DAEWOO TICO - forum KlubTico

A jak wtedy z innymi oznakami (wyczuwalnymi)zachowania sie samochodu.. Sa jakies czy nie ma?
Pomijam tu .. wyczuwalną znaczną zmiane mocy bo takowej nie zauważylem. Wg szacunków
spalanie w analogicznych, w miare porównywalnych warunkach wzroslo mi co najmniej o ok 30 %
w porownaniu do ostatnich wyników sprzed wymiany. I drugie pytanie..czy zwrost spalania w
granicach jak wyzej.. musialby spowodowac wyczuwalny przeze mnie spadek mocy (dodam ze
tikacza nie posiadam zbyt dlugo ale nie jest to moj pierwszy pojazd).

Wszystko zależy od tego jak bardzo został przestawiony rozrząd. Śilnik powinien być trochę słabszy bo "moc" ucieka przez nie domknięte zawory ale najlepiej to sprawdzić rozpędzając samochód do maksymalnej prędkości lub po prostu zmierzyć ciśnienie sprężania . Podejrzewam, że osoba która wymieniała ci pasek rozrządu nie ustawiła rozrządu w odpowiedniej fazie i po poluzowaniu śruby napinacza rozrząd się po prostu sam przestawił.

czy cos moglo sie poluzowac od przegubu warto sciagac oslone i patrzyc czy to cos mam do
wymiany, bo jadac pojawia sie tne przerazliwy stukot dob ustaje jak wiskam hamulec,
pomozcie

Stuka bo łożyska już są na tyle wyrąbane że mają duży luz i dlatego całe koło chodzi na wszystkie strony. Możesz jeszcze sprawdzić czy przypadkiem śruby mocujące tarczę do piasty nie poluzowały się.

Tak nie próbowałem tego robić i jakoś mi się nie podoba ten sposób. Nie
słychać żadnych zgrzytów?

Przy umiejętnym operowaniu sprzęgłem nic się nie dzieje. Jak napisałem - trzeba nieco wprawy i wyczucia. Zgrzytów nie ma, u mnie odbywa się to bezboleśnie - jedynie gdy silnik jest zimny, pracuje na ssaniu i obroty są wyższe, słychać kliknięcie (gdy wskakuje bieg, czyli zębatki wskakują na swoje miejsce) i delikatnie czasami "trząchnie" autem.
W zasadzie nic złego się nie dzieje. Chodzi tylko o to, aby poprzez delikatne wysprzęglenie (u mnie kilka cm nad podłogą, blisko dechy) nadać jakąś prędkość wałkowi w skrzyni, aby umożliwić zazębienie się odpowiednich kół, gdy te ustawią się niekorzystnie (jak pisałem, brak synchronizatora biegu wstecznego utrudnia załączenie tego biegu). Delikatne odpuszczenie pedału, nisko nad podłogą, przy włożeniu biegu i jednoczesnym powtórnym dociśnięciu pedału do podłogi (żeby nie dopuścić do szarpnięcia samochodem w tył) umożliwia szybkie załączenie wstecznego - powtarzam: trzeba wprawy i dobrego wyczucia danego samochodu.

Ja wolę to zrobić w ten sposób: Jeśli wsteczny nie wchodzi, wrzucam na luz
puszczam sprzęgło, wciskam jeszcze raz i wrzucam znowu wsteczny, to
pomaga, ale nie zawsze. Jeśli to nie pomoże to wrzucam 1 bieg
delikatnie ruszam do przodu i dopiero wrzucam wsteczny, wtedy na bank
wchodzi gładko.

Bardzo dobrze <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.
Czasami jednak sytuacja wymusza szybkie włączenie biegu (np. przy manewrach podczas wyjeżdżania z parkingu, gdy inne samochody nadjeżdżają i muszą poczekać na mnie); wtedy stosuję mój sposób. Ale nie namawiam nikogo do naśladownictwa. Wszystko jest kwestią doświadczenia.

Witam raz jeszcze...
Okazało się iż był skręcony przewód do nagrzewnicy.
Cena 202zł
Pozdrawiam
Marcin

LoL przecież to są gumowe przewody. 202zł to chyba za całą nagrzewnicę.

Wielkie dzięki za pomoc !

jaka powinna byc przerwa na swiecach NGK do LPG

Proponuję ustawić 1,0 mm. BTW wg mnie nie ma znaczenia, czy będą to świece do gazu, czy do benzyny. Zawsze stosuję zwykłe NGK z taką przerwą i nie mam kłopotów.
Spotkałem się z opinią, że przy gazie można nieco zmniejszyć przerwę. Instrukcja Tico podaje odstęp 1,0-1,1 mm, więc IMHO 1,0 jest dobrze i dla LPG, i dla noPb.

co moze byc powodem za duzego wspolczynninka niespalonego paliwa (mimo, ze
tico prawdilowo przyspiesza i pali)

Myślę, że to sprawa ustawienia zaworów i kąta wyprzedzenia zapłonu. A może wpływ ma także jakość gazu? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

czy i jak mozna wyregulowac aparat zaplonowy

Nie bardzo wiem, co tam można regulować. Chyba tylko odstęp między wirnikiem a generatorem impulsów... Ktoś niedawno pisał, że poprawiał to po wizycie u mechanika. Przeszukaj wątki z ostatnich 2 miesięcy.

czy do LPG nalezy zmieniac kąt wyprzedzenia zapłonu

Można, ale nie ma takiej wyraźnej konieczności.
Instrukcja zaleca 8 (+/-1) stopnia. Ja kombinowałem kiedyś z Pszemegiem i ustawiliśmy 10 stopni - wg niego tak jest lepiej dla LPG, na którym częściej jeżdżę. Ale to IMHO taka kosmetyczna zmiana.

jakie powinno byc optymalne spalanie tico na LPG w cyklu mieszanym - bez
szaleństw (bez szkody dla silnika)

Wg mojego gazownika: 20% więcej, niż silnik pali benzyny.

Za wszystkie sugestie i odpowiedzi serdecznie dziekuje

Nie ma sprawy.

Ja bym sprawdził czy na silnik nie wywala oleju pompka paliwowa. U mnie dziwnie zaczęło pacznieć
olejem czy to paliwem i okazało się winę ponosi wyrzucany olej. A że jeżdże na lpg to
uciąłem w pompce ten wypust by nie pompowała i teraz mam spokój.

Prawdopodobnie pada Ci pompa paliwa <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
U mnie zapach spalin był jak padła uszczelka przy kolektorze.

Być może jest kiepski styk przewodu biegnącego

Witam!
Stawiam na ten przewód, powoli się ułamuje.

jeszcze ten komplecik oryginalny jest na allegro za 299zł jak ktoś chce. Ale mam pytanko czy do drzwi pasażera
podaje się tylko jeden kabelek +, czy też muszą iść jeszcze dodatkowe dwa sterujące od kierowcy. Bo na razie
mam podłączone na szybko tak normalnie ale chciałbym sterować od strony kierowcy szybą pasażera.

Z tego co widzę, do włącznika po stronie pasażera poprowadzone są cztery przewody, fotka z naszego forum (na dole jest podłokietnik z włącznikiem od strony pasażera):

Dzięki.Tak też myślałem.Czy dłuższa jazda z skrzeczącym sworzniem wahacza może przyczynić się do poważniejszej
usterki?

Nie jest to groźne, chyba że nastąpi zatarcie sworznia.
Moim zdaniem winne jest łożysko górnego mocowania - miałem coś podobnego w Astrze, gdy mechanik wymieniając amortyzatory z przodu nie zachował odpowiedniej ostrożności i do łożysk dostał się brud.
Nie chciało mi się tego specjalnie naprawiać i jeździłem tak prawie dwa lata, jednak niedawno zafundowałem sobie wymianę tego łożyska - tym razem zrobiłem to samodzielnie i wszystko działa poprawnie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Zawory regulowane były rok temu, ale to nie jest to - jeśli silnik juz zapali to chodzi czysto,
gładko i cicho.
Wymieniłem kable zapłonowe, ale nic to nie dało - zatem stawiam na aparat zapłonowy i właśnie to
zamierzam wymienić.
Tak mi przyszło jeszcze do głowy - wiecie może jakie są objawy kresu żywotności katalizatora?
Mam zrobione 112 tys km i katalizator jeszcze nie przebity...

witam mam przejechane 143 tyś km i katalizator jest ok. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />

W samochodzie, który ma pewnie z 10 lat, lakier może mieć znacznie zmienioną barwę w relacji do stanu, w jakim
wyjechał z fabryki. Kolega Daniewski dobrze radzi, bo na podstawie elementu można dobrać kolor bliższy
rzeczywistemu odcieniowi lakieru.

Nie jestem znawcą w tym temacie, ale rozmawiałem kiedyś z jednym fachowcem lakiernikiem i powiedział mi, że powinno się zawsze kupić farbę zgodną z numerem fabrycznym, a sam lakiernik stosując swoje "sztuczki" tak pomaluje element, że będzie idealnie pasował do pozostałych lakierowanych części.

A to po co?
Jeśli ktoś nie zastępuje funkcji samoregulatora poprzez takie naciągnięcie linki hamulca
ręcznego, by w stanie spoczynkowym lekko rozpierała szczęki (bo i takie propozycje padały
na forum), to uważam tę czynność za zbędną. Wystarczy przecież "spuścić" ręczny, żeby
szczęki powróciły do pozycji spoczynkowej i nie utrudniały zdjęcia bębna.

Zgadzam się z tobą całkowicie, ale nie mogłem wiedzieć czy w aucie neo85 nie ma dokładnie takiej sytuacji z nadmiernie podciągnietą linką od ręcznego. Opisałem właściwe postępowanie.
Teraz nie warto już o tym dyskutować, bo jak wynika z wiadomości, kolega rozwiązał problem. Na przyszłość bedzie wiedział jak poradzić sobie samemu i zaoszczedzić trochę grosza.

A ja jestem niemal że pewien że to jednak jest od świateł mijania i drogowych . Na oprawkach
masz cały czas + a sterowanie jest minusem i plus jest podawany z tego co pamiętam przez tą
dopnkę do klemy . ( kiedyś u kumpla nie było świateł i własnie ta kastka była
zaśniedziała:))
Ok może być do świateł, ale jest też pomiędzy alternatorem a akumulatorem,
dziś jeszcze raz pytałem się o to elektryka, i mówił, że przez ten przewód jest też zasilana cała stacyjka i dlatego miałem takie problemy. Wystarczyło wymienić ten przewód i wszystko jest ok.

To i ja dodam. Będąc jakieś 2 tyg temu w Szkocji widziałem Tico chyba na polskich tablicach. Konkretnie to w Dundee także dość daleko się zapuścił. Może to ktoś z tego forum <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

Dwoma palcami to lekka przesada
Wystarczy że będziemy dokręcać rękami, a nie deptać po kluczu podczas dokręcania.

Zależy kto ile ma krzepy, mi wystarczy dwoma palcami.

Sprawdziłeś czy tarcze hamulcowe nie mają bicia?

Nie sprawdziłem właśnie...
Może to poduszka pod silnikiem?

Zauważyłem, że prawą przednią oponę ździera bardziej niż lewą (patrząc od tyłu widać inny kąt nachylenia kół - nie chcę teraz robić zbieżności jeżeli okaże się, że problem tkwi w jakimś elemncie zawieszenia... Najpierw chciałbym wyeliminować podskakiwanie...).

Opone po użyciu sprayu musisz "załatać", i wtedy nadaje się do ponownego użytku.

ja wożę ze soba koło zapasowe w sprayu:

jestem ciekaw czy ktoś już tego używał? czy się sprawdza?

Ja od początku jak zamontowałem lpg jeździłem bez koła zapasowego ale miałem ten nabijacz. Przez dobre 3 lata tak jeździłęm bez kapcia. Dopiero jak założyłem zimówki i chyba z powodu niskiego ciśnienia w kole w nocyz tyłu zeszło mi powietrze podczas jazdy. Była zima i nie chciało mi się rozgrzewać tego preparatu a i on był już przeterminowany o ponad rok <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />. Mimo zimna nabił on koło 12` tak że dało się spokojnie jechać a po dopompowaniu powietrza do dziś trzyka ciśnienie. Tak więc to dość dobrze rozwiązanie i sprawdza się. Szczególnie, że ryzyko zejścia powietrza w oponach bezdętkowych jest raczej małe, najczęściej schodzi powoli mimo przebicia.

Szukam i szukam i nie moge znalesc opisu jak ustawic zbierznosc ... moze ktos ma gdzie linka.
poprosil bym
Pzdro

Przecież w tym temacie jest <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />

Też bym uwazał z podmianą bezpiecznika na mocniejszy . Sprawdz czy wartosc bezpiecznika jaki masz na zapłonie odpowiada wartości zalecanej przezproducenta( czy nie jest za słaby). Jeżeli juz ktos bardzo chce sie bawic w takie kombinacje to góra o 5 A wiekszy ( nic sie nie uszkodzi ) a pozwoli nam ocenić stan przeciazenia jednak po teście powinno sie wrócić do poprzedniej wartości bo jest ono prawidłowo obliczona dla sprawnie działąjacego układu