Wszystko zależy od tego czy samochód będziesz naprawiał sam,czy będziesz "szlajał" sie po warsztatach i serwisach samochodowych.Jeśli masz zamiar naprawiać sam samochód,to tylko Tico-jest bardzo prosty.Jeśli nie masz zacięcia technicznego,to kup jednak Fiestę-jest większy i bezpieczniejszy.

Dexrona nie popieram ale ostrzegam przed uogólnianiem w rodzaju "im gęstszy olej w skrzyni tym
lepiej". Smarowanie niektórych elementów w skrzyni (np. łożyska wałków znajdujących się
powyżej poziomu oleju) jest jedynie rozbryzgowe. Gęstszy olej od tego jaki przewidział
projektant może po prostu nie dostawać się do wszystkich miejsc, w które powinien.

Nigdy nie pisałem,że im" gęstrzy olej tym lepiej"Wszystko ma swoje granice,gęstość oleju też.Jednak do skrzyń o dużym przebiegu polecam gęściejsze oleje [likwidują luzy].

Witam. U mnie przy wymianie przegubu facet spuscil olej ze skrzyni ale troche mu sie wylalo tak
moze ok.100ml. Niby nie zauwazylem od tamtego momentu zadnej roznicy w pracy skrzyni. Teraz
nie wiem czy dolac oleju do skrzyni czy jezdzic dalej ?

Dolej koniecznie w wolnej chwili.Mnie by męczyło,że mam mniej oleju niż być powinno.Wolę mieć olej gorszej jakości,ale poziom oleju muszę miec prawidłowy,lub lekko nad stan.Mam jobla na tym punkcie.

Dlaczego nikt nie pisze,że cisnieniomierze na stacjach benzynowych i u wulkanizatorów są z reguły niedokładne i rozregulowane.Kiedyś to sprawdzałem na kole zapasowym.Mierzyłem ciśnienie w tym kole na 2 stacjach i u wulkanizatora.Nigdy pomiar nie wyszedł identyczny.Raz było 2atm.,gdzie indziej 2,1 atm.,a jeszcze gdzie indziej 1,9 atm.Mierzyłem ciśnienie w kole zapasowym,a więc nikt nie zarzuci mi że koło było nagrzane od toczenia.Ja wszystkie 4 koła jezdne pompuję na 2 atm.W zapasówce mam więcej;2,5 atm,a to dlatego że koło więcej napompowane trudniej przebić.Traktuję te ciśnienia orientacyjne [niedokładność manometrów].Sądzę,że różnica 0,1 atm.nie robi żadnego znaczenia w napompowaniu koła.Kolega kiedyś jeżdził z jednym kołem napompowanym na 3 atm.i kapnął się dopiero po tygodniu że jest coś nie tak z tym kołem. <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />

Odkąd dowiedziałem się,że apteczka nie jest obowiązkowa,tylko zalecana,to od tego czasu w apteczce wożę zapasowe żarówki.Wiem,że nie mam się czym chwalić,ale tak jest.

Ja całkiem niedawno (ok. 20 tys.km temu) właśnie Hipol zalałem.

Bardzo dobrze zrobiłeś!Ja tam nie wierzę,że te "rzadzizny",jak np;"Deksron" mają jakiekolwiek właściwości smarne!

Ja wymieniłem na pełny syntetyk wmawiali mi że na 80000km mam spokój.A podrugie w asos
powidzieli mi ze w książce napisane jest 2,1 litra oleju ale oni leją 2,7 a czasami
więcej?Dziwne ale tyle mi wlali

Albo Ci porozlewali przy wlewaniu,bo wlewanie jest niewygodne[wlew z boku]i policzyli za rozlany olej,aby nie być stratnym.Mogli Ci też przechylić samochód na przeciwny bok w stosunku do korka wlewu oleju i wlać faktycznie taką ilość oleju jak napisałeś.Sam wlewam trochę ponad stan,ze względu na możliwe wycieki,ale wlanie oleju zbyt dużo powoduje większe opory w skrzyni biegów i możliwość przedostania się oleju na tarczę sprzęgła i zaoliwienie jej.Ale troszkę ponad stan nie zaszkodzi.Lepiej ciut więcej,niż by mieli nie dolać. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Widziaelm jednego tica z hakiem (nielegalnym).

A czy można założyć hak do Tica i uzyskać legalny wpis montażu tego haka w dowodzie rejestracyjnym ???

W mieście,przy dobrej widocznośći świateł nie włączam.Za miastem, jak jest słoneczna pogoda też nie.Dopiero jak nie ma słońca,to staram się jeżdzić na światłach poza miastem.Pamiętajcie,że nie ma nic za darmo.Jeżdżąc na światłach alternator stawia większy opór silnikowi.Silnik spala więcej benzyny.ładowanie akumulatora też jest lepsze przy wyłaczonych światłach.Mimo że czuwa nad ładowaniem regulator napięcia,ładowanie,szczególnie gdy stoi się na czerwonym świetle jest dużo gorsze.Najmniej chodzi tu o zużycie żarówek,żarówki przepalają się rzadko.Jeżdżąc na światłach zużywa się też szybciej pasek klinowy.Lecz bezpieczeństwo przede wszystkim.Samochód mając właczone światła jest lepiej widoczny dla innych użytkowników drogi.[Pomijając piękną,słoneczną pogodę.]

Temat był kiedyś omówiony - na stukających przegubach można spokojnie jeździć nawet wiele kkm -
jedyny efekt to te stukanie.

Dzięki za pocieszenie dla Wasylka i Sharkiego.Może,jeżdżąc delikatnie uda mi się zimę przejeździć na tych przegubach.Mówiąc prawdę u mnie to zjawisko nie występowało.Dopiero jak syn zaczął jeździć razem ze mną Tikiem-zaczęły stukać przeguby.Nie ma to jednak jak jeden użytkownik samochodu.

Podpowiem, wystarczy zmienić styl jazdy na spokojniejszy - to pomaga

Jeszcze jedna kwestia.Stuki te występują tylko podczas skręcania i dodawania mocno gazu w momencie skręcania.Występują,gdy się rusza skręcając obojętnie w którą stronę,ale z mocnym gazem.Przy spokojnej jeździe i skręcaniu z leciutkim gazem nie występują.Chodzi mi czy można tak jeszcze jakiś czas jeździć,czy natychmiast trzeba wymieniać przeguby.Czy może mnie przegub "uziemić" i się urwać w drodze,czy mogę jeszcze trochę delikatnie [jak wspomniał Sharky]pojeździć.Niedawno wymieniałem gumowe osłony przegubów wraz ze smarem i nie chce mi się znowu tego rozbierać.Może można trochę z tym pochulać?[chodzi też o kasę,przeguby nie są tanie].
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />

W zasadzie jeżeli jeździmy na LPG to auto i tak wydziela wielokrotnie mniej spalin, dlatego w
takim wypadku usunięcie katalizatora nie niesie ze sobą żadnych konsekwencji. Natomiast
jeżeli chodzi o zasilanie benzynowe to przy dobrym ustawieniu gaźnika normy powinny zostać
spełnione.

Dokładnie.Mam znajomego,który dużo jeździ Polonezem na gaz.Zatrzymał go kiedyś samochód policyjny,który sprawdza toksyczność spalin.[ten samochód do sprawdzania spalin jest bardzo charakterystyczny.]Po zatrzymaniu mój znajomy krzyknął do policjanta; "gaz".Policjant zauważył "kabzel" do gazu na zderzaku i machnął ręką aby jechać dalej,nic nie sprawdzając.
Z tego wniosek że katalizator przy gazie może służyć tylko jako łącznik między silnikiem a tłumikiem.

Prawdopodobnie to przegub...Pare razy już wymieniałem u siebie i właśnie jego objawy to stuki na
ostrych zakrętach-taka "grzechotka". W Tico one bardzo szybko się zużywają...nie mam
pojęcia dlaczego. Pozdrawiam i życze powodzonka

Jaka jest cena przegubów do Tico? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />

No dobra. A jaki jest cel przeniesienia filtra z podwozia (obok baku) pod maskę?

Mnie się zdaje,że jeśli założymy filtr pod maską[ten przezroczysty],to widzimy kolor paliwa jakie jest pobierane z baku[czy nie oszukane],widzimy czy nie pobierana jest woda.Widzimy zanieczyszczenia i także czy pompka nie zasysa bąbelków powietrza[nieszczelność połączenia przewodu zaciągającego paliwo lub nawet dziurka w tym przewodzie[miałem to w Maluchu i zauważyłem właśnie przez przezroczysty,z tworzywa sztucznego filtr paliwa] <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />.

a ja mam pytanie jak sie zachowuje silnik po usunieciu katalizatora ? czy nie stracil na
dynamice w niskich i srednich obrotach ??

Czytałem na innym forum motoryzacyjnym,że po usunięciu katalizatora silnik zyskuje na mocy,gdyż katalizator tłumi wydech.Niekturzy "udrażniają" nawet katalizator,wyrzucając lub przebijając bebechy aby był lepszy wydech.

Znaczy sie nie kupiłeś pierścienia uszczelniającego??
A kosztuje kilka złotych.

u mnie w sklepie dokładnie 7,50zł.

Ochłoń trochę, nie napalaj się tak, Dla wiekszości TICO najgorszy okres to włąśnie 100-130tys

Samochodów teraz jest w bród.Na każdym rogu stoją z kartkami za szybą,że są do sprzedania.Ja za swojego też przepłaciłem,nie przyznam się ile dałem,ale jak już kupiłem,to były lepsze okazje,ale było już za późno.Każdy sprzedający chce się pozbyć grata i pamiętaj,że to kupujący jest Panem i on powinien dyktować warunki sprzedającemu.

Jak długo już trzyma??

z pół roku.Też chciałem kupić nową,ale nie mogłem dostać.Można też zrobić taką z miedzi i dolutować flansze na twardy lut,ale zrezygnowałem,bo spaw trzyma.

Niby tak .
Ale przepisy są jednoznaczne . Jak normy są przekroczone to trzeba wymienić

Mnie jeszcze nie zatrzymała policja w celu sprawdzenia kontroli emisji spalin,chociaż nie raz mijałem samochód policyjny służący do tego typu kontroli.{jest taki nawet u nas, w Jaworze}.Na przeglądach corocznych też tego nie sprawdzają[przynajmniej tam,gdzie ja jeżdżę]Może nie zatrzymują takich małych samochodów do tego typu kontroli? na pewno ktoś coś jeszcze napisze na ten temat.Poczekajmy. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

Nie wiem czy to gdzieś już było napisane ale wyczytałem w trzeciaku że katalizator należy
wymieniać co 80000km

A po co go wymieniać ??? Na innym forum motoryzacyjnym czytałem,że katalizator celowo udrażniają,przebijają itp.Służy tylko jako łącznik,między wydechem silnika a tłumikiem.Udrażniają katalizator dlatego,że tłumi wydech.Po przebiciu wnętrzności katalizatora silnik ma większą moc.Tico,ze swoim maleńkim silniczkiem i tak minimalnie zatruwa środowisko. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />