Klimatyzacja z Rumunii
-
ciekawe jaki byłby koszt naprawy klimy.
Właśnie. Jeżeli to tylko uszczelnienie i nabicie to naprawa może się opłacać. Dopytaj gdzie mniej więcej jest nieszczelność, sprawdź w katalogu jaka to część i zapytaj w Foxie czy mogą sprowadzić.
-
Właśnie. Jeżeli to
tylko uszczelnienie i nabicie to naprawa może się opłacać. Dopytaj gdzie mniej
więcej jest nieszczelność, sprawdź w katalogu jaka to część i zapytaj w Foxie czy
mogą sprowadzić.No właśnie rozmawiałem z facetem i twierdził, że nieszczelność jest w sprężarce lub przy przewodzie, który doprowadza ciecz do niej. Jeździli bez klimy 5 lat, może koszty były zbyt duże? (może jednak sprężarka?)
-
No właśnie
rozmawiałem z facetem i twierdził, że nieszczelność jest w sprężarce lub przy
przewodzie, który doprowadza ciecz do niej. Jeździli bez klimy 5 lat, może koszty
były zbyt duże? (może jednak sprężarka?)Różnie to bywa, czasem ludzie żałują parę groszy na pierdołę, lub też 5 lat temu ktoś stwierdził że dany element jest nieosiągalny/drogi, a teraz może być zupełnie inaczej. Zadzwoń do Foxa, zapytaj w jakiej cenie mają kompletną sprężarkę (lub części do niej - patrz katalog Wolffa) oraz przewody.
-
Różnie to bywa,
czasem ludzie żałują parę groszy na pierdołę, lub też 5 lat temu ktoś stwierdził że
dany element jest nieosiągalny/drogi, a teraz może być zupełnie inaczej. Zadzwoń do
Foxa, zapytaj w jakiej cenie mają kompletną sprężarkę (lub części do niej - patrz
katalog Wolffa) oraz przewody.Nowa sprężarka do klimy kosztowała w przybliżeniu 200zł, teraz może być nieco taniej.
-
A tutaj jest do kupienia nówka sprężarka za 190 plus wysyłka: http://allegro.pl/sprezarka-klimatyzacji-tico-nowa-oryginal-i1654474568.html Więc aż tak drogi ten gips by nie wyszedł naprawy klimatyzacji. Ale czy aż tyle kaski warto wkładać w klimę do tico by to paliło potem ze 8l. Jakoś tyle się bez klimy wytrzymało, ja tam bym nie kupował specjalnie tikacza dla klimy.
-
Bajki ludzie
gadają, silniczek w Tico jest wystarczająco dynamiczny. W Suzuki Alto (silnik 1.0,
68KM, autko cięższe niż Tico, osiągi podobne) nie widzę różnicy w przyśpieszaniu z
klimą i bez. Tico z klimą nie jeździłem...Co do Matiza to potwierdzam: żeby w trasie naprawdę przyspieszyć, trzeba pstryknąć wyłącznikiem klimy. Co prawda komputer odłącza sam sprężarkę, gdy wykryje nagły wzrost obrotów z obciążeniem, ale czyni to z takim opóźnieniem, że można marnie skończyć przy wyprzedzaniu. Paradoksalnie w samochodach z gaźnikiem może być z tym znacznie lepiej- w Tico elektronika klimy podłączona jest do czujników na dźwigienkach gaźnika. Mniej "inteligencji" = szybsze działanie.
-
I następne - ostatnio na Allegro prawdziwy wysyp Tikaczy z klimą. A jak chciałem kupić to przez rok nie trafił się żaden
http://otomoto.pl/daewoo-tico-klimatyzacja-bardzo-ladne-C19454774.html
-
Ten samochód jest niby bezwypadkowy, a prawdopodobnie miał wymieniane zderzaki.
Jeżeli jednak tak było oryginalnie, to ten starszy właściciel dołożył sobie lotkę na tylnej klapie.
Zastanawia mnie jeszcze welurowa tapicerka -
Tapicerka jest zwykła (widać na jednym ze zdjęć kawałek fotela). Czarne zderzaki+ lotka przecież bywały (nie wiem czy w tym roczniku)
-
Czarne zderzaki+ lotka przecież bywały (nie wiem czy w tym roczniku)
Z tego co wiem, to lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.
-
Z tego co wiem, to
lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.Wcale nie. Ja mam lotkę jako wyposażenie dodatkowe (SX) i czarne zderzaki, bo w 1997 r. tylko takie były jeszcze osiągalne. To tico z 1996 roku ma czarne zderzaki - nie występowały wtedy w kolorze nadwozia.
-
Z tego co wiem, to
lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.Nasze (rodziców, a potem Szymciaka) Tico mieliśmy od nowości. Z lotką i czarnymi zderzakami. Ale nie pamiętam rocznika... Klimy nie miał
-
W takim razie musiała to być w miarę krótka seria, bo ja głównie widzę Tico z lotkami i malowanymi zderzakami.
-
Możliwe że krótka
Pamiętam, że dopłacaliśmy sporo do lakieru metalicznego, ale chyba jeszcze nie było wtedy zderzaków w kolorze. W pakiecie były elektryczne szyby i centralny zamek z kluczyka.Za to nie było już (chyba w ogóle) klapki paliwa na kluczyk.
-
Z tego co wiem, to
lotka była montowana w Tico, które miały lakierowane zderzaki.Dopiero od drugiej połowy 1998r- wtedy dopiero pojawiły się lakierowane zderzaki, zegarek i trzecie światło STOP oraz głośniki na półce tylnej. Mój z lotką był z czerwca 1998r i miał jeszcze czarne zderzaki- lakierowane nie były jeszcze wtedy dostępne, nawet nikt nie wiedział, że za chwilę takie będą.
Lotka była powiązana nie ze zderzakami, ale z wyposażeniem w elektryczne szyby i centralny zamek.
Oczywiście mowa tylko o egzemplarzach wychodzących z FSO, wcześniejsze sztuki importowane przez spółkę TICAR miały inne wyposażenie. -
ciekawe jaki byłby koszt naprawy klimy.
Jeśli sprężarka klimy sprawna, a można założyć że tak, to koszt lutowania chłodnicy, usuwanie nieszczelności, wraz z nabiciem klimy, może się zamknąć w kwocie do 400 złotych, a więc do zaakceptowania.
-
Jeśli sprężarka
klimy sprawna, a można założyć że tak, to koszt lutowania chłodnicy, usuwanie
nieszczelności, wraz z nabiciem klimy, może się zamknąć w kwocie do 400 złotych, a
więc do zaakceptowania.Gorzej, jeżeli tych 5 lat bez smarowania nie przeżyła sprężarka. Wtedy naprawa wyniesie +/- tyle, ile całe Tico kosztuje.
-
Gorzej, jeżeli tych
5 lat bez smarowania nie przeżyła sprężarka. Wtedy naprawa wyniesie +/- tyle, ile
całe Tico kosztuje.Pewnie tak. Ale tym będzie się martwił nowy właściciel, bo najwidoczniej ten tikacz znalazł już nabywcę
-
Pewnie tak. Ale tym
będzie się martwił nowy właściciel, bo najwidoczniej ten tikacz znalazł już nabywcęJest ryzyko - jest zabawa
Różne dziwne przypadki się zdarzają - Santek miał całkowicie pusty układ klimy - żeby było "śmieszniej" - również idealnie szczelny. Dlaczego sprzedawca go nie napełnił - dając mi możliwość zbicia ceny o ładnych kilkaset złotych? Pozostanie to jego tajemnicą. Zresztą podobnie jak sprawa kilku uszkodzeń blacharskich, które okazały się być jakimiś dziwnymi śladami, które udało się usunąć politurą do lakieru
-
Jest ryzyko - jest
zabawa
Różne dziwne
przypadki się zdarzają - Santek miał całkowicie pusty układ klimy - żeby było
"śmieszniej" - również idealnie szczelny. Dlaczego sprzedawca go nie napełnił -
dając mi możliwość zbicia ceny o ładnych kilkaset złotych? Pozostanie to jego
tajemnicą. Zresztą podobnie jak sprawa kilku uszkodzeń blacharskich, które okazały
się być jakimiś dziwnymi śladami, które udało się usunąć politurą do lakieruCena tego tikacza z nieszczelną klimą i tak była niska. Szkoda tylko, że tak daleko i że nie mam akurat przewidzianego budżetu