Miałem ten sam przypadek(paliwo zaczęło znikać latem -
zganiałem na efekt odparowania ale przyszła jesień
i jak ubywało paliwa tak ubywało znieniłem
elektrozawór benzyny - zbyteczny koszt bo efekty
żadne , dopiero zmiana membrany pomogła
).Dodatkowo zaczęła lepiej z rana palić na benie bo
trzymało ciśnienie w przewodach
Pytanie to ile jeździłeś w taką usterką bo ja jakieś
pół roku no i trza było zmienić wcześniej olej.

wczesniej nie jezdzilem na paliwie wiec nie wiem kiedy to sie stalo, od ponad roku nie zalalem ani kropelki paliwa, a jakie zdziwienie bylo jak naprawilem popmke i przy -30 stopniowym mrozie zapalila bez zadnego problemu

jakies fatum na te pompki czy co? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> mi niedawno tez pompka nawalila co opisywalem w wsoim poscie

a sprawdzales olej... jesli nie to zapraszam tutaj

czyli tak samo

pod warunkiem ze nie bedziesz krecil walkiem rozrzadu czyli ustawiasz wszystko jak przy wymianie lancucha , a dlaczego wymieniasz caly wal?

Plany na wiosne???? hmmmmmm

SPRZEDAĆ SPRZEDAĆ SPRZEDAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! albo oddać w dobre rece <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

witam a mam pytanko czy przez pompe paliwa może się
benzyna dostawac do oleju w srodku silnika z tego
co rozumiem to tak??

tak wlasnie mialem, uszkodzeniu ulegla membrama pompy paliwa, poprostu zrobila sie w niej dziura i tloczone paliwo poprzez pompke uciekalo do oleju, olej po spuszczeniu byl rzadki jak woda wiec wymiana byla konieczna a przy 25 stopniowym mrozie nie bylo to przyjemnoscia jak rowniez do przyjemnosci nie nalezala naprawa pompy ale juz wszystko jest ok, dodam ze koszt takiej membramy to 10zl wiec warto sprawdzic bo w moim przypadku bylo to 10 razy wiecej (olej + filtr oleju + membrama)

wczoraj zalalem 5 litrow paliwa bo wczesniej odpalalem na gazie i bylo ok no ale odpalam po zalaniu paliwa i nic, jak sie okazalo prawie wszystkie paliwo znalazlo sie w oleju, stad moje pytanie: Czy w pompie wystarczy wymienic tylko membramy czy cos jeszcze?

ale po przejechaniu ok 10 km musze uzepelniac plyn to
chyba nie jest normalne osttniej zimy wogule nie
dolewalem i przjezdzilem cala zime i nic mi nie
ubylo a teraz nie ma dnia zebym nie dolewal

temat ubywania plynu byl juz niejednokrotnie przerabiany, poszukaj napewno znajdziesz...

takie mataliczne dzwieki slychac przy nagrzewaniu sie i chlodzeniu katalizatora, moze o to chodzi co jest normalne

a akumulator jest dobry?

kolega major24 moze miec racje, wyglada to na niedoladowany aq ewentualnie moze jakies zabezpieczenie antykradziezowe zaczyna szwankowac ale ja jednak stawialbym na akumulator

moze cieknie ci do srodka, nie czujesz zapachu plynu po wlaczeniu ogrzewania? jesli tak bedzie to wskazywalo na nieszczelnosc nagrzewnicy

niestety nie obejdzie sie bez zagladniecia do skrzynki, za chwile ide walczyc, nie mam kanalu i bede robil to sam, zyczcie mi powodzenia, wieczorem dam znac co bylo przyczyna o ile ja znajde <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />

zapomniałem dodać, że jedno z drugim nie musi nic
wspólnego. chociaż u mnie pewnie miało, tak długo
miałem luźny drążek i przez to mocno męczyłem
sprzegło, że w końcu w najmniej odpowiednim
momencie rozpadł sie docisk. Ale w twoim wypadku to
pewnie juz za daleko zaszło i sprzegło do wymiany.

luzy na drazku juz zredukowane do minimum jednak nadal mam problemy z biegami, sprzeglo to tez nie bedzie bo jest problem tylko ze wstecznym i czasami przy zmianie z III na IV bieg potrafi sie zablokowac i troche zazgrzyta, podejrzewam ze cos sie w skrzyni poluzowalo i nie obejdzie sie bez jej rozebrania, plany co do naprawy sa na przyszly tydzien a jesli jestesmy przy temacie to ile wazy taka skrzynia bez polosi?

po ogledzinach skrzyni stwierdzam ze wyciekow zadnych nie ma, jest sucha takze olej musi byc ale dla pewnosci sprawdze

witam wszystkich, mam problem z wlaczeniem wstecznego biegu, tzn bardzo ciezko wchodzi, podobnie jest przy zmianie badz redukcji z 3 na 4 lub 2, objaw czasami zanika i jest wszystko ok a czasami nawet zazgrzyta z 3 na 4 tak jakby wsteczny chcial sie wbic, dodam ze ostatnio zauwazylem dosc znaczne luzy na drazku zmiany biegow, wiem ze kiedys czytalem o tym ale juz nie pamietam o co tam chodzilo a nie moge znalezc tego watku, czy ten luz na drazku moze byc przyczyna?

kilka dni temu wrocilem z nad morza i nie bylo zadnych problemow, olej raczej jest, w zeszlym roku zmienialem.

Potwierdzam, też stosuję

Narazie to deszczu u nas jak na lekarstwo ale zobaczymy, moze rzeczywiscie wycieraczka slabo dolega do szyby, nie pomyslalem o tym <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

A moze po psrostu kupiles jakies kiepskie piora, bo
zdarzaja sie takie, ktore maza od nowosci...

wygladaja na solidne ale wykonam test na innym samochodzie i bedzie wszystko jasne

kupilem nowe piora wycieraczek ktore tak sama mażą jak stare i stwierdzam ze to nie piora tylko szyba, czy istnieje jakis srodek aby szyby sie nie mazaly, kiedys widzialem w tv jakis plyn ktory powodowal ze woda splywala po szybie jak "po kaczce", na ile jest to skuteczne? czy moze jest jakis inny domowy sposob na szyby?

Dzisiaj spotkała mnie niemiła niespodzianka. Po
przekręceniu kluczyka - cisza. Kontrolki się
świecą, elektromagnes słychać ale rozrusznik nie
działa. Poruszałem trochę paskiem klinowym i
zapalił. Wszystkie kontrolki pogasły, silnik chodzi
równo, ale niemiłosiernie hałasuje. Jakieś chroboty
itp. Teraz nie wiem co robić: próbować odpalić i
jechać do mechanika, czy wziąć na hol. Samochód mam
na parkingu w firmie i szybko muszę coś zrobić...
Co mogło się rozsypać?

najprawdopodobniej rozsypal sie bendix w rozruszniku a dokladniej sprezyna , nie radze jechac poniewaz mozesz wykosic zeby na wiencu takze zobacz rozrusznik

gaznik odpada, bo śmigam na gazie, wiec chyba pozostanie
coś z elektryka

1. opóźniony zapłon
2. za uboga mieszanka gazowa (za malo gazu)

proponuje sprawdzic kat wyprzedzenia zaplonu ewentualnie zaznaczyc dotychczasowe polozenie aparatu i samemu lekko przyspieszyc jesli to nie pomoze, to o 1/4 obrotu odkrecic wkret na przewodzie z parownika do gaznika

nie byl bym taki pewny co do glowicy jesli "dmucha" pod korek to sa to przedmuchy do skrzyni korbowej co swiadczy o uszkodzonych pierscieniach tlokowych, mozesz sprawdzic to mierzac scisnienie na tlokach ale jesli do tego padla uszczelka pod glowica to odczyt moze byc bledny i ratuje tylko rozebranie calego silnika a co do glowicy to mam takowa mysle ze 200zl mogla by pojsc ale poszukaj gdziesz blizej twojego miejsca zamieszkania bo koszt transportu wyniesie ok polowy ceny samej glowicy