Puki co rozmontowalem ustrojstwo okazalo sie ze treba wymienic trawers .
Demontaz 2 godziny. trzeba rozpiac rure wydechowa , zdjac wahacze ,odkrecic okolo 8 srob
Nie jest takie trudne jak mi sie wydawalo
Jutro zrobiie zdjecia
Puki co rozmontowalem ustrojstwo okazalo sie ze treba wymienic trawers .
Demontaz 2 godziny. trzeba rozpiac rure wydechowa , zdjac wahacze ,odkrecic okolo 8 srob
Nie jest takie trudne jak mi sie wydawalo
Jutro zrobiie zdjecia
45-ML-83042-ML-
Potrzebuje wymienic mocowanie wahaczy w fiacie panda 2010 , ma ktos jakis manua albo wiecie moze czy duzo pracy jest z tym ?
Kupilem samochod z aukcji okazalo sie ze ma zlamany wachacz i uszkodzone mocowanie .
Wątek bardzo stary , przepraszam.
Nasówa mi się jedna mysl jak czytam takie posty .
Gdzie jest sens posiadania 2 samochodów?
Czy nielepiej zorganizowac porządnie życie i posiadać jeden samochód dobrze utrzymany czy dwa i jezdzić zimą na letnich oponach albo zimowych 12 letnich gdzie można postawić znak równości .
Wiem ,że pieniądze nie biora się znikąd tylko czy bedzie taniej wracać do domu lawetą .
Bo wypadki mają to do siebie , że się zdarzają.
I wybaczcie ale jak zakup opon jest odroczony to i na serwisach tnie się koszty .
Zawsze uważałem , że lepiej jezdzic tańszym smochodem nawet jak koledzy się śmiali niż dobra bryczka na 3 letnim oleju i oponach , ktore moga strzelić w każdej chwili .
Pozdrawiam
Regeneracja parownika to spora ingerencja wiec bez porzadnej regulacji sie nie obedzie .
Po regulacji napisz co i jak to sie pomysli dalej ,narazie nie ma co drazyc .
pozdrawiam
Niewiem
Jako ciekawostka
No tak! Przez 5 lat
jeździłem dobrze, a teraz się "popsułem".
Nie wiem mozliwe
No a o jakich
poślizgach niby pisałem?! Oczywiście, że o takich w które wpadałem po
naciśnięciu hamulca...
Nacisniecie hamulca nie wywoluje posluzgu .
Potrzebne sa jeszcze inne czynniki .
Hehe
Potwierdzam!
Obecnej "zimy" już
tyle razy wpadłem w poślizg na mokrej nawierzchni, że przez ostatnie pięć zim razem
wziętych nie miałem tyle poślizgów. A opony nie byle jakie, bo Michelin!
Także na lato tylko i wyłącznie letnie!!! Kto jeździ na zimówkach jest dla mnie
kamikaze...
Kazdy ma prawo do swojej opini
Nie obraz sie ale wg mnie cos jest nie tak z twja technika jazdy .
Nie jestem sobie w stanie przypomniec zadnego poslizgu w ostatnich 10 latach pozatymi , ktore sam wywołałem .
MOŻE TRZEBA SIE DOSZKOLIC
Pozdrawiam
A no to, że w Twoim
poście jest więcej błędów ortograficznych niż na dyktandzie robi przedszkolak...
Gratuluje bystrego oka , a teraz zakonczmy tą dyskusje o niczym.
Teoretycznie - OK,
W Radomiu na dojazdach do pracy ten system sie sprawdził tym bardziej , ze jak wyjeżdzałem do pracy i wracałem to wiekszość śmiertelnikow juz spała . Na szczescie ten chory okres życia mam juz za sobą.
Oj szefie dla szefa to wszystko :]
Zmontowałem już maszyne do poprawek :]
I masz racje wszystko mi jedno w jaki sposob napisany jest tekst , może byćnawet bez spacji wogóle mi to nie przeszkadza i nie zmniejsza predkości czytania i stopnia zrozumienia .
Taka ciekawostka .
Jak zwykle pozdrawiam serdecznie i dziekujeza ciepłe przywitanie .
debica frigo 12 calowe w tico niecale 10 000 km rocznie
kupione nowe po 4 latach samochod poszedl z nimi , z tego co wiem nastepny wlasciciel nie zmienil jeszcze opon czyli teraz maja 6 lat
moze duzo zalezy od stylu jazdy
u mniie 4 sezony bez problemu oponki wytrzymaly
Wprawdzie nic nie
wniósł, ale jednak przydałoby się zachować podstawowe zasady ortografii. Zwłaszcza,
że w większości przypadków przeglądarka sama nam podkreśla źle napisany wyraz, więc
nie poprawienie tego to czyste lenistwo
bla bla bla ...
ps niektorzy maja wszystko po angielsku w komputerze
wtedy kazdy wyraz jest podkreslony
tak czy inaczej moje posty sa czytelne i zrozumiale chyba niektorym znika wyraz napisany z bledem
nigdy nie bylo potrzeby zebym przedstawial na zlosnilu zaswiadczenia o dysortografi
takze prosze o minimum wyrozumialosci wobec innych i zakonczenie dyskusji nie na temat
A co to takiego
podruz?!
A co takiego wniosles tym postem do dyskusji
Osobiscie uwaam ze jesli nie planujesz polrocznej podruzy to lepiej wynajac takie autko
To duzy samochod ktory trzeba utrzymac serwisowac
i w pierwsza podruz udalbym sie wynajetym camperem zeby zobaczyc czy ten rodzaj podruzowanie ci sie podoba
co do ciagania przyczepy kempingowej to wogole nie polecam , zabawa tylko dla pasjonatow
kiedys mialem taki pomysl jak ceny przyczep spadly
jednak po przeliczeniu wszystkich kosztow parkujac nie na dziko wychodzi taki sam koszt jak wynajem lokalu w miejscu docelowym
Ja testowalem inne rozwiazanie w jednym samochodzie
jesli nie jestes zwolennikiem palenia gumy to kup komplet zimowych opon i jezdzij zima lato , na 4 lata wystarcza
na gumiarzu (8 wymian ) zostaje ci na komplet nowych opon
dla zwolennikow ostrej jazdy to rozwiazanie nie sprawdzi sie
jednak jak jezdzisz rozsadnie to wg mnie lepsze rozwiazanie niz opony wielosezonowe
a zimowki tak czy inaczej powinno wymienic sie po max 5 latach
można kupić zimówki na felgach jakieś używki.
uzywane zimowki
nie polecam wogole takich rozwiazan przy obecnych cenach opon 13 i 14 calowki mozna kupic za tak male pieniadze ze pomysl nie wiem skad
uzywane buty tez mozna kupowac i bedzie taniej
Samą ideę uczenia
kierowców oszczędnej jazdy uważam za słuszną i potrzebną.
Może choć w części
skończy się stękanie, że "dużo pali", bo realnie duży wpływ
na spalanie ma
technika jazdy.
marudzenie na zaduze spalanie , sory my polacy jezdzac samochodami palacymi litr na 100 km marudzilibysmy ze szkoda ze nie jezdzi na wodzie
jak za duzo pali to trzeba przesiasc sie na cos malolitrazowego albo autobus
ten kto odczuje potrzebe eco drivingu to sie tego nauczy
natomiast swiezak patrzacy co i rusz na obrotomiesz mozcno sredni pomysl
kolejna rzecz ktorej trzeba nauczyc kursanta zeby zdal egzamin , kompletnie nie potrzebna w zyciu swiezoupieczonego kierowcy
wg mnie absolutny debilizm wymyslony w celu obnizenia zdawalnosci