Zapłon ustawiłem na 10 stopni, znalazlem 1 urwany przewód od elektrozaworu wolnych obrotów, uzupełniłem ale problem nie zniknął, moze przewody WN wymienić ? czy ktos jest w stanie sprawdzic, czy wszystkie 3 przewody idace w czarnej kostce, zaraz obok puszki dolotu są zwarte ze soba ? Co do paliw, odcinałem gaz, odcinałem pb, zawsze tak samo jest. Moze dodam, ze w gazniku jest taka mala klapka i ona nie powinna byc caly czas zamknięta a uchylana dopiero w koncowej fazie dodawania gazu ? u mnie ta sprezyna bardzo luzna jest i klapka ledwo sie domyka