Hamulce
-
W końcu nadeszła pora zabrać się za piszczące koło. Skodę mam od taty, który robił z hamulcami 3 lata temu ( wymieniał klocki, tarcze i szczęki ) jak ja zacząłem jeździć frytką to już od początku piszczało prawe tylne koło przy hamowaniu szczególnie w upały; to gorzej jak autobus piszczy ale hamuje dobrze. Tylko na ręcznym to piszczące koło hamuje o połowę słabiej.
Jutro myślę kupić nowe szczęki i wymienić je. Tylko mam takie pytanie; tata mówił że w sklepie mu powiedzieli żeby nie dawał tam takich małych sprężynek, że one tylko mogą zaszkodzić jak pękną ( dokładnie nie wiem jakie bo jak ja to rozbierałem to ich już nie było ) więc zakładać je czy nie ? -
IMO nie ma sensu wymieniać szczęk po 3 latach, to sie nie zużywa tak szybko jak klocki. Natomiast piszczenie może powodować brak tych spręzynek, jeśli mamy na myśli te same. Te małe sprężynki dociskają szczęki do poprzeczki samoregulacji luzu szczęk.
-
IMO nie ma sensu wymieniać szczęk po 3 latach, to sie nie zużywa tak szybko jak klocki.
Natomiast piszczenie może powodować brak tych spręzynek, jeśli mamy na myśli te same. Te
małe sprężynki dociskają szczęki do poprzeczki samoregulacji luzu szczęk.właśnie o te sprężynki chodzi, okłądziny na szczękach jest jeszcze dosyć dużo a ile jest tam tych spręzynek po 2 na koło ??
-
właśnie o te sprężynki chodzi, okłądziny na szczękach
jest jeszcze dosyć dużo a ile jest tam tych
spręzynek po 2 na koło ??po 1
-
A to ja sie dołącze do pytań o bębny z tyłu.. u mnie jest taki metaliczny dźwięk przy hamowaniu jak sie po nierównościach jedzie.. możliwe że ta sprężynka pękła i tam w bębnie lata albo coś ? Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi.. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> A od 1 sierpnia szykuje sie wielki wyjazd favcią po Europie to przydało by sie żeby była idealna <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
A to ja sie dołącze do pytań o bębny z tyłu.. u mnie jest taki metaliczny dźwięk przy hamowaniu
jak sie po nierównościach jedzie.. możliwe że ta sprężynka pękła i tam w bębnie lata albo
coś ? Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi.. A od 1 sierpnia szykuje sie wielki
wyjazd favcią po Europie to przydało by sie żeby była idealnaJa mysle ze to wlasnie ta sprezynka pekla i sobie tam trze, w moim przypadku to tarla caly czas, a nie tylko przy chamowaniu i na dolkach! Odkrec kolo i beben to ona powinna wypasc! U mnie przynajmniej tak bylo!
-
Ja mysle ze to wlasnie ta sprezynka pekla i sobie tam trze, w moim przypadku to tarla caly czas,
a nie tylko przy chamowaniu i na dolkach! Odkrec kolo i beben to ona powinna wypasc! U mnie
przynajmniej tak bylo!nie mogła pęknąć bo jej tam nie było <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
nie wiem czy jest to dobrze poskładanie, tej małej sprężynki nie udało mi się założyć nie bardzo wiem jak w/g rysunku z książki to wygląda mi jak bym to była zła sprężyna. Może mi ktoś wyjaśni jak ją mam założyć ?
Jeszcze chyba będę musiał wymienić łożysko w tym kole bo szumi przy kręceniu kółkiem.
Ile takie łożysko może kosztować i czy w ogóle brać się za wymianę samemu ? -
2 foto
-
3 foto
-
4 foto
-
5 foto
-
Chyba trudno będzie opisać jak założyć sprężynę. Ja jak to robiłem to posługiwałem się książką, a dodatkowo dla pewności zdjąłem bęben z drugiego koła i zamontowałem sprężynkę i nie było jakichkolwiek problemów. Co do łożyska to możesz wymienić samemu, też to robiłem. Musisz jedynie uważać przy wybijaniu łożyska aby nie pocharatać miejsca w które jest ono włożone. Koszt łożyska w ubiegłym roku to było chyba około 50zł.
-
Chodzi o tą sprężynkę jak ja założyć ?
-
Chodzi o tą sprężynkę jak ja założyć ?
a to sprezynka od skody? jakis patent miales chyba bo ja tekiej nie kojarze sprezyny..to co na zdjeciach masz jest okej...przed zalozeniem bebna skasuj luz zeby sie zalozyl z delikatnym oporem i masz giciora!
-
a to sprezynka od skody? jakis patent miales chyba bo ja tekiej nie kojarze sprezyny..to co na
zdjeciach masz jest okej...przed zalozeniem bebna skasuj luz zeby sie zalozyl z delikatnym
oporem i masz giciora!od skody jest
tylko już nie pamiętam gdzie jej miejsce, a wiem że one najczęściej lubiały pękać przy sciąganiu szczęk, dlatego mam zapasik -
a to sprezynka od skody? jakis patent miales chyba bo ja tekiej nie kojarze sprezyny..to co na
zdjeciach masz jest okej...przed zalozeniem bebna skasuj luz zeby sie zalozyl z delikatnym
oporem i masz giciora!ta sprężynka to 9 na rysunku ale w/g tego rysunku to mniejsze uszko powinna mieć w druga stronę to by się dało ją założyć.
Ja już od dawna nie mam tam tej sprężyny, w warsztacie powiedzieli że nie potrzebna ale piszczy przy hamowaniu wiec pewnie to jej wina ? -
ta sprężynka to 9 na rysunku ale w/g tego rysunku to
mniejsze uszko powinna mieć w druga stronę to by
się dało ją założyć.
Ja już od dawna nie mam tam tej sprężyny, w warsztacie
powiedzieli że nie potrzebna ale piszczy przy
hamowaniu wiec pewnie to jej wina ?masz racje potzrebna - moj blad (znowu za szybko przelecialem posty heh)
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Chyba trudno będzie opisać jak założyć sprężynę. Ja jak to robiłem to posługiwałem się książką,
a dodatkowo dla pewności zdjąłem bęben z drugiego koła i zamontowałem sprężynkę i nie było
jakichkolwiek problemów. Co do łożyska to możesz wymienić samemu, też to robiłem. Musisz
jedynie uważać przy wybijaniu łożyska aby nie pocharatać miejsca w które jest ono włożone.
Koszt łożyska w ubiegłym roku to było chyba około 50zł.Kupiłem łożyska 33.80 zł kosztowały razem z zimeringiem tylko teraz zastanawiam się jak ściągnąć wewnętrzny pierścień łożyska wewnętrznego czy rozcinać, czy robić przyrząd do jego zdjęcia. A Ty jak to robiłeś ?
-
Kupiłem łożyska 33.80 zł kosztowały razem z zimeringiem
tylko teraz zastanawiam się jak ściągnąć wewnętrzny
pierścień łożyska wewnętrznego czy rozcinać, czy
robić przyrząd do jego zdjęcia. A Ty jak to robiłeś
?ja nie moglem tego pierscienie sciaganc kiedys nawet sciagaczem wiec wzialem szlifiereczka kątową i jazda <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> poszlo w minute a wczesniej z 30min meczylem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
uwazaj zeby nie pokierwszowac ktrucca piasty
ps. jak sciagniesz to calosc potraktoj papierkiem sciernym zeby nie trzeba bylo wbijac nowego lozyska (bo znowy bedzie do ciecia)