Czyli dodatki do LPG odpadają.
Jeśli nie masz katalizatora, to specyficzny zapach amoniaku / zgniłych jaj też raczej odpada... Może chodzić o smród spalanego oleju.
Kombinowałbym właśnie ze zmianą stacji i dostawcy. Chociaż na jedno tankowanie, nawet do pół zbiornika... ale po uprzednim wyjeżdżeniu obecnego paliwa do końca.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Posty napisane przez leo
-
RE: kopci i śmierdzi
-
RE: Tico z LPG..przełączenie na benzyne...wskaźnik temperatury.
W 1 kwestii jest to
dziwne bo przecież pompa mechaniczna tłoczy cały czas, i po prostu wraca paliwo
drugim, chyba że masz tak że na lpg pompa chodzi na sucho.Nie jest dziwne... Przecież w gaźniku wciąż nie ma paliwa i musi upłynąć trochę czasu, aby pompa zaopatrzyła komorę pływakową w benzynę. I to wszystko jedno, gdzie jest założony elektrozawór odcinający benzynę przy zasilaniu LPG - czy przed, czy za pompą paliwową.
Nie ma siły, przy przechodzeniu z LPG na noPb musi pompa trochę popracować i wlać benzynę do gaźnika. Jedyny sposób to przełączać podczas jazdy - wtedy, gdy jesteśmy pewni, że będziemy toczyli się te 100-150 m. Jeżeli kolega zdecyduje się na przełączenie podczas postoju, pewnym jest, że będzie musiał napompować benzynę rozrusznikiem...
Podobnie jest przy przełączaniu z benzyny na LPG. Nie należy tego robić podczas postoju np. na światłach, lecz podczas jazdy. Kilkakrotnie miałem taką sytuację, że przełączałem instalację na wypalanie benzyny z gaźnika, ale zanim całkowicie do tego doszło (to trwa dłuższą chwilę), przytrafiały się światła, zamknięty przejazd kolejowy itp., przed czym musiałem się zatrzymać. Wtedy szybko przełączałem z powrotem na benzynę, żeby silnik nie gasł i ponawiałem operację przejścia na LPG dopiero po ruszeniu, gdy miałem długą prostą przed sobą.Załóż elektryczną.
To jest najlepsze rozwiązanie, choć nieco kosztowne.
Pompa elektryczna zawsze napompuje benzynę podczas postoju. Można też wyłączać silnik na LPG, a potem uruchamiać na benzynie. Trzeba jednak chwilę poczekać - włącza się zapłon, odczekuje ok. 10-15 sekund (wtedy widać po pulsujących kontrolkach pracę pompy) i odpala rozrusznik. Jednakże też nigdy tego nie robię stojąc na światłach... nie chcę blokować innym przejazdu, podczas gdy będę kombinował z odpalaniem.W drugiej kwestii
wentylator uruchamia się u mnie w pozycji ok 1/3 skali.Różnie bywa w różnych egzemplarzach. Ogólnie stwierdziłbym, że powinien uruchomić się przed osiągnięciem połowy skali.
Z "wydmuchiwaniem uszczelki" nikt koledze nie odpowie... ale gdyby kolega chciałby być pierwszym, który to sprawdzi, to chętnie zapoznam się z wynikiem eksperymentu. -
RE: kopci i śmierdzi
LPG czy benzyna?
Jeśli LPG, to na początek zmień stację. Bywa taki gaz, który ma jakiś specyficzny, śmierdzący dodatek.Jeśli benzyna... może to samo?
Skombinuj mały kanisterek (5 l).
Nalej benzyny - ale na innej stacji, niż ostatnio tankowałeś (najlepiej u innego dostawcy) i wrzuć do auta.
Wyjeździj paliwo z baku do końca, gdy zabraknie i silnik stanie - wlej z kanistra i na stacji zatankuj do pełna (na innej stacji, niż teraz to robisz).A tak w ogóle to trzeba najpierw ustalić, co to za smród, porównać go do czegoś...
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2013)
Pamiętam że wtedy
też robiłem za Twoją radą i pewnie gdybym je lepiej wkleił byłoby okPopraw w chwili wolnej. To naprawdę jest w stanie prawidłowo działać.
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2013)
Taką właśnie mam teraz.
Bolce od kierunków są szerzej rozstawione niż w fabrycznej. Nie masz
problemów z kierunkowskazami?Bolce... faktycznie, teraz sobie przypominam! Rzeczywiście są szerzej. Bolce robiłem z gwoździ i przyginałem je do rozstawienia ticowego (robiąc dwa wygięcia, aby na końcówkach wrócić do położenia prostopadłego do kierownicy). Jest miejsce na taką mijankę.
Z kierunkowskazami nie mam absolutnie żadnych problemów. Działają jaktalala, wyłączają się w odpowiedniej porze.
Jeśli będziesz miał kłopot, daj znać, zdejmę kierę i sfocę. Albo zrobimy to u Ciebie, gdy podjadę po siódmym czerwca (pamiętasz o mnie? ). -
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2013)
Tutaj leży fajna i tania kierownica:
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1081020#Post1081020
Polecam, sam mam taką, świetnie leży w łapach, pasuje dobrze. -
RE: Porada odnośnie ,,naprawy" rogów drzwi przednich w Tico
Również witam (choć wątek do powitań Nowych wisi nieco wyżej).
No, wszystko dobrze, ale napisz: czego dowiedziałeś się już z lektury starszych postów na ten temat?
Nie oczekuj, proszę, że po raz kolejny będziemy prześcigać się w poradach odnośnie czegoś, czego nawet nie widzimy (żadnego zdjęcia nie dałeś). Poświęć nieco czasu, skorzystaj z funkcji "Szukaj", poczytaj... my niczego nowego tu nie wniesiemy. Mnóstwo odpowiedzi znajdziesz we wcześniejszych wątkach. Jeśli czegoś nie znajdziesz mimo usilnych prób - wtedy dopytuj się. -
RE: nie ma jazdy na benzynie (z instalką LPG na pokładzie)
Możesz spróbować zdjąć mixer.
Tak zrobię w chwili wolnej, bo tego nie próbowałem.
Ale moim zdaniem gaźnik może być gdzieś przytkany. Miałem podobnie u
siebie. Pomogło zatankowanie do pełna, dolanie dodatku do paliwa i kilkumiesięczna
dłuższa jazda na benzynie po odapleniu (przed przełączeniem się na lpg) oraz
kilkukilometrowa jazda przed końcem jazdy na lpg.Próbowałem z dodatkiem Prestone, kilka tankowań nawet (tak, że cała buteleczka poszła). Nie pomogło.
W zimie zawsze odpalam na benzynie i na niej robię krótkie dystanse; z LPG korzystam na trasach. No i może dzięki temu ciągle mam ten sam parownik Lovato (80 kkm na obu paliwach). -
RE: nie ma jazdy na benzynie (z instalką LPG na pokładzie)
U mnie było
podobnie. Po jakimś czasie na benzynie zginęły niskie obroty, potem zaś odwrotnie
zginęły wysokie i ciężko przełączał się na benzynę.Właśnie zastanawia mnie to "po pewnym czasie"... Bo wydaje mi się, że u mnie też na początku było OK z benzyną, a dopiero po kilkunastu kkm z instalką pojawiła się owa nieprzyjemna "dziura w gazie". Z tym, że ja kłopotów z brakiem jakichkolwiek obrotów nie miałem, jedynie dziura i przyduszanie na wysokich.
Aż wreszcie padła pompa paliwa i zbiornik przerdzewiał.
U mnie podobnie... Ale pompę założyłem elektryczną, a zbiornik nowy, lepiej zabezpieczony.
-
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2013)
O rany... w Kirgistanie?
-
nie ma jazdy na benzynie (z instalką LPG na pokładzie)
Nima jazdy na benzynie...
Dziś przegoniłem ticachoo 50 km na benzynie. Kiepska jazda: słynna "dziura w gazie" przy wyjściu z jałowych obrotów, do tego przyduszanie przy ostrym przyspieszaniu, rozbujać się na dłuuugim odcinku można do 120 km/h (nowa ekspresówka ), dalej rozpędza się tak, jakby ciężarówkę za sobą ciągnął...
Za to na gazie idzie jak szatan.
Chyba dojrzewam do eksperymentów, co tak źle wpływa na zachowanie się silnika na noPb. Zacznę od chwilowego (do testu) zdjęcia miksera, bo to wygląda tak, jakby silnikowi oddechu brakowało. -
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2013)
400 euro + 720zł gotówką
No, to sczesałeś Kirgizów do cna...
Najlepsze to 20 zł. -
RE: Wymiana tulei przekładni kierowniczej - PORADNIK
I to by było na tyle
Gratuluję. Sporo roboty... ale chyba warto.
(Dodałem wątek do działu napraw.) -
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2013)
Bo za nim tęsknie
Nie dziwię się... i łączę "w bulu i nadzieji" na następne.
Kupili go handlarze z Kirgistanu.
O jaaa... Załatwiaj szybko formalności związane z wyrejestrowaniem...
Za ile poszedł, jeśli można...? -
RE: Co dziś dłubałem w tico? (2013)
No, głośność jest jeszcze akceptowalna. Bardziej mnie smuci ta lekka zadyszka silnika na obrotach, a może ona być spowodowana przelotowym tłumikiem.
Nie, nie będę kombinował z jakimiś obcymi tłumikami i kombinowaniem. Po prostu nabędę nowy i szlus. Wielkich pieniędzy nie kosztuje, żeby jakieś niepotrzebne druciarstwo uprawiać. -
RE: problem z przednimi światłami.
do głowy przychodzi
mi przełącznik zespolony oraz drugi punkt pająk ale nie mogę sobie przypomnieć nazwy
ani gdzie jest pewnie ktoś podrzuci.A przełącznik zespolony i tzw. "pająk" to nie jest jedno i to samo?
-
RE: przeróbka licznika - mahoski
Jasny gwint... Nieźle...
BTW a ja wolę niebieskie tarcze od tych z PMa. Tyle, że teraz niebieski blat do obrotka by się przydał...
-
RE: niesszczelna uszczelka szyby drzwi- powódź
myślicie, że zakup
nowych listew coś da?Może poprawić sytuację, ale na pewno nie wyeliminuje problemu.
Jeśli nie są drogie, kup i załóż. Zawsze mniej wilgoci w środku drzwi się znajdzie.
Daj te fotki, obaczymy, co dalej. -
RE: JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługi
To całe szczęście,
bo jego się chyba przełamywałoNa pewno miało krzywą tablicę rej. z przodu.