Widziany/widziana
-
Nie mogłeś, skoro
jechałeś od Puław. Stali daleko od skrzyżowania Lublin-Puławy-Warszawa, ja na W-wę
jechałem.
Ale uważaj, często
stoją też na samym wlocie od Puław lub trochę dalej, przed tym skrzyżowaniem.Staram się jeździć przepisowo, o ile to możliwe A na tej trasie przeważnie i tak jedzie się grzecznie w kolumnie, no chyba, że jest się przedstawicielem handlowym
Aaa, może być. No,
nie spostrzegłem Ciebie.
Masz rację, na
wesemy zwraca się uwagę. 2 tygodnie temu, przed Żyrzynem, znów zatrzymał mnie
patrol z powodu tych lamp; policjant dokładnie je oglądał. I biorąc pod uwagę kilka
moich wcześniejszych przypadków, wreszcie muszę tu stwierdzić, że niektórzy stróże
prawa wiedzą, co to jest homologacja.A no właśnie, bo miałem zwykłe światła. Czekam na wiosnę, żeby wymienić dzienne LED-owe na nowe Jakbyś mijał tikacza na dziennych, to z pewnością zwróciłbyś uwagę
Fakt, na moim
lakierze tragedii nie ma, ale widok resztek soli już mi przeszkadza.Skończy się sól, zacznie się błoto
Wiesz... tam też
wolę tico.
Żeby jeszcze wyżej
zawieszone było...Taaak, z pewnością mijałeś owego dnia golfa II przerobionego na terenówkę w Kurowie Tikacza też można by przerobić
Dustera zaś wolę
przy wyjazdach całą rodziną. Jest po prostu wygodniej i - drożej. Ale jeszcze pół
roku i gazownia również w nim zagości.W sumie dobre posunięcie, wyścigówka to nie jest, a po co przepłacać, jak można jeździć taniej?
-
Staram się jeździć przepisowo, o ile to możliwe
Ja również . Czasem na chwilę trzeba przyspieszyć, ale bez przeginania. W każdym razie mandatów nie mam na koncie.
A na tej trasie przeważnie i tak jedzie się
grzecznie w kolumnie, no chyba, że jest się przedstawicielem handlowymTak, ale zauważyłem dziwną dość "nową, świecką tradycję". Mianowicie jadąc w kolumnie nie lubię siedzieć komuś na zderzaku (to przyczyna wielu zderzeń). Szczególnie, że często mamy przed sobą kierowcę zachowującego się w sposób nieprzewidywalny. Jeśli więc utrzymuję większą, bezpieczną odległość od tego auta przede mną, zaraz ci z tyłu wyprzedzają na siłę i wpychają się w zaistniałą dziurę. Wolę więc samemu sobie znaleźć takiego poprzednika, który jedzie racjonalnie i nie powoduje zagrożenia dla mnie, i jego się trzymać. Albo, gdy kolumna jest mała i są możliwości, wysforować się naprzód i po prostu oddalić od peletonu.
Taaak, z pewnością
mijałeś owego dnia golfa II przerobionego na terenówkę w KurowieNie zauważyłem. Zajmowałem się wkurzaniem siedzącej obok małżonki.
W sumie dobre
posunięcie, wyścigówka to nie jest, a po co przepłacać, jak można jeździć taniej?No niestety, spalanie tico (zwłaszcza na gazie) rozbestwiło mnie w tej materii... Poważnie.
-
Ja również .
Czasem na chwilę trzeba przyspieszyć, ale bez przeginania. W każdym razie mandatów
nie mam na koncie.Ja od kilku lat też
Tak, ale zauważyłem
dziwną dość "nową, świecką tradycję". Mianowicie jadąc w kolumnie nie lubię siedzieć
komuś na zderzaku (to przyczyna wielu zderzeń). Szczególnie, że często mamy przed
sobą kierowcę zachowującego się w sposób nieprzewidywalny. Jeśli więc utrzymuję
większą, bezpieczną odległość od tego auta przede mną, zaraz ci z tyłu wyprzedzają
na siłę i wpychają się w zaistniałą dziurę. Wolę więc samemu sobie znaleźć takiego
poprzednika, który jedzie racjonalnie i nie powoduje zagrożenia dla mnie, i jego się
trzymać. Albo, gdy kolumna jest mała i są możliwości, wysforować się naprzód i po
prostu oddalić od peletonu.Miałem taką sytuację w Kurowie. Jadąca z naprzeciwka ciężarówka zatrzymała się przed przejściem dla pieszych, no więc i ja się zatrzymałem, narażając się na najechanie - i faktycznie facet jadący busem za mną hamował z piskiem opon tak, że musiałem wjechać do połowy przejścia dla pieszych Niedojrzały ten nasz naród, a tak pchamy się do Europy
No niestety,
spalanie tico (zwłaszcza na gazie) rozbestwiło mnie w tej materii... Poważnie.Wszak LPG montuje się ze względów ekonomicznych, a nie dla tuningu
-
Miałem taką
sytuację w Kurowie. Jadąca z naprzeciwka ciężarówka zatrzymała się przed przejściem
dla pieszych, no więc i ja się zatrzymałem, narażając się na najechanie - i
faktycznie facet jadący busem za mną hamował z piskiem opon tak, że musiałem wjechać
do połowy przejścia dla pieszych Niedojrzały ten nasz naród, a tak pchamy się
do EuropyGratuluję zimnej krwi.
-
wczoraj tv polsat
widziane niebieskie i zielone tico
film z Wesley
Snipes kręcony w rumunii, szkoda że nie użyli tico do jakiegoś pościguTico użyli pewnie do jakiegoś karambolu
-
26 września będę w Lublinie na parkingu pod Plaza około 14.30 więc jak co to szukajcie mojego Tico.
-
26 września będę w Lublinie na parkingu pod Plaza około 14.30 więc jak co to szukajcie mojego Tico.
A jak znajdziemy, to mamy zostawić karteczkę za wycieraczką
-
A jak znajdziemy,
to mamy zostawić karteczkę za wycieraczkąAby nie z mandatem za złe parkowanie
-
Widziałem dziś swoje poprzednie Tico.
No może nie wygląda jak obecne ale jeździ.
-
Ja u siebie widuje ale same wraki wiec minimalnie mój się odróżnia od reszty. Widziałem srebne tico na rejestracji sci i jakoś wydawało mi się ,że podobne na forum widziałem ale niemam pojęcia w rejonach Jaworzno , Mysłowice
-
Jak czasem do Chrzanowa jeździsz, to możesz zobaczyć moje czerwone Tico . Jego też rdza nie ominęła . Ale coraz częściej zauważam ładne, nie zgnite Tica. Mój może na wiosnę będzie ogarnięty .
-
No niestety rzadko jestem w Chrzanowie. Ale jest nie daleko wiec na zlot w tamtych rejonach się pisze heh
-
Wczoraj widziany Miecho w Nowosielcu ok. 18.
Wracałeś na LBL
Pzdr z zielonego Marcela -
Wczoraj widziany
Miecho w Nowosielcu ok. 18.
Wracałeś na LBL
Pzdr z zielonego
MarcelaA jednak zostałem dostrzeżony Pozdro
-
Ja ostatnio nawet widziałem Tico jeżdżące jako..TAXI! Jeździ niedaleko mojego miasta, w Bytomiu dokładnie.. ale fota nie wyszła ( siostra siedząca z tyłu za późno pstryknęła.. ) Jest dokładnie koloru zielonego.
-
Ten Nowosielec to jakaś masakra - chyba jeden z najdłuższych terenów zabudowanych. Ostatnio miałem wątpliwą "przyjemnośc" przejechac cały z prędkością 45 km/h i nijak wyprzedzic bo z drugiej sznurek samochodów
P.S
Dłuższy jest chyba tylko zaraz za Wieluniem, na krajowej 8 w stronę Wrocławia - tam jest non stop kilka kilometrów
-
A rudej pomarańczy nie widzicie jak zapierdziela po Śląsku licznika brakuje na SJ
-
cholewcia, wzrok mam sokoli, ale jeszcze mi nic takiego nie śmignęło..
-
Ja tam robię masę kilometrów i ani nikogo nie widzę ani nikt mnie (Zabrze-Sosnowiec-Tychy-Kraków-Warszawa i wszystko pomiędzy) Cichociemny normalnie xD