Pochwalę się: Sam wymieniłem dużą tuleję (poduszkę) tylnego wahacza.
obyło się bez ściągaczy sprężyn, wystarczyła żaba do podtrzymania odkręconego ramienia wahacza
również bez prasy nabiłem tuleję, nic nie zniszczyłem, ułatwiłem wbijanie smarem na trzpieniu wahacza, wcześniej oczyściłem papierem ściernym ze rdzy.
do odkręcenia śrub obejmy poduszki, oraz zabezpieczenia końca trzpienia wahacza użyłem na moment palnika - tak siedziały śruby, które przez tydzień codziennie były nasączane olejem odrdzewiającym. Polewałem wodą spód auta żeby nie sfajczyć lakieru, a grzałem same śruby.
starą tuleję trzeba było zniszczyć a jej rurkę stalową ciąć kątówką i grzać palnikiem <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
NIC TERAZ NIE STUKA - PEŁEN WYPAS (tydzień temu walczyłem z przednim zawieszeniem) <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
koszt tuleji 32zł - 4cars wg katalogu JC nr J58004B, producent FUJI JAPAN