Nadkole ściągałem tylko od strony zderzaka, jak żarówkę od świateł postojowych zmieniałem, bardziej mi chodziło o mocowanie lampy z silniczkiem .
Jeszcze mam takie pytanie, jak dostać się do dyszy w gaźniku? Dużo jest z tym roboty?
Nadkole ściągałem tylko od strony zderzaka, jak żarówkę od świateł postojowych zmieniałem, bardziej mi chodziło o mocowanie lampy z silniczkiem .
Jeszcze mam takie pytanie, jak dostać się do dyszy w gaźniku? Dużo jest z tym roboty?
W takim razie, jutro sprawdzę, i przekażę informację .
A jest możliwość, że elektrozawór, który odcina paliwo w gaźniku, zepsuł się w pozycji nie do końca otwartej/zamkniętej? Czy jak już, to by został całkiem otwarty/zamknięty?
Oo, dzięki za odpowiedź! .
A jak można sprawdzić ten kompensator, czy dobrze działa?
A dużo jest z tym roboty? Robiłeś to już kiedyś? Bo nie bardzo wiem, co konkretnie trzeba zrobić .
A tak kończąc ten offtop, wie ktoś gdzie się ten kompensator znajduje?
U mnie niedawno też coś wydawało bardzo podobny dźwięk. Problemem były łożyska tylne . Wydawało mi się, że dźwięk dochodzi z przodu, ale jak się wychyliłem do tyłu, to dźwięk był głośniejszy. Ja bym stawiał na łożyska .
No właśnie tego chciałbym uniknąć... Jednak gaźnik ze szrotu nie jest w 100% pewniakiem. Chyba, że dałoby się go zwrócić, ale jednak podmiana też trochę trwa.
Zauważyłem, że jak stoję przy tym urządzeniu od powietrza dodatkowego, to jego burczenie pokrywa się mniej więcej z pracą silnika i słychać, jak by co chwilę przerywało. Może być tak, że to urządzenie jest jakoś w środku przytkane, i przez to nie dostaje odpowiedniej ilości powietrza?
Mam jeszcze takie pytanie. Gdzie jest kompensator termiczny biegu jałowego? I jak go można sprawdzić?
A jeszcze jedna rzecz, tak trochę poza tematem. Jak można się dostać do zaczepów reflektorów z silniczkiem od regulacji? Kiedyś po delikatnej stłuczce i zmianie zderzaka, przestała działać regulacja elektryczna. Silniczki słyszę, nie zmienia się kierunek światła. Czytałem, że trzeba ściągać nadkole, ale czy jest jakaś inna możliwość?
EGR wyczyszczony. Dorobiłem mu nową uszczelkę, bo stara była już troszkę wygnieciona. Niestety - poprawy brak...
Jeszcze jutro, jak silnik ostygnie, sprawdzę zawory. Jeden słyszę jak by trochę klepał. Ale wątpię, żeby to była przyczyna, bo nierówna praca pojawiła się na długo przed klepaniem. Wyregulować jednak trzeba, żeby później nie mieć dodatkowej roboty .
Zaworek PCV wsadzony dobrze.
Zawór EGR jutro wyjmę i wyczyszczę dokładnie w rozpuszczalniku i przedmucham kompresorem. Wczoraj go tylko z grubsza śrubokrętem przeczyściłem z sadzy, bo nie był zapchany, ale może gdzieś sadza w środku blokuje zawór i się nie domyka. Może kieruje wtedy część spalin do dolotu powietrza nawet na biegu jałowym, a nie jak powinien tylko przy dodawaniu gazu, i przez to silnik pracuje nie równo.
Jak sprawdzić "obwód kompensatora termicznego biegu jałowego" i gdzie on w ogóle jest?
Węże ciasno się trzymają.
Pracuje tak tylko jak się zagrzeje. Na ssaniu chodzi równo. A jak można tę cewkę sprawdzić? Tylko przez podmiane? Trochę skorodowana jest, więc może to...
A jeszcze takie pytanie: którą stroną macie zawór PCV wsadzony? Bo jak mój odwrócę, to chodzi równiej, ale nie wiem, czy w tedy się po prostu nie zamyka, i jest efekt jak z przytkaniem go palcem. Po południu napiszę jeszcze dokładnie, którą stroną mam go teraz wsadzonego.
Sprawdź dokładnie
wężyki w koło gaźnika. Sam jestem w trakcie demontażu wszystkiego i widzę, że jest
tego naprawdę dużo.
Dawno temu był
jeden temat z którym sam miałem problem. Chodziło o szary, cienki wężyk po lewej
stronie (jak stoisz i patrzysz pod maskę) między gaźnikiem a silnikiem. Nie wiem
czasem czy nie od par paliwa. Wyjęło się go i chodził jakby na jeden gar niedomagał.
Właśnie dzięki tamtemu tematowi rozwiązałem mój problem kiedyś. Dokładnie o ten wężyk chodziło, i były obiawy, jakby nie palił na jeden gar. Teraz na wszystkie pali, a jak wyciągnąłem ten wężyk, to chodził tak jak kiedyś.
Sprawdziłem te wężyki, ale teraz nie znalazłem, żadnych popękanych...
Przepraszam, mój błąd. Już powinno działać .
Witam!
Mam problem jak w temacie. Wiem, że to dość powszechna bolączka Tico, ale przestudiowałem już mnóstwo tematów, i już skończyły mi się pomysły. Już kiedyś miałem ten problem, ale okazało się, że jeden z przewodów (chyba podciśnieniowy) był lekko, przy samym gaźniku, naderwany. Skróciłem go, nałożyłem i Ticuś zaczął pracować bardzo ładnie.
Teraz nie mam pojęcia co się dzieje. Zmieniłem kable WN, wyregulowałem zawory, wyczyściłem świece (są prawie nowe, nie wypalone), zmieniłem zaworek PCV, wyczyściłem kanaliki, które idą od odmy do filtra powietrza, zatkałem dolot powietrza i prze gazowałem parę razy i nic. Dalej to samo. Sprawdziłem inne wężyki, ale nie są popękane.
Gdy zatkam zaworek PCV to silnik pracuje ładnie, co wskazywało by na uszkodzenie zaworka. Zmieniłem go i dalej to samo. Jak wcześniej miałem ten problem, to zanim odkryłem pęknięcie wężyka, też sprawdziłem zaworek, myślałem że to on był winowajcą, zmieniłem go i nic. Teraz dokładnie to samo.
Podkręcanie na gaźniku obrotów jałowych tylko podnosi obroty, silnik dalej nie równo pracuje.
Czy psująca się pompka paliwa, też może być przyczyną nierównych obrotów? Bo u mnie już zaczęła lekko lać olejem, i w najbliższym czasie mam zamiar ją zmienić, ale czy to ona może być przyczyną?
http://ifotos.pl/zobacz/DSC003252_exnswxa.jpg/
Wyczyściłem element zaznaczony na zielono (w środku był już trochę zabrudzony), ale również bez efektu. Zastanawia mnie tylko, co to za element, który na czerwono oznaczyłem. Do czego on służy?
Jeszcze takie pytanie. Który element, to zawór EGR, ten: http://img392.imageshack.us/img392/5361/przewodnl6.jpg
Czy to jest to, co ja zaznaczyłem na swoim obrazku na zielono? Bo na internecie różnie piszą.
Jak wyjmę czarną puszkę, z tego elementu z powyższego obrazka, to zaczyna strasznie "burczeć".
Na koniec filmik, który nagrałem, żebyście sami usłyszeli jak silnik pracuje. Na obraz proszę nie patrzeć, nie miałem ręki, żeby trzymać telefon. Jakość dźwięku niestety telefonowa, i nie słychać dokładnie (na żywo dużo bardziej słyszalne jest to, że chodzi nie równo), ale chyba lepsze to niż nic . Po wyłączeniu wentylatora najbardziej słychać. Może ktoś coś wychwyci.
https://www.youtube.com/watch?v=Jr4NgTn8VVU&feature=youtu.be
Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Na zimnym. Dolot 0.15mm, wylot 0.20mm. Według książki .
Tak jak pisałem w pierwszym poście - zawory są wyregulowane. Te uszczelniacze jak sprawdzić? Jak już pisałem, spaliny czyste. Jedynie przy rozruchu, zanim silnik wyrówna obroty, idą trochę czarne, ale po max. 2sek wszystko się normuje. Misę jeszcze dokładnie pooglądam .
Witam!
Przepraszam, że odpowiadam po tak długim czasie.
Więc tak. Auto jeździ na benzynie, nigdy nie gazowany. Dziwny dźwięk udało mi się usunąć. Problem był z tą rurką:http://zapodaj.net/e08722e261bb3.png.html
Była pod filtrem od dołu delikatnie pęknięta, stąd odgłosy .
Tylko co może być z tymi ubytkami oleju i stukaniem zaworów?
Na razie pomoc kogoś doświadczonego odpada - nie ma mnie w kraju .
Witam!
Jako że jestem nowy na forum, na wstępie chciałbym się przywitać .
A teraz do rzeczy. Mam problem z moim Tico. Gdy jadę na średnich obrotach, to słyszę dziwny dźwięk z przodu. Wydaję mi się że dochodzi on mniej więcej ze środka/trochę na lewo. Jaki to dźwięk? Tu się pojawiają schody, bo nie mam pojęcia jak go opisać . Postaram się jak najdokładniej, ale nie wiem jak to wyjdzie. To przypomina trochę, jak by powietrze przechodziło przez małą ilość cieczy. Takie zasysanie. Mniej więcej takie "siorbanie" jak podczas końcówki picia ze słomki . Dokładniej nie potrafię . Tak jak już pisałem, występuje to na średnich obrotach, np. podczas wyjazdu pod niewielką górkę (jakiś wiadukt), albo podczas powolnej jazdy. Występuje to tylko podczas dodawania gazu.
Czy może to być pompka paliwa? Jest delikatnie przypocona na łączeniu jej dwóch części, ale nie leje się ani nic. Wymieniana była jakieś 9-10 lat temu. Oryginał Koreański. Podejrzewam ją, bo jeżeli auto postoi jakiś dzień, dwa w garażu, to muszę przed uruchomieniem po pompować gaz ze 3/4 razy. Inaczej wyjadę z garażu i zgaśnie. Tak jak by paliwo się... hmm... cofało? Jeszcze wyczytałem, że może być ona powodem niewielkich ubytków oleju, a jak poniżej przeczytacie, takie u mnie występują.
Nie są to jakieś ogromne ilości, ale jednak ubywa. Nie potrafię dokładnie określić ile, po prostu pomiędzy obowiązkowymi wymianami trzeba ze 2/3 razy dolać, bo schodzi na minimum. Wcześniej tak nie było. Silnik cały suchy. Nie kopci ani na ssaniu, ani po zagrzaniu, ani podczas przyspieszania. Tylko jak się uruchomi silnik, to takie pierwsze spaliny, przez ok. 2 sekundy, są czarne. Nie są to gęste dymy, ale czarne spaliny . Po tych 2 sekundach nic się takiego nie dzieje. Może ktoś miał podobny problem, a nie chcę od razu wymieniać pompki, jeżeli przyczyna może leżeć zupełnie gdzie indziej .
Do tego, ostatnio przy okazji wymiany uszczelki pod pokrywą zaworów, ustawiłem luz zaworów. I od tego momentu (ok. miesiąca) słyszę, że klepie trochę jeden zawór. Luzy zmniejszyłem, a zaczął klepać... Tico nie jest obecnie dużo jeżdżone. Jakieś ~20km na dzień. I to bez weekendów ;D. Tyle co do pracy i z powrotem.
Autko z rocznika 2000, przejechane 140 tyś km.
Mam nadzieję, że w miarę dokładnie określiłem swój problem . W razie potrzeby udzielenia dodatkowych informacji, wszystkie postaram się podać.
Z góry dziękuję i pozdrawiam!