Co dziś "dłubałem w Tico"
-
Wczoraj robiłem przegląd i gość mi go nie podbił, bo stwierdził że mam luzy przy poprzecznym wstrząsaniu kołem i kazał wymienić te gumy, w które wchodzi stabilizator. Dziś się z tym pobawiłem i wymieniłem, a skoro miałem wahacz na wierzchu, to przy okazji wymieniłem też te z metalową tulejką.
Zobaczymy po weekendzie jak przejdzie przegląd, bo jutro wyjeżdżam i nie zdążę rano odwiedzić stacji diagnostycznej. -
Chyba zrozumiałem aluzję, ale będę się bronił!! Jak pisałem że wyregulowałem szybę to nie
wiedziałem że już to opisałeś!!! Dopiero dziś zauważyłem twoje wskazówki co do tego!!!
Jak bym wcześniej zauważył twoje rady to napewno napisał bym że dzięki nim wyregulowałem te
szyby!!!Ej, żadna aluzja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Po prostu tylko się zapytałem z czystej ciekawości czy korzystałeś z mojego opisu i tyle <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Dziś wziąłem sie za przewód masowy pomiedzy silnikiem a budą. Dostęp fatalny, ale mozna go polepszyć przez zdjecie zderzaka co tez zrobiłem. Kolejnym problemem jest śruba którą przewód ten przykręcony do kolektora - korozja straszna, na początku nawet łba nie było widać. Zaatakowałem WD40, aż kapało. Oczywiście klucz 10 na dzień dobry zmielił łeb śruby, przecinakiem nie szło wiec nabiłem na śrubę klucz nasadowy nr9. Po kilku ch..., ku.... i pi..... poszło z wielkim piskiem. Masakra.
Koszt nowej plecionki 7zł polskich, wyglada jak od kamaza - 3 razy szersza i dłuższa od oryginału -
Dziś wziąłem sie za przewód masowy pomiedzy silnikiem a budą. Dostęp fatalny, ale mozna go
polepszyć przez zdjecie zderzaka co tez zrobiłem. Kolejnym problemem jest śruba którą
przewód ten przykręcony do kolektora - korozja straszna, na początku nawet łba nie było
widać. Zaatakowałem WD40, aż kapało. Oczywiście klucz 10 na dzień dobry zmielił łeb śruby,
przecinakiem nie szło wiec nabiłem na śrubę klucz nasadowy nr9. Po kilku ch..., ku.... i
pi..... poszło z wielkim piskiem. Masakra.Ja ten przewód przyczepilem do miejsca obok <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> bo zderzaka nie chciało mi sie zdejmowac <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A dziś kontrolka zamykania drzwi u pasarzera z przodu zostala odetkana <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> i diody flux do lampki pod sufitem (oczywiscie białe bo czerwone albo niebieskie to wieś <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />)
-
A ja w końcu zamontowałem białe kierunkowskazy boczne Leżały już u mnie chyba z pół roku zanim je założyłem. Było trochę piłowania i cięcia, ale weszły <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Blachy nie ruszałem.
-
Nowe amortyzatory z tyłu. Zmieniłem na Kayaby i jestem w szoku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> oczywiście pozytywnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Wcześniej miałem Delphi założone 08.2006 na dzień dzisiejszy miały lewy 43% prawy 28%!!!! gó... jakich mało <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Teraz jeszcze przednie zawieszenie (bez amorów są ok) bo coś delikatnie zgrzyta <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Czy ktoś konserwował podwozie? Proszę o Prv jak to wygląda i może opis newralgicznych miejsc. Z góry dzięki
pzdr
Artur
-
dziś wymieniłem <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> element metalowo gumowy podtrzymujący dźwignię zmiany biegów co opisałem w tym WĄTKU
-
Wymieniłam pompę paliwa (nierozbieralną, która przeciekała, zamieniłam na nierozbieralną, która nie cieknie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Niby łatwa sprawa, a nie ustrzegłam się powodzi olejowej - autko wystygło...ale nie do końca <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />, bo mi się spieszyło. Tylko narobiłam sobie sprzątania <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />.
-
Przeczyściłem styki prawego kierunkowskazu, w zeszłym tygodniu zamontowałem nowy klakson.
A jutro przygotowania do nowej zabudowy dla obrotomierza <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Dziś zaliczyłem przegląd. Ponadto samodzielnie wymieniłem pasek rozrządu,napinacz,uszczelkę pod pokrywą zaworów.
Problemy miałem z odkręceniem śruby koła pasowego.Klucz oczkowy i rozrusznik i po bólu.
Następny problem był z odkręceniem jednej śruby w pokrywie zaworów. Tu niezbędnym narzędziem okazał się młotek.Śruba była tak zapieczona że ob mieliło się gniazdo i trzeba było nabić inną końcówkę i udało się odkręcić.Zauważyłem podczas wymiany paska taką rzecz. Otóż korzystając instrukcji w PDF tam na fotkach przy prawidłowym ustawieniu kół zębatych wszystkie punkty się zgadzały. Chodzi mi o te foty z zielonymi strzałkami:
W opisie jest taki zapis:
Cytat:
Wrzucamy luz, wyjmujemy kluczyk ze
stacyjki i obracając górne koło zębate ustawiamy tak
aby znak na tym kole pokrywał się ze znakiem na
obudowie (strzałki zielone rys.1), teraz sprawdzamy czy
znak na najniższym kółku jest równo na górze (rys. 2
strzałka zielona)U mnie tak samo było jednakże nie daje mi spokoju ten znak na tym kole zaznaczony czerwoną strzałką :
Który nie chciał się zejść z pozostałymi po kilku obrotach przed demontażem paska. Teraz pytanie. Czy on też powinien być w tej linii pionowej co pozostałe znaki.
Ja nie kręciłem aby było wszędzie tak samo tylko złożyłem jak było nowy pasek i napinacz. Samochód normalnie odpalił i jest OK.
Czy u was jest podobnie.Spotkał się ktoś z takim ustawieniem.
-
Czy u was jest podobnie.Spotkał się ktoś z takim ustawieniem.
To koło które pokazujesz napędza pompę wodną i nie ma ono nic wspólnego z ustawieniami rozrządu - może być ustawione obojętnie jak. Najważniejsza jest zębatka na wale korbowym i druga na wałku rozrządu - reszta według uznania, nie musisz na nie zwracać uwagi - Wszytko to tyczy się tylko TICO w innych samochodach jest inaczej.
-
Dziś odwiedziłem warsztat z powodu awarii hamulców, a więc.....
- wymienione oba tylne cylinderki
- wymienione szczęki hamulcowe
- odpowietrzenie hamulców
- dolanie płynu hamulcowego bo już był praktycznie pusty zbiorniczek...
Koszty:
- części 120zł (szczęki 40zł, 2 x cylinderek tylny 40zł za sztukę)
- robocizna 120zł
Razem 240zł
Hamulce jak brzytwa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
P.S. bębny nie zmieniane od nowości (197 kkm przebiegu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />)
-
A ja dziś co zrobiłem? Dokręciłem sobie mocowania prawych tylnych drzwi, bo mi latały luzem. A po czym? Po naprawie blacharskiej.
-
Kontrola hamulców przód, demontaż zacisków i sprawdzenie klocków, wymiana kopułki, palca i przewodów WN (stare WNy leżą obok zapasu tak na wszelki wypadek)
-
Zakupiłem dziś nowy - używany fotel kierowcy na szrocie (wykręcony z rozbitego Tico <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />) ponieważ mój stary fotel był już 3 razy spawany w tym samym miejscu i poraz kolejny pękło mi mocowanie oparcia w tym samym miejscu <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />. Powiedziałem sobie "dość spawania", tym bardziej, że już wcześniej zepsuła się regulacja oparcia i jeździłem z bolącymi plecami pod kątem 45 stopni <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />. Szukałem na Alledrogo fotela ale ceny jakie krzyczeli za fotele wątpliwej jakości przyprawiały o zawrót głowy - fotel pasażera 60zł a za kierowcy już 130zł (oba w takim samym stanie technicznym! <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />) + oczywiście wysyłka <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Pomyślałem, że podjadę do największego szrotu w Szczecinie i sprawdzę czy będą coś mieli dla mnie, choć nie wierzyłem w to zbytnio. Miałem farta, okazało się, że mieli ostatni fotel kierowcy w naprawdę super stanie (praktycznie wygląda i sprawuje się jak nówka <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />) za 100zł. Nie mogłem odmówić, wziąłem i zamontowałem u siebie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />. Teraz jazda autem to bajka <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Wymieniłem koła (na te z letnimi gumami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) - może zima już nas nie zaskoczy...
Wyjąłem fotele w celu zdjęcia i przeprania pokrowców na siedzenia. Odkurzyłem dokładnie podłogę... znaczy czas na wiosenne porządki. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
A ja wymieniłem cylinderek w prawym tylnym kole (stary po 17 tys. zaczął ciec, dość intensywnie), cena nówki 22 zł.
Przy okazji musiałem wymienić przewód miedziany ten co idzie do wężyka elastycznego- ukręcił się przy próbie odkręcenia. Koszt 5,20 zł.
Oczywiście odpowietrzyłem układ hamulcowy i zalałem go oczywiście DOT-4 (sportowy samochód, sportowe osiągi, "sportowy" płyn) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Koszt 11 zł 0,5 litra <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Niestety zerwała się też sprężyna ściskająca szczęki... na razie wymyśliłem prowizorkę (robiłem to jak sklepy były zamknięte), muszę kupić taką sprężynę i wymienić, chyba, że ktoś z okolicy ma taką na zbyciu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Byłem na myjni ręcznej samoobsługowej. Pierwszy raz mnie podkusiło, żeby wodę pod ciśnieniem skierować w szczelinę pomiędzy spoilerem a blachą/szybą tylnej klapy. Pełno syfu stamtąd wyleciało. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Nic dziwnego, że "rudy" rozwija się tam zdrowo. Zalecam ospoilerowanym przepłukanie szczeliny, nie wiem czy pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi.
-
Naprawiłem spryskiwacz tylnej szyby. Wężyk doprowadzający płyn do dyszy pękł (całkowicie) na wysokości karbowanej gumowej osłony łączącej klapę z profilem przy prawym małym okienku. Założyłem na pęknięte końce kilkucentymetrowy odcinek wężyka o większej średnicy pasujący na wcisk. Psika, aż miło <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
-
Naprawiłem rozrusznik, wymieniłem bendix. Najgorszy byłdemontaż, poodzierane ręce, casno jak w d.. wszytko na siłe, nieważne że ciasno i bolitrza było pchać łapy w te szczelinki, czas pracy z rozrusznikiem ok 4 h, bendix 36zł. Naszpanowałem także pasek na lternatorze bo sie mu kwiczało co niemiara, teraz bajka:)