Okey, dałem ogłoszenie ale się nie pojawiło, przyczyną tego pewnie był brak podanej ceny. Więc dziś wieczorem dam ogłoszenie z jakąś sugerowaną ceną i fotkami.
Kurcze na allegro za bardzo nie ma tych foteli i nie wiem jaką cenę dać:(
Coś wymyślę.
Okey, dałem ogłoszenie ale się nie pojawiło, przyczyną tego pewnie był brak podanej ceny. Więc dziś wieczorem dam ogłoszenie z jakąś sugerowaną ceną i fotkami.
Kurcze na allegro za bardzo nie ma tych foteli i nie wiem jaką cenę dać:(
Coś wymyślę.
wiesz, może i był technicznie sprawny ale rdza go chętnie chrupała tu i tam, pozatym po dachowaniu, bok pogięty i dach, prostowane rękami, nogami i młotkiem gumowym, więc nie było się czym chwalić, chyba że lewą stroną to prezentował się wciąż nieżle. $ lata pojeżdziłem, ponad 80kkm i straciłem 500zł z wartości auta, więc nie ma co zdzierać.
Pozatym i tak jestem mile zaskoczony bo bałem się że będe musiał wyzłomować i sprzedawać w częściach.
Apropo mam fotele z INTER GROCLIN kubełkowe z zestawem montażowym do Tico. Ktoś chętny? Czekam na propozycje.
Witam. Dawno nie gościłem na forum, trochę z braku czasu ale również zawdzięczam tę nieobecność mojemu bezawaryjnemu autku jakim BYŁO:( Tico. Tak, już go nie mam ale z żalem po raz ostatni go pochwalę za te 4 lata użytkowania i dopieszczania, za co on odwdzięczył się bezawaryjną jazdą w dodatku na LPG.
Nabyty w III.2008 roku z przebiegiem 138kkm z LPG.
Sprzedany I.2012 roku z przebiegiem 212kkm w stanie 99% sprawnym i karoserią na 3.
Dodam tylko że zainteresowanie jest bardzo duże, zwłaszcza gazowanymi Ticami, jest ich ok 5x mniej niż 4 lata temu, i sprzedałem go najszybciej jak tylko mogłem.
http://allegro.pl/okazja-tico-lpg-1999-tanio-ekonomiczne-warto-i2060050813.html
oto jego ostatnie zdjęcia:(
Przywędrował do mnie ze śląska i powrócił na śląsk.
Obecnie posiadam dwa auta w zamian za 2 tica.
w 2008 wraz z moją obecną żoną mieliśmy oboje Tico. Zamieniliśmy jedno na Corsę B, potem kolejną Corsę B z LPG 5D, a moje Tico zamieniłem na Hondę Civic 97r 5D.
Żal było, dołożyłem trochę części zamiennych + 5 kół na lato + 4 koła zimowe.
1400zł i na drugi dzień od wystawienia sprzedane, a cały dzień odebrałem mnóstwo telefonów od ok 15 klientów.
Tico popularne jak nigdy.
POZDRAWIAM i w razie potrzeby służę pomocą i doświadczeniem.
a czy nie masz, problemu z przerywaniem podczas obciążenia silnika na niskich obrotach? Ja tak miałem i tutaj winowajcą może być moduł. Aco do przerywania i i dziwnego palenia to dobrze przyjrzałbym się kopułce i paluszkowi,bo ja ostatnio prawie nowy wywaliłem, a przeprosiłem stary jak świat, który już jako używany kupiłem razem z aparatem. POlecam firmę MANDO kopułka i palec, są OK, nawet stare.
MOże i ja się udzielę w temacie.
Dobijał mnie problem z tylnymi hamulcami, mianowicie przy pierwszej porannej jeździe, o takiej porze jak teraz tzn chlapa, deszcz, wilgotno, śnieg, hamulce były tragiczne. Tzn przy lekkim depnięciu blokowało mi prawe tylnie koło lub oba, ajak spadł śnieg to sami pomyślcie co się dzieje. Wydaje mi się że to zamoknięte szczęki łapały jak szalone, dopiero po dotarciu, zagrzaniu wszystko wracało do normy. POstanowiłem zrobić generalny przegląd i remont tych hamulców.
Bębny mam prawie nowe,szczeki mają pół roku. Do tego wymieniłem kpl sprężyn bo tamte juz były zardzewiałe, nowe rozpieraki i blaszki L + P, koszt 20+20+2060zł, szczeki osuszyłem bębny wyczysciłem,okładziny lekko papierkiem przetarłem.
No i teraz najlepsze, generalnie wszystko nowe, powinno działać jak należy, więc samoregulatory powinny spełniać swoją rolę, podregulowane ręcznie tak że widziałem ile było wykręconego gwintu, zakładam bębny, wsiadam do auta i depcze po hamulcach, ręczny pod sufitem i nawet nie drgnął. podkręcałem ręcznie ustawiałem różnie, i nic. SAMOREGULATORY nie działają choć nowe, pozostało mi tylko podkręcić palcem aż bęben wejdzie ciasno trochę cofnąć żeby się swobodnie kręcił i poskładać. teraz działa, hampel wysoki i twardy, ręczny na 3-4 ząbku. NO i co? 40zł w błotobo to i tak nie działa. Dodam że w OPLU corsa jest ten sam patent i działa, bo po kilku naciśnięciach hamulca ręczny się podkręca tak że jest fajnie.
Troche mnie to wkurza bo nawet się boję daC żonie auto w wypadku gdyby corsa zawiodła, bo pierwsze kilka hamowań to po prostu dramat i brak wprawy i opanowania poślizgów może się skończyć...różnie.
olać tanioche z allegro, FILTRON rządzi, miałem jakieś koreańskie z JADARSJ i co sie okazało, że ta "guma" na f.powietrza sie wytłukła i filtr latał w obudowie, musiałem kupować uszczelke do okien i doklejać uszczelnienie pod filtrem. Ostatnio kupiłem filtronka i ma super uszczelke gumowa, zerwałem moją podkładkę i jest super. Olej od zakupu tj 138kkm do teraz 180kkm leje LOTOS 15w40 GAS i jest OK. Wymiana co 10kkm.
To ogłoszenie jest stale ponawiane. Niewiele taniej: 194 zł + 19 zł przesyłka = 213 zł. Ale
zdecydowałem się już dać więcej te 11 zł i nie ryzykować zakupu na Allegro.
Teraz jeszcze szpilki i do dzieła...
spory wydatek tak czy siak, ja jakieś 1,5 roku temu kupiłem tarcze po 22zł za sztuke w JadarSJ obecnie mam założony kolejny komplet klocków i nie mam na co narzekać, hamuje jak trzeba, nic się za bardzo czy też za mało nie ściera, równo hamuje i jest spoko, poza tym ticol nie waży jakichś ton żeby musiał miec jakieś mega wypasione zestawy do hamowania. MOje tarcze przeżyją jeszcze spokojnie 2 może 3 zestawy klocków czyli 60 a może 90kkm, w tej chwile założyłem mu klocki polskiej firmy FOMAR i sa spoko.
NIewiem jak wy ale ja mam tico z oszczędności, także w eksploatacji i za 143.99zł mam tarcze brembo i klocki ferodo do opla corsa, którym od niedawna jeździ moja żonka, a wy z radością kupujecie unikatowe zestawy do tico za ok 190zł czy nawet i więcej.
Pytanie po co? NIe uwierze że tego zastawu jest 3 razy dłuższa żywotność, bo cenowo tak wychodzi, moje tarcze 44zł + kloce 34zł
To i ja się dołożę z przeżyciami. W sierpniu ticolem obróciłem nad bałtyk i po niecałym tygodniu powrót.
Tam wyszło ok 820km a to wina objazdów i remontów, niestety zmogło mnie 2 razy na trasie i drzemałem troche i moich InterGroklinach i 12godzin zeszło.
Powrót był szybszy bo 9,5 godziny 800km z przerwa na jedno tankowanie i jedną kawe.
Na autostradzie niestety rekordów w spalaniu nie było bo cisnąłem non stop 130-150km/h. Za to jak już zjechałem z autostrady i na drugim tankowaniu na liczniku pokazało mi się 475km na 27litrach LPG więc chyba fajnie bo wysżło niecałe 5,7/100 . Powrót był dość szybki więc spalanie poszło na 7 litrów.
PO drodze żadnych awarii, tylko jazda. Nawet jakby lepiej chodził nam morzem, może to od tego jodu?? Hehe a może poprostu tam jest równo:)
p.s. InterGrokliny o wiele wygodniejsze niż fabryczne, twardsze bo twardsze ale fajnie dopasowane i nie męczymy się utrzymując na siłę pion na zakrętach, one robią to za nas:) Jak dla mnie dobra inwestycja.
Znaczy rozumiem, że bierzemy pod uwagę jedynie ruch koła w poziomie ?
tak, innej regulacji w tico brak
Wielkie dzięki za opis
Jakbyś miał troszkę czasu to mógłbyś zrobić jakiegoś manuala ze zdjęciami, jak krok po kroku
ustawić zbieżność żeby to bardziej zobrazować
Wiem, że jestem natręt ale nigdy sam tego nie robiłem (większość userów pewnie też nie ) i tak
do końca to nawet nie wiem na czym polega to ustawienie zbieżności - wiem tylko, że trzeba
kręcić końcówką drążka
jak znajde wiecej czasu to zrobie taki opis, ale to moze byc dopiero we wrzesńiu, bo teraz mam inne wazniejsze sparwy na głowie. Co do kręcenie to kręci się drążkiem, na który nakręcona jest końcówka, w obu koncówkach gwint jest prawy na 90%.
To jeszcze się pochwal jak samemu łatwo, szybko i przyjemnie ustawić zbieżność
Wiem, że było o tym na forum ale jakbyś mógł to opisać jak dla laika to wielu userów byłoby Ci
wdzięcznych za zaoszczędzone 50-70zł
Po pierwsze trzeba się zorientować czy kierownica jest idealnie na wprost, tzn idealnie środek jest wtedy gdy dokładna ilość obrotów do oporu w prawo i do oporu w lewo są równe.
Po drugie, ustawić koła mniej więcej prosto. Ja robiłem to tak że brałem prostą listewkę, przystawiałem ją do felgi po zewnętrznej, "strzał okiem" po listewce prosto na zewnętrzną linię tylniego koła i takie manewry na obu kołach dają mi już ustawienie z dokładnością do 5mm zbieżności lub rozbieżności.
Teraz kwestia dokładności. Potrzebny będzie przyrząd, który ja zrobiłem sam z drutu żebrowanego fi-10, albo fi-12 już nie paiętam. Wygięty troche po łuku żeby nie haczyło podwozie, na końcach zagięcia po ok 5cm. Z jednej strony zakończony rowkiem takim, który nachodzi na rant felgi zawze tak samo a z drugiej strony przyspawana nakrętka a wnią wkręcona śruba. Raczej potrzebny będzie kanał. Oczywiście auto stoi jak najbardziej w poziomie. Pod obydwoma kołami to samo, czyli jednakowa przyczepność (tarcie). Auto nie podnoszone, poprostu wjechane i mierzymy. Na wysokości osi koła po wewnetrznej pomiar od tyłu i od przodu. Np mierzymy z tyłu wkręcajc śrubę dotąd aż zetknie się z felgą, następnie ustawione urządzonko przenosimy na przód i sprawdzamy czy szerzej czy węziej. Ustawiamy wg Trzeciaka -1...+3mm czyli albo 3mm węziej z przodu kół albo 1mm szerzej. Starać się jednakowo kręcić drążkiem wprawym jak i w lewym kole aby kierownica pozostała prosto. PO każdym poregulowaniu pokręcić kierownicą w prawo i lewo chociaż po pół obrotu i mozna przetoczyć auto na prostych kołach np 1m wprzód i spowrotem. Po ustawieniu i dokręceniu jeszcze raz dokonac pomiaru, może się zmienić, uważać przy dokręcaniu żeby drążek już się nie obracał. Nawet 1,4 obroty to już sporo.
Ja tak ustawiłem i jest OK.
Dla zainteresowanych mogę zrobić zdjęcie mojego "przyrządu" i podać jego dokładne wymiary.