeniu krytycznej temperatury.
-
Wymiana amperomierza w prostowniku.@WarningDeadPL napisał w Wymiana amperomierza w prostowniku.:
Wentylatorek musi być z czegoś zasilany prawda?
Przydałoby się. Np. tak, jak u mnie - ze starego zasilacza od małej wkrętarki z Ikei, która w końcu padła. Dodany zasilacz obsługuje tylko jeden wentylator, podpięty jest do zasilania po wyłączniku głównym. Widoczny tuż za wentylatorem (było miejsce):
Przeróbki w Kulonie 720Tu trochę inaczej - miejsca nie było, więc jakiś zasilanie chłodzenia dołożone na zewnątrz (jakaś ładowarka do starego telefonu Nokii). Za to wentylatorek mały, więc się zmieścił:
Przeróbki w Kulonie 405
Na początku tego wątku jest jeszcze zdjęcie Kulona Tom83ka, który dał w ogóle wszystko na wierzch.Termik to bezpiecznik termiczny który trzebaby przytwierdzić do transformatora
Ja wiem, czym jest termik. Zdziwiłem się, że wcześniej o nim piszesz w sensie koniunkcji, ja zaś wspominałem o alternatywie w odniesieniu do aktywnego chłodzenia. :-)
-
Wymiana amperomierza w prostowniku.@Jaco A co kupiłeś?
-
Wymiana amperomierza w prostowniku.@WarningDeadPL napisał w Wymiana amperomierza w prostowniku.:
@leo napisał w Wymiana amperomierza w prostowniku.:
1A bezpiecznik? Trochę za dużo jak dla mnie.Dałem z lekkim naddatkiem, bo to nie jest bardzo czuły sprzęt laboratoryjny, gdzie ważna jest każda wartość i każda cyferka po przecinku. ;-) To raczej prosty, żeby nie napisać - toporny sprzęt sprzed lat, w którym wahania prądu są spore i tolerancja też.
Poza tym sądziłem, że owe deklarowane 6 A z przodu obudowy mieści się jeszcze w normalnym zakresie pracy (wartość maksymalna, ale jeszcze robocza). Z fotki tyłu okazuje się, że owe 6 A jest obliczone na szczyt, zaś efektywnie mamy 4 A... Stąd fabryka dała bezpiecznik 0,63 A.A czemu termik nie?
Mieć sens ma ale to bardzo rzadkie rozwiązanie stosowane fabrycznie.
Hehe... O to chodzi, że my to nie fabryka. My poprawiamy fabrykę. :-)
Albo jeszcze lepiej - można ten sprzęt doposażyć w wentylator komputerowy.
Pomysł dobry ale czy potrzebny i możliwy do zrealizowania? Musiałby on pobierać energię z wyjścia a że większość jest na 12V to trzeba by obniżyć napięcie. Małe wiatraki stosowane np w komputerach mają od 0.15A do 0.35A (+/-)
Jakby miał 0.15A to jeszcze dałoby radę zrobić to na rezystorze dalej jakiś stabilizator a to dodawanie elementów. Termostat też seoje weźmie i teraz pytanie jak to zrobić żeby wentylator go nie wychładzał.Jest to bardzo możliwe do wykonania i nieskomplikowane. Często nawet za darmo, z gratów leżących niemal w każdym domu. Bez rezystorów, stabilizatorów. Bez ingerencji w wyjście.
Nie wiem, o jakim termostacie piszesz. Myślałem o wyborze: termik lub po prostu chłodzenie wymuszone. Multiplikowanie zabezpieczeń jest fajne, ale to już IMO za dużo byłoby.Prostsze będzie po prostu podłączenie wentylatora na stałe według mnie ale jeszcze raz pytanie czy to potrzebne.
No właśnie, na stałe. A czy potrzebne? Hmmm... to już wynika z treści tego wątku (i nie tylko tego). Teoretycznie można stwierdzić, że skoro fabryka nie dała, to niepotrzebne. :-) Ale jeśli komuś zależy na sprzęcie i chce podłubać, aby przedłużyć mu życie, jeśli doszłoby do przegrzania? No, to by się przydało.
-
Wymiana amperomierza w prostowniku.@Jaco No, to teraz wszystko jasne. Zabezpieczenie już jest, są dokładniejsze dane.
Jest to mały prostownik, na pewno w środku niewiele da się upchnąć. Ale np. wentylatorek wraz z zasilaczem można domontować zewnętrznie.
Jeśli lubisz ten sprzęt, spełnia Twoje oczekiwania - można się zabawić, żeby usprawnić i zabezpieczyć. Jeśli średnio Ci na nim zależy - niekoniecznie. Twój wybór. ;-)
Mimo wszystko... najgorzej jest, gdy jest nagle potrzebny i się zepsuje, wtedy na gwałt trzeba szukać i płacić za nowy. ;-) -
Wymiana amperomierza w prostowniku.@WarningDeadPL
Bezpiecznik na wejściu do tego prostownika? 1A powinien być OK.
A czemu termik nie? Moim zdaniem ma sens. Albo jeszcze lepiej - można ten sprzęt doposażyć w wentylator komputerowy. Trafo będzie miało chłodniej w każdych warunkach, co zabezpieczy termicznie nie tylko go samego, ale też resztę. -
Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024)@tom83ek Bardzo czysta. Jakiego płynu chłodzącego używasz?
A może czyściłeś tę pompę przed sfoceniem? :-) -
Opel Meriva 1.4 16V TwinportNie przejmuj się, tak jest i tak będzie.
Moim zdaniem, patrząc na filmiki, wszystko jest OK. Jak pisał Piotrek, trochę mocy silnika jest ujmowane, nie ma bata. Są też automatycznie podwyższane obroty (w moim jest podobnie).
Zwracając uwagę na opisywane przez poprzedników odczucia, to u mnie jest tak: owszem, pewien niewielki spadek mocy wyczuwam, zwłaszcza w sytuacjach nagłego przyspieszania przy dużych prędkościach - czyli gdy bardziej przydaje się moc, nie moment. W normalnym rozpędzaniu od zera klima jest bardzo mało odczuwalna. No wiadomo, że jeśli najbardziej zależałoby mi na wyścigach, z klimy bym zrezygnował. Ale w normalnym użytkowaniu jest spoko.
Piotrek pisał o szarpnięciu przy włączaniu - u mnie tego nie ma, jest tylko słyszalne stuknięcie włączającego się sprzęgiełka, a zaraz potem minimalne "zmulenie" silnika. Ale bez dramatów - ot, delikatnie zauważalna zmiana w zachowaniu się auta.
Ale skoro piszę o innym samochodzie, to trzeba też wziąć pod uwagę porównanie parametrów Merivy i Dustera. I tak - w moim tylko jeden element jest "na minus", reszta "do przodu". Gorszy jest współczynnik oporu powietrza; Duster ma aerodynamikę cegły, niestety - dużo prawie pionowych powierzchni z przodu, większa niż w Twoim wysokość i szerokość, bardzo wysoki prześwit - to działa na niekorzyść. Cx Merivy to 0,32, zaś Dustera - aż 0,42. Jednak cała reszta w tym porównaniu jest u mnie "na plus":
masa M. - 1330 kg, a D. - 1235 kg (obaj mamy butle LPG, więc pomijam);
moc M. (1,4 i 16V) - 90 KM, a D. (1,6 i 16 V) - 105 KM;
moment M. - 125 Nm, a D. - 148 Nm;
z tego stosunek masy do mocy: M. - 14,8 kg/KM, a D. - 11,8 kg/KM.
Dane stąd: Meriva i Duster.
Dlatego sądzę, że Duster ma trochę lżej ruszyć sprężarką klimy, niż Meriva z mniejszym silnikiem - stąd moje odczucia. W Matizie będzie miał silnik jeszcze gorzej.
Jeżeli motor miałby moc ze 200 lub więcej koni, włączenie klimy byłoby pewnie w ogóle nieodczuwalne. Tak więc nie martw się, tak po prostu jest i tyle. Włączasz klimę i jedziesz spokojniej, ale w chłodku; wyłączasz i masz większe osiągi.Nie sądzę, żeby była różnica między klimatronikiem a manualem. Dla silnika i tak ważny jest stan załączenia (lub nie) sprężarki.
Za to przypuszczam, że masz u siebie to samo, co ja w Dusterze, a mianowicie funkcję automatycznego chwilowego wyłączania klimy w momencie dużego zapotrzebowania na moc. Ponieważ dorobiłem sobie w zegarach kontrolkę pracującej klimatyzacji, przekonałem się, że to działa. Bardzo silne przyspieszenie odcina na chwilę klimę, kontrolka gaśnie bez mojej interwencji, a za chwilę, gdy mocy już przybywa, załącza się znowu.Piszesz:
@Jaco napisał w Opel Meriva 1.4 16V Twinport:Jadąc jakiś miesiąc temu na klimie do Lublina (S17) jechałem na tempomacie ustawionym na 120. Auto jechało. Ale tak ze startu na klimie do 100km/h pewnie długo bym się rozpędzał. Nigdy tego nie sprawdzałem. Poniżej 3000 tys obrotów na włączonej klimie przyspieszenie nie jest osiągalne. Na PB gdy nie miałem jeszcze LPG było tak samo.
Po prostu spróbuj wszystkiego, sprawdź.
Na pewno osiągi poniżej 3 tys. obr. będą mizerne, skoro Twój silnik najwyższy moment osiąga przy 4 tys. Nie ma się co dziwić.
Co do zasilania noPb czy LPG, teraz raczej nie ma różnicy - komputer wszystko wyrównuje. To nie Tico z gaźnikiem i instalacją pierwszej generacji. ;-)
Uważam, że wszystko jest u Ciebie w porządku. Drajwerować i cieszyć się jazdą. ;-) -
[moje moto] Honda MT 80 1981r@WarningDeadPL Ma to sens, dobrze pomyślałeś.
Dla porównania: w Simsonie 50 cm3 mam masę ok. 80 kg, ładowność 180 kg .
W MZ 125 cm3 (w 150 cm3 jest zresztą tak samo) masa 120 kg, ładowność 290 kg. -
[moje moto] Honda MT 80 1981r@WarningDeadPL No, to więc również w Twoim przypadku okazuje się, że najwięcej może diagnosta... :-) U mnie też tak było. Jeśli jest przychylny i nie wygłupia się, sprawę załatwiamy szybko i bez niepotrzebnych dodatkowych kosztów.
O ile "zwiększyłeś" masę?