KIA XCEED 1.5 T-GDI
-
Zima się zbliża i wyjazd grudniowy w góry, więc trzeba było kupić opony zimowe.
Kupiłem felgi o wymiarze takim samym jak oryginalne by nie bawić się potem w jakieś pierścienie centrujące oraz opony Krisalp.Na szczęście u mnie nie ma czujników ciśnienia w kołach, więc jeden problem mniej.
Jestem ciekaw jak się opony będą spisywać, jeszcze kleber-ów nie miałem. -
@tom83ek napisał w KIA XCEED 1.5 T-GDI:
Kupiłem felgi o wymiarze takim samym jak oryginalne by nie bawić się potem w jakieś pierścienie centrujące
W sensie te co na zdjęciu czy stalówki?
-
@tom83ek napisał w KIA XCEED 1.5 T-GDI:
@BPX33
Te co na zdjęciu - aluminiowe felgi :)Niezły wypas jak na zimę w takim razie! :)
Pokaż jak już zamontujesz jak na aucie się prezentują. ;) -
@tom83ek napisał w KIA XCEED 1.5 T-GDI:
Koła dzisiaj odebrane :)
Wg mnie są ładniejsze od oryginalnych KIA ;)
-
@tom83ek napisał w KIA XCEED 1.5 T-GDI:
Zobaczymy jak będą prezentować się na samochodzie...
Czekam na foto.
i tak to był jeden z tańszych zestawów :)
Nie zawsze to co droższe jest ładniejsze! ;)
-
-
@esen dzisiejszy ocynk jest minimalistyczny. Kiedyś auta były ocybkowane całe, obecnie często w ocynku jest tylko podwozie lub buda do pewnej linii. Najlepszym przykładem jak dziś wygląda ocynk jest Mercedes Sprinter drugiej generacji, który gnił już na taśmie produkcyjnej zanim został złożony do końca.
-
@esen napisał w KIA XCEED 1.5 T-GDI:
po co robicie takie tańce z konserwacją nowych aut jak przecież od lat już wszystko auta są ocynkowane i zdaje się problem korozji minął. Ja przynajmniej nie widuję zgnitych aut już na parkingach.
Uwierz mi, że nie wszystkie samochody mają blachę ocynkowaną. Kilkuletnie samochody potrafią mieć już korozję podwozia i pojedyncze ogniska korozji. Tylko tego nie zobaczysz gołym okiem. Trzeba czasem wejść pod samochód albo ściągnąć nadkole by zobaczyć, że zaczął się proces korozji.
Takie przykłady można by mnożyć.Jeśli ktoś kupuje nowy samochód z zamiarem użytkowania na parę lat i potem sprzedaje to nie musi się martwić wcale konserwacją bo mimo, że zacznie się korozja to jej jeszcze na zewnątrz nie będzie widać.
Tak samo można by powiedzieć: po co zmieniać oleje silnikowe co 10 tysięcy jak są przecież technologicznie takie dobre i mają long life.. Pewnie są osoby co wychodzą z takiego założenia i zmieniają olej co 30tyś jak się zapali inspekcja, tylko ja dziękuję potem za taki samochód.... :) -
@tom83ek masz rację ale nie do końca , volvo dawało 10 lat gwarancji na blachę . I niby wszystko ok ale nie łatwo tam się dostać pod spód , bo masz wszystko osłonięte , i nie robię tam nic . Natomiast Tico 2 razy w roku przeglądam przy zmianie opon i konserwuje wiadomym sposobem .
-
Polecam kanał na YT "Stacja: Konserwacja"
Tam można się przekonać czy faktycznie problem korozji minął we współczesnych samochodach.Przykładem niech będzie Toyota Yaris z 2022r Z zewnątrz korozji nie będzie, ale jak już obejrzycie auto na kanale to widać jak śruby czy elementy wahaczy zaatakowała korozja w rocznym samochodzie. KLIK
Tutaj Land Cruiser z 2021r KLIK
Grupa VAG wcale nie jest lepsza w tym temacie. 3-4 letnia skoda też ma już powierzchowną korozję podwozia. -
@esen napisał w KIA XCEED 1.5 T-GDI:
@tom83ek po co robicie takie tańce z konserwacją nowych aut jak przecież od lat już wszystko auta są ocynkowane i zdaje się problem korozji minął. Ja przynajmniej nie widuję zgnitych aut już na parkingach.
Nie chcę Cię martwić, ale Mazda jest w czołówce najbardziej gnijących aut (tak, te nowe też!).
@tom83ek napisał w KIA XCEED 1.5 T-GDI:
Pewnie są osoby co wychodzą z takiego założenia i zmieniają olej co 30tyś jak się zapali inspekcja, tylko ja dziękuję potem za taki samochód.... :)
Niestety kolega @esen już kiedyś pisał, że skoro inżynierowe (taaa, na pewno oni :P) tak twierdzą to on będzie się stosował do zaleceń producenta. ;)