@szarik
Pompą paliwa nie ucieka. Na benzynie zrobiłem jakieś 50 km końcowego odcinka trasy gdy skończył się gaz.
Posts made by ryszard
-
RE: Masowy ubytek oleju z silnika
-
RE: Masowy ubytek oleju z silnika
@mroziu
Misa olejowa jest cała - wymieniałem ją ok 2 lata temu i opisywałem jej wymianę tutaj na forum. -
RE: Masowy ubytek oleju z silnika
@gooral
Na razie jeszcze nie widać z rury wydechowej niebieskiego dymu przy pracy silnika na benzynie. Silnik zapala przy zasilaniu benzyną. Pracuje na ssaniu ale trochę brakuje mu mocy. Jak ruszam do jazdy muszę dodawać gazu aby nie zgasł. Podejrzewam, że silnik mógł się trochę przytrzeć z braku dostatecznego smarowania. Mechanik, który pobieżnie obejrzał auto podejrzewa uszkodzenie uszczelki pod głowicą, brak pracy jednego cylindra (choć moim zdaniem gdyby nie pracował jeden z cylindrów to bardzo ciężko byłoby uruchomić silnik a tak nie jest). Najpierw muszę sprawdzić czy gdzieś nie wycieka z silnika duża ilość oleju. Potem sprawdzę ciśnienie sprężania na poszczególnych cylindrach. -
Masowy ubytek oleju z silnika
Dwa dni temu przed planowaną podróżą na długą trasę sprawdziłem poziomy płynów eksploatacyjnych i poziom oleju w silniku. Okazało się, że poziom oleju był bardzo niski - sięgał tylko koniuszka bagnetu ok 10 mm poniżej dolnego znacznika. Lampka ciśnienia oleju nie zapalała się więc poziom oleju nie był jeszcze krytyczny. Jakiś szczególnie niepokojących symptomów wskazujących na niedobór oleju nie było. Pojawiły się czasem małe trudności z zapaleniem silnika co wiązałem z układem zapłonowym i nieco głośniejsza praca silnika przy trochę szybszej jeździe (120 km/h). Dolałem więc przed wyjazdem ok 0,7 l oleju tak, że poziom znajdował się pośrodku między znacznikami maksymalnego i minimalnego poziomu. W podróży w drodze powrotnej dało się odczuć spadek mocy silnika. Lampka kontroli ciśnienia oleju w trakcie jazdy jednak nie zapalała się a temperatura silnika była w normie. Po pokonaniu trasy 740 km dziś okazało się, że po ostatniej dolewce przed wyjazdem (ok. 0,7 l) na bagnecie nie pozostało śladu. Zastanawiam się skąd tak masowy ubytek oleju i jestem pełen obaw o stan silnika.
-
RE: [moje Tico] Daewoo Tico PM
@jaco
Teraz jasne. Podobne widziałem w skodzie Fabi I. Stosuje się takie rozwiązanie w większych wahaczach. -
RE: [moje Tico] Daewoo Tico PM
@pacior
Jak na tą firmę to cena dobra. Wahacze wyglądają solidnie. Na pewno nie zgniją a ile wytrzymają wszystko zależy od jakości gumy zastosowanej na osłonkę przegubu i na tulejkę metalowo-gumową. Co do gum poliuretanowych to wiem, że stosował je miechomiecho i może je ocenić. Oprócz oryginalnych Daewoo Motor gum nie wiem co mogę ci godnego polecić (może też firmy Febi). Prawdopodobnie będziesz musiał nawet jeśli jeszcze masz zamontowane oryginalne gumy Daewoo Motor wymienić je bo otwory w nich są rozpychane przez rdzę tworzącą się na końcówkach drążka stabilizatora i po oczyszczeniu końcówek z rdzy gumy będą trochę za luźne.
PS
Jeżeli możesz to zamieść zdjęcia z oznaczeniami na osłonce i tulei wahacza. -
RE: [moje Tico] Daewoo Tico PM
@tadeusz-malinka napisał w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
gdyby końcówki były by wykręcane -to jeszcze dłużej -ale nie przewidzieli tego -lub specjalnie tak zrobili aby wszyscy mieli robotę
Co masz na myśli? Chodzi ci o to aby przegub kulowy przedniego wahacza był wymienny
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
@piotrek9214 napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
....... wymiana amortyzatorów tył ( były już mocno zużyte, dobiłem je na dość szybkim przejechaniu przez próg zwalniający, w jednym urwał się tłok),
Tak ta moda na progi zwalniające "zawsze i wszędzie" nawet na drogach "szybkiego ruchu" gdzie nikt by ich się nie spodziewał przyczynia się do znacznego skrócenia żywotności zawieszenia a jak widać w twoim przypadku mogą spowodować awarię. W nieuzasadnionym przypadku i w nadmiernej ilości (a tak się dzieje gdy górę bierze moda nad rozsądkiem) powodują dodatkowo spowolnienie ruchu, korki, zwiększone zużycie paliwa i emisję spalin.
U mnie tylne amortyzatory mam jeszcze fabryczne - to co im zagraża to korozja i te nieszczęsne progi.
od podstaw zrobiłem nową wiązkę idącą pod tylnym zderzakiem, starą naprawiałem kilkukrotnie, przewody utleniły się na całej długości.
Tak ta fabryczna wiązka pod tylnym zderzakiem nie ma prawa długo przetrwać. Zastosowano w niej zwykłe elektryczne złącza otwarte przez co styki gniazd i wtyczek są zalewane wodą (a w zimie solanką), szybko korodują i powodują korozję (utlenienie) przyłączonych do nich przewodów.
W takim fatalnym wykonaniu wiązki aby uniknąć korozji złącz i przewodów trzeba było je od razu po wyjeździe z salonu zabezpieczać.
W przednim zderzaku gdzie narażenie na zalewanie wodą otwartych złącz zasilających przednie kierunkowskazy jest mniejsze niż w tylnym, złącza po wyczyszczeniu wypełniłem całkowicie smarem łożyskowym. Zrobiłem to jako drugi właściciel samochodu wkrótce po zakupie auta w 2005 r przy przebiegu ok 77 tyś km. Sposób ten całkowicie zdał egzamin. Dziś auto ma 256 tyś km i złącza są w stanie niezmienionym.
Natomiast złącza otwarte w tylnym zderzaku były w opłakanym stanie (podłączenie lampy przeciwmgielnej poprawiał już poprzedni właściciel) i postanowiłem zmienić je w tym samym 2005 r od razu wszystkie na hermetyczne.Stara fabryczna wiązka z złączami wymienionymi na hermetyczne w 2005 r
Nowe gniazdo hermetyczne do nowo zakupionej wiązki w 2014 r przed jego złożeniem. Wykorzystałem złącza hermetyczne produkowane przez firmę TE Conectivity: Superseal OHG-2 (gniazdo), OHW-2 (wtyczka).
Nowe mocowania (uchwyty do rurek elektroinstalacyjnych) do nowej wiązki wymienionej w 2014 r. Stare blaszane paski mocujące wiązkę do pasa tylnego przegniły.
Część kabli idącą do tylnej lewej lampy poprowadziłem inaczej, wewnątrz pojazdu.
A dokładniej jak?
W ostatnim czasie wymieniłem prawą półoś,
Ciekawy jestem co się stało. Ja półosi napędowych jeszcze nie ruszałem.
chłodnicę wraz z termostatem, porządnie przepłukałem cały układ, po czym zalałem nowym płynem G12+.
Rozumiem, ze chłodnica ciekła a termostat szwankował. Ja zasadniczo nie wymieniam elementów oryginalnych fabrycznych do póki pracują bo trudno teraz o oryginalne części Daewoo Motor / General Motors a z zamiennikami często jest tak jak w przysłowiu z deszczu pod rynnę.
Od razu przestrzegam przed zakupem najtańszych chłodnic, które są zbudowane z rurek, a nie jak w oryginale z płaskich kanalików. Jakość wykonania tych chłodnic jest dość marna, są delikatnie większe, odlew dolnej i górnej części pozostawia wiele do życzenia, nawet miejsce na korek jest tak krzywe, że trzeba je podcinać żeby zamknąć chłodnicę. Niestety musiałem kupić chłodnicę na szybko, miałem do wyboru tylko taką, mam nadzieję że do wiosny wytrzyma.
Też kiedyś wymieniłem cieknącą chłodnicę na taki lub podobny zamiennik z rurek z żeberkami jak na tym zdjęciu.
Przede wszystkim ten zamiennik gorzej chłodził niż oryginał Daewoo Motor. Po prostu częściej wentylator wspomagający chłodnicę się załączał. Samochód po 2-3 latach z tą chłodnicą (jeszcze szczelną) sprzedałem.
Polecam chłodnicę firmy Nissens (prawdopodobnie stosowana na pierwszy montaż, można je dostać od 170zł), ewentualnie zakup używanej oryginalnej w dobrym stanie.
Nie wiem co to za firma Nissens i czy stosowano chłodnice tej firmy na pierwszy montaż.
Z uwagi na efektywność chłodzenia brałbym pod uwagę tylko chłodnice z lamelami jakie były montowane fabrycznie. Może uda ci się jeszcze zakupić oryginał General Motors - kupiłem kilka lat temu ale trzymam ją na czarną godzinę.Orygninalna chłodnica General Motors
Oryginalna chłodnica General Motors - widoczne lamele i gąbka z prawej strony (pod wentylator) charakterystyczne dla chłodnic stosowanych przez fabrykę.
Co do tematu wahaczy, mam te z Potak-a od 3 lat, po roku rozpadły się gumowe osłony sworzni, natomiast cała reszta działa do dziś bez zastrzeżeń.
Wymieniłeś te osłony? Jeżeli tak to na jakie?
Osłony w wahaczach Potak są inne niż oryginalne Daewoo Motor. Przede wszystkim różnią się tym, że w osłonach Potak mocowana jest ona do przegubu dwoma drucianymi opaskami (u dołu i u góry)
a oryginalna Dawoo Motor też mocowana jest opaską drucianą z tym, że tylko u góry.
Ponadto oznaczenia na osłonach co zrozumiałe są inne.
Oznaczenia na gumowej osłonie w oryginalnym wahaczu Daewoo Motor.
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
@pacior Jeśli chodzi o wahacze przednie: sprzedawca z Wieliszewa, to rzut beretem od Ciebie, można podjechać i obejrzeć - cena przystępna, produkt z Korei: https://allegro.pl/wahacz-sworzen-matiz-tico-oryginal-i7687420600.html
Osobiście wolałbym wahacze firmy CTR, Febi albo polskie montowane przez fabrykę.
Jakiś czas temu kupowałem polskie wahacze, montowane ponoć przez fabrykę - zapewniał mnie sprzedawca Potak. Lewy wytrzymał 50.000km a prawy ma już 60.000km (miesiąc temu byłem na przeglądzie i było z nim wszystko ok)
Oba kupowałem właśnie w firmie Potak.Też kupiłem dwa lata temu te wahacze przednie na Allegro od firmy Potak. Jeszcze ich nie montowałem bo fabryczne dają radę (256 tyś km). W opisie sprzedawca podawał, że są wyprodukowane w Polsce (przypuszczam przez Mototechnikę) i były montowane w FSO (do Matiza). W wahaczach są zamontowane oryginalne Daewoo Motor/General Motors tuleje metalowo - gumowe o czym świadczą oznaczenia na gumie. Reszta w tym przegub jest polski. Na wieczku przegubu na zlecenie producent umieścił logo Potak.
Jeżeli wytrzymują co najmniej 50 tyś km to jest to przyzwoity wynik.Napisom Made in Korea przestałem ufać :)
Ja też bym za bardzo nie ufał. Chińczycy wszytko naniosą co sobie odbiorca zażyczy. Choć w tym konkretnym przypadku ten sprzedawca z Wieliszewa raczej handluje towarem dobrej jakości. Najgorsze są chętnie kupowane na Allegro najtańsze przednie wahacze sprzedawane po 20-30 zł za sztukę opisywane jako koreańskie.
-
RE: mocowanie oświetlenia tablicy rejestracyjnej
@horn9
W cenie 25 - 30 zł za komplet + koszt wysyłki listem poleconym jak najbardziej byłbym chętny. Zdaję sobie sprawę, że jakość a co za tym idzie i trwałość musi kosztować. Może znajdzie się więcej chętnych. Mam nowe fabryczne wsporniki na wymianę, które kupiłem po 5 zł za sztukę ale wolałbym nie montować tego szajsu. Jeżeli chodzi o wygięcie wspornika z blachy grubości 1 mm to nie ma najmniejszego problemu jeżeli posiada się imadło. -
RE: mocowanie oświetlenia tablicy rejestracyjnej
@horn9
Myślę, że wielu przydałby się taki zwymiarowany rysunek wspornika. Fabryczny wspornik nie dość, że wykonany jest ze zwykłej stali (minimalnie ocynkowanej galwanicznie) to nadto użyto niezwykle cienkiej blachy (ok 0,5 mm grubości) przez co już jako nowy jest mało sztywny. Nic dziwnego, że dematerializuje się w ciągu kilku lat. Ja chciałem wyciąć wsporniki ze stali nierdzewnej grubości 1 mm na wycinarce laserowej/plazmowej/wodnej ale nie jest to opłacalne dla 2 szt. bo minimalna wartość zlecenia zakładów wykonujących tego rodzaju usługi to 150 zł. Czy masz możliwość wycięcia maszynowego takich wsporników w rozsądnej cenie? -
RE: Obecne OC .
@pacior napisał w Obecne OC .:
Daleko do cen sprzed podwyżek.. ale nawet w radiu dziś słyszałem że coś tam minimalnie drgneło w dół
U mnie też drgnęło ale podskoczyło sporo w górę. W zeszłym roku za roczne ubezpieczenie OC Tico w PZU płaciłem po drastycznej podwyżce 276 zł. W tym roku PZU zażyczyło sobie 316 zł, agencja ubezpieczeniowa wyszukała mi najtańsze OC też w PZU ale trochę taniej bo za 291 zł. Tak czy inaczej przyjdzie zapłacić drożej niż w zeszłym roku.
-
RE: Naprawa blacharska progów
@jaco
Niewiele brakowało a by tak było. To co najciekawsze schowane jest pod dywanem. -
RE: Naprawa blacharska progów
@pacior
Właśnie szukam takich zaślepek bo zaspawać otwory byłoby niezwykle trudno zwłaszcza gdy nie dysponuje się kanałem. Ponadto w okolicy spawania spaliłaby (zwęgliła) się mata. Zajrzałem do katalogu części zamiennych i wygląda na to, że zaślepki powinny być (może nie zamontowali w fabryce aby zaoszczędzić czas - nie widzę powodu dla którego poprzedni właściciel miałby je demontować). Nr katalogowy części 09250-30015-000. Średnica korka: 30 mm. -
RE: Naprawa blacharska progów
Jeszcze druga strona zjedzonego otworu (od strony kabiny). Jak otwór się powiększył to mata pękła pod naciskiem nogi. Teraz można powiedzieć, że w niezamierzony sposób otwór stał się poniekąd otworem odpływowym.
-
RE: Naprawa blacharska progów
@pacior
Gdyby te otwory ktoś zaspawał to nie byłoby problemu z przenikaniem wody z nad jezdni do wnętrza podłogi. To co widać w otworze to nie zardzewiała wstawiona przez kogoś zaślepiająca blacha a "bitumiczna" mata wygłuszająca położona fabrycznie na podłogę. Odpadające płaty widoczne w otworze na pierwszym zdjęciu to złuszczona farba odpadająca od maty. Gdyby były plastikowe zaślepki wetknięte w otwory to woda nie penetrowałaby przez otwór i nie powodowała korozji jego krawędzi. Teraz ten nadgryziony przez rdzę otwór z drugiego zdjęcia będę musiał wyciąć i wspawać kawałek blachy. W pozostałe 3 otwory (w sumie jest ich 4), które są w względnie dobrym stanie najchętniej bym je zaślepił zaślepkami o ile takie były montowane - stad moje pytanie do Was postawione na początku. Jak nie znajdę odpowiednich zaślepek (nawet od samochodu innej marki) to wypełnię te względnie dobre otwory jakąś masą. Zastanawiam się po co zrobili te otwory - żeby szybciej zgniła podłoga? Bo nie są to otwory drenażowe - gdy taką miały pełnić funkcję to nie byłyby takie duże (fi 30 mm) i byłyby czymś osłonięte przed napływem wody z nad jezdni. -
RE: Naprawa blacharska progów
Czy w podłodze od spodu macie fabrycznie założone zaślepki?. Chodzi mi o otwory jak na tym zdjęciu.
U mnie nie było choć nie jestem tego pewien bo nie jestem pierwszym właścicielem auta. Brak zaślepki zaowocował taką dużą dziurą.
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
@pacior napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
@ryszard napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Oryginał czy jakiś zamiennik?
Zamiennik, wytrzymał rekordowo mało, może tym razem kupię Febi
🤔
Ewentualnie możesz kupić wahacze firmy CTR. Lepiej zapłacić więcej i mieć na dłuższy czas spokój.Jak dobrze pamiętam, gość sprzedawał je na Allegro jako ponoć oryginały Daewoo Motor.
Te od początku wydawały mi się podejrzane, na tulejach brak czegokolwiek co identyfikowałoby producenta. Do SX-a kupowałem z innego źródła i tamte po roku wyglądały jak nowe ale nie wiem gdzie ich szukać. Że szrotu może być problem ze względu na zapieczone śruby
Fakt, ciężko będzie wybić z tulei ucięte śruby. Możesz zapytać gościa z Wieliszewa czy ma jeszcze tylne wahacze z tulejami Gumexu. Podobno te wahacze były montowane w Matizie.
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
@pacior napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018):
Korzystając z wolnego dnia założyłem zimówki.
Ja oszczędzam opony zimowe Dębica Frigo, które jak wiadomo przestali produkować i założę je dopiero jak aura się popsuje.
Zauważyłem że lewy przedni wahacz niestety jest do wymiany, uszkodzona jest gumowa tuleja.
Oryginał czy jakiś zamiennik?
Tylne wahacze które nie tak dawno wymieniałem niebawem będą nadawały się do wymiany.. gumowe tuleje są słabej jakości i już popękały.
Jak dobrze pamiętam, gość sprzedawał je na Allegro jako ponoć oryginały Daewoo Motor. Ja jeżdżę nadal na fabrycznych (zrobione już 256 tyś km). Jak bym miał u siebie zmieniać tylne wahacze to kupiłbym używane fabryczne na szrocie z auta o przebiegu ok 150 tyś km (często na szrocie lądują auta z mniejszym przebiegiem z powodu korozji nadwozia gdzie reszta części jest w pełni sprawna). Można się spodziewać, że oryginalne tuleje w takich wahaczach wytrzymają jeszcze ok. 100 tyś km.
Zakonserwowałem też kilka ognisk korozji na podwoziu.
Lepiej zabezpieczać niż później robić blacharkę bo to koszmar.
-
RE: Cewka zapłonowa - do czego dodatkowe wyprowadzenie(w tle problem: zapala i co chwilę gaśnie)
@mandrzej napisał w Cewka zapłonowa - do czego dodatkowe wyprowadzenie(w tle problem: zapala i co chwilę gaśnie):
Chciałem zakupić cewkę zapłonową. Mam zamontowaną z wyglądu taką:
Sprzedawca na moje pytanie o cewkę zapłonową do Tico przedstawił mi w budowie taką jak ta (bez naniesionego opisu):
Co to za zamiennik? Jak to montować (poza jak widzę innym mocowaniem), co to za dodatkowe wyprowadzenie?
Jest to cewka z mocowaniem do Matiza. Sama cewka nadaje się do Tico. Odkręcasz zbędne elementy (wspornik, filtr) i mocujesz cewkę do fabrycznego wspornika Tico.