Ja to bym nagwintował pręt i taką zakładał: :-)
Posty napisane przez leo
-
RE: Zewnętrzny mechanizm zmiany biegów
-
RE: Polo 6n2 by Jaco
No i git. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal... :-)
Ja dziś byłem służbowo w Dęblinie (tikiem pojechałem). Moja żona zaś, nie wiedząc o moim wyjeździe, wracała z pracy i twierdziła, że w tym samym czasie widziała naszego dustera parkującego pod domem mojego dyrektora... :-) Takie mają nasze kobiety pojęcie o naszych samochodach. :-)))
BTW była okazja zmierzenia spalania po trasie z dużym pałowaniem: 150 km, większość ekspresówka, śpieszyłem się (120-130 non stop, do wyprzedzania 140) i silnik zjarał równo 7 litrów LPG na 100 km. Nie jest więc źle. -
RE: Zewnętrzny mechanizm zmiany biegów
No dobra... trochę to trwało, ale znalazłem. Problem był z pociętymi adresami i przekombinowanymi numerami postów, bo wątek jest z 2008 r. i pochodzi z jeszcze pierwszej wersji softu poprzedniego forum... tak więc podwójna migracja adresom na dobre nie wyszła.
Lepsza wiadomość jest taka, że podczas boju znalazłem też drugi, inny manualik... :-)
Naprawiłem linki w Linkowni. A wątki są tutaj:
rrrrrrraz - Szymciak
dwaaaaa - Dimmuborgir -
RE: Zewnętrzny mechanizm zmiany biegów
U mnie też włączanie biegów było zupełnie bezproblemowe. Tylko to brzęczenie na jedynce... które ustawało, gdy przechylałem drążek.
A jeśli drążek wpada w podłogę, to zapewne uszkodziła się poduszka, o której wspomina Ryszard. -
RE: Zewnętrzny mechanizm zmiany biegów
Bardzo możliwe, że drążek pod podłogą zaczepia o coś. U mnie było to stukanie / brzęczenie na pierwszym biegu, podczas rozpędzania - a pojawiło się po wymianie tłumika na polski produkt, który nie był tak dopasowany, jak należy, i naciągnął cały układ wydechowy tak, że drążek (lub przegub na nim) stukał o tłumik środkowy (lub rurę - już nie pamiętam).
Musiałbyś skorzystać z kanału i popatrzeć na położenie drążków poziomych pod podłogą po włączeniu każdego biegu. -
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
W środku jest mały silniczek. Kiedyś rozbierałem uszkodzoną, stąd wiem.
-
RE: Kamerka cofania.
Sądzę, że nie jest źle. Gratuluję. Można jeszcze pobawić się w dokładniejszą regulację położenia kamery - tak, jak pisał Piotrek.
-
RE: Kamerka cofania.
Jasne - trzeba przymierzyć.
Z doświadczenia "uczulę" Cię na jedno: bądź bardzo ostrożny przy podłączaniu monitora (polaryzacja - plus i minus do właściwych kabli). Ja przy próbach, niechcący, raz pomyliłem kabelki - brak jakichkolwiek zabezpieczeń w monitorku spowodował jego natychmiastowe spalenie... -
RE: Urlopujecie...?
A robią tam ten sam asortyment, co u Ciebie? Czy coś zupełnie innego?
-
RE: Kamerka cofania.
Na forum Dacii użytkownik e-plus (chyba) opisywał i pokazywał zdjęcia, jak zamieścił kamerę za tylną szybą dustera. Działało bardzo dobrze i miało tę zaletę, że kamera się nie brudziła.
-
RE: Urlopujecie...?
@jaco napisał w Urlopujecie...?:
@leo napisał w Urlopujecie...?:
za młodu widziałem nieistniejącą już hutę w Lubartowie)
Istnieje istnieje :) Ma ją ten sam właściciel co moja. :)
Tak? Aha... myślałem, że zlikwidowali w 90-tych latach.
-
RE: Kamerka cofania.
@jaco napisał w Kamerka cofania.:
Pierwszy plan miał być właśnie taki. Osobno kamera, osobno monitor lecz nie wypaliło.
No i wiercić w zderzaku też nie mam zamiaru.Nie trzeba wiercić otworów w zderzaku - można zastosować np. kamerkę w ramce rejestracji lub pokombinować z nią u góry, za tylną szybą.
Pozostaje kwestia pociągnięcia kabli i zamocowania monitora.
Można kupić osobno kamerę i osobno monitor. Teraz większość tych rzeczy jest kompatybilna. Ja tak zrobiłem - ze 2 lata temu kupowałem spory monitorek za ok. 100 zł, a na innej aukcji kamerę-kostkę. Po połączeniu wszystko działa. -
RE: Kamerka cofania.
Panowie - IMO nie ma sensu kupować radia 2 DIN celem skorzystania z wyświetlacza podłączonego do kamerki. :-) Wystarczy rozejrzeć się po prostu za monitorami - są różne, w różnych wielkościach i cenach. I można je zamontować tam, gdzie się chce... a nie opuszczać wzrok z lusterek do radia.
-
RE: Urlopujecie...?
Jaco umożliwił mi kiedyś zwiedzenie tej huty. Była to druga huta szkła, jaką oglądałem (za młodu widziałem nieistniejącą już hutę w Lubartowie).
Miejsce jest bardzo ciekawe, praca niezwyczajna, no i niebezpieczna (trzeba stale na wszystko uważać), ale warunki pracy - nie do pozazdroszczenia. Trzeba mieć dużą wytrzymałość i niezłą kondycję, trochę zmysłu estetycznego, zamiłowanie do precyzji (choć to chyba można w sobie wyrobić), kreatywność też się liczy.
Jednak myślę, że na dłuższą metę praca w hucie szkła może być nużąca. Jak zresztą wiele rodzajów i miejsc pracy... -
RE: Śruby tłumika środkowego do katalizatora
"Profilaktycznie"? Ja nie ruszam. Wytłukę dopiero, gdy się sam posypie i będzie przeszkadzał.
-
RE: Odpalenie tico na gaźnikach :)
Silnik Tico na gaźnikach motocyklowych?
A tu motocykl z silnikiem Tico: :-)
https://www.youtube.com/watch?v=TFHH88ZF8bQA tu z LPG... :-)
https://www.youtube.com/watch?v=CTrjORPHYiE -
RE: Naprawa blacharska progów
Aktualnie oczyściłem z rdzy prawy próg przez piaskowanie (jak znajdę więcej wolnego czasu to może coś napiszę o piaskowaniu jakiego używam sprzętu i jak idzie piaskowanie).
Świetnie, napisz, proszę. Sam przymierzam się do tej czynności, chętnie zapoznam się z Twoimi doświadczeniami dotyczącymi piaskowania.
Zastanawiam się czy wymieniać cały próg ale skłaniam się do naprawy miejscowej przez wycięcie skorodowanych miejsc i wstawienie łat. Obawiam się, że wystąpią duże problemy z wstawieniem całego nowego progu z uwagi na jego kiepskie wykonanie (dopasowanie).
Może Piotrek ma rację, może lepiej poprzestać na łatach... Tylko ciekawe, jak to będzie potem wyglądało.
-
RE: Śruby tłumika środkowego do katalizatora
Zwracam też uwagę na to, że w tym miejscu mamy do czynienia z bardzo wysokimi temperaturami. Lepiej zakupić komplet śrub z materiału przewidzianego przez producenta (patrz post Szarika).