Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
-
@barteu napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019):
@leo to ja zadam takie pytanie, czym się różni ŁT43 od ŁT4S3?
Wedle mojej wiedzy (ale nie muszę wiedzieć wszystkiego): w zasadzie można je stosować zamiennie - oba służą do smarowania łożysk tocznych i ślizgowych, oba są wodoodporne. Różnice:
- ŁT43 ma nieco niższy zakres temperatury roboczej, bo od -30 st. do +120 st. C, zaś ŁT4S3 pracuje najlepiej w temp. od -20 st. do +130 st. C;
- zdaje się, że ten smar z literką S ma więcej dodatków uszlachetniających i jest trochę bardziej odporny na starzenie.
Zastrzegam - mogę się mylić, to jest tylko moja wiedza; może więcej znajdziesz w necie.
Ja chętniej używam ŁT4S3.
-
@leo rozumiem, dzięki za wyjaśnienie :)
-
Rozebrałem tylną półoś na części do piaskowania.
Przy demontażu pojawił się problem z odkręceniem przewodu hamulcowego od cylinderka hamulca tylnego lewego koła. Złączka przez korozję tak silnie zespoliła się z przewodem hamulcowym i cylinderkiem, że pomimo piaskowania jej z zewnątrz, spryskiwania pentrantem i zastosowania mojego specjalnego klucza nie dawała się wykręcić
Oczyszczona piaskowaniem z rdzy złaczka
Próba odkręcenia złączki specjalnym kluczem
Musiałem odkręcić przewód hamulcowy od cylinderka prawego tylnego koła i od belki osi oraz cylinderek od lewej tarczy kotwicznej i dopiero wykręcić kluczem cylinderek od krnobrnej złączki uchwyconej w imadle. Potem po potraktowaniu środkiem odrdzewiającym udało się rozruszać zardzewiałą złączkę na przewodzie.
Sporo było przy tym zabawy ale przewód został uratowany. Jednak gdy mamy możliwość zakupu oryginalnego przewodu to o wiele prościej jest w takich opornych przypadkach odciąć przewód hamulcowy przy złączce, założyć na złączkę klucz nasadowy i ją wykręcić.
Rozbierając hamulce zauważyłem, że szczęki mają na osi pod dźwigienką układu samoregulacji założone specjalne podkładki zapewniające dobre podparcie dźwigienek.
-
@ryszard napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019):
Rozbierając hamulce zauważyłem, że szczęki mają na osi pod dźwigienką układu samoregulacji założone specjalne podkładki zapewniające dobre podparcie dźwigienek.
Powinny mieć, choć - zależnie od producenta - są to różne podkładki: są takie zaciskowe, jak na Twoim zdjęciu, a bywają też po prostu zwykłe płaskie lub rozcięte (sprężynowe).
-
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019):
@ryszard napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019):
Rozbierając hamulce zauważyłem, że szczęki mają na osi pod dźwigienką układu samoregulacji założone specjalne podkładki zapewniające dobre podparcie dźwigienek.
Powinny mieć, choć - zależnie od producenta - są to różne podkładki: są takie zaciskowe, jak na Twoim zdjęciu, a bywają też po prostu zwykłe płaskie lub rozcięte (sprężynowe).
Zwykle podkładki z braku laku to jeszcze ale nie sprężynowe. Tu chodzi o dobre podparcie dźwigienki a takie może zapewnić tylko specjalna podkładka stożkowa. Dźwigienka ma w otworze na kołek szczęki specjalne przetłoczenie pod tą podkładkę, która zapewnia odpowiedni dystans dźwigienki od szczęki i jej centrowanie na kołku. Bez tej podkładki układ samoregulacji też jakoś działa ale nie najlepiej.
Ale co my tu mówimy o podkładkach skoro nawet Daewoo Motor sprzedając szczęki nie zawsze pamiętało o nich (fabrycznie w samochodach podkładki specjalne były stosowane)
-
-
@drzonca
Powinny być bo mam nowe kompletne (uzbrojone) oryginalne tarcze kotwiczne General Motors i tam są. -
Wymiana skrzyni biegów. Poprzednia miała duży luz na wałku sprzęgłowym, grzechotała, ciężko wchodził drugi bieg. Nowa od kolegi @miechomiecho kupiona na spocie rok temu śmiga bez zastrzeżeń, testy też przeszły pozytywnie 😁
-
@Piotrek9214
Napisz po kolei jak wymontowałeś skrzynię z samochodu. Na co trzeba zwrócić uwagę przy demontażu i montażu i z czym są największe problemy. -
Wczoraj wymieniłem pasek rozrządu (Gates) + rolkę napinacza (GMB)
Pasek i rolkę wymieniłem po 58 000km
Rolka miała już delikatne luzy na łożysku a pasek w dwóch miejscach wygląda tak jak na zdjęciu. Chyba w dobrym momencie wymieniłem.Pompy nie ruszałem ponieważ wygląda OK. Tico ma 140 000km przebiegu. Do 200 000 na oryginalnej pompie powinienem dociągnąć.
-
Wczoraj, korzystając z wolnej soboty i chłodniejszego dnia, złożyłem prawy hamulec tylny na pomalowanej farbą antykorozyjną tarczy kotwicznej.
Rozłożyłem też lewy hamulec. Stwierdzam, że smarowanie gwintu samoregulatora odrobiną smaru grafitowego też dało dobry efekt - nakrętka łatwo się obracała. Cylinderek nie puszczał płynu, tutaj wszystko było OK. I wszystko dało się rozkręcić i rozłożyć oprócz... wyjęcia linki ręcznego z tulejki tarczy kotwicznej. Już wiem, dlaczego Ryszard pytał o smarowanie tej tulejki... Niestety, w tym przypadku końcówka pancerza jest zakleszczona w tulejce na amen. Podlałem penetrantem i odrobiną płynu hamulcowego, ale nie puściło. Chyba tak zostawię, nie będę demontował, skoro nie ma wyraźnej potrzeby. Gdyby kiedyś pękła linka, chyba spróbuję palnikiem ją wyjąć. Tymczasem z grubsza oczyściłem tarczę i pomalowałem. W tygodniu złożę wszystko na tych samych częściach, dam tylko nowy cylinderek.
Kolejna ciekawostka: odpowietrznik z cylinderka nie dał się normalnie wykręcić, zrobiłem to dopiero w imadle. Trochę to dziwne, bo rok temu był wymieniany płyn w całym układzie i cylinderek był luzowany. Teraz z ciekawości wykręciłem odpowietrznik i okazało się, że w jego gnieździe było sporo rdzy... Tak, jakby płyn wytrącał z siebie wilgoć i ta uciekała na samą górę, czyli pod odpowietrznik i powodowała tam korozję.
Chodzi mi po głowie myśl o delikatnym przesmarowaniu ŁT4S3 wszystkich gwintów końcówek przewodów metalowych i odpowietrznika przed wkręceniem ich w nowe cylinderki. W końcu nie powinno to mieć znaczenia dla działania układu, nie powinno też spowodować luzowania się końcówek, a może pomóc przy ponownym demontażu. -
@Piotrek9214 Cieszę się, że mogłem pomóc :) Jest to jakiś duch mojego dawnego tico :)
-
Ojoj... Ciekawe, na jakim oleju to jeździło. I czy w ogóle był zmieniany.
-
W ostatnich dniach dokończyłem hamulce. Tarcze kotwiczne oczyściłem z luźnej rdzy, pomalowałem "Elastometalem", po wyschnięciu zapaćkałem Bitgumem od zewnątrz. Włożyłem nowe cylinderki i "gwoździe" trzymające szczęki, reszta została po oczyszczeniu stara. Wczoraj przejechałem się na próbę, jest OK, choć mam wrażenie, że szczęki muszą się na nowo ułożyć. Ręczny trzyma. Po jakichś 500 km zajrzę raz jeszcze i podciągnę samoregulatory.
Szukam nowych tarcz kotwicznych. Stare wytrzymają jeszcze trochę, ale warto mieć nowe na zapasie. -
@pacior w moim Matizie była podobna sytuacja. Olej słabej jakości, do tego zbyt duży okres pomiędzy jego wymianami, niestety oprócz nagaru oberwał również wałek rozrządu, dźwigienki zaworowe oraz ich oba wałki. Wymieniłem te elementy, silnik powrócił do sprawności, lecz w międzyczasie kupiłem drugi samochód na części, który miał symboliczny przebieg i postanowiłem przełożyć silnik wraz z całą resztą gratów.
A tu silnik z dawcy, myślę że widać różnicę 😉
-
@Piotrek9214 zastanawia mnie ten kolor wałków rozrządu i fakt że jakoś podejrzanie sucho tam było. Przebieg niby 78kkm.
A tu dla porównania stan głowicy w moim Tico po zakupie -
@pacior Może kanały olejowe przytkane nagarem?
-
@pacior nie ładuj płukanki do tego Matiza, wymień mu olej, jak on taki zawalony to płukanka może mu zaszkodzić. Jak pociągnie panewki albo wałek to nie będzie wesoło :p
-
@likaon Bez płukanki prędzej go dopadnie zgon