Witam!
Tak sie sklada, ze przerabialem dokladnie to samo plus duze ubytki plynu chlodzacego. Mysle, ze spokojnie sobie poradzisz, silnik favki nie jest skomplikowany a jesli robiles remont silnika w maluchu to podstawy znasz, ja niestety mialem problemy przy odkrecaniu glowicy, urwaly sie sruby o czym pisalem w moim poscie. W Twoim przypadku jesli silnik ma oryginalny przebieg czyli nieco ponad 100 tys stawiam na uszczelniacze zaworow, sa szpece ktorzy robia to bez sciagania glowicy chociaz wiem ze nie zawsze to sie udaje, jesli bedziesz robil to we wlasnym zakresie to musisz zaopatrzyc sie w specjalny sciagacz do zaworow. Przy odpinaniu zaworu nalezy zwrocic uwage na zamek ktory poprostu moze "wystrzelic" i wtedy masz problem, jesli sciagniesz glowice dodatkowo mozesz oszacowac zuzycie gladzi tuleji ale to sprawdzisz wykonujac pomiar cisnienia. Ja osobiscie wymienialem tloki z pierscieniami, tuleje, uszczelniacze zaworow, zestaw naprawczy udalo mi sie kupic za 250zl (oryginalny od goscia ktory pracuje w fabryce skody) Caly remont wyniosl mnie w ganicach 400zl, oczywiscie robilem wszystko sam bo mechanicy chcieli ok 1000zl. Życze powodzenia !