Ale tu chodzi o Felicie, a one nie maja takiej "hermetycznej" komory silnikowej jak Astra i co
oj tu sie z kolega nie zgodze...w astrze jest przesrane utrzymac silnik w czystosci...stojac przodem do autka i zagladajac w motorek w kazdej jednej astrze znajdziecie po lewej stronie kupe piachu,kurzu i wszystkiego co leci spod kola po tak pieknie jest jest odgrodzone od silnika ze wszystko leci pod maske...u mnie tez sie poci pod deklem ale tak jak pisalem.. "zboczenie" i silniczek jest zawsze czysty......
co do reszty wypowiedzi sie zgadzam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> mysle ze warto podjechac z panem z komisu do jakiego zparzyjaznionego mechaniora i niech sprawdzi to i owo...niech posprawdza troszke sowimi przyrzadami i moze powie co sie dzieje...co do naprawy blacharskiej to warto sprawdzic czy podluznice sa proste...czy autko jedzie prosto nie zostawiaja 4 sladow...czy wartuchy sa nie pogiete...mozliwe ze naprawa blacharka zostala wykonana dobrze i wszystkie elementy sa nowe wiec wtedy nie trzeba sie bac takiego autka