Co dziś dłubałem w tico? (2015)
-
Przewody przy pompie paliwa i gaźniku: fi 6 mm, zbrojone
Te przewody raczej nawet w maluchu wymieniało się zawsze na niezbrojone. Wydaje się, że wzmacniane są lepsze ale o dziwo sam tak zrobiłem w maluchu i dałem na pompkę właśnie wzmocniony. Wydawał się idealny bo mocniejszy ale przez ciepło silnika opaski na nim nie trzymały po prostu na króćcach po pewnym czasie.
A to, że fabryczne rzeczy dłużej wytrzymują to normalne. A szczególnie te robione przez prywaciarzy nie zawsze są najlepszej jakości. -
Pompka daje jednak jakieś ciśnienie i lepiej, żeby przewód nie puchł. Dlatego zbrojony.
Wiadomo, że nie jest to ciśnienie grożące rozerwaniem wężyka, ale niezbrojony pozostający pod ciśnieniem przez dłuższy czas, może szybciej "zmęczyć się" i pęknąć.
Za cenę ok. 10 zł za mb zbrojonego wężyka (a w metrze się zmieściłem) pozwoliłem sobie na tę fanaberię. Za kolejne 10 lat znów zmienię.
A z tymi zaciskami to nie wiem... Moim zdaniem nie była to wina zbrojenia, że opaski nie trzymały. -
Zmieniłem jakieś dziwne wyskakujące nakładki na aku na normalne klemy
-
Chyba udało mi się zoptymalizować chwyt powietrza dla obu typów zasilania (noPb i LPG).
Fabryczny układ wlotowy do filtra został 11 lat temu wywalony, gdyż w to miejsce wszedł reduktor LPG. Żeby silnik dobrze pracował na gazie, zostało tylko gumowe kolanko skierowane w dół i do tyłu. U mnie dodatkowo przekrój wlotu został mocno zmniejszony taśmą izolacyjną - po to, żeby jak najlepiej ustawić silnik na LPG.
Efekt był taki, że jazda na LPG jest przyjemna, a na noPb - jedynie znośna z powodu zmniejszenia dolotu. No i chyba troszkę więcej benzyny może przez to spalać, dodatkowo występuje "dziura w gazie". Trochę to uciążliwe było, szczególnie w zimie i na krótkich trasach - wtedy jeżdżę na benzynie. Ostatnio zauważyłem też zadyszkę silnika przy 130 km/h i trudno było polecieć szybciej.
Postanowiłem to zmienić. W prosty i odwracalny sposób: zamontowałem z powrotem tę puszkę z wajchą "SUMMER / WINTER" i kombinowałem z jak najlepszymi ustawieniami. Oto rezultaty pierwszych testów:- wlot puszki od strony prawego błotnika (SUMMER) po 48 mm średnicy, więc zostawiłem go dla benzyny, zakładając nań kolanko, trochę w dół i do przodu - bo na tyle pozwalał parownik;
- wlot dla WINTER ma 40 mm, zmniejszyłem go jeszcze trochę taśmą izolacyjną, założyłem elastyczną, odporną na ciepło rurę karbowaną i skierowałem w dół, obok bagnetu oleju, potem znów w dół i do tyłu.
Jeżdżąc na benzynie, ustawiam na SUMMER i silnik pracuje lepiej, dobrze się wkręca, mocno zmniejszyła się "dziura w gazie". Jeżdżąc na LPG, przestawiam na WINTER - jest zmniejszony dolot, lepszy dla LPG.
Zaletą jest to, że na każdym ustawieniu puszki można jeździć na obu zasilaniach - choć na jednym gorzej. Ale można np. ustawić na WINTER, uruchomić zimny silnik na benzynie, pojechać i potem przełączyć na LPG.
Jeśli zdobędę gdzieś ze szrotu drugą puszkę (bo mojej mi szkoda), postaram się ją przerobić tak, że zrezygnuję ze sprężystego drutu do przestawiania wlotu i dorobię siłownik od centralnego zamka, żeby sam przestawiał kierunek wlotu (sygnał można dać z elektrozaworów) albo dam linkę, którą przestawiałoby się wlot z wnętrza kabiny.
A na razie testuję i optymalizuję dalej.
-
Chyba udało mi się
zoptymalizować chwyt powietrza dla obu typów zasilania (noPb i LPG).Widziałem fajne uniwersalne linki dedykowane do ssania manualnego, powinna nadać się idealnie.
-
Wymieniłem dzisiaj wieszaki gumowe przy tłumiku, poza ostatnim. Nie da się odkręcić śruby, która trzyma stary wieszak. Zostawiłem stary. Kto wymyślił, żeby to na śruby przykręcać
Przykręciłem też zbiornik paliwa, który jak się okazało, odpada Odkręciła się i wypadła śruba, która trzymała jego przednią część. Wisiał kilka cm niżej. Wiem, że ma już ochotę pójść na złom Niedługo wymiana na nowy
-
Widziałem fajne
uniwersalne linki dedykowane do ssania manualnego, powinna nadać się idealnie.Gdzie widziałeś?
Da się to zrobić z byle jakiej linki rowerowej, ale może faktycznie szybciej będzie z tego, o czym piszesz. -
Wymiana kół na letnie i świąteczne mycie Autko gotowe do sezonu.
-
Razem z leo testowaliśmy obrotki od Nexii, Auto Gauge ,Poloneza, mój cyfrowy oraz samoróbka leo.
Jak się okazało mój cyfrowy ,,podobno,, robiony pod 3 cylindry wskazuje jako 4 cylindrowiec. Najbardziej zbliżone wskazania miał obrotek z Auto Gauge .
Mój obecnie zamontowany z Nexii wymaga jeszcze regulacji gdyż zawyżał obroty ale nie we wszystkich poziomach obrotów.
Ale może leo napisze więcej.
-
Tymczasem pisał za dużo nie będę. Muszę się z tym przespać i przemyśleć, a może i przetestować jeszcze dla pewności ten obrotomierz z AutoGauge z czymś bardzo wiarygodnym, profesjonalnym...
Ale rzeczywiście namieszaliśmy trochę. Miałem zamiar kupić taki cyfrowy, jaki ma Jaco, jednak dołożyłem 10 zł i kupiłem mały obrotomierz podświetlany indiglo - coś, na co kiedyś szkoda mi było kasy. Taki z możliwością ustawienia na 3 cylindry. I wg niego testowałem inne obrotomierze (z Nexii, z poldka po wymianie kondensatora, od Mahoskiego, mój stary przerobiony z Poloneza).
Dziś zrobiliśmy z Jaco minispota i z czystej ciekawości porównaliśmy nowy analog AutoGauge z cyfrowym. I są spore różnice, sięgające 300-700 obrotów, zależnie od zakresu... Zdaje się, że jednak ten cyfrowy - rzekomo przeznaczony dla 3-cylindrowca - jednak przekłamuje. Świadczą o tym wskazania, porównania i ucho.
Ot, niełatwa sprawa, ale wyjaśnić warto. -
Najlepiej będzie podjechać na stację diagnostyczną i niech Ci sprawdzą obroty a Ty porównuj to ze wskazaniami obrotomierza (najlepiej tego, który Ci się wydaje najbardziej dokładny). Jak ruchu nie będzie, to może ugadasz się tak, żeby sprawdzić kilka obrotomierzy .
-
Za kilkanaście dolarów można od Chińczyków kupić warsztatowy odbiciowy obrotomierz, coś takiego:
http://www.ebay.com/itm/Handheld-LCD-Dig...=item53fd636680 -
Demontaż osłony zimowej,
zmiana kół na letnie, nie obyło się bez problemów bo jedna ze szpilek w bębnie wyrobiła się.
Uciąłem szlifierką i zamontowałem nową szpilkę.Bieżnikowane zimówki jeszcze się nie rozpadły
-
Ja dziś pomalowałem czarnym matem lusterka , poprawiłem wiązkę pod zderzakiem gdyż nie zawsze paliło się światło pozycyjne z tyłu i jedna żarówka od podświetlenia tablicy rejestracyjnej. Wiązkę wsadziłem w peszel.
Później dam fotki z malowania lusterek i naprawy wiązki.
-
Dodałem parę fotek i zapomniałem napisać że wyregulowałem jeszcze trochę obrotek od Nexii. Po wczorajszych testach zawyżał a dziś jest już OK.
-
ciekaw jestem czy ten czarny mat nie będzie zaraz brudny..
chyba łatwiej utrzymać jednak połysk w dobrym stanie
używałeś jakiegoś specjalnego podkładu? -
Jak będzie brudny to go umyję
Nie dawałem podkładu . Zobaczymy jak to będzie się sprawować.
-
Ja dziś pomalowałem
czarnym matem lusterka , poprawiłem wiązkę pod zderzakiem gdyż nie zawsze paliło się
światło pozycyjne z tyłu i jedna żarówka od podświetlenia tablicy rejestracyjnej.
Wiązkę wsadziłem w peszel.
Później dam fotki z
malowania lusterek i naprawy wiązki.Ta wiązka przeżyje samochód
-
Ta wiązka przeżyje
samochódBez wątpienia