Naprawa blacharska progów
-
Ooo, kolego, napracowałeś się przy tym mesiu. Widać, że dużo drobnej dłubaniny było.
Ale wszystko zrobione porządnie, starannie, jak należy. Coś czuję, że to auto jeszcze długo pojeździ. :-)
Bardzo podoba mi się Twoja praca.BTW. Zastanawiałem się, dlaczego zdecydowałeś się na punktowe spawanie w wielu miejscach, nie ciągnąłeś szwu na całej długości po przyłapaniu nowego elementu? Nie byłoby lepiej, żeby punktowo "przyłapać", a potem dać ciągły spaw - np. przy wspornikach, uchwytach?
-
@leo napisał w Naprawa blacharska progów:
BTW. Zastanawiałem się, dlaczego zdecydowałeś się na punktowe spawanie w wielu miejscach, nie ciągnąłeś szwu na całej długości po przyłapaniu nowego elementu? Nie byłoby lepiej, żeby punktowo "przyłapać", a potem dać ciągły spaw - np. przy wspornikach, uchwytach?
Już tłumaczę. Łatki były w większości zrobione z blachy ocynkowanej. W miejscach, które nie przenoszą obciążeń, zastosowałem dosyć gęsty spaw punktowy, żeby nie wypalać ocynku i nie wygrzewać reszty blachy. W oryginale zgrzewy też nie są ciągłe, tylko blacha jest łapana punktowo. Gdybym stosował lutospawanie, spaw robiłbym ciągły. Tutaj spawałem cięgiem progi, podłużnice, mocowania itp. Dobrze wtopiony spaw punktowy zapewnia w tym wypadku wystarczającą sztywność przy elementach poszyć.
@leo napisał w Naprawa blacharska progów:
Ooo, kolego, napracowałeś się przy tym mesiu. Widać, że dużo drobnej dłubaniny było.
Ale wszystko zrobione porządnie, starannie, jak należy. Coś czuję, że to auto jeszcze długo pojeździ. :-)
Bardzo podoba mi się Twoja praca.Dziękuję bardzo :)
-
Bardzo ładne auto ☺️ i porządnie zrobione 👍👍
-
Jestem pod olbrzymim wrażeniem zakresu prac i osiągniętego wyniku.
Kawał naprawdę dobrej roboty, która zapewniła dalsze lata "życia" fajnemu samochodowi.
Jestem naprawdę pełen uznania! -
@Szarik napisał w Naprawa blacharska progów:
Już tłumaczę. Łatki były w większości zrobione z blachy ocynkowanej. W miejscach, które nie przenoszą obciążeń, zastosowałem dosyć gęsty spaw punktowy, żeby nie wypalać ocynku i nie wygrzewać reszty blachy. W oryginale zgrzewy też nie są ciągłe, tylko blacha jest łapana punktowo. Gdybym stosował lutospawanie, spaw robiłbym ciągły. Tutaj spawałem cięgiem progi, podłużnice, mocowania itp. Dobrze wtopiony spaw punktowy zapewnia w tym wypadku wystarczającą sztywność przy elementach poszyć.
I wszystko jasne dla mnie.
Jeszcze raz - chylę czoła.
Ile czasu spędziłeś nad tym mercedesem? -
@Szarik kurde, aż oddałbym swojego Swifta do Ciebie na dłubaninę przy mocowaniach wahaczy! ;)
-
Kawał dobrej roboty. Napracowałeś się porządnie przy tym samochodzie.
Tak zrobiona konserwacja powinna zabezpieczyć auto na długie lata.
Po 5 latach wiem, że Noxudol w Kii Rio był dobrym wyborem. Noxudol 1600 już w sobie zawiera inhibitory korozji a Noxudol Body powoduje, że piasek i brud nie przykleja się do powłoki.
Zastosowanie wosku jako pierwsza warstwa na pewno wydłuży właściwości antykorozyjne.
U mnie powłoka dalej jest elastyczna...:) -
@Sharky napisał w Naprawa blacharska progów:
Jestem pod olbrzymim wrażeniem zakresu prac i osiągniętego wyniku.
Kawał naprawdę dobrej roboty, która zapewniła dalsze lata "życia" fajnemu samochodowi.
Jestem naprawdę pełen uznania!Dzięki, mam nadzieję, że jeszcze posłuży :).
@leo napisał w Naprawa blacharska progów:
I wszystko jasne dla mnie.
Jeszcze raz - chylę czoła.
Ile czasu spędziłeś nad tym mercedesem?Prace zacząłem w pierwszej połowie sierpnia, zakończyłem pod koniec października. Można powiedzieć, że trzy miesiące. Przy czym urlopu miałem zaledwie tydzień, a przez resztę czasu dłubałem po pracy lub przed, co odpowiednio wydłużyło czas remontu. No i druga rzecz - warunki. Całe auto nie mieści mi się w garażu, a wszelkie docinki elementów musiałem wykonywać na zewnątrz, przez co byłem uzależniony od pogody. A brak kanału lub podnośnika i ogólnego miejsca wokół auta powodował, że wyciąganie zawieszenia, wycinanie, konserwowanie itp. trwało dużo dłużej.
@BPX33 napisał w Naprawa blacharska progów:
@Szarik kurde, aż oddałbym swojego Swifta do Ciebie na dłubaninę przy mocowaniach wahaczy! ;)
I pewnie nie byłoby problemu, tylko masz "trochę" daleko ;d
@tom83ek napisał w Naprawa blacharska progów:
Kawał dobrej roboty. Napracowałeś się porządnie przy tym samochodzie.
Tak zrobiona konserwacja powinna zabezpieczyć auto na długie lata.
Po 5 latach wiem, że Noxudol w Kii Rio był dobrym wyborem. Noxudol 1600 już w sobie zawiera inhibitory korozji a Noxudol Body powoduje, że piasek i brud nie przykleja się do powłoki.
Zastosowanie wosku jako pierwsza warstwa na pewno wydłuży właściwości antykorozyjne.
U mnie powłoka dalej jest elastyczna...:)Dobrze znać opinię kogoś, kto już kilka lat temu używał tej konserwacji i ma o niej dobre zdanie. Noxudol 750 też ma inhibitory korozji i według producenta może być stosowany jako podkład pod 1600, dlatego go zastosowałem. Zawsze to dodatkowa warstwa, która powinna odpychać ewentualną wilgoć. W moim C124 nie stosowałem Noxudol Body na 1600 i właśnie brud się łapał mocno, ale poza tym, nie mam żadnych zastrzeżeń. Zgodnie z Twoim sposobem, w tym aucie nałożyłem Body jako ostatnią warstwę i byłem bardzo zadowolony. Późniejsze dłubanie przy samochodzie nie kończy się przynajmniej konserwacją we włosach :)
-
@Szarik szacun za wykonanie tyle pracy. Czapki z głów panowie .
-
@Szarik napisał w Naprawa blacharska progów:
I pewnie nie byłoby problemu, tylko masz "trochę" daleko ;d
Przydałby mi się taki "majster" na miejscu. :P
Bo partaczy w tej kwestii na pęczki... :( -
@BPX33, kwestia znajomego z drugim autem i chęci, ja lawetką w 1 dzień skoczyłem nad morze i wieczorkiem wróciłem, ponad 800 km dało radę więc do odważnych świat należy.
-
@likaon napisał w Naprawa blacharska progów:
@BPX33, kwestia znajomego z drugim autem i chęci, ja lawetką w 1 dzień skoczyłem nad morze i wieczorkiem wróciłem
Słowo klucz! :P
Ja bym tego w jeden dzień nie zrobił to po pierwsze, a po drugie musiałbym zrobić dwa puste przebiegi po 300 km, więc tak średnio by się opylało... :)
Jak by to było do 100 km od domu to może i by miało sens (kiedyś oddałem przecież auto do @plastekk a do niego też mam ok. 100 km w jedną mańkę), no ale to jednak 3x dalej. :( -
@Jaco napisał w Naprawa blacharska progów:
@Szarik szacun za wykonanie tyle pracy. Czapki z głów panowie .
Do czapek z głów, to jeszcze daleka droga. Mimo wszystko, muszę jeszcze popracować nad wyrównywaniem szpachli i lakierowaniem lakierem bezbarwnym. Na zdjęciach tego nie widać, ale pod światło jest widoczne, że powłoka nie jest idealnie równa. Ale najważniejsze, że z każdym kolejnym razem idzie coraz lepiej.
@BPX33 napisał w Naprawa blacharska progów:
@Szarik napisał w Naprawa blacharska progów:
I pewnie nie byłoby problemu, tylko masz "trochę" daleko ;d
Bo partaczy w tej kwestii na pęczki... :(
Dokładnie, dlatego robię sam. Bo nie mam za bardzo nikogo w okolicy, komu mógłbym oddać auto i wiedzieć, że będzie zrobione jak należy. Niby mój sąsiad się takimi rzeczami zajmuje, ale często nie ma czasu, a tu jednak było dłubania na dłuższy czas. No i zaoszczędzonych pieniędzy też trochę zostaje.
-
No i właśnie mam problem, chciałem zespawać cienką blachę z grubą i przepala tą cienka na wyższym ustawieniu, a na niższym tak jakby nie łapało grubszej. Spawarka słaba, 4 przełączniki (odczepy od transformatora jak sądzę), na drut samoosłonowy. Czy pomoże coś podgrzewanie palnikiem tej grubszej czy darować sobie ?
-
@likaon Jak grube elementy chcesz łączyć? Spoina pachwinowa, czy doczołowa?
-
@Szarik różnica ok. 1 mm, blacha 0,7 mm i druga około 1,7 mm, spoina pachwinowa, połączyłem je w końcu smarkiem, ale nadal nie wiem czy tak robić. Rozpocząłem łuk na grubszej i wskoczyłem delikatnie na cieńszą i zrobiło glutka.
-
@likaon Nie wiem, jak wychodzi spawanie drutem samoosłonowym. Do tego najlepszy byłby zwykły drut 0.6mm.
Dobrze jest ustawić trochę mniejszy prąd i posuw, jechać po grubszym materiale i tylko wchodzić na cienki. I tak punktowo, potem punkty łączyć. Możesz też przyłożyć nie gruby pręt w pachwinę i go stapiać. Wtedy nie powinno palić. Grubszą blachę można zagrzać palnikiem -
@Szarik dzięki, spróbuję, poszukam tej metody z dodatkowym drutem i rozgrzeję grubszą blachę. Ewentualnie zmienię posuw. Jeżeli chodzi o drut to chyba tylko 0,8 jest dostępny w wersji samoosłonowej.
-
@likaon Możesz spróbować dać np. drut z elektrody 1.6mm, podnieść go o około milimetr nad grubszą blachę, a żeby dotykał cieńszej.
Drut samoosłonowy, to chyba będzie 0,9mm. Trochę mimo wszystko za gruby do blachy 0.7mm. Próbuj punktowo. Z jednego końca, potem z drugiego. Żeby zdążyło stygnąć. I zagęszczać spawy, aż do połączenia ich. -
@Szarik czyli zrobić coś ala radiator do cieńszej :) będę próbował, kupię elektrody na dniach.