@pacior napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019):
@ryszard ja zawsze drobnym papierem ściernym traktuje taką zasniedziałą miedź
Ale linkę w środku papierem dobrze nie wyczyścisz.
@pacior napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019):
@ryszard ja zawsze drobnym papierem ściernym traktuje taką zasniedziałą miedź
Ale linkę w środku papierem dobrze nie wyczyścisz.
Naprawiłem nie działający lewy przedni kierunkowskaz. Urwał się przewód przy złączu konektorowym kierunkowskazu. Kilka tygodni temu przylutowałem ten urwany przewód do końcówki złącza ale okazało się że był to nietrwały sposób naprawy. Postanowiłem więc wyciągnąć końcówkę z kostki złącza i zacisnąć urwany przewód do nowej końcówki. Pół godziny zmagałem się aby wyciągnąć końcówkę. Okazało się, że końcówka zatrzaśnięta jest w kostce inaczej niż zazwyczaj. Na zdjęciu i szkicu pokazuję w którym miejscu trzeba włożyć wkrętak by zluzować zatrzask blokujący końcówkę.
Zaciśnięta nowa końcówka żeńska konektorowa.
Zaciskarka do złącz konektorowych.
PS
Czy ktoś zna dobry sposób na oczyszczenie mocno utlenionej (zaczernionej) końcówki przewodu - linki miedzianej. Ja skrobałem nożem do tapet druciki linki a potem spryskałem Elektrosolem (środek do oczyszczania kontaktów elektrycznych) i odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną. Mimo to ciężko się lutowało.
Wymieniłem olej w silniku. Przy okazji: kiedyś pisałem o tym, że otwór spustowy jest umieszczony ponad dnem miski, więc nie wszystek olej da się spuścić.
Fakt w dziwnym miejscu umieścili ten korek spustowy co uniemożliwia całkowite opróżnienie miski. Chyba zależało im aby najniższy punkt miski znajdował się jak najwyżej od jezdni. Ale mimo wszystko świetnie poradziłeś sobie z tą niedogodnością.
@gooral napisał w Ciekawe aukcje, ogłoszenia związane z Tico:
Teraz już jestem pewien, że ten sprzedający to kolejna polska cebula 😉 kupił jakieś padło, zrobił remont silnika (chociaż szczerze w to wątpię),
a przy okazji ponoć wymienił sprzęgło.
dziury i rdze na podłodze zakrył konserwacją i sprzedaje "nowe auto"
podobno nowe w 80 % ... z wyjątkiem szyb, które jak podkreśla sprzedawca wszystkie są jeszcze fabryczne bo mają te same numery.
@pacior
Jak widać sprytny handlowiec wciśnie ludziom każdy kit: jak wytłumaczył 25 tyś km to przebieg auta od remontu silnika podany na portalu Sprzedajemy.
A jaki to przebieg auta 25 km podany na Allegro?
Śmiem twierdzić, że to przebieg auta od ostatniej wymiany świecy.
PS
W ogłoszeniu zamieszczonym z kolei na OLX sprzedaje to auto jako w 80% nowe i nadal z przebiegiem 25 tyś km.
https://www.olx.pl/oferta/daewoo-80-auto-nowe-remont-stan-idealny-zamiana-super-na-1sze-auto-CID5-IDybuvN.html#052d1a0905;promoted
Na pytanie do sprzedawcy czy podany w ogłoszeniu przebieg 25000 km jest autentyczny (poprosiłem o dane do sprawdzenia przebiegu auta w systemie CEPiK) taką otrzymałem odpowiedź:
zgodnie z opisem w ogłoszeniu
przebieg orginalny 135 tys
od 3 lat zrobił tylko 9 tys
a 25 tys to przebieg od remontu silnika
oczywiscie że wszelkie dane moge udostepnić
jestem mechanikiem i mam swoja działalnośc-nie ma tu żadnych zagadek a auto jest zgodnie z opisem
dowody zakupu czesci
jednak ktoś powie mając warsztat mozna miec kupe faktur dlatego moje auta które naprawiam maja zawsze sesje zdjeciowa i wsi widac a wiekszości nie musze udowadniac bo jest poprostu nowe
coś co ma rok i przejechało do 5000 i stoi w garazu to jest nowe,po za tym gwarancji na częsci zamienne udziela sie dwuletniejale mówie każdej zainteresowanej osobie-JEST KUPE TICÓW ZA 1000 DO 1500
bez przeglądu lub konczący sie
bez oc lub konczące sie
bez żadnych wymian lub swiece i tp
cena mojego to tylko ułamek kosztów-a śmiertelnik zwykły nie zrobił by z tego nawet połowy by juz np sprzegło to koszt w warsztacie 650 zł plus rozrząd to 400 -poprostu ceny usług by nie pozwoliły tak bawić sie autem-
@gooral
Zgadzam się z tobą - zakpił sobie z ludzi.
@gooral
Kręci czy jak kto woli myli się nie tylko w ogłoszeniu na portalu Sprzedajemy ale i na Allegro gdzie także wystawił to Tico na sprzedaż. Tu pozwolił sobie pomylić się bardziej bo aż o 3 zera. Podaje, że auto jest w idealnym stanie mechanicznym o czym ma świadczyć długa lista wymienionych części oraz podany przez niego przebieg - zaledwie 25 km.
https://allegro.pl/ogloszenie/tico-auto-po-gruntownych-naprawach-od-wlasciciela-7774739199
@gooral napisał w Ciekawe aukcje, ogłoszenia związane z Tico:
Jak dla mnie sprzedający się pomylił i miało być 250k.
Tylko jakoś nie mylą się w drugą stronę 2500k.
@pacior napisał w Ciekawe aukcje, ogłoszenia związane z Tico:
@ryszard element zawieszenia, hamulce to ok, sam u siebie robiłem przy przebiegu 73kkm ale remont głowicy, gaźnik.. ciężko uwierzyć przy aucie o takim przebiegu
A przy tym jeszcze wymiana całego aparatu zapłonowego. Wygląda na to, że gość kręci ....... nie tylko licznik.
Raczej powinienem zamieścić w dziale "Nieciekawe ogłoszenia ....." ale skoro nie ma.
https://sprzedajemy.pl/tico-auto-w-80-nowe-stan-idealny-zamiana-na-uszkodzony-pabianice-2-6bea9f-nr58025019
Tico z 1998 r. Przebieg tylko 25 tyś km i aż tyle wymienionych części, Po co? Coś tu "śmierdzi".
Cytat z ogłoszenia:
sprzedam swoje tico-auto w stanie mechanicznym idealnym,nadwoziowo w stanie dobrym,AUTO BEZ KOROZJI I DZIÓR
auto ma wymienione podzespoły,na które posiadam rachunki /faktury,zdjecia z napraw ,oraz zdjecia częsci ,oraz wszystko widac na aucie poniewaz przez 3 lata auto zrobiło 5 tys km
PRZEGLĄD TECHNICZNY DO 01.2020/cały rok/
OC do 07.2019
wymiany
AKUMULATOR 2018-gwarancja
GŁOWICA REMONT 2017
SPRZEGŁO 2017
CAŁY UKŁAD WYDECHOWY 2018
BEBNY/SZCZEKI 2018
ROZRZĄD ROLKI 2017
TARCZE KLOCKI 2017
WAHACZE PRZÓD 2018
WAHACZE TYŁ 2019
AMORTYZATORY PRZÓD 2019
AMORTYZATORY TYŁ 2019
OLEJ 2018
OPONY 2018
ZWROTNICA LEWA 2016
ŁOZYSKA PRZÓD 2017
SWIECE 2018
PRZEWODY 2018
POMPA PALIWA 2018
GAZNIK REGENERACJA 2017
ALTERNATOR SZCZOTKI 2017
MASKA /spadł śnieg z dachu z lodem/2017nowa,czarna
LINKA RECZNEGO 2017
APARAT ZAPŁONOWY/PALEC ROZDZIELACZA 2018
FILTRY 2018
USZCZELKA POKRYWY ZAWORÓW 2017
PODUSZKI/ŁOZYSKA AMORTYZATORÓW 2019
itp,itp-na wszystko dokument,zreszta po co jak wszystko widoczne i nowe,auto od przeglądu do przeglądu zrobiło na tym 5 tys km
PROGI zdrowe nie powgniatane
PODŁOGA BEZ STRUPÓW BEZ DZIUR
NADWOZIE BEZ KOROZJI-może ze dwa małe porchelki
SZYBY Z JEDNEGO ROKU
NADWOZIE BEZ POGNIECEŃ ZAGNIECEŃ-schodzi klar z dachu ale ma to miejsce juz od nowosci,błotnik lewy ma tez ciut jakby odparzenia itakie plamki białe
FELCE ,ZAGŁEBIENIA POWYMYWANE I ZAWSZE CZYSTE
ŚRODEK AUTA NIE ŚMIERDZI NIE JEST POURYWANY ALE ŻADKO SPRZATAM W AUCIE-nie ma syfu czy zmeczeń jakoby auto tyrało na budowie---AUTO JEST ALTERNATYWA JAK NIE MAM CZYM JEZDZIĆ LUB POTRZEBUJE JECHAC PO ZAKUPY LAKIERNICZE
szyby elektryczne,fotele przesuwane,dywaniki gumowe,tylne okna korbotronic,antena wysuwana sprawna i prosta,klakson,i wiele innych aspektów stwarzających komfort jazdy i dobre samopoczucie
SILNIM PRACUJE IDEALNIE CICHUTKO NAWET NIE SŁYCHAC KLAWIATURY,NA ZIMNYM PRACUJE RÓWNIUTKO BEZ DZWIEKÓW ALA DIESEL-OLEJU NIE POBIERA WCALE,SILNI SUCHUTKI I DOGLĄDANY
polecam-wspaniała alternatywa na miasto /spalanie 5 litrów,a przyspieszenie o dziwo nawet nawet,jesli szukasz auta na dojazdy,czy do obsługi swoich czyności to jest to idealne auto do tego-I CO NAJWAZNIEJSZE,BO KAŻDY BOI SIE ŻE BEDZIE MUSIAŁ PO ZAKUPIE KUPIC COS DO AUTA-SZANOWN PAŃSTWO
TU W TYM TICO NIE MA CO KUPIĆ,BO WSZYSTKO JEST PRAWIE ŻE NOWE
ZAPRASZAM CENA 2800 ZŁ
uwazam że jak za taki nakład pracy to niewiele,ale szanowny kliencie jesli jest to zbyt wygórowana cena dla ciebie ,to prosze skalkuluj co mozna kupic w dzisuiejszych czasch za 2800 zł-i jaki tego bedzie stan
@jaco
No to dziwne bo internet ze światłowodu jest bardzo szybki. Może coś z serwerem jest nie tak.
@jaco
Pojawia się i to często. Te pojawiające się przerwy w połączeniu wiążę z tym że posiadam internet bezprzewodowy. Nie wiem jak to jest w przypadku internetu stacjonarnego (przewodowego).
@szarik napisał w Nierówna praca silnika:
@ryszard napisał w Nierówna praca silnika:
Ciekawe którędy dostawała się wilgoć do kopułki gdy kapturek (zamiennik) był bez otworu.
To akurat bardzo proste - różnica temperatur. Gdy kopułka jest z dziurą, to ta różnica prawie nie występuje. Jakaś wilgoć może się zebrać, ale to nie uniknione. Gdy kopułka jest całkiem szczelna, ciepłe auto odstawimy w zimny dzień, to w wyniku różnicy temperatur wytrąci się z powietrza wilgoć (w końcu powietrze nigdy nie jest idealnie suche).
Aparat wg mnie musiał mieć jakąś nieszczelność - skądś to wilgotne powietrze musi napływać do kopułki aby następowała w niej kondensacja . Sama różnica temperatur nie spowoduje wykraplania się wody gdy ona nie będzie ciągle dostawać się do kopułki w postaci wilgotnego powietrza.
Ale skąd aż tyle wody u Ciebie? Musiała się już chyba jakiś czas zbierać.
To już próbowałem wyjaśnić zanim mój wpis odczytałeś. Natomiast woda mogła się faktycznie zbierać przez czas dłuższy niż jak napisałem 2 dni bo już wcześniej zauważyłem niewielki problem z uruchomieniem silnika i brak dostatecznej mocy na wysokich obrotach silnika podczas jazdy.
Sprawdź lepiej, czy masz ten kapturek przelotowy. Jeszcze tak myślę, że może trzeba by zrobić malutki otworek na dole? Raz, że byłby odpływ, a dwa, że mielibyśmy lepszą cyrkulację powietrza.
Tak jak napisałem kopułkę mam oryginalną i kompletną. Z tym dodatkowym otworem na dole to na razie wstrzymam się bo mam nadzieję, że poprawki jakie już wprowadziłem (mocne przykręcenie kopułki, skrócenie osłony) odniosą pożądany skutek. Jak pojawi się znów ten sam problem - zrobię eksperymentalnie dodatkowy otwór wentylacyjno - odpływowy na dole kopułki.
Przyjrzałem się bliżej sprawie wody w mojej kopułce. Kopułkę mam zainstalowaną oryginalną Daewoo Motor lub General Motors. Kapturek oczywiście ma a otwór wentylacyjny i jest drożny. Wg mnie nie jest możliwe aby przez ten kapturek dostało się aż tyle wilgotnego powietrza, z którego wykropliło się tak dużo wody. Tym bardziej, że auto stało na zewnątrz od ostatniej jazdy tylko 2 dni choć przyznać trzeba, że były to dni bardzo wietrzne, wilgotne i deszczowe.
Mimo, że pisałem, że kopułka była przykręcona solidnie to jednak musiała być jakaś mała szpara między kopułką a aparatem zapłonowym przy uszczelce. Poza tą uszczelką i otworem wentylacyjnym nie ma możliwości penetracji wilgoci do kopułki. Kopułka nie jest pęknięta a płaszczyzna kontaktu kopułki z uszczelką nie jest zwichrowana. Niemożliwa jest też penetracja wilgoci przez elektrody w kopułce - wszystkie osadzone są ciasno.
Podejrzewam, że mimo wszytko kopułka była niedostatecznie silnie przykręcona. Woda z deszczu dostawała się z silnym wiatrem pod maskę na dorobioną przeze mnie osłonę cewki zapłonowej, skąd skapywała na uszczelkę aparatu zapłonowego i przesączała się po niej do środka kopułki. Innego sensownego wyjaśnienia tak dużej ilości wody zgromadzonej w kopułce nie widzę.
(/assets/uploads/files/1546511558244-dscn8316-resized.jpg)
Osłonę cewki zrobionej z kawałka wykładziny podłogowej skróciłem aby woda z niej nie skapywała na aparat zapłony i sytuacja z zalaniem kopułki w przyszłości się nie powtórzyła. Dorobiona dawniej osłona zabezpiecza cewkę zapłonową przed wodą spływającą z kratek podszybia.
@kris napisał w Nierówna praca silnika:
Na górze kopułki jest rurka (chyba chodzi o odprowadzenie skraplającej się pary ) na, którą nachodzi guma ,taki kapturek
Według mnie ma na celu odprowadzić wilgoć jaka zgromadziła się w kopułce podczas dłuższego postoju auta parkowanego na zewnątrz w deszczowe i wilgotne dni. Wilgoć przez ten otwór odparowuje w suche dni oczywiście znacznie szybciej w ciepłe niż zimne. Odparowuje też znacznie szybciej podczas jazdy gdy silnik a więc i aparat zapłonowy się nagrzeje oraz całe powietrze pod maską.
Jednak moim zdaniem przez ten sam otwór dostaje się też wilgoć do kopułki w wilgotne dni (coś za coś). Wprawdzie w niewielkiej ilości ale jednak. Nie oznacza to w związku z tym, że jest niepotrzebny. Jednak dużo szybciej i więcej wilgoci jest odprowadzanej przez ten otwór (zwłaszcza gdy silnik jest nagrzany) niż wprowadzanej do wnętrza kopułki z wilgotnego powietrza podczas postoju auta.
Na pewno ten otwór nie jest w stanie szybko odprowadzić tak dużą ilość wody jaka zgromadziła się w kopułce w moim przypadku. Byłoby to możliwe gdyby znajdował się na dole kopułki ale jednak konstruktor zaprojektował go u góry.
Wraz z Tico dostałem 2 kopułki na zapas , w jednej ten gumowy element miał przelot , a w drugiej był zatkany . Gdy temperatura spadła poniżej zera to tico zaczęło czasem wariować ,a po przejechaniu krótkiego odcinka i zgaszeniu nie chciał zapalać .Po długich poszukiwaniach odkryłem zaparowaną kopułkę , czyszczenie pomagało ale jak postał dwa dni , to po 1 km czkawki dostawał .
Ciekawe którędy dostawała się wilgoć do kopułki gdy kapturek (zamiennik) był bez otworu.
Teraz założyłem tą gumkę z dziurą i na razie nic się nie dzieje .!
Czyli spełnia funkcję do której jest przeznaczony
Wymieniłem tą świecę na nową i silnik zaczął pracować dużo lepiej (pracujące 3 cylindry), na tyle lepiej, że dało się ruszyć w drogę. Jednak w czasie jazdy silnik przerywał i szarpał autem..
Postanowiłem więc sprawdzić kopułkę. Gdy ją odkręciłem wylała się z niej woda. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Owszem zdarzało mi się, że wnętrze kopułki było trochę wilgotne ale aby zebrało się tyle wody.
Co ciekawsze mam uszczelkę gumową pod kopułką a kopułka była solidnie dokręcona.
Zastanawiam się więc jak dostało się aż tyle wody.
Teraz jasne jest dlaczego nie pracował 3 cylinder. Nie było iskry na świecy bo elektroda 3 cylindra znajduje się na dole kopułki gdzie zgromadziła się woda. Brak iskry z kolei spowodował zalanie świecy, która swoją drogą była w kiepskim stanie.
Po wymianie świecy i wysuszeniu kopułki silnik pracuje normalnie. Jednak to nie świeca a woda w kopułce była główną przyczyną problemu.
Dziś przed wyjazdem auto odpaliło ale dało się zauważyć nierówna pracę silnika - brak mocy aby mógł rozwinąć normalną prędkość. Silnik dało się uruchomić zarówno przy podłączonych dwóch przewodach zapłonowych (praca silnika na 2 cylindrach) jak i przy podłączonym jednym (praca na 1 cylindrze). Drogą eliminacji wyszło, że nie pracuje trzeci cylinder (od strony aparatu zapłonowego) a przewód jest sprawny (podstawiony sprawny przewód z innego pracującego cylindra nie zmieniał sytuacji). Okazało się że winna jest świeca.
Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że świece czyściłem i regulowałem szczelinę między elektrodami nie całe dwa tygodnie temu.
Czarny nagar na elektrodzie świecy.
Albo wówczas nie zauważyłem albo teraz świeca się przegrzała co widać na zdjęciu.