czy warto? wasze opinie
-
A co do spalania to właściciel ręczy głową że w mieście 5l a w trasie 4l benzyny!
przygotuj sie na szybka weryfikacje
-
A co do spalania to właściciel ręczy głową że w mieście 5l a w trasie 4l benzyny!
hmmm...
Właściciel to juz chyba:
Tak dla uwiarygodnienia... Przykład:
Seat Ibiza 1998, 50KM
Średnie spalanie 7,3 l
60% miasto - 40% trasa i spalanie rzędu prawie 8 litrów...
http://www.motostat.pl/vehicle-stats/20378 -
ja tam nie wierze w te staty bo co to znaczy średnie spalanie??
jeden kierowca ma ciężką nogę a drugi jeździ ekonomicznie poza tym auto autu nie równe bo jak jest w maszynie wszystko cacy tzn wszystkie filtry wymieniane na bieżąco i silnik nie zajeżdżony przez szpanera to dlaczego ma nie spalać te 5l po mieście? -
"Bo za krótko jesteś na forum" by to wiedzieć.
5l na 100km/ po mieście to nawet maluch nie robi. -
Wedlug samego Seata spalanie w miescie wynosi 7.9l. Nie srednie, nie na trasie, a w miescie Zatankujesz to zobaczysz, chyba ze to takie miasto z jednym skrzyzowaniem bez swiatel.
-
zajeżdżony przez szpanera to dlaczego ma nie spalać te 5l po mieście?
Temu że chyba nawet producent tyle nie zadeklarował...
Z ciekawości zaczęłam szukać i wg. każdej strony z danymi technicznymi tego modelu wychodzi jasno, że 5 litrów to, być może, będzie palić w trasie przy prędkości 80 km/h ale na pewno nie w miescie... W mieście okolice 8 litrów...
http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/seat/ibiza/ii-1.0-i-50km.html
http://www.motofakty.pl/testy_i_porownania/dane_techniczne/?marka=815&model=633&typ=21068Ale chętnie zobaczyłabym ulotkę producenta co w tej kwestii mówiła...
-
Colt CAO ma fajny
silniczek, 1.6 113hp i mozna trafic dobre wyposazenie. Tylko ruda tez go lubi, moze
nie wcina mocowania wahaczy ale progi jeNie potwierdzam i nie widziałem CA0 ze zgnitymi progami, mam rocznik 92 i progi są bez grama rdzy. Drobne kropki pojawiają się na dolnej części nadkoli i... na dachu ale to niestety się zdarza w niektórych egzemplarzach
-
Zatankujesz to zobaczysz, chyba ze to takie miasto z jednym skrzyzowaniem bez
swiatel.Sprawdze to możesz być tego pewien Może moje miasto to nie Wawa ale bez przesady, są jeszcze przejazdy kolejowe, ronda i wiadukt
-
dlaczego ma nie spalać te 5l po mieście?
Bo jest to nierealne po prostu.
-
Faktem jest że bardzo dużo zależy od tego jaka to jest jazda po mieście, bo dla każdego to znaczy co innego. Niektórzy mają trasę ledwie kilkukilometrową, ale jadą tak ponad pół godziny, albo i godzinę, bo masakryczne korki, co chwila but, żeby na skrzyżowaniu wbić się w lukę między samochodami i zaraz hamulec bo wpadliśmy w kolejny korek. Dla innych jazda po mieście to dojazd do pracy 30 kilometrów obwodnicą, praktycznie ze stałą prędkością 60-70 km/h bo na światłach jest "zielona fala". Oczywiste jest że spalanie będzie diametralnie różne. Mimo wszystko jednak 5l w mieście przy tym autku to raczej nadmiar optymizmu. Pojeździsz, zweryfikujesz.
-
"Bo
za krótko jesteś na forum" by to wiedzieć.
5l na 100km/ po
mieście to nawet maluch nie robi.Maluchy akurat mało nie palą
-
Właścicielem był starszy pan więc maszyna nie
jest zajeżdżona.Hmm, stereotyp.
Połowa ze znanych mi panów po 60-tce jeździ tak, że nie wziałbym ich wozów za żadną cenę...Aha, ruchu nie będzie tamowało na pewno bo mam już za sobą jazde
próbną i na "jedynce" zbiera się bardzo przyzwoicie.To jaki masz staż za kierownicą, hę, że po przyspieszeniu na "jedynce" takie nadzieje sobie robisz?
Nie, żebym chciał być złośliwy, ale napiszę jeszcze coś bardziej optymistycznego: na wstecznym powinien się jeszcze ciut lepiej zbierać.A co do spalania to właściciel ręczy głową że w mieście 5l a w trasie 4l benzyny!
Powodzenia... Koleżeństwo wystarczająco napisało, nie ma co powtarzać.
ALE: gratulacje, niezłe wozidełko, jednak wyłącznie do spokojnej jazdy.
-
Hmm, stereotyp.
Połowa ze znanych
mi panów po 60-tce jeździ tak, że nie wziałbym ich wozów za żadną cenę...jak zobaczylem jak tesc nowym HaTePe jezdzi to juz teraz wiem ze za 10 lat go od niego nie kupie
To jaki masz
staż za kierownicą, hę, że po przyspieszeniu na "jedynce" takie nadzieje sobie
robisz?
Nie, żebym chciał
być złośliwy, ale napiszę jeszcze coś bardziej optymistycznego: na wstecznym
powinien się jeszcze ciut lepiej zbierać.brutal
-
Przestańcie się wyzłośliwiać. Auto ma jeździć i już. Jeśli jest zadbane i nie zespawane z dwóch to znaczy, że jest dobre. Widzę, że posiadacze okołu stu konnych 1.6 "kapeluszy" nagle poczuli wiatr w żaglach - bo wreszcie mogą się poczuć "lepsiejsi"...
-
Widzę, że posiadacze okołu stu konnych 1.6 "kapeluszy" nagle
poczuli wiatr w żaglach - bo wreszcie mogą się poczuć "lepsiejsi"...Ja mam 2.0 Turbo 178KM więc moje żagle są pełne wiatru
-
Ja mam 2.0 Turbo 178KM więc moje żagle są pełne wiatru
A ja mam 1.7 Turbo i o ponad 100KM mniej
-
Auto ma jeździć i już.
Jezdzic, a nie toczyc
-
Aj już przestańcie! Kolega się cieszy i cieszmy się jego szczęściem
-
(...)
Aha, ruchu nie będzie tamowało na pewno bo mam już za sobą jazde
próbną i na "jedynce" zbiera się bardzo przyzwoicie. Gość który sprzedaje to auto
okazał się być starym znajomym mojego ojca więc jakiś rabacik dostanę na pewno hehe
A co do spalania to właściciel ręczy głową że w mieście 5l a w trasie 4l benzyny!Ja pamiętam swoje "jedzie - nie jedzie" po zakupie kolejnych samochodów.
Pominę swoje "sztrucle" za 500 i mniej złotych
Natomiast pierwszym "porządnym" samochodem było Tico - było "ale to jedzie" w porównaniu z maluchem
kolejnym był Swift 1.3 - "ale to jedzie" w porównaniu do Tico
następnie był Golf 3 TDI - "to nie jedzie" w porównaniu do Swifta, po montażu chipa "ale to jedzie" (oczywiście tu dużą rolę grało turbo, które dawało kopa dopiero po przekroczeniu 2.5tyś obr i może aż tak to nie przyspieszało, ale wrażenie doładowania i dźwięk turbiny robiły swoje)
kolejno była Vectra B 1.6 16v - "ale to nie jedzie" w porównaniu do G3
dalej było Audi 80 B4 TDI - "ale to nie jedzie" w porównaniu do Vectry - po montażu chipa "to chyba jedzie lepiej niż poprzedni G3" (tu podobna sytuacja jak w G3)
następnie Octavia 1 TDI - "ale to jedzie" w porównaniu ze wszystkimi poprzednimi samochodami
po przejechaniu się kolegi Volvo 850 T4 2L Turbo - coś ta moja Octavia "nie jedzie"Jeszcze jest Peugeot 205 1.0L - "ale to nie jedzie" w porównaniu z Octavią i pozostałymi samochodami, ale pewnie i tak lepiej od malucha
Punkt widzenia jest zależny od tego co się ma i co miało się przedtem
-
Prawko mam od 2009 i odkąd je zrobiłem woziłem się malczakiem bo na lepsze mnie nie było stać a od starych nie chciałem brać kasy bo swój honor mam. Uzbierałem sobie teraz troche grosza i kupiłem Ibizke 1.0. Uzbierałbym szybciej ale musiałem jeszcze płacić za mieszkanie i życie bo wyprowadziłem się z domu i nie mieszkam z rodzicami. W porównaniu z moim poprzednim autem to przyspieszenie ma jak rakieta i to się dla mnie liczy. Wszystko po kolei, jeszcze się dorobie autka 2.0 ale od czegoś trzeba zacząć. Większość z Was będąc w moim wieku pewnie woziła się autem rodziców albo w ogóle nie miała samochodu więc darujcie sobie te uszczypliwości. Wole dobrze zachowane 1.0 niż dużo starsze i bardziej wyEKSPLOATOWane 1.4 lub 1.6 które piją po 10 litrów benzyny i prawie tyle samo oleju.