Dzięki chris ,
jesteś wielki ale Ty wiesz o tym prawda?
Oj tam, 3 minuty roboty.
Dzięki chris ,
jesteś wielki ale Ty wiesz o tym prawda?
Oj tam, 3 minuty roboty.
tak lepiej. wygląda
ze nie podejdzie. lepiej dorobić flanszę pod gaźnik. od razu najlepiej pod ten z
poloneza. bo jak juz robić to robić dobrze
Też tak mnie się wydaje, że (chyba) jedynie pozostanie Jahurowi kombinowanie z adaptacją gaźnika pod swiftowy kolektor.
źle. 1.0 ma 3
cylindry, tu jest uszczelka z 1.6 swifta
Ups.
A tak będzie lepiej?
Sprawdzić w necie
to mógłbym ale nie posiadam auto daty czy jakoś tak, bo wtedy spojrzał bym na
uszczelki i by było wszystko jasne. Nie wiem gdzie mogę sprawdzić?
Na podstawie zdjęć z neta:
obyś nie miał
wypadku ani kolizji, bo jeśli będzie z Twojej winy, to Ty zapłacisz za naprawę auta,
które walniesz
Zdaję sobie z tego sprawę, ale kurrr... nie mam wyjścia i te dokładnie pięć dni muszę się przebujać.
Jak coś śpiewaj, że
zapomniałeś dowodu rejestracyjnego, znam takich co tak jeżdżą bez OC i przeglądu
przez 1,5 roku i dostają jak coś tylko 50 zł za brak dowodu. Nie pochwalam tego bo
to głupota, ale w Twojej sytuacji można tak zagrać
Jak coś, to będę palił głupa, że nie wiedziałem o zakończeniu terminu przeglądu.
Wtedy powinni mi zabrać dowód rej. i wystawić kwit na 7 dni, na zgłoszenie się na przegląd.
Muszę tylko do końca maja się tak przebujać.
Ps. oczywiście nie chwalę się tym i nie pochwalam takiego kombinatorstwa, ale niestety w mojej sytuacji jest to najlepsze, tymczasowe rozwiązanie.
To kupuj butle i
wymieniaj.
Nie mam zamiaru, bo:
W sumie wyjdzie z osiem stów, najmniej...
Także podjąłem decyzję, że wywalam instalkę LPG i będę jeździł na benie.
Auto od czerwca będzie mi potrzebne jedynie na wyjazdy po niedzielne zakupy.
A jak mnie jeszcze zdenerwuje, to je sprzedam.
Ogólnie mówiąc, od kiedy mam tego Seata (2 lata minęły miesiąc temu), to na gazie ciężko się nim jeździło, jak przełączałem na benzynę, to autko od razu zaczynało odżywać.
A teraz, od kiedy auto nie będzie mi potrzebne w pracy, to decyzja mogła być tylko jedna, słuszna.
Ja się dzisiaj dopatrzyłem w służbowym, że przegląd był do 6 kwietnia,
szef był w szoku
Hehe.
Pozostało mi pięć dni jazdy w pracy autem bez przeglądu...
Mam nadzieję, że się uda, bo dopiero w czerwcu będę demontował LPG i robił przegląd, który skończył się wczoraj.
Z jakiego powodu?
Nie zauważyłem, że legalizacja na butlę LPG kończy się w tym miesiącu i żaden diagnosta nie chce mi przez to podbić dowodu rej.
A najlepsze jest to, że nie mają racji.
Ale o to chodzi, że
od września nie załączył się ANI RAZU, dopiero 3 tyg temu pierwszy raz się zaczęło.
Te, a jakie były temp. zewnętrzne od września do 3 tyg temu?
Się nie załączał, bo nie potrzebował, bo zimno było i w ogóle, bo od 3 tyg temu to już jest wiosna i w ogóle.
Mi się wydaje, że
chłodnica do wymiany ale żebym o tym był przekonany to nie powiem.. Może po fotce
mnie wyprowadzicie z błędu
Jezus Maria!
- Płynu już nie
ubywa
Tu mam pytanie czy
na próbę mogę założyć i czy będzie pasował gaźnik, rozrusznik???
Gaźnik: chyba mocowanie na kolektorze ssącym musi być takie samo.
Rozrusznik: porównaj wzrokowo jak oba z aut wyglądają, bo muszą być identyczne (zębatka i cały "przód rozrusznika") - inaczej rozrusznik nie zazębi.
Co z alternatorem?
Czy na same sprawdzenie trzeba mieć alternator???
Nie.
Altka nie musisz podpinać.
I co najważniejsze
jak rozpękać sprawę z pompowaniem paliwa???
Pompy paliwa też nie ma przy tym silniku?
Poprzednią
próbowałem reanimować, ale na drugi dzień pękła. To po prostu za duże przełożenia
siły są...
Bo ja mam taki klej, który wytrzymuje 500kg/cm2
Zresztą jak klamka
kosztuje 18 zł to nie ma się co szczypać...
A tego nie wiedziałem.
W takim razie nie ma się co szarpać z klejeniem.
...uwalona!
A klej na bazie żywicy epoksydowej by nie pomógł?
według sam
naprawiam 950 +- 50
Te +50, to takie mocno naciągane, bo 1000obr./min to już delikatnie włączone ssanie.
Właśnie o to
chodzi, że pod autem zauważyłem na początku ślady ale że był to w mieście chodnik
pełen takich śladów to zwątpiłem.. Wiem, że może trochę ubyć w zbiorniczku płynu bo
w końcu musi być w obiegu uzupełniony skoro cały wyleciał
No to zrób tak, jak Ci napisałem.
- Zaoszczędziłem na
mechaniku to teraz wahacz muszę kupić nowy
Wiecznie coś, skąd ja to znam.
- Mam wrażenie że skądś indziej teraz mi cieknie ale muszę podpatrzyć czy
są ślady pod autem..
Poczekaj aż się układ chłodzenia do końca odpowietrzy.
Zapewne przez kilka dni po wymianie będziesz musiał troszkę płynu dolać.
A dla własnego spokoju możesz na noc położyć jakiś rozłożony na ziemi karton pod cały silnik i rano sprawdzić, w którym miejscu mogłyby pojawić się ewentualne krople/plamy.
Wymienione pompa i
rozrząd, części 183, wymiana 150
No i git.
Teraz ja go będę męczył o rabat przy następnej robocie, za naganianie mu klientów.
A ja jestem w
stanie sprawdzić.
Specjalnie późnym
popołudniem poszedłem do Tico i wymontowałem mój alternator.
Przy okazji
zrobiłem zdjęcia.
Na fotce widać dwie
śruby mocujące alternator w spodniej części.
Mam też zrobioną
fotkę od spodu auta, ale tam gorzej widać te śruby.
U mnie w takim razie wystarczyło odkręcenie lewej dolnej śruby, nie mam pojęcia jak wyglądała prawa strona, czy była tam śruba czy nie.
Wątpię, aby Tico miało dwa różne alternatory.
Na podstawie Twojego zdjęcia wygląda na to, że kolega nie odkręcił prawej dolnej śruby...
Dzisiaj nurkowałem
pod Tico i widziałem, że dolna część alternatora mocowana jest przynajmniej w moim
przypadku na dwie śruby.
Być może powinna
być jedna, jednak u mnie od zakupu pojazdu (kupione jako 5-latek) nigdy nikt tam nic
nie zmieniał.
Ja już nie jestem w stanie sprawdzić jak to jest u mnie i bazuje teraz na zdjęciach z netu.
Ale jestem pewny, że na dole jest jedna długa śruba (na takiej podstawie zrobiłem manual z wymiany paska), która przechodzi przez oba dolne otwory.
Masz na spodzie altka dwa otwory na śruby, które nie są usytuowane w jednej linii?
W takim razie koledze pozostaje wejść pod auto i sprawdzić swój alternator.