Daewoo Tico PM 1993
-
Tymczasem przerwa w pracach, bo czasu brak. Autko stoi w garażu, jest wyciągane raz na kilka dni i przejeżdża 10-80 km, najczęściej w weekendy. Zawsze odpalę klimę, bo musi być smarowana.
Taka "ciekawostka przyrodnicza" ;-) - pewnie dla Paciora też, bo raczej o tym nie wiedział.
Pogrzebałem w różnych źródłach i dowiaduję się coraz więcej o tym egzemplarzu. Otóż został on wyprodukowany 19 lub 20 marca 1993 r. Pierwsze tika przypłynęły do Polski w maju 1993 r., dwoma statkami po 500 sztuk każdy. Biorąc pod uwagę istotne różnice między tym egzemplarzem a wieloma innymi, znanymi nam w tamtym czasie (np. brak kierunkowskazów bocznych), oraz że pierwsza rejestracja u nas nastąpiła w czerwcu 1993, wszystko wskazuje na to, iż stałem się właścicielem jednego z naprawdę pierwszych tików w Polsce. :-)
Na 99% pochodzi on z tej pierwszej serii, która do nas trafiła.@leo Czyli klima nadal działa :)
Tych informacji nie znałem, biorąc pod uwagę że rejs z Korei trochę trwa to rzeczywiście można uznać że to bardzo wczesny egzemplarz w naszym kraju, i jest szansa że będzie też jednym z ostatnich :) -
@leo Czyli klima nadal działa :)
Tych informacji nie znałem, biorąc pod uwagę że rejs z Korei trochę trwa to rzeczywiście można uznać że to bardzo wczesny egzemplarz w naszym kraju, i jest szansa że będzie też jednym z ostatnich :)@pacior napisał w Daewoo Tico PM 1993:
@leo Czyli klima nadal działa :)
A co, wątpiłeś w to? :-) Chłodzi, daje radę.
Bardzo żałuję, że nie mam teraz czasu na robotę przy nim. Chcę zabrać się kompleksowo za podwozie, poprawić drobnostki na zewnątrz, wyrzucić wszystko ze środka i wyczyścić (także naprawić fotele ;-) ) oraz spróbować poprawić osiągi. Ale muszę dokończyć remont w mieszkaniu, doprowadzić garaż do porządku i naprawić simsona, bo rzucił palenie... A w pracy ciągle kupa roboty. Znaczy PM musi poczekać, będę go na razie utrzymywał w stanie jezdnym. -
Dziś, jak co tydzień, znowu wyciągnąłem PMa i zrobiłem kilkanaście km. A potem stwierdziłem duży wyciek spod silnika (na 99% to płyn chłodniczy, chyba w okolicach pompy wodnej).
-
Dziś, jak co tydzień, znowu wyciągnąłem PMa i zrobiłem kilkanaście km. A potem stwierdziłem duży wyciek spod silnika (na 99% to płyn chłodniczy, chyba w okolicach pompy wodnej).
@leo Hmm, może pompa padła, już mi się to zdarzyło kiedyś w SX że wytrzymała 20kkm 🤔
A prawdopodobnie siedzi w PM ten sam zamiennik -
@leo Hmm, może pompa padła, już mi się to zdarzyło kiedyś w SX że wytrzymała 20kkm 🤔
A prawdopodobnie siedzi w PM ten sam zamienniknapisał 21 paź 2019, 11:05 ostatnio edytowany przez@pacior
Jeśli faktycznie okazało by się, że padła pompa to może udało by Ci się znaleźć informacje co to za zamiennik-od jakiego sprzedawcy dla potomnych.Coraz więcej produkują złomu a nie części zamiennych....:(
-
@pacior
Jeśli faktycznie okazało by się, że padła pompa to może udało by Ci się znaleźć informacje co to za zamiennik-od jakiego sprzedawcy dla potomnych.Coraz więcej produkują złomu a nie części zamiennych....:(
@tom83ek sprzedawcy nie pamiętam ale z tego co się orientowałem są pakowane w różne pudełka. Na samej pompie jest wybity nr seryjny tego producenta (prawdopodobnie Chiny).
-
@leo Hmm, może pompa padła, już mi się to zdarzyło kiedyś w SX że wytrzymała 20kkm 🤔
A prawdopodobnie siedzi w PM ten sam zamiennik@pacior napisał w Daewoo Tico PM 1993:
@leo Hmm, może pompa padła, już mi się to zdarzyło kiedyś w SX że wytrzymała 20kkm 🤔
A prawdopodobnie siedzi w PM ten sam zamiennikGdy miałeś PMa, wymieniałeś całą pompę, czy tylko uszczelkę?
Co do producenta pompy... nie dowiem się, dopóki nie rozbiorę.W moim srebrnym SXie wymieniona została fabryczna, wciąż sprawna pompa przy trzeciej wymianie paska (179 kkm). Weszła pompa z pudełka z napisem "GMB". Od tamtej pory przejechała niewiele, bo 22 kkm, problemów nie widać.
-
@pacior napisał w Daewoo Tico PM 1993:
@leo Hmm, może pompa padła, już mi się to zdarzyło kiedyś w SX że wytrzymała 20kkm 🤔
A prawdopodobnie siedzi w PM ten sam zamiennikGdy miałeś PMa, wymieniałeś całą pompę, czy tylko uszczelkę?
Co do producenta pompy... nie dowiem się, dopóki nie rozbiorę.W moim srebrnym SXie wymieniona została fabryczna, wciąż sprawna pompa przy trzeciej wymianie paska (179 kkm). Weszła pompa z pudełka z napisem "GMB". Od tamtej pory przejechała niewiele, bo 22 kkm, problemów nie widać.
@leo Wymieniałem pompę. Mam chyba identyczną zdemontowaną (jeśli nie przekazałem Tobie), poszukam i wrzucę zdjęcia.
-
@pacior napisał w Daewoo Tico PM 1993:
@leo Hmm, może pompa padła, już mi się to zdarzyło kiedyś w SX że wytrzymała 20kkm 🤔
A prawdopodobnie siedzi w PM ten sam zamiennikGdy miałeś PMa, wymieniałeś całą pompę, czy tylko uszczelkę?
Co do producenta pompy... nie dowiem się, dopóki nie rozbiorę.W moim srebrnym SXie wymieniona została fabryczna, wciąż sprawna pompa przy trzeciej wymianie paska (179 kkm). Weszła pompa z pudełka z napisem "GMB". Od tamtej pory przejechała niewiele, bo 22 kkm, problemów nie widać.
napisał 23 paź 2019, 06:05 ostatnio edytowany przez@leo napisał w Daewoo Tico PM 1993:
W moim srebrnym SXie wymieniona została fabryczna, wciąż sprawna pompa przy trzeciej wymianie paska (179 kkm). Weszła pompa z pudełka z napisem "GMB". Od tamtej pory przejechała niewiele, bo 22 kkm, problemów nie widać.
I długo jeszcze problemów nie będzie widać bo Daewoo Motor właśnie pompy firmy GMB stosowało na pierwszy montaż.
-
Ciekawe, czy da się jeszcze kupić taką pompę.
@pacior - nie dawałeś mi używanej pompy, zapewne leży gdzieś u Ciebie (chyba, że już wyrzuciłeś). Poszukaj i daj foto, jeśli możesz.Cholera, to grubsza robota z tą pompą będzie. Ciekawe, czy pasek nie przemókł; możliwe, że trzeba go będzie też wymienić... A ja akurat nie mam czasu w najbliższych dniach na dłubanie.
BTW - uruchomiłem odtwarzanie MP3 w blaupunkcie jacowym... :-)
Miałem dwie dwugigabajtowe karty SD, ale po włożeniu sprzęt meldował "SD error". Wgrałem empetrójki - to samo. Dopiero znalazłem w necie instrukcję i okazało się, że karta musi być sformatowana w systemie FAT, nie NTFS... Zrobiłem to i DZIAŁA! :-) -
Ciekawe, czy da się jeszcze kupić taką pompę.
@pacior - nie dawałeś mi używanej pompy, zapewne leży gdzieś u Ciebie (chyba, że już wyrzuciłeś). Poszukaj i daj foto, jeśli możesz.Cholera, to grubsza robota z tą pompą będzie. Ciekawe, czy pasek nie przemókł; możliwe, że trzeba go będzie też wymienić... A ja akurat nie mam czasu w najbliższych dniach na dłubanie.
BTW - uruchomiłem odtwarzanie MP3 w blaupunkcie jacowym... :-)
Miałem dwie dwugigabajtowe karty SD, ale po włożeniu sprzęt meldował "SD error". Wgrałem empetrójki - to samo. Dopiero znalazłem w necie instrukcję i okazało się, że karta musi być sformatowana w systemie FAT, nie NTFS... Zrobiłem to i DZIAŁA! :-)napisał 24 paź 2019, 09:42 ostatnio edytowany przez@leo napisał w Daewoo Tico PM 1993:
BTW - uruchomiłem odtwarzanie MP3 w blaupunkcie jacowym... :-)
Miałem dwie dwugigabajtowe karty SD, ale po włożeniu sprzęt meldował "SD error". Wgrałem empetrójki - to samo. Dopiero znalazłem w necie instrukcję i okazało się, że karta musi być sformatowana w systemie FAT, nie NTFS... Zrobiłem to i DZIAŁA! :-)Trzeba było zapytać. :P
-
@leo napisał w Daewoo Tico PM 1993:
BTW - uruchomiłem odtwarzanie MP3 w blaupunkcie jacowym... :-)
Miałem dwie dwugigabajtowe karty SD, ale po włożeniu sprzęt meldował "SD error". Wgrałem empetrójki - to samo. Dopiero znalazłem w necie instrukcję i okazało się, że karta musi być sformatowana w systemie FAT, nie NTFS... Zrobiłem to i DZIAŁA! :-)Trzeba było zapytać. :P
@Jaco napisał w Daewoo Tico PM 1993:
Trzeba było zapytać. :P
Miałem pytać, gdybym nie znalazł sam odpowiedzi w dostępnych materiałach. :-)
-
Wczoraj polazłem uruchomić autko i przejechać się kilkaset metrów, żeby go rozruszać. Silnik zawsze palił na widok kluczyka, a tu klops - ma(r)kowe tico rzuciło palenie. :-(
Rozrusznik kręcił, zero odzewu ze strony cylindrów. Akumulator szybko się rozładował.
Otworzyłem maskę i widzę krople wilgoci na silniku. Fakt, tydzień temu, gdy parkowałem w garażu, było trochę po deszczu i spora mgła. Czyżby zamknięta maska tak bardzo zatrzymała wilgoć w komorze silnika? Garaż jest suchy, nie przecieka, lecz jest to blaszak, więc poddaje się temperaturom i kondensacji pary wodnej. Przewiew jakiś jest przez szpary, lecz niewielki.
Możliwe, że zalałem silnik pompując nieco pedałem, a potem sprawdzając naocznie działanie pompki przyspieszającej w gaźniku. Wydawało mi się, że to problem z zapłonem - albo moduł padł (ale tak nagle, bez ostrzeżenia? dziwne), albo wilgoć w kopułce, albo kiepskie i wilgotne kable WN, albo znów jakaś mysz grasuje (choć pułapki w garażu nietknięte) i przegryzła jakiś przewód. Podejrzewałem też winę immobilisera. Inne, najgorsze podejrzenie było takie, że zamókł pasek rozrządu, od płynu chłodniczego zrobił się śliski i przy rozruchu przeskoczył o ząbek lub więcej... Brr, wtedy byłaby tragedia. Ale żadnego dziwnego gruchotania podczas próby uruchomienia nie było.
Zostawiłem otwartą maskę, wyjąłem akumulator i wziąłem do domu. Naładowałem do pełna. Dziś wieczorem zobaczyłem, że silnik wysechł nieco; włożyłem aku do auta i silnik bezproblemowo odpalił od pierwszego kopa. Znaczy raczej wilgoć pod maską zawiniła... Czyli problem, z którym spotkał się niejeden z nas (choć mój srebrny nigdy takich fochów związanych z wilgocią nie przejawiał).
Jednak przyobserwowałem, że to chyba rzeczywiście pompa cieknie. Wręcz leje się spod pokrywy rozrządu ciurkiem. Nie będzie jazdy, trzeba naprawić.@pacior - miałeś taki problem z nieodpalaniem w wilgotne dni?
I jeszcze jedno: czy to Ty wkładałeś ten akumulator Exide, czy on już był? Jeśli Ty kupowałeś, to kiedy? -
Wczoraj polazłem uruchomić autko i przejechać się kilkaset metrów, żeby go rozruszać. Silnik zawsze palił na widok kluczyka, a tu klops - ma(r)kowe tico rzuciło palenie. :-(
Rozrusznik kręcił, zero odzewu ze strony cylindrów. Akumulator szybko się rozładował.
Otworzyłem maskę i widzę krople wilgoci na silniku. Fakt, tydzień temu, gdy parkowałem w garażu, było trochę po deszczu i spora mgła. Czyżby zamknięta maska tak bardzo zatrzymała wilgoć w komorze silnika? Garaż jest suchy, nie przecieka, lecz jest to blaszak, więc poddaje się temperaturom i kondensacji pary wodnej. Przewiew jakiś jest przez szpary, lecz niewielki.
Możliwe, że zalałem silnik pompując nieco pedałem, a potem sprawdzając naocznie działanie pompki przyspieszającej w gaźniku. Wydawało mi się, że to problem z zapłonem - albo moduł padł (ale tak nagle, bez ostrzeżenia? dziwne), albo wilgoć w kopułce, albo kiepskie i wilgotne kable WN, albo znów jakaś mysz grasuje (choć pułapki w garażu nietknięte) i przegryzła jakiś przewód. Podejrzewałem też winę immobilisera. Inne, najgorsze podejrzenie było takie, że zamókł pasek rozrządu, od płynu chłodniczego zrobił się śliski i przy rozruchu przeskoczył o ząbek lub więcej... Brr, wtedy byłaby tragedia. Ale żadnego dziwnego gruchotania podczas próby uruchomienia nie było.
Zostawiłem otwartą maskę, wyjąłem akumulator i wziąłem do domu. Naładowałem do pełna. Dziś wieczorem zobaczyłem, że silnik wysechł nieco; włożyłem aku do auta i silnik bezproblemowo odpalił od pierwszego kopa. Znaczy raczej wilgoć pod maską zawiniła... Czyli problem, z którym spotkał się niejeden z nas (choć mój srebrny nigdy takich fochów związanych z wilgocią nie przejawiał).
Jednak przyobserwowałem, że to chyba rzeczywiście pompa cieknie. Wręcz leje się spod pokrywy rozrządu ciurkiem. Nie będzie jazdy, trzeba naprawić.@pacior - miałeś taki problem z nieodpalaniem w wilgotne dni?
I jeszcze jedno: czy to Ty wkładałeś ten akumulator Exide, czy on już był? Jeśli Ty kupowałeś, to kiedy?@leo problemów z odpaleniem nigdy nie miałem, pod chmurką może nie łapał takiej wilgoci.
Akumulator kupowałem ja, w styczniu 2016r. -
napisał 29 paź 2019, 10:33 ostatnio edytowany przez
to może wentylator się włączył się po skończonej jeździe i rozładował aku , który był nie dokońca doładowany - u mnie tak się nieraz włącza .
-
to może wentylator się włączył się po skończonej jeździe i rozładował aku , który był nie dokońca doładowany - u mnie tak się nieraz włącza .
@TADEUSZ-MALINKA napisał w Daewoo Tico PM 1993:
to może wentylator się włączył się po skończonej jeździe i rozładował aku , który był nie dokońca doładowany - u mnie tak się nieraz włącza .
W PM-ie wyłącza się razem z zapłonem jeśli mnie pamięć nie myli 😁
-
@leo problemów z odpaleniem nigdy nie miałem, pod chmurką może nie łapał takiej wilgoci.
Akumulator kupowałem ja, w styczniu 2016r.@pacior napisał w Daewoo Tico PM 1993:
@leo problemów z odpaleniem nigdy nie miałem, pod chmurką może nie łapał takiej wilgoci.
Aha. No nic, przyjrzę się lepiej kablom WN i kopułce, ale to już po wymianie pompy.
Akumulator kupowałem ja, w styczniu 2016r.
Czyli ma prawie 4 lata, znaczy jeszcze powinien podziałać.
-
to może wentylator się włączył się po skończonej jeździe i rozładował aku , który był nie dokońca doładowany - u mnie tak się nieraz włącza .
@TADEUSZ-MALINKA napisał w Daewoo Tico PM 1993:
to może wentylator się włączył się po skończonej jeździe i rozładował aku , który był nie dokońca doładowany - u mnie tak się nieraz włącza .
Raczej nie - pamiętam, że przedtem przeparkowywałem autko z jednego garażu do drugiego (wtedy zauważyłem wyciek płynu chłodniczego), silnik nie zdążył się zagrzać.
Inna sprawa, że nie interesowałem się dotychczas akumulatorem. Warto będzie jeszcze sprawdzić, ile prądu ciągną urządzenia na postoju.
No jeszcze jedno - to standardowe 35 Ah, więc się dość szybko rozładowuje. -
@TADEUSZ-MALINKA napisał w Daewoo Tico PM 1993:
to może wentylator się włączył się po skończonej jeździe i rozładował aku , który był nie dokońca doładowany - u mnie tak się nieraz włącza .
Raczej nie - pamiętam, że przedtem przeparkowywałem autko z jednego garażu do drugiego (wtedy zauważyłem wyciek płynu chłodniczego), silnik nie zdążył się zagrzać.
Inna sprawa, że nie interesowałem się dotychczas akumulatorem. Warto będzie jeszcze sprawdzić, ile prądu ciągną urządzenia na postoju.
No jeszcze jedno - to standardowe 35 Ah, więc się dość szybko rozładowuje.napisał 30 paź 2019, 04:39 ostatnio edytowany przez@leo Ja mam tez 35 Ah i dodatkowy odłacznik - minus przy aku na kluczyk , odłączam na dłuższy postój , mozesz sprawdzić też to co PACIOR pisze: W PM-ie wyłącza się razem z zapłonem jeśli mnie pamięć nie myli 😁
-
@leo Ja mam tez 35 Ah i dodatkowy odłacznik - minus przy aku na kluczyk , odłączam na dłuższy postój , mozesz sprawdzić też to co PACIOR pisze: W PM-ie wyłącza się razem z zapłonem jeśli mnie pamięć nie myli 😁
@TADEUSZ-MALINKA Mam to w planach - montaż takiego "hebla". Muszę zakupić.
Zastanawiam się tylko, czy radio będzie traciło ustawienia po odpięciu masy.