@leo Akumulatorowego klucza nie polecam z tych powodów, co napisał @Gooral . Za to na 230V jak najbardziej. Kiedyś pożyczyłem ten klucz koledze i u niego koła nie odkręcił. Ale nie wiem, jak długo trzymał (czasem klucz musi trochę "postukać", zanim odkręci). U mnie do tej pory nie odkręcił tylko 2 śrub. Ale były to długie śruby M12, wkręcone na kleju, przez tuleje metaowo-gumowe do aluminiowego dekla w dyfrze. Przez 25 lat nieodkręcane. Korozja tulei i klej swoje zrobiły. Ale poluzowałem je zwykłym kluczem z nasadką i dalej już poszły. A poza tym, całe zawieszenie, koła, wydech, wkręcanie śruby do wciskania nowych tulei - wszystko szło.
Pneumatyczny też mam. Ale do niego potrzebny jest wydajny kompresor. Mój nie dał rady. Koledze chciałem go sprzedać, dostał na próbę i też się nie udało. Samo ciśnienie nie jest tak ważne, jak jego stałość. Kompresor musi być po prostu wydajny, a do tego trzeba mieć jeszcze wąż o odpowiedniej średnicy. Ostatnio malowałem auto w garażu i sprawdzałem ciśnienie na reduktorze i na końcu węża. Odległość ok. 10-15m, wąż o średnicy wewnętrznej 6-8mm. Na reduktorze było prawie 5bar w momencie naciśnięcia spustu pistoletu, a na wylocie ok. 3-3,5bar (tyle ustawiałem do malowania). Do klucza coś takiego zupełnie się nie nadaje. Na reduktorze musiałoby być ok. 9-10bar w tym wypadku, a i tak nie wiem, czy kompresor by nadążył nabijać, bo nie jest zbyt wydajny. A elektryczny wystarczy, że ma gniazdko z prądem ;). Ale jak ktoś ma dobry kompresor (takie coś, jak np. pokazywał kolega @ryszard do piaskowania) i dobrą instalacje, to pneumatyczny klucz też jak najbardziej się sprawdzi.