Kącik VAG

czesc
orientujecie sie jak trzeba miec predkosc w favoritce aby wchodzac w zakret uslyszec pisk
opon.Jechalem ostatnio 60 i nic (
szybciej sie balem bo przechyl byl dosc znaczny - jak dla mnie

To zależy głównie od opon oraz rodzaju nawierzchni i stopnia jej nagrzania.
Pozostaje jeszcze kwestia samego zakrętu i prędkości. Im ostrzejszy zakręt i większa prędkość tym większy pisk.

Byc moze poprzedni wlasciciel wrzucil obrotek zamiast zegara i podpial go po zasilanie ciagle
(tak jak zegar). Jakis czas temu to to przerabialem - nabylem obrotek, wrzucilem zamiast
zegara, ale zarl prad.
Zatem schemat do reki i zasilanie podpialem pod wyprowadzenie styku 5 lub 6 styku kostki przy
desce (jeden z ma ciagle, a drugi po zalaczeniu stacyjki).
Przeanalizuj jak ida 'druty' na plytce drukowanej deski i za obrotomierzem wkrec srube z
konektorkiem w jeden z odpowiednich odtworow. Podlacz pod to + obrotki i bedzie OK
Dzięki za radę
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

Witam- w moim przypadku przy podobnych objawach okazała się popsuta kopółka -tzn. brakowało w kopółce małego kawałka "węgielka". Po wymianie kopółki wszystko ok.Zapala od strzała.

<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> Favorit 91,149.8tys

warto wg was Allegro do favorki z 92 z rozstawem 4x98
??? wybrac 13 czy 14" ??
Oj cos gruba opone (135) ma ta dojazowke jak do nieduzego w koncu samochodu jakim jest Favcia.

Jesli chcesz miec dojazdowke, ktora bedzie zajmowala malo miejsca, to powinienes szukac 13" z opona 105/70/13 i jeszcze najlepiej taka, zeby nie miala "brzuszka", tzn. zeby byla plaska ("tarcza" felgi nie wystaje, albo wystaje minimalnie poza obrys opony).

Zdaje sobie sprawe, ze zdobycie dojazdowki 4x98 o podabych wyzej parametrach moze byc dosc trudne, w zwiazku z tym mozna ewentualnie znalezc cos wsrod 4x100 (gdzie wybor jest duuuzo wiekszy) i porzezbic we wlasnym zakresie zeby nejako przystosowac otwor centrujacy (przewaznie powiekszyc) i rozstaw otworow do uzywania w Favci. W przypadku normalnych felg zdecydowanie nie polecam takich praktyk, ale skoro dojazdowka bywa uzywana bardzo rzadko i w dodatku z zalozeenia do Vmax 80km/h, wiec IMO w tym przypadku takie rozwiazanie jest do przyjecia.

P.S. Jak masz kupowac dojazdowke z tak gruba opona (135), to chyba lepiej przejsc sie na pierwszy lpeszy szrot i kupic na niewielka kase standardowe kolo np. od BISa (opona 135/70R13)

Myślę, że jednak nie traki rzadki przypadek. Miałem to samo przy redukcji z 5 na 4 i szczególnie
przy redukcji do 2. Rzecz dział się właśnie po nagrzaniu skrzyni. Sprawdziłem olej - był.
Na zimno biegi wchodziły i wychodziły. Owszem były problemy, ale to wynikające z tego, że
wajcha trochę latała.
A może trzeba olej wymienić?

Też spotkałem się z tym przypadkiem. W momencie kiedy puściłem hamulec to mozna było swobodnie zmienić bieg.

Pedał hamulca i sprzęgła są na jednej osi. Jak jest ciepło, to tulejki tych pedałów sie
zacierają.

Wystarczy prosta ingerencja WD40 i będzie OK.

U mnie pomogło na dwa lata, teraz znowu przy tych upałąch daje sie we znaki.

Spróbuj, może to wystarczy, zanim rozbierzesz serwo i pół samochodu

Mam to samo, chociaż ostatnio jakoś się straciło. Dodatkowo w pewnym momencie pedał hamulca "wpadł w podłogę". Okazało się, że w zbiorniczku nie ma płynu <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> . Kupiłem ten płyn i go dolałem. Hamulec już jest, ale bardzo nisko. Żeby było śmieszniej, nie jest zapowietrzony. Nic nie robiłem, bo chciałem zobaczyć, którędy płyn wycieka. Ale on nie ucieka, cały czas jest go tyle samo <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> Myślałem, że to może płyn zawiera dużą ilość wody i szybko się gotuje robiąc cuda z tym pedałem. No i jeszcze jedno. Może zatkany jest otworek odpowietrzający (chyba powinien taki być), bo odkręcenie korka graniczy z cudem (choć ułomny nie jestem).

Moze poprostu musisz zregenerowac parownik ile na lpg jest zrobione?

witam ! mam pytanie-kupiłem niedawno skode favo 135ls ,fantastyczne autko,mam parę
problemów,najbardziej nurtuje mnie czy to normalne że lewarek ma ogromny luz ? jak włączam
1 i 2 bieg to charatam sobie nim nodze,3 i 4 w miarę normalnie,5 i wsteczny obrywa się
pasażerowi czy ktoś wie może co to może być i jak to ewentualnie naprawić ? z góry
dziękuję ,pozdrawiam !

Na poczatek warto by wymienic plastikowe tulejki (laczenie ciegna poziomego z lewarkiem). Koszt - jakies grosze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Powinno pomoc.

dzieki <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

U mnie po założeniu alarmu też działał tylko jeden pilot. Drugi trzeba było wprogramować. Nie
pisało o tym w instrukcji. Wciskało się przycisk do programowania a potem przycisk w
pilocie załączający alarm. Diodka migła syrenka pikneła i już po robocie.

Ok. Zaraz idę spróbować dzięki za wszelkie wskazówki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Sprawdź kompresję. Tym testem można się zorientować mniej więcej co może być powodem. Tylko takie sprawdzenie nie powinno polegać tylko na odczycie ciśnienia, ale w razie gdy odczyt wskazuje na usterkę, można ją zdiagnozować, np. dolewając trochę oleju przez gnizdo świecy itp. w zależności od wskazań. Pozatym jak przeciekają uszczelki to przecież żaden problem je wymienić, zwłaszcza ta o której piszesz. U mnie był np. wyciek z miski olejowej i zapaprany olejem cały wahacz.

A skąd ta propozycja? Na szrocie, od handlaża, od kumpla czy skąd?

z allegro

tu sie nie zgodze
u mnie - fav 91'- byly gotowe kable do zapalniczki,
mialem nawet taka sama ale po 3 tygodniach sie spsula
i wymienilem na inna.
obudowa nie chciala mi wejsc do dziury wiec ja
pilniczkiem i papierem sciernym potraktowalem az
otwor pasowal:)

Dokładnie u mnie też były kable podłączone do tego gniazda niby zapalniczki ale mniejsza średnica bo nic nie pasowało.

wez sobie go przyczep na opaski te sciskajace plastikowe to niebedzie sie ruszal i problemu
niebedzie

dzięki ci piter, złapałem na jedną opaske bo tylko tak w miare pasiło i zobaczymy

ja u siebie mam 16" ET 38 a oponki 215/40/16 tylko nadkola plastikowe z przodu i tyłu musiałem ściągnąć.

Skoro tak to można odwijać i sprawdzić ila ma zwoi. A skąd podjerzenie że jest uszkodzona te
cewki są bardzo trwałe najczęściej uszkadza się przewód.

W tamtym tygodniu wymieniałem tą cewkę.Trzy razy lutowałem kabelek i w końcu chyba się przegrzała,nie miała przejścia.Zmieniłem na jakąś podróbę za 25 zeta bo czeskie byly po 46.Narazie chodzi i mam nadzieje ze jak najdłużej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Jeździłem ładnie moją felicją 1.3 z 1995r. trochę ponad rok, zrobiłem jakieś 16-17tys. km i od
paru dni podczas przyspieszania zaczyna mi metalicznie dzwięczeć jakby się opierała i nie
chciała słuchać. No i nie ma już tego przyspieszenia, a im więcej przyciskam, tym bardziej
dzwięczy Fakt, że już słyszałem taki dzwięk w niej, ale wtedy akurat przegrzewał mi się
silnik, bo mi wyciekał płyn z chłodnicy i w bardzo krótkim czasie, po tym jak silnik
doszedł już do max tepmperatury, samochód i tak już nie chciał zjechać. Problem tamten
oczywiście minął po tym jak napełniłem chłodnicę. Ale teraz to już nie wiem co, czyżby
silnik już się nadawał do kapitalki? Może to pierścieni przepuszczają, a może spalanie
stukowe, czy co?? POMÓŻCIE

Przegrzane auto już nigdy nie chodzi jak przedtem. Polecam wycieczkę do stacji kontroli pojazdów celem zmierzenia ciśnienia w cylindrach.

Mam pytanie - czy ktoś zna obecną cenę rynkową Skody Favorit 1.3 z 1988 r.?

Sprawa wygląda tak, że teraz to tylko Ty wiesz w jakim stanie jest to auto, nawet jak masz je tylko od 2 miesięcy. Wtedy wie też poprzedni własciciel, który go juz od Ciebie i tak nie kupi.
I powiedzmy że takie favoritki chodzą średnio za 1000, to jesli faktycznie jestes pewny za te auto, możesz krzyknąć np. 1500. Z drugiej strony można znaleźć favo w bdb stanie rocznik 92 bez rdzy za 2000. Nawet z gazem za 2500. A jesli wiesz ze ma troche niedomagań, to nie ma co kombinować bo każdy oglądający i tak je znajdzie i nawet jesli bedzie chciał koniecznie kupić, to zacznie bardzo cene zbijać i sprzedasz za 500. Wiec lepiej nie sprzedawać.
A podstawowa sprawa to i tak jest blachara - jak już widać rdze to podejżewam ze nawet żadnego zainteresowania tym autem nie bedzie.

Mam favoritkę bez owiewek i po otwarciu okna hałasuje, ale fela którą zdarza mi się jeździć w pracy też jest hałaśliwa po otwarciu okien chociaż ma owiewki. Za to wiatr nie urywa głowy jadąc z owiewkami. Jeśli chodzi o wszelkie nakładki to jestem ich przeciwnikiem. Szpecą samochód i siedzi pod nimi rdza. Najlepiej mieć tylko plastikowe nadkola, dobrze uszczelnione w miejscach, gdzie mocowane są na śruby.