Witam ponownie
Problem z zapachem
gazu, syczeniem w okolicy parownika pozostał. Przypomnę tylko że gaz wycieka po
wyłączeniu silnika na LPG (krótki rozruch silnika na LPG przy niskiej temp zewn. i
wyłączenie silnika po ok 1 min). Podejrzenie o cewkę na reduktorze - jutro to
sprawdzę. Jednak dlaczego wycieka gaz, skoro po wyłączeniu silnika powinien
zadziałać zawór na butli? Chyba że ten wyciek w okolicy parownika to tylko gaz z
węży od butli do parownika?
nie szukaj dziury w calym
eksploatuje silniki benzynowe na gazie nawet przy temp . - 20
jezeli juz praktykujemy taka eksploatacje to trzeba uruchomic silnik i jezdzic zgaszenie
silnika po 1 minuie powoduje obmarzanie reduktora i duze problemy z ponownym uruchomieniem
nie doszukuj sie wady tam gdzie jej nie ma , poprostu parownik w takich warunkach ne dziala prawidlowo , stad wycieki gazu
ulatnia sie tylko porcja gazu ktora jest w ukladzie po zaworze odcinajacym
pozdrawiam